Telenowele

Sunshine · Wysłany: 18:59:05 14-08-12 Temat postu:

Nie, no co ty

Później będzie mi się lepiej czytało

Eillen · Wysłany: 19:08:11 14-08-12 Temat postu:

Mam nadzieję

A pomyśl sobie, że nawet nie jesteśmy jeszcze w połowie tej historii i wszystkich zagadek ^^ Mam nadzieję, że wytrwacie z nami i z naszymi panami do końca

Sunshine · Wysłany: 19:16:13 14-08-12 Temat postu:

Ależ oczywiście, fakt że to nawet nie półmetek jeszcze zaostrza apetyt

Eillen · Wysłany: 19:23:15 14-08-12 Temat postu:

Haha... zaplanowałyśmy pokerową trylogię

Druga część już powoli się rysuje, więc jeśli tylko znajdą się chętni, by to czytać (i my nie skapitulujemy), to wygląda na to, że agenci zagoszczą tu na dłużej ;D

Dull · Wysłany: 19:41:32 14-08-12 Temat postu:

Warto było czekać na ten odcinek

Nasi dwaj przystojniacy znów się spotkali

Uwielbiam ich dialogi. Widać, ze się nie znoszą, ale z drugiej strony coś ich chyba jednak łączy. Dawna przyjaźń niby wygasła, ale może jest szansa, że się jeszcze odrodzi?
Curtis stawia Matta pod ścianą. Bezczelnie włamał się do jego mieszkania i jeszcze oznajmił, że zostanie kilka dni

Uwielbiam go

Matt poznał Sarę, która przypomina mu Hailey. Teraz tym bardziej chcę wiedzieć więcej o Hailey! Kim była dla Curtisa? Jak bardzo ważna była dla niego? Chyba ten wątek mnie teraz najbardziej ciekawi

Podobało mi się to, że Matt bez ogródek powiedział przy Sarze, że Evans obiecał mu ją w zamian za pomoc. Ale i z tego brunet się wyplątał

Sheila i Liam mogą być naprawdę zgranym duetem. Teraz zapewne zaczną szukać Sary?

Eillen · Wysłany: 19:59:54 14-08-12 Temat postu:

No to skoro tak lubisz ich dialogi, to teraz siłą rzeczy będzie ich całkiem sporo ^^ A wątek Hailey będzie się tu przewijał, więc o to możesz być spokojna.
Dzięki, że zajrzałaś :*

awangarda · Wysłany: 21:20:17 14-08-12 Temat postu:

Dzięki, że wpadłyście i znalazłyście dla nas czas! To prawda, walki kogutów tak naprawdę dopiero przed nami. Mamy dla Was jeszcze ogromną dawkę wrażeń. Będzie i seks, i przemoc i łzy i śmiech i wspomnienia. Wątek Hailey na pewno nie zniknie, nie mogłybyśmy Wam tego zrobić. Cieszę się, że Was zaintrygowała, bałam się, ze przejdzie to pustym echem. Na pewno dowiecie się, kim była dla Curtisa, a może i co łączy, a co dzieli naszych Panów.
Na razie kolejne rozdanie, bo zanim zaczniemy odkrywać karty licem do góry, musicie zrozumieć jeszcze parę rzeczy. Mam nadzieję, ze wytrwacie, że nie zanudzimy Was na śmierć

Nie wiem, jak Aga, ale ja liczę na skończenie tej trylogii ;D Mam dużo zapału, jeszcze więcej chęci, choć trochę mniej weny. Myślę, że pomysł jest dobry, obyście nas tylko nie opuściły, bo dzięki Wam chce nam się pisać ;-))

Eillen · Wysłany: 21:30:59 14-08-12 Temat postu:

Ja mam to samo Martuś

I odnośnie seksu - coś mi się tam w głowie uroiło, ale jak zwykle skończyłam tam, gdzie się wszystko zaczyna ;P ale może zanim przyjdzie czas, by to wykorzystać dopiszę jakiś ciąg dalszy ^^

