Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:17:06 01-10-07 Temat postu: |
|
|
cudowne spotkanie ojca z córką... biedna Flor, zawiodła się na wujku |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:17:52 01-10-07 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 42
Julio wrócił w złym humorze. Przed oczami stanęła mu twarz córki. Uparła się i na nic zdały się próby przekonia jej do wyprowadzki. Także Christina nie chciała nic słyszeć na ten temat, skoro Tess nie zgadzała się na propozycję ojca. Zmartwiło go to. Tessa nie chciała się przyznać, ale w jej głosie wyczuł lęk. Ona coś ukrywa. Dziwnym też wydało mu się, że całkiem obca kobieta pomogła jego żonie zupełnie bezinteresownie. Coś musi się za tym kryć.
-I co ja mam teraz z wami zrobić?
***
-Gdzie idziesz tak ubrana? - zapytał mierząc Sonię wzrokiem.
-Na kolację - odpowiedziała. Znowu się zaczyna. Nicolas cały dzień chodził poirytowany. Wiedziała, że coś musiało się stać skoro jego humor zmienił się tak diametralnie.
-Idę z tobą - wziął kurtkę i poszedł w jej kierunku.
-Nie ma mowy! - gwałtownie zaprzeczyła - Nigdzie ze mną nie pójdziesz!
-Pójdę! ... Jesteś moją żoną - zaczął - więc pewne kwestie są oczywiste. Widzę, że jednak nie rozumiesz więc ci to wyjaśnię. Nie kłóć się ze mną.
-Co? - zapytała zbita z tropu, gwałtownie zamrugała - To wszystko? "Nie kłóć się ze mną" ma wyjaśnić, dlaczego mam się z tobą nie kłocić? ... To niedorzeczne.
-Niedorzeczne jest to co masz na sobie - warknął. Krytycznie przyjrzała się swojej sukience. Co go ugryzło? Co prawda była obcisła i miała dość duży dekolt, ale na Boga nie ona jedna się tak ubierała.
-Nie podoba ci się? - spytała słodkim głosem.
-Nie. Nie wyjdziesz z domu w tym stroju.
-Myślisz, że worek z dziurami na ręcę i głowę byłby lepszy? - spytała z sarkazmem. Popatrzył na nią tak jakby brał jej propozycję na poważnie. Ręce jej opadły - Jesteś niemożliwy. No to teraz wparwię cię w zachwyt ... Nie musisz mnie w tym oglądać bo ja wychodzę. Sama! - by podkreslić swoje słowa trzasnęła drzwiami.
Nicolas stał jak ogłupiały wpatrując się w wyjście. Z kim u diabła ona się umówiła? ... Na pewno z jakimś mężczyzną inaczej nie założyłaby takiej sukienki - coś mu podpowiadało. O nie, jesteś moją żoną. Do czasu rozwodu musisz zadowolic się moim towarzystem a nie jakiegos obcego mężczyny. Zbiegł szybko na ulicę. Zdążył niemal w ostatniej chwili. Wsiadł do auta i ruszył za samochodem Sonii.
***
-Tatusiu, będziesz tu jutro gdy się obudzę? - zapytała Flor gdy Arturo układał ją do łóżka.
-Nie kochanie. Muszę wracać do pracy - widząc smutną twarzyczkę dziecka szybko dodał - Obiecuję, że teraz będę cześciej cię odwiedzał - zapewnił. Pocałował córkę w czoło - A teraz spij. Jest już późno.
-Ale ja chcę bajkę. Mama zawsze opowiadała mi bajkę.
-Córeczko, ale ja nie umiem - tylko spojrzał na jej naburmuszoną minę i wiedział, że nie potrafi jej odmówic. Wyglądała tak słodko. Dziewczynka zrobiła mu miejsce w łóżku. Położył się obok niej i mocno przytulił - Dawno, dawno temu....
***
Tak jak myślał. Spotkała się z mężczyną. Oszukiwał się mówiąc, że nic go to nie obchodzi. Na widok Sonii z towarzystwie innego wszystko się w nim gotowało. To nie zazdrość, to tylko urażona duma - przekonywał sam siebie. O nie, nie pozwolę robić z siebie głupca.
Obserwował ich już od dłuższego czasu. Nie zwracał uwagi na pytające spojrzenia pracowników restauracji. Wpatrywał się tylko w jeden stolik. Zaciskał mocniej pięści za każdym razem, gdy ten staruch - jak go nazwał - dotykał Sonii. Jak on może? Czy jest aż tak stary, że nie widzi obrączki na jej dłoni?
