|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy Katheleen wytrzyma do ostatecznego turnieju?? |
Nie, bo sie nigdy nie nauczy chodzić na obcasach :p |
|
0% |
[ 0 ] |
Tak, bo przecież musi byc happy end :P |
|
45% |
[ 15 ] |
Nie wiem bo moze znowu obcy zaatakują i nie wiadomo co się wydarzy... |
|
21% |
[ 7 ] |
Katheleen wytrzyma ale Eryk nie xD |
|
33% |
[ 11 ] |
|
Wszystkich Głosów : 33 |
|
Autor |
Wiadomość |
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:47:39 27-04-09 Temat postu: |
|
|
Hahaha bo Zatańcz jest dziełem a koktajl hmm nie będe się wyrazac ale do 50 odcinka to tam chyba nie ma nawet co czytac ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:50 27-04-09 Temat postu: |
|
|
ja się nie zgadzam, protestuje... obrażasz mnie, wierną fanke koktajlu...
a tak pozatym mogłabys tam news dodac |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:53:33 27-04-09 Temat postu: |
|
|
Dobra zamilkne już na wieki !!
Bo co pisze to i tak źle i tak źle. Koktajl chcecie, drugiej sznasy nie chcecie ;]
iDĘ się uczyc
A nowe będe w czerwcu ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:07:53 27-04-09 Temat postu: |
|
|
jaka 18? ty wiesz chociaż kiedy ja mam 18?
chyba nie ,jeśli mówisz o takiej dacie
obiecałaś mi coś z 2 miesiace temu a ja głupia czekam,już wiem że jeśli nawet to zrobisz to potem mnie zalamiesz czymś innym........
dobra bede jesze głupia do 15 ,ale wstawienie Cie nic nie kosztuje
wiesz zawsze można :pisane przez Marzenke ...... kopiuj wklej |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:05 27-04-09 Temat postu: |
|
|
A dacie mi święty spokój jak wstawie ??
Wiem kochana bo mi na gg pisałaś |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:23:21 27-04-09 Temat postu: |
|
|
ja nie dam świetego spokoju,bo czekam jak głupia na to co mi obiecałaś i jeszcze na jedno ,ale na to sama nie wpadniesz
będzie koktail dziewuchy |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:17:42 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 10
Chwila ciszy-jak to zwykle bywa w takich sytuacjach. Potrzeba przecież trochę czasu aby otrząsnąć się i dojść do siebie. Potem śmiech. No bo scenka dość komiczna. Jak dobrze, że nie upadła. Choć mogło być ciekawie.
-Nic ci nie jest?- zapytał rozbawionym głosem
-Nie. Dzięki, że mnie uratowałeś...
-Przecież obiecałem.
-Pfff, to, że obiecałeś nic nie znaczy...faceci zwykle obiecują a potem wypinają się tyłkiem.
-Czy ty zawsze musisz mnie utożsamiać z ogółem?
-Jak na razie tak. Musiałbyś się nieźle nagimnastykować żebym cię jakoś wyróżniła- oznajmiła i uśmiechnęła się szeroko.
-Będzie ciężko...
-No nikt nie mówił, że łatwo!
-Heh, dobra. Koniec tego dobrego. Zaczynamy porządnie trenować, bo to co tu odwalamy treningiem nazwać nie można!
-Ale ja w tych butach nie dam rady! Nie od razu! Musiałabym w domu poćwiczyć czy coś.
-Znowu marudzisz?
-No bo weź, ja się tu czuje strasznie! Wszędzie dookoła zdjęcia par tanecznych, puchary, medale, plakaty... Lustra- dzięki, którym jestem zmuszona patrzeć na to jak sobie nie radzę. To wszystko mnie przytłacza! Chciałabym wyjść na świeże powietrze, poczuć podmuch wiatru, rozluźnić się, pobiegać na boso...
-Świetnie!- przerwał jej
-Co świetnie...
