Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:01:14 08-11-07 Temat postu: |
|
|
no to czekam z niecierpliwością! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:03:04 08-11-07 Temat postu: |
|
|
Jak na razie niedługo to on przegoni Sonie ze szpitala |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:43:03 08-11-07 Temat postu: |
|
|
hehe Nicuś Sonię? hehe to znowu będą się wykłócać? ale pozytywnie ;P |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:45:24 08-11-07 Temat postu: |
|
|
Kłócić raczej się nie będą, ale Nicuś coś sobie ubzdura i palnie głupstwo, ale czy Sonia go posłucha |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:48:14 08-11-07 Temat postu: |
|
|
hehe no to się doczekać nie moggę a mozeby tak odcineczke? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:50:55 08-11-07 Temat postu: |
|
|
jeslibyś poczekała to mogę go przepisać |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:54:01 08-11-07 Temat postu: |
|
|
mam czas do 21, więc nigdzie nie planuję znikać do tej godziny |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:57:25 08-11-07 Temat postu: |
|
|
więc zdążę przepisać |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:58:07 08-11-07 Temat postu: |
|
|
no to czekam i dziękuję :* |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:08:05 08-11-07 Temat postu: |
|
|
oooooooo! ja też czekam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:42:01 08-11-07 Temat postu: |
|
|
No i jest Mam nadzieję, że się spodoba
Odcinek dedykowany @si i Karolince :*
ODCINEK 69
- Pańska żona jest tu już od dwóch godzin - oznajmiła pielęgniarka zmieniając Nicolasowi opatrunek.
Wszystko go bolało. Wszystko oprócz dolnej części ciała. Skrzywił się. Przypomniał sobie poranną wizytę chirurga. Lęk ścisnął mu serce. Wytłumaczono dlaczego brak mu czucia od pasa w dół. Z trudem przełknął ślinę i zapytał ochrypłym głosem.
- Moja... żona?
- Nie mieliśmy serca jej wypraszać. Przyszła tu zaraz z samego rana, ale pan wtedy spał po wizycie lekarza - szepnęła przed wyjściem.
Nicolas spojrzał na ciemnobrązowe włosy Sonii, na jej słodką twarz. Co ona tu robi? - pytał sam siebie. Kiedy wróciła? Nagle zauważył, że się budzi. Leniwie przeciągnęła się. Spostrzegła, że mężczyzna się w nią wpatruje i szybko do niego podeszła. Żadne z nich sięnie odezwało. Wpatrywali się w siebie bez słowa. Niezręczną ciszę przerwał wreszcie Nicolas.
- Wróciłaś.
- Wróciłam - oparła dłonie na łóżku lekko się nad nim pochylając. Jej spojrzenie emanowało współczuciem. Z trudem przyjmował do wiadomośći, że w przyszłości może często spotykać się z podobną reakcją wielu osób. Przecież zawsze był dumny z tego, że to on jest panem własnego losu. Że to on kontroluje swoje przeznaczenie. A teraz co? Już nigdy nie będzie samodzielny. Przez ten nieszczęsny wypadek będzie skazany na pomoc innych. Nie chciał współczucia Sonii. Nie potrzebował jej litości. Źle zrobił nie podpisując papierów rozwodowych. Musi to jak najszybciej naprawić. Nie może jej skazać na życie z kaleką. Nie da jej rodziny o której tak marzyła. O której on marzył. Nigdy nie zostanie ojcem. Świadomość tego tak bardzo bolała.
- Jak się czujesz? - zapytała z czułością.
- Jak się czuję? - prychnął - Dobre pytanie. A jak mam się czuć, do diabła? Czuję się znakomicie - mówił zjadliwie. Nienawidził się za to jaki sprawiał jej tym ból - Czuję się znakomicie biorąc pod uwagę, że tylko w połowie jestem człowiekiem.
- Nie mów tak - odpowiedziała żarliwie - Nie wolno ci tak myśleć!
- Dlaczego wróciłaś? - zadał nagle to pytanie.
- Wróciłam do brata... i do męża. Veronica zadzwoniła. Powiedziała co się wydarzyło - głos się jej załamał - Wróciłam do ciebie.
- Niepotrzebnie - odburknął.
- Nie podpisałeś papierów rozwodowych - powiedziała z pobladłym uśmiechem.
- W każdej chwili mogę to naprawić.
- Nie chcę.
- Ale ja tak!
- Nie chcę rozwodu, rozumiesz? ... Kocham cię - wreszcie powiedziała te słowa, które tak długo skrywała w swoim sercu.
- Ja też cię kocham - wyszeptał wzruszony. Patrzył jak twarz Sonii rozjaśnia się z radości. Jakże nienawidził się za to co jej robił. Szybko dodał - Kocham cię, ale to niczego nie zmienia... Tylko cię unieszczęśliwię. Lekarz powiedział, że mogę nie odzyskać władzy w nogach.
- Nie trać nadziei - powiedziała podchodząc bliżej.
- Nadzieja - prychnął pogardliwie - Nadzieja mnie nie wyleczy... Nasz ślub był błędem - nagle zmienił temat - Nie dam ci dzieci. Nie będziesz ze mną szczęśliwa.
- Daj MI o tym zadecydować!
- Żałowałabyś tego później. Nie zniszczę ci życia. Byłbym ci tylko kulą u nogi... Weźmiemy rozwód.
- Nie! - gwałtownie zaprzeczyła. Nieświadoma tego, że płacze powiedziała gorzko - Widzę, że już za mnie podjąłeś decyzję. Może ja też mam coś do powiedzenia w tej sprawie? ... Nie rób mi tego - jej głos złagodniał -Kocham cię bez względu na to wszystko. Już więcej cię nie zostawię.
- Soniu... to nie ma sensu... Wyjdź - powiedział zrezygnowanym tonem.
- Ale...
- Idź już. Po prostu wyjdź.
- Nicolas...
- Proszę cię. Chcę, żebyś już sobie poszła. Wracaj do swojego nowego życia. Bądź szczęśliwa... Zapomnij o mnie - mówiąc to zacisnął pięści. Odwrócił głowę. Nie spojrzał na nią więcej.
- Nico... - usłyszał jej pełen bólu szept.
Domyślał się, że cierpi i to bolało go dużo bardziej niż rany po wypadku. Słyszał jeszcze stukot jej obcasów, gdy wyszła za drzwi i równocześnie opuściła jego życie na jego własne życzenie.
Ostatnio zmieniony przez Jen dnia 21:53:14 08-11-07, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:45:23 08-11-07 Temat postu: |
|
|
no nie Nicuś dostanie kopniaka w d..., teraz kiedy może być z Sonią to chce być bohaterem i nie chce skazać jeje na życie z kaleką, ale nie pomyślał o Soni! Asiu Sonia musi być w ciążu, żeby Nicuś przejrzał na oczy! Dzidziuś musi być! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:52:27 08-11-07 Temat postu: |
|
|
Może będzie ale Sonia jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa ona jeszcze nie dała za wygraną zobaczysz co przygotowała mężulkowi w kolejnym odcinku, albo za dwa już nie pamiętam xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:57:26 08-11-07 Temat postu: |
|
|
hehe Sonia łatwo nie odpuści |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:00:20 08-11-07 Temat postu: |
|
|
No pewnie, biedny Nico będzie żałował, że ją poznał biedak, takie katusze mu zgotuje xD |
|
Powrót do góry |
|
|
|