Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:58:28 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Wytrzymasz, a myślisz jak ja się czułam gdy tak musiałam czekac na "Gabriellę..." co? ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:01:15 11-10-07 Temat postu: |
|
|
eee..... dobra to ja już się nie odzywam |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:07:42 11-10-07 Temat postu: |
|
|
Ychhhh a ja sie ludzilam ze cos nowego.....dobra czekam na kolejne odcinki tej boskiej telci:))) |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:33:59 12-10-07 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że tak długo będę czekać, ale myślę, że warto |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:29:25 12-10-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam dziewczyny za cierpliwośc do mnie :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:45:51 12-10-07 Temat postu: |
|
|
Hej, a ja? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:47:16 12-10-07 Temat postu: |
|
|
Tobie Patryk też dziękuję za cierpliwość :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:59:55 12-10-07 Temat postu: |
|
|
No A teraz wrzucaj odcinek, bo nie wiem czy długo będę tak cierpliwy! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:08:04 12-10-07 Temat postu: |
|
|
Kochany jesteś ale odcinek dopiero w niedzielę albo w poniedziałek. Już pisałam, że muszę od nowa przeczytać telę, żeby niczego nie pogmatwac plus motrzebuję jeszcze czasu by przemysleć jeden z wątków
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:39:14 13-10-07 Temat postu: |
|
|
My również pozdrawiamy i czekamy
PS. Jesteśmy umówione na dziś, co nie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:13:25 13-10-07 Temat postu: |
|
|
Pewnie że jestesmy umówione nie zapomniałam wreszcie się za to zabierzemy ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:51:03 14-10-07 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 48
-Doktorze co z mamą? - Tessa rzuciła się w stronę lekarza.
-Podałem doni Christinie środki uspokajające. Była w dużym szoku. W jej stanie odradzałbym jakiekolwiek kłótnie - powiedział przekonany, że stan kobiety był spowodowany kłótnią z córką.
-Ja nie kłó... - Tess chciała się tłumaczyć, ale zrezygnowała - Mogę teraz do niej wejść?
-Pani matka śpi, obudzi się dopiero jutro. Proszę jej nie niepokoić. Powinna odpocząć.
-Dobrze, dziękujemy doktorze.
-Jeśli byłbym potrzebny proszę dzwonić. Dobranoc.
-Dobranoc - pożegnała mężczyznę Elena, odprowadziła go wzrokiem. Nie miała odwagi spojrzeć na Tess.
-I co ja jej powiem?
-Chcesz zrezygnować?
-Nie ... Nie wiem - motała się.
-Wiesz ile to dla mnie znaczy - Elena zwiesiła głowę. Po chwili znowu się odezwała - Chcę żebyś wiedziała, że zrozumiem jeśli zmienisz zdanie. Nie będę cię za to winić.
***
Minęło kilka dni od jego ostatniej wizyty u Flor. Tęsknił za małą. Nie mógł sobie wybaczyć tego jak się wtedy zachował. Dziewczynka była dla niego wszystkim. Teraz miałby choć ją. Nawet Sonia się wyprowadziła, zamieszkała z Monicą. Nie chciał się do tego przyznać, ale brakowało mu jej. Jeszcze tego samego ranka spakowała swoje walizki i przeniosła się do przyjaciółki.
-Zostałeś sam - powiedział do siebie z sarkazmem opróżniając kolejną butelkę tequili. Przechylił do ust kieliszek - Flor się ciebie boi, Sonia wyjeżdża, Marcos nie żyje - z wściekłośią rozbił butelkę o ścianę. Patrzył na szkło porozwalane na podłodze. Kiedy wytrzeźwieje będzie musiał to posprzątać, to, ale i bałagan w całym mieszkaniu. Skrzywił się.
-Zostałeś zupełnie sam.
***
-Dziękuję synku, że zabrałeś mnie do teatru - powiedziała rozradowana. Cieszyła się z tego wyjścia, ale posępna mina Luisa nie dawała jej spokoju. Była przeciez jego matką. Coś musiało się stać - Luis? ... Luis? Coś cię niepokoi? - mężczyzna zdawał się być nieobecny duchem.