-Chcesz iść na powietrze, to pójdziemy. Za dwie godziny pod klubem. Weź ręcznik, kostium i co tam sobie chcesz. Zabiorę cię gdzieś, ale jeśli mi raz jękniesz to przysięgam, że rezygnuje!!!
-Ale..
-Nie ma żadnego ale, jedź do domu się przebrać...czas leci.
Eryk wyszedł z sali. No bo tak najprościej. Wyjść, nie dając kobiecie dojść do słowa. A z drugiej strony to dobrze, bo jestem pewna, że gdyby jej pozwolił się wygadać, to skończyłby w zakładzie dla obłąkanych. Znalazłaby pewnie tysiąc powodów dla którego nie może założyć kostiumu, jechać do domu itp.
Wbrew pozorom, stawiła się na czas. Dziwne? Jak dla niej na pewno. Przecież ona nigdy nie robiła tego co jej kazał. No ale tym razem... No tym razem było inaczej! Przecież jej wrodzona ciekawość nie dawała jej spokoju! Co on znowu wymyślił? Czy będzie fajnie, a może strasznie? Musiała się przekonać. Nie byłaby sobą.
Czekał na nią pod klubem. Tylko lekko się uśmiechnął, gdy zobaczył, że jednak przyszła. A w zasadzie to i tak wiedział, że przyjdzie. Znał ją już trochę. Może nie na tyle długo by wiedzieć o niej wszystko, ale trochę tam już ją poznał.
-Możesz mi wyjaśnić gdzie jedziemy?- przerwała ciszę jaka panowała w samochodzie
-Przed siebie...
-Widzę, że przed siebie, ale chcę wiedzieć konkretnie.
-Zobaczysz jak dojedziemy.
-Nie ma tak! A jak mnie wywieziesz na koniec świata?
-To wtedy będziesz wywieziona na koniec świata.
-No ale ja tak nie chce!
-Ale nikt się ciebie nie pyta czy chcesz! Ja jestem trenerem, ja decyduje jak wygląda nasz trening. A że tobie nie wystarcza do nauki tańca, parkiet, muzyka i buty to już nie mój problem.
Przymknęła się. W końcu miał rację. To ona zaczęła wymyślać, że to jej nie pasuje, tamto jej nie pasuje. A gdy on postanowił zrobić coś, by poczuła się lepiej znowu narzeka. Wiedziała, że jest na pozycji przegranej. A z takiej lepiej nie rzucać się do walki.
Reszta drogi minęła w spokoju. Nie rozmawiali. Może się wstydzili? Nie, no chyba taka opcja odpada. Znali się przecież, gadali, całowali. A może właśnie to wpływało na ten ich ”wstyd”??? W końcu pocałunek robi swoje...
Istnieje też taka opcja, że on jej się cholernie podobał. A wiadomo, że w takiej sytuacji wstyd jest nieodłącznym towarzyszem. Ona jemu też z pewnością nie pozostawała obojętna. No bo osoba taka jak ona, nie może przejść nie wywołując żadnych emocji wokół. Wiedział to. I chyba go to drażniło. Dlaczego nie może traktować jej jak każdej innej uczennicy? Może dlatego, że jest dorosła, młoda i ładna. Może dlatego, że jest inna. Tak, z pewnością dlatego.
-Jesteśmy- powiedział parkując samochód wśród drzew.
Było bardzo gorąco. Nie chciał by jego ukochany samochodzik się nagrzał.
Katheleen rozejrzała się dookoła.
-Że tak się zapytam, jak ty masz zamiar trenować na plaży?
-Że tak ci odpowiem, normalnie.
-Że tak ładnie stwierdzę- nie rozumiem.
-Że tak powiem, nie dziwię się.
-No i dobra!
-No zaraz zobaczysz jejku- rzucił wyjmując z bagażnika bumboxa xD
Gdy dotarli do miejsca nadającego się do siedzenia, położył rzeczy na piasku, włączył muzykę i rozebrał się do kąpielówek.