Kenaya · Wysłany: 22:03:24 14-08-12 Temat postu:

No jestem i ja

Duet Curtis i Matt jest po prostu mistrzowski, a ich słowne gierki i przepychanki miło się czyta

domyślam się, że to dopiero początek tej "walki" między nimi, a ja bardzo się z tego powodu cieszę

Powiem szczerze, że już nic nie rozumiem: w sensie chodzi mi o Hailey. Każdy ją znał i do tego Sara jest do niej bardzo podobna. Tak się właśnie domyślałam, że to ciało tej Hailey zostało wyłowione z rzeki :p mam w sumie sporo przemyśleń i pomysłów na to o co w tym wszystkim chodzi, ale nie podejmuję się zgadywania, bo mimo moich domniemywań, i tak nie uda mi się trafić w sedno

ale to duży plus, że opowiadanie nie jest przewidywalne

lubię takie czytać i zresztą chyba już to mówiłam

Czekam więc na kolejny odcinek i dawkę Curtisa i Matta

Eillen · Wysłany: 22:13:53 14-08-12 Temat postu:

Madziu, tego duetu z pewnością nie zabraknie i zagadek też, a my chętnie poczytamy o Twoich domniemaniach - to zawsze jakieś nowe spojrzenie na naszą historię i może dzięki temu dostrzeżemy coś, czego wcześniej nie widziałyśmy? Także ja nie mam nic przeciw, żebyś podzieliła się z nami swoimi spostrzeżaniami

awangarda · Wysłany: 10:33:30 15-08-12 Temat postu:

To prawda, czytanie o Waszych domniemaniach jest dla nas najszczerszą przyjemnością. Dzięki temu mamy szansę zweryfikować nasze pomysły ;D

Santiago · Wysłany: 21:03:51 15-08-12 Temat postu:

Jestem z małym opóźnieniem...

Postać Hailey bardzo intryguje. Wróciłem jeszcze raz do snu Curtisa. Stwierdziłem, że była ważna dla Curta... Tyle jaki ona miała w tym udział? Agentką raczej nie była, bo Matt być może już coś o niej wspomniał, tak samo Liam. Może to ukochana Evansa?
OK... Nie będę juz nic pisał, bo pewnie się tylko ośmieszam

Matt i Curtis to jak ogień i woda

Zupełne przeciwieństwa... Jednak obaj mają skłonność do kobiet

Lubię ich przepychanki, ale Evans jest egoistą... Nie myśli o sytuacji, w której postawił Matta....

Eillen · Wysłany: 21:25:23 15-08-12 Temat postu:

Najważniejsze, że ciągle jesteś i chce Ci się tu zaglądać!

Nie bądź taki surowy dla Curta, facet stoi pod ścianą ;P A Matt gdyby chciał, mógłby przecięż wydać go w każdej chwili, tylko co wtedy?
Cieszę się, że postać Hailey tak intryguje i daje do myślenia, bo podobnie jak Marta bałam się, że nikt nie zwróci na nią większej uwagi

Santiago · Wysłany: 22:35:51 15-08-12 Temat postu:

Tutaj każda postać jest warta uwagi, nawet ta staruszka przed motelem

Oczywiście żartuję

Staruszka odpada

Santiago · Wysłany: 22:41:14 15-08-12 Temat postu:

Tutaj każda postać jest warta uwagi, nawet ta staruszka przed motelem

Oczywiście żartuję

Staruszka odpada

Jednak reszta jak najbardziej... Szczególnie wszyscy agenci

Gdyby Matt wydał Curtisa miałby kłopoty z Liamem, ponieważ nie zawiadomił go prędzej!

Moja niechęć do Curta spowodowana jest tym, że po prostu denerwuje mnie u niego te zlekceważenie i wykorzystywanie względem Gravesa. Mógłby mu okazać troszeczkę wdzięczności, bo, kurcze... Matt dla niego sporo ryzykuje, a ten czuje się jak u siebie