Telenowele

Żaba · Wysłany: 20:36:51 13-04-09 Temat postu:

E Bosz...Co ona zrobiłą biednemu Erykowi,...

Biedaczek teraz pewnie będzie go pupka bolała...Ale może dziewczyna jeszcze kilka takich ruchów wykona i chłopak będzie w gipsie chodził?

Ale postawa kaczki też jest ciekawa, złaszcza w praktyce

Odcinek genialny. Zastanaiwm sie jak oni będą tańczyć..

Czekam na new..;*

Airam. · Wysłany: 20:48:46 13-04-09 Temat postu:

oj cos czuje, ze im latwo nie bedzie
błagam, napisz news jak najszybciej
bo sie doczekac nie moge

olcia89 · Wysłany: 21:52:11 13-04-09 Temat postu:

no koncówka jest boska

biedny eryk

czekam na nastepny rozdział

Marz · Wysłany: 21:57:06 13-04-09 Temat postu:

Milka będzie dziś kolejny ??

:*:*

Milka24 · Wysłany: 21:58:28 13-04-09 Temat postu:

nie wiem dopiero zaczełam go pisac;/

Marz · Wysłany: 22:05:43 13-04-09 Temat postu:

No to jak nie dziś to jutro

Kochana jak pójde do szpitala to ja poprosze o streszczenia

Milka24 · Wysłany: 22:07:26 13-04-09 Temat postu:

jesli tylko bede miala kase na koncie to ci bede wysyłac, a tak na marginesie to wiesz ze jak mi to białko nie zniknie to mnie znowu połozą do szpitala tym razem na biopsje nerek???;/

Marz · Wysłany: 22:08:56 13-04-09 Temat postu:

Yyyyyyyyy nie dobrze

Współczuje :*:*
Będziesz i najwyżej na gg zostawiac streszczenia a sis mi będzie przekazywac. Ostatecznie mam plusa i można do mnie sms z gg za darmo

Milka24 · Wysłany: 23:20:04 13-04-09 Temat postu:

Odcinek 5
Nie wierzył w to co się stało. Nie chciał wierzyć! Przecież to nie możliwe! Ona nie mogła mu tego zrobić! Przecież przy nim wyglądała jak kruszynka! Był dużo wyższy i z pewnością wydawało się, że o wiele silniejszy. Nic bardziej mylnego! Ta mała rozłożyła go na łopatki! Nawet nie zajarzył kiedy to się stało. Ciemno przed oczami i wielkie dupen klapen ! Jako mężczyznę to nie stawiało go to w zbyt dobrym świetle... Ale byli sami, nikt nie widział. Może uda mu się ją wybłagać by to zostało między nimi. Może tak, może nie, na pewno kiedyś spróbuje.
Odwrócił się w jej stronę. Cały czas jednak siedział na podłodze. Rozcierał swój zgrabny tyłeczek^^. Obrzucił ją morderczym a zarazem pytającym wzrokiem. Co to miało do licha być?! Stała zupełnie w szoku zatykając rękami swoją buzię. Czy ona też nie wierzyła w to co zrobiła? Kurde, czy oni oboje żyją w błogiej nieświadomości, że ona jest mistrzynią świata w Taekwondo? No on jak on ale sama zainteresowana? Nie, tak przecież nie mogło być. Pewnie się go przestraszyła. Tego jaka będzie reakcja na ten czyn. A jeśli spodziewała się podziękowań to grubo się rozczaruje. A może? Nie, no to by było chore moim zdaniem. Dostajesz po tyłku i jeszcze dziękujesz. Nierealne!
-Nie będę pytał dlaczego to zrobiłaś. Nawet nie chcę słyszeć tych zawiłych wyjaśnień! Postarajmy się o tym zapomnieć.
-Ale..
-Lepiej pomórz mi zapomnieć bo nie ręczę za siebie!!- przerwał jej
-Tak, tak...tylko spokojnie, przecież tu się nic nie wydarzyło. Ty mnie nie obmacywałeś a ja cię nie przewróciłam.
-Zaraz, zaraz, obmacywałem?- żachnął się
-No ja tak z braku laku ludzi nie atakuje!
-Przecież ja ci nic nie zrobiłem!
-Dotykałeś mnie! Dobra ręce, głowę rozumiem, ale cycki, tyłek?!
-Raczej talie i biodra!
-To to samo...
-Wybacz ale nigdy nie złapałbym cię za piersi a tym bardziej za pośladki. A nawet jeśli to za twoją zgodą i tylko w ramach tańca!!
-To już ci teraz mowie, że takiej zgody nigdy nie dostaniesz!
-I bardzo dobrze! A teraz gdybyś łaskawie pomogła mi się podnieść to byłoby miło.
-Z ziemi się nic nie podnosi...
-Żeby cię szlak trafił! Nie dość, że mnie nokautuje to jeszcze pomóc nie chce!
Po chwili zastanowienia wyciągnęła dłoń w jego kierunku. Co zrobił Eryk? Z tej całej złości pociągnął ją na siebie! Oj jestem pewna, że gdyby wiedział co się później stanie zrezygnowałby z tego pomysłu... Katheleen runęła wprost na niego a jej kolano trzepnęło go tam gdzie nie powinno. Wrzasnął chyba ze wszystkich sił! Ten przeszywający ból! I znowu to jej sprawka!
-Nie krzycz tak!!- błagała, przecież darł się na taką skalę, że ktoś mógł wpaść zobaczyć co się stało.
Eryk jęczał i stękał w niebogłosy! Trzymał się za przyrodzenie nie puszczając nawet na chwilę. Wole sobie nie wyobrażać jakie piekiełko mu tam zgotowała...
-No przestań na Boga tak wrzeszczeć!- prosiła
To wszystko wyglądało tak groźnie, że stanęły jej świeczki w oczach. Jeszcze parę takich akcji a skończy w szpitalu a ją zamkną za znęcanie się nad słabszymi! Trochę to dziwnie brzmi...słabszymi... Matko jak on krzyczał!
No nie dało się wytrzymać! Nie wiedziała co robić! Leżał koło niej zwinięty w kulkę, bez przerwy wydzierając się ze wszystkich sił. Była w takiej panice, że przestała już się zastanawiać nad tym co robi. Udało jej się złapać tą okropnie wiercącą się głowę i czym prędzej zatkała mu usta pocałunkiem. To była dla niego trauma! Ale tylko ona go uciszyła! Potrzeba było tak radykalnego posunięcia by zamknął buzie na kłódkę. Jak na razie to nie był jeszcze taki 100% pocałunek. Stykali się tylko ustami a ona pilnowała by żaden krzyk się z niego nie wydobył.
No ale w sumie styknięcie czy nie ale zawsze to jakiś tam cmok! I to bardzo długi! Ściskała jego policzki przenosząc na nie jednocześnie ciepło swoich rąk. Po chwili ból jakby ustał, przynajmniej już o nim nie myślał. Miał teraz ważniejsze sprawy na głowie! Dużo ważniejsze! Objął dłonią jej szyje i wsunął w jej usta swój język. Nie spodziewał się zbytnio odpowiedzi. Zresztą chyba nawet nie wiedział co robi. O dziwo przyjęła go bardzo szybko. Nie protestowała. Była gościnna, nie ma co! Po chwili sama nawet zaczęła penetrować wnętrze jego ust. Całowali się tak zachłannie, że mlaski ich języków zastąpiły dotychczasowy krzyk Eryka. To było takie głośnie, takie mokre! Katheleen nie całowała się często, za to jeśli już jej się to zdarzyło to parła na przeciwnika pełną gębą! Ha ha jakie stwierdzenie. Eryk może i miał więcej kontaktów doustnych na koncie ale i tak umiejętności Katheleen go zaskoczyły.
Dobra, koniec tego wszystkiego. Bo nam się tu strasznie mdło zrobiło. Sory, może lepiej obślizgło.
Oderwali się od siebie z braku powietrza.
Spojrzeli na siebie przerażeni. Czyżby ktoś tutaj złapał zawieche? Z pewnością, bo przez dobre trzy minuty siedzieli bez słowa wpatrując się w siebie.
Dobra, i tak ktoś kiedyś musiał przerwać tą ciszę. I zrobiła to Katheleen. Czy była odważniejsza? Wątpię...
-Może o tym też spróbujemy zapomnieć?
Co? Zapomnieć? Ona oszalała? O takiej bombie to nawet z Alzheimerem nie mogli by zapomnieć! No ale co innego miała powiedzieć...
-Wiesz, ja chyba muszę wyjść się przewietrzyć...
Eryk wstał i bez słowa wyszedł z sali.
Odsapnęła, położyła się na podłodze i zaczęła ubolewać nad własną głupotą...

