Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:27 03-06-09 Temat postu: |
|
|
Ja też lubie piłke nożną, ale teraz już tak często nie gram bo zawsze to ja dostaje piłką... Jakoś tą piłke tak do mnie ciągnie, a doskonale grać nie umiem więc zawsze oberwe Kiedyś na jednym meczu [taki krótki, tylko 45min] dostałam 20 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Julex007 Aktywista
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico/L.A Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:27:04 03-06-09 Temat postu: |
|
|
aaaaaaaaaaj Milka popieram....nie ma to jak facet zrobi Ci masaz....mmmmm booosko...wiem co mowie....od razu wena wroci....ze zdwojona sila! |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:32:36 03-06-09 Temat postu: |
|
|
Milka24 napisał: | to ja mam plan, idz do chłopaka on ci nasmaruje noge mascią ( połaczysz przyjemne z pozytecznym) w przypływie szczęscia i miłosci powróci ci wena i wszyscy będą happy ja tak zawsze robie haha |
Właśnie dostałam od niego wiadomośc .
On: Jak Moja ukochana noga ?
Ja: Jaka twoja? moja!
Musisz przyjść podmuchać
Ja weny szukam w trunkach przeważnie xD
Julex!
Ty ju przestań tutaj mnie zawstydzać i się ze mnie nabijać |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:21 03-06-09 Temat postu: |
|
|
kto tu kogo zawsydza nie bądz świeta a jak piszesz zwieżenia nam na naszym watku o zwalonych kubkach |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:37:05 03-06-09 Temat postu: |
|
|
Sylwia1425 napisał: | kto tu kogo zawsydza nie bądz świeta a jak piszesz zwieżenia nam na naszym watku o zwalonych kubkach |
No wiesz, nas wątek to co innego. tam jest anarchia!
Ach, co to były za wrazenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julex007 Aktywista
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico/L.A Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:47:19 03-06-09 Temat postu: |
|
|
jaaaaaaaaa? zawstydzam?? no wieeesz....
to nie prawda....ja Ci otuchy dodaje! |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:48 04-06-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 10.
Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję...
Sharon siedziała pod prysznicem i próbowała dojść do siebie co wcale nie było takie łatwe. Płakała a gorąca woda zmywała jej łzy. W końcu podniosła się, zakręciła wodę i wyszła owijając się ręcznikiem. Jak mogła być tak naiwna i myśleć, że jej wybaczył. Dostała w końcu to na co sobie zasłużyła! A nawet więcej... Wyszła z łazienki i poszła do pokoju. Jej telefon zadzwonił. Nie miała ochoty odebrać, jednak była ciekawa kto to. Nie znała tego numeru.
-Sharon?- usłyszała cudowny męski głos w słuchawce. Poznała go.
-Robert?
-Tak to ja, nie zostawiłem ci numeru, ale ty mi swój owszem.
-A no faktycznie.
-Co u ciebie?
-Beznadziejnie.- powiedziała i chciała zakończyć z nim rozmowę. Nie mogła go winić za to że przespali się ze sobą... Chociaż z drugiej strony gdyby go wtedy nie spotkała, może wszystko było by zupełnie inaczej.
-Może mógłbym ci jakoś poprawić ten humor? Jestem w Londynie jak chcesz to...
-Robert... lepiej będzie jak zapomnisz ten numer a ja odłożę słuchawkę.- powiedziała.
-Sharon!- nie dawał za wygraną- przecież było nam ze sobą miło, wspólna rozmowa kolacja... szkoda że nie dokończyliśmy tego co zaczęło się moim apartamencie, bo mogło być jeszcze milej.- wyznał szczerze.
-Jak to nie dokończyliśmy?! –spytała.
-No wiesz, ty byłaś trochę pijana, ja też... nie mam ci tego za złe w końcu do takich klubów chodzi się, żeby się napić i zapomnieć. Poznajmy się lepiej?
-Nie uprawialiśmy seksu?!
-No nie, ale zawsze możemy...
-Robert, przepraszam cię ale musze kończyć.- powiedziała i odłożyła słuchawkę. Wcale nie zdradziła Jacka! Ta myśl cieszyła ją bardzo i w pewnym momencie pojawiła się iskierka nadziei. Nie miała jednak pewności czy nie jest za późno, żeby ratować ten związek. Miała też obawy po tym jak ją skrzywdził.
Nastał nowy dzień. Gdy Kate oddała artykuł do redakcji, zrobiła zakupy i odebrała Ane z przedszkola postanowiła pojechać do Toma razem z dziewczynką.
-Kochanie dlaczego nie zjadłaś całego obiadu w przedszkolu? –spytała gdy już jechały do Londynu.
-Bo był ohydny!
-Tatuś będzie się gniewał. Musisz jeść żeby urosnąć.
-Ulośnie! I będę wysza od ciebie i tatusia. –powiedziała i dumnie wyprostowała się w foteliku.
-A kim zostaniesz?- spytała rozbawiona Kate.
-Piłkalką! Tak jak tatuś- odpowiedziała uśmiechnięta. Po jakimś czasie dojechały na miejsce. Ana szybciutko wyszła z samochodu i pobiegła pod drzwi mieszkania Toma. Chwilę później dołączyła do niej Kate.
-Naprawdę trudno za nią nadążyć- powiedziała i pocałowała byłego męża w policzek. Stali przybliżeni do siebie i patrzeli sobie w oczy. Mężczyzna postanowił zaryzykować i pocałować Kate w usta. Po chwili kobieta niechętnie oderwała się od niego i obydwoje przenieśli wzrok na uśmiechniętą Anne. Dziewczynka już miała skomentować zachowanie rodziców, ale Kate szybko zmieniła temat.
-Masz misia?
-Mam- odpowiedziała
-W taki razie możemy już jechać.
-Nie, nie, nie! Zapomiałam powiedzieć, ze zostajemy u tatusia na bajecce. –powiedziała i podeszła do telewizora. Kate nie mogła jej odmówić w końcu dziś leciał Kubuś Puchatek, ulubiona bajka Any.
-Jak dla mnie możecie zostać nawet na noc- wyszeptał Tom do ucha Kate.
-Ach, wolałabym nie- powiedziała gdy objął ją w tali.
-To może całe życie, co ty na to? –spytał przyciągając ją do siebie.
-Właśnie powinniśmy chyba porozmawiać.
-Masz rację, ja mam ci coś bardzo ważnego do powiedzenia a właściwie to taka propozycja...- powiedział i chwycił ją za rękę. Wyszli na balkon.
-Nigdy nie chwaliłeś się że masz taki ładny widok.- powiedziała.
-Poczekasz na mnie chwilę?
-Jasne.
-Zaraz jestem nie ruszaj się. – powiedział i zniknął za drzwiami. Po chwili przyszedł do niej. Stała tyłem do niego i podziwiała zachód słońca. Odjął ją od tyłu i pocałował w szyję. W końcu odwróciła się do niego przodem i spojrzała głęboko w oczy.
-Miałeś dla mnie jaką propozycję