Matko, żebyście wiedzieli jak jej się wtedy zrobiło gorąco!! Nie dość, że temperatura i tak była wysoka to on ją tak bezczelnie podgrzewał!
-No rozbieraj się- powiedział
-Słucham?
-Głucha jesteś?
-Nie ale wiesz jak to brzmi?
-Normalnie? O ile dobrze pamiętam, to powiedziałem ci o kostiumie, chyba, że znowu zapomniałaś...- powiedział wymownie
-Nie zapomniałam, ale czy ty myślisz, że będę paradować przy tobie w kostiumie?
-Jeśli masz zamiar się smażyć w tych ciuchach to powodzenia...
-Nie mam zamiaru, ale się ciebie boje!
-Mnie? Na litość Boską coś ty znowu wymyśliła!? Jesteśmy na plaży! A ludzie na plaży chodzą w kostiumach i nie widzę w tym nic złego!
-A może ja się wstydzę?
-Nie masz czego! Uwierz mi...
-Że co?
-Jajco- zaczął się śmiać- choć wreszcie, nie mamy całego dnia
Eryk udał się w stronę morza.
Katheleen nie miała wyboru. Odwróciła się tyłem do niego i zaczęła rozbierać. Najpierw zsunęła z siebie koszulkę. Nie omieszkał oczywiście się odwrócić i ją podejrzeć. W końcu jest facetem!
Nie powiem, że owy widok bardzo przypadł mu do gustu. Przecież była naprawdę ładną kobietą...
Nie minęło kilka chwil jak podeszła do niego. Miała na sobie turkusowy kostium i tęczowe pareo.
-Zadowolony?
-To chyba ty powinnaś być zadowolona, że nie każe ci tańczyć na sali, na obcasach tylko przywiozłem cię na plaże.
-Jestem zadowolona. Pasi?
-No...pasi, pasi... co ma nie pasić...
-Wiec, teraz możesz mi wyjaśnić jak chcesz tu mnie czegoś nauczyć?
[link widoczny dla zalogowanych]
-Słyszysz muzykę?- zapytał dużo spokojniejszym tonem
-Jasne- powiedziała niepewnie widząc jak zbliża się w jej kierunku
Wyciągnął do niej dłoń. Tym razem wiedziała co ma zrobić. I choć nie była tym zachwycona bez chwili zastanowienia podała mu swoją.
-To jest melodia do walca wiedeńskiego, rytm ”raz, dwa trzy, raz dwa trzy” i tak w kółko...
-Nie słyszę, tego twojego raz, dwa, trzy...
-Więc zamilcz na chwilę i wsłuchaj się w ten rytm...
Przyciągnął ją do siebie. Nie śmiała spojrzeć mu w oczy. Uniósł więc jej podbródek i spiorunował wzrokiem. Nie myślcie jednak, że groźnym, czy złym. W ręcz przeciwnie. Jego oczy biły wyrozumiałością i ciepłem.
Położył swą drugą dłoń na jej talii. Przeszył ją dreszcz bo miała na sobie tylko kostium. Ten nie zakrywał zbyt wiele, więc poczuła się skrępowana. Na jej policzkach zawitały rumieńce. To było gorsze niż wtedy na sali. Teraz miała świadomość tego jak wygląda, w co jest ubrana, w co on jest ubrany!!
Położyła drżącą dłoń na jego nagim ramieniu.
Przysunął ją jeszcze bliżej. Teraz stykali się ciałami. Mimo tego, że wiedziała iż w tańcach standartowych partnerzy powinni być połączeni od połowy ud partnerki do jej mostka, to i tak sytuacja ją przerażała. No bo nie zwracając uwagi na układ rąk, taka postawa wygląda jak zwykłe przytulenie!
Zauważył to jak ciężko oddycha, jaka jest zagubiona.