wiem ze denny i krótki ale na wiecej mnie dzis nie stac;(

Milka24 · Wysłany: 23:23:36 13-04-09 Temat postu:

Dubel:/

Weronika^^ · Wysłany: 23:54:39 13-04-09 Temat postu:

jak glupota znowu?! zrobila najlepsze co tylko mogla xD no ale nie spodziewalam sie tego.. cmok? miedzy ta dwojka? boskoo

stroj do treningu mnie rozwlail, wiedzialam ze bedzie dobry haha
kurcze no nie mam weny jakos na dlugi komentarz
czekam na kolejny

Sylwia1425 · Wysłany: 0:25:50 14-04-09 Temat postu:

dzieki za beso =*
wiesz musze sie przyzwyczaić do stylu i do wygladu

dzieki dziewczynki ,za komplementy bo pomagacie mi przekonać Milke ,ze jej opowiadania sa boskie i nadaja się tu na forum...

jak Wam sie tak podobają to zachęcajcie ją do dania kolejnego opka ,które ma napisane całe

bo mi juz sił brakuje.....

Monita · Wysłany: 8:24:03 14-04-09 Temat postu:

Pocałowała go pocałowała go !!!!!!!!!!!!!!!
I to jeszcze jak

Ale On przy niej to bezpieczny nie jest

Jak go gdzieś nie rzuci to kopnie tam gdzie nie trzeba

Co za kobieta...ja sie nie dziwie że jak się otrząsnął to sam zaczął ją całować

Oj ciekawa jestem jak teraz będzie wyglądała ich współpraca

Airam. · Wysłany: 8:31:46 14-04-09 Temat postu:

no fajniutko
beso było, mniej ważne z jakiej przyuczyny:P
troche króciutko, ale to nic
czekam na news:)

Żaba · Wysłany: 9:03:51 14-04-09 Temat postu:

Ach tak..! Beso! ;D Najlepszy sposób na stłumienie krzyku. Ale musiało go boleć...Biedny chłopak...Przecież po tych 3 miechach on będzie w gipsie chodził, albo co gorsza nie będzie miał czym płodzić dzieci! Odcinek świetny..! I jeszcze ten besik ;D Czekam na new...;*