-Znasz mnie aż za dobrze - powiedział smutnym głosem - Pamiętasz jak opowiedałem ci, że zakochałem się pewnej dziewczynie - pokiwała w odpowiedzi głową - Już mnie nie kocha - powiedział z goryczą.
-Przecież nie można tak nagle przestać kogoś kochać.
-Powiedziałem jej to samo, ale na nic zdały się moje zapewnienia. Coś musi za tym stać. Nie pozwolę by to wszystko co razem przeżyliśmy miało stać się tylko wspomnieniem - zapewnił żarliwie - Za bardzo mi na niej zalezy by się poddać - Adriana patrzyła na syna z podziwem - Nie postąpię tak jak Josh. On pozwolił odejść Sonii, ale ja nie pozwolę Tessie by znikła z mojego życia.
Kobieta patrzyła na syna z dobrotliwym uśmiechem. Słuchała go w skupieniu.
-Walcz o tą miłość. Nie pozwól by ona odeszła. Nie popełnił moich błędów - powiedziała tajemniczo.
-Co masz na myś...? - nie słyszała pytania syna. Jej spojrzenie zawisło w powietrzu. Wpatrywała się z przerażeniem w mężczyznę idącego w ich kierunku. Boże, co on tu robi?
-Witaj, Adriano.
-Sergio - gwałtownie pobladła.
-Dzień dobry - przywitał się Luis - Nie wiedziałem, że zna pan moją mamę.
-Twoją mamę? - zapytał zaskoczony - Nie wiedziałem, że Luis jest twoim synem - zwrócił się do Adriany.
-Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz - uśmiechnęła się smutno, jednak w jej oczach czaił się strach. Musi zrobisz wszystko co w jej mocy by Luis nigdy nie zbliżył się do Sergia. Oni nie mogą się dowiedzieć - mówiła w myśli. Nie mogą. Nikt się nie dowie. Tylko ja to wiem.
-Mamo nic ci nie jest? ... Sergio zadał ci pytanie.
-Przepraszam, zamyśliłam się - uśmiechnęła się blado - O co mnie pytałeś?
-Zapraszam cię z rodziną do mnie na kolację. Co powiesz na jutro? Chyba nie odrzucisz tego zaproszenia? - popatrzył na nią wymownie - Mam nadzieję, że mąż się zgodzi - podkreślił.
-Oczywiście, że chętnie skorzystam z zaproszenia - podniosła wysoko podbrudek jak zawsze miała to w zwyczaju. Nie boję się męża - zdawało się mówić jej spojrzenie. Jej wyniosłość rozbawiła Sergia. Nie mógł doczekać się spotkania z rywalem. Tyle nasłuchał się opowieści o wielkim Mariano. Przecież to z nim przegrał wtedy walkę o serce tej kobiety.
Coś mu podpowiadało, że los połączył go z Adrianą na zawsze. Popatrzył w oczy Luisowi. Te niebieskie oczy - pomyślał. Ten uśmiech. To zwykły przypadek - powiedział do siebie.
-W takim razie do jutra - podał kobiecie adres i oddalił się. Adriana stała tak jeszcze długo i wpatrywała się w miejsce gdzie zniknął Sergio. Bała się tego. Nie mogła nic zrobić. Przeszłość wróciła. Miała nadzieję, że prawda nie wyjdzie na jaw. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:55:30 14-10-07 Temat postu: |
|
|
przeszłośc wyjdzie na jaw! Sergio dowie się, że Luis jest jego synem, synem którego zawsze pragnął... tylko Elena... będzie cierpieć gdy się dowie... Przecież bardzo chce dać mężowi dziecko , ale nie może... biedna będzie cierpieć... |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:46:51 14-10-07 Temat postu: |
|
|
no to łądnie! Sergio ojcem Luisa?!!! naprawdę szok!
co do odcinka - zacznę od tego, że podbało mi się zachowanie Eleny - nie jest jakąś wredną jędzą chcącą zmusić Tessę do spełnienia obietnicy. Zaskoczyła mnie in plus
Zastanawiam się nad Nico - szkoda, że pozwolił wyjechać Soni, pewnie ma skrupłu, nie chcę się do niej przywiązywac ani nie chce, żeby ona się do niego przywiązywałą - w końcu jeśli biorąc pod uwagę czyją jest córką...
Jen jak zwykle rewelacja i czekam na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:01:16 14-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
|