-Nie wstydź się. Musisz się wreszcie przełamać. Przecież cię nie zjem. W tańcu to normalne, że jest się tak blisko.
-Daj mi trochę czasu, to nie jest takie łatwe.
-Jest, tylko przestań o tym myśleć i rozpłyń się w tej muzyce.
Przybliżył do niej swoją twarz i zaczął delikatnie poruszać się w rytm melodii.
Zamknęła oczy. Tak było prościej.
Czerpała z tej chwili jak najwięcej przyjemności się tylko da. Poczuła to o czym marzyła. Stała się jego partnerką, nie uczennicą. Zaczął traktować ją inaczej. Jak kobietę. W jej brzuchu szalały miliony motyli. Nadały tej chwili wyjątkowy nastrój, uczucie. Dodały intymności i tajemnicy tego co może wydarzyć się dalej.
-Widzisz? To nie takie trudne.- powiedział po dłuższej chwili
-Trudne, wbrew pozorom bardzo trudne!
-Przesadzasz. Ale jeśli jeszcze się nie otworzyłaś, to musimy spróbować inaczej. Odwróć się i stań do mnie plecami.
-Po co?
-Musisz wszystko wiedzieć? Po prostu stań.
Posłuchała. Po raz kolejny w tym dniu. Odwróciła się powoli i spojrzała na rozciągające się przed nią morze.
Stanął za nią. Próbowała się odwracać aby mieć kontrolę nad tym co robi ale kazał się jej nie ruszać i zamknąć oczy. W zmysłowy sposób przejechał dłonią wzdłuż jej ręki. Na koniec splótł swoje i jej palce. Uniósł jej ręce ku górze.
-Chciałaś poczuć podmuch wiatru? Proszę...
Złapał ja za biodra i uniósł wysoko nad ziemią. Zaczął się z nią kręcić do muzyki. Patrzył jak jej włosy szaleją na wietrze. Jak jej usta wyginają się ukazując piękny uśmiech. Widział jaka jest szczęśliwa. Kręciła się z wyciągniętymi do boku rękami. Łapała wiatr, promienie słońca. Czuła, że może wszystko, że jest wolna. Taniec z nim ją wyzwolił? Być może.
-Jak widzisz taniec to nie tylko sztywno ułożone kroki. Tańczyć można wszędzie i jak się komuś tylko podoba.
Postawił ją na ziemi.
-Dziękuje- tylko na tyle było ją teraz stać.
Z wrażenia zapomniała w buzi języka. No ale cóż, bywa.
-Choć spróbujemy potańczyć w wodzie.
Złapał ją za rękę i pobiegli w kierunku wzburzonych fal.
Już nie przeszkadzało jej to jak ją dotykał. Nie czuła skrępowania, gdy podnosił ją w wodzie, obejmował. Cieszyła się jak dziecko. A na tym najbardziej mu zależało.
Nim się obejrzeli minęło sporo czasu, ich usta stały się sine a na rękach pojawiła się gęsia skórka... Stwierdzili, że chyba czas wracać. Zaczęli się ścigać. Kto pierwszy wyjdzie z wody. Ale czy Katheleen kiedykolwiek grała fair? Jasne, że nie... Na sam koniec podłożyła mu nogę. Upadek był nieuchronny. Ale czy on tak po prostu dałby się przewrócić? Gdzie tam. Złapał ją za rękę i pociągnął na siebie...
Po chwili śmiechu na ich twarzach zagościła pełna powaga i skupienie. Leżała na nim, a on skrzętnie ją przy sobie przytrzymywał. Zaczęli spoglądać na swoje usta. Bo w takim położeniu wiadomo, że byli bardzo blisko siebie. Nie wytrzymał napięcia jakie się między nimi wytworzyło. Uniósł głowę i delikatnie zatopił się w jej ustach...
C.D.N |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:31:44 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Mmmm... słodko
Niezawodne sposoby na udany trening
Chyba pokonali opory...