-Koniec tego przedstawienia - powiedział do siebie. Ruszył w kierunku stolika przy którym siedziała kobieta. Zauważyła go. Nie spodobała się jej jego wyraz twarzy. Miał pochmurną minę. Jego oczy rzucały błyskawice. Popatrzyła na niego pytająco. Co on tu robi?
-Witaj kochanie - pocałował przelotnie zaskoczoną kobietę w usta - Nie przedstawisz nas? - widząc, że nie ma co liczyć na żonę sam przejął inicjatywę. Wyciągnął dłoń do mężczyzny - Nicolas Moreno, mąż Sonii - podkreślił.
-Pedro Alvarez - powiedział mężczyzna, wskazał krzesło by Nicolas usiadł -Napije się pan czegoś? - mężczyzna był najwyraźniej rozbawiony zaistniałą sytuacją.
-Tequili - odpowiedział machinalnie, przysunął krzesło jak najbliżej Sonii. Zmroziła go spojrzeniem. Nie przejął się tym. Pedro złożył zamówienie u kelnera.
-Domyślam się, że jest pan bardzo dumny z żony - Nicolas nie zrozumiał o co chodzi - To dla niej prawdziwa szansa. Musiało być panu trudno zgodzić się...
-Zgodzić się na co? - kelner podał mu kieliszek tequili, przechylił go gwałtownie, prawie się zachłysnął gdy usłyszał słowa:
-Oczywiście na wyjazd Sonii na roczny kontrakt do Mediolanu. Wiem, że jesteście małżeństwem od niedawna. Musi ją pan bardzo kochać godząc się na to - mówił z podziwem. Nicolas zignorował paplaninę Pedra. Popatrzył na kobietę siedzącą obok. Czyżby w jego spojrzeniu zobaczyła strach? Smutek? Nie wiedząc czemu miała ochotę go przytulić, pocałować. Jego oczy zdawały sie mówic, że go zraniła.
-To nie miało tak być. Chciałam ci powiedzieć - tłumaczyła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 7:09:22 02-10-07 Temat postu: |
|
|
uuu... Sonia, Sonia... coś się nie mówi wszystkiego mezowi, ale scenka z łótnią nowożeńców była superrr |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:47:16 02-10-07 Temat postu: |
|
|
wow! moja ukochana parka nieźle ze sobą pogrywa! niech tylko Sonia nie wyjeżdża ... Nicolas jaki zazdrosny hahahahahahahaha pięknie zaczyna sie ich miłość! |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:09:47 02-10-07 Temat postu: |
|
|
Kurcze, te lecące iskierki są super. Ja uwielbiam takie sceny! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:49:56 02-10-07 Temat postu: |
|
|
Kłótni między Sonia i Nico jeszcze trochę bedzie |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:06:35 02-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:15:21 02-10-07 Temat postu: |
|
|
Oj Nicuś zazdrosny... he a ja nie chcę żeby Sonia wyjeżdżała |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:22:26 02-10-07 Temat postu: |
|
|
Rozczaruję Cię Karolinko bo Sonia jednak wyjedzie ale nie na długo wiecej nie powiem, bedzie musiała wrócić z pewnego powodu |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:27:31 02-10-07 Temat postu: |
|
|
hmmm, ciekawe jaiego... hmm a może pojawi się dzidziuś? |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:29:47 02-10-07 Temat postu: |
|
|
ajajaj leca iskry miedzy Nicholasem i Sonia. Jaki zzdrosnik, hehe:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:30:38 02-10-07 Temat postu: |
|
|
W najblizszych odcinkach nie pojawi się żaden dzidziuś chociaz może powiem tylko tyle, że Sonia będzie po części "zmuszona" do powrotu bo coś strasznego się wydarzy |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:31:37 02-10-07 Temat postu: |
|
|
hmmm to szkoda hehe bo życzyłabym Nicusiiowi i Sonicie dzidziusia hehe, to moze ktoś zginie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:33:21 02-10-07 Temat postu: |
|
|
Sonia i Nico dzidziusia jeszcze mogą mieć ale niekoniecznie teraz. Nie ciągnij mnie tak za język umrzeć nikt nie umrze ale jestes po trochu blisko |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:37:24 02-10-07 Temat postu: |
|
|
to ktoś będzie miał wypadek? ( ja tylko zadaję pytania:P ) |
|
Powrót do góry |
|
|
|