Wszystko pięknie, tylko jak możesz przerywać w takim momencie??
Czekam na news |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:43:03 29-04-09 Temat postu: |
|
|
a normalnie, biore i przerywam hahahahaha( morderczy smiech ) |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:45:34 29-04-09 Temat postu: |
|
|
cudne, słodkie itd:) trening genialny pisz szybko dalej:P |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:55:25 29-04-09 Temat postu: |
|
|
hahabo ja nie mam myslisz co robic tylko pisac szybko dalej:P no napewno hahah |
|
Powrót do góry |
|
|
vondyk Cool
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 520 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:02:19 29-04-09 Temat postu: |
|
|
ej ty z tym morderczym smeichem... to pzresadzasz... zaraz cie strzele...
ja tez chce taki trening...w cale by mi to nie przeszkadzalo...
matko koncowka taka... a ta jak ty to mowisz:
normalnie biore i pzrerywam... a ja normalnie biore kija i w leb... aaaaaaaahahahaah
kiedy new?? wez dzisiaj wstaw jeszcze...
co do wypowiedxi niektorych... nawet bardzo pokonali opory
normalnie zadnych barier.. |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:22:45 29-04-09 Temat postu: |
|
|
ja tez jestem za wstwieniem dzisiaj kolejnego odcinka ten jest słodki nareszcie Kathleen załapała co z tym tancem czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:46:16 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Milka wybaczam Ci chyba wszystko tym odcinkiem
on był boski ,za****sty ,najlepszy o matko cudo
on wyrozumiały ,ona posłuszna... nie mogli tak odrazu?
ona sobie wymarzyła plaze on to dla niej zrobił,dawca idealny
jaki piekny krajobraz,mozna sie rozpłynać :
plaża ,słońce i dawca i jego kobitka mozna sobie coć lepszego wyobrazić ?
on rozebrany a jego ciałko ach =*
jej sie zrobiło gorąco ,a komu by sie nie zrobiło?
ja to bym odrazu na niego się rzuciła
owszem jak kazał jej się rozebrać to dziwnie to brzmiało no ,ale trudno....
piękna muzyka ,ale przecież to żadna nowosc w twoim przypadku
rozebrała sie ,on jak to facet pewnie sie troszeczke podniecił widząć taka śliczna kobitke
jak pięknie tańczyli,ona w końcu się rozluźniła i poniosła się muzyce.....
matko wyobraziło mi sie jak on ja wział na ręce dirty dancing
byli jak zakochana para wirujaca w raju
potem bawili sie w wodzie jak dzieci...,przyjaciele i zakochani.....
ona chciała wygrać ,ale niesprawiedliwie?
nie ładnie ,ale jej to wybaczam on nie był jej dłużny również wybaczam
ta ich bliskość....namietnosć ,miłość pozadanie ...
dzięki temu wszystkiemu doszło do pocałunku
tylko zakonczyc w takim momencie? skandal i powód do napisania szybko następnego
czuje sie jak byś napisała ten odcinek specjalnie dla mnie,choć wiem ,że tak nie jest to i tak dziekuje =*= * =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =* =*=* =*=*=* =*=* =*=* =* =* =* =* =*=*=*=*=*=*
Ostatnio zmieniony przez Sylwia1425 dnia 18:51:43 29-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:07:04 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Hahahahahahahahaha pięknie to zakońcyłaś !!!!
Normlanie cud końcówka ;p;p;p
Tylko trupa brakuje i bym była w siódmym niebie !!
Czyli tak szpilki w kąt, wskakujemy w stroje kąpielowe i na plaże, i to na jaką ładną plaże ;p;p
Zabawy, macanki hahaha no i piękny pocąłunek.
Juz widze początek kolejnego odcinka
- Co ty Ku* pacanie robisz.... !!!!!!!!!!
Żart ;p;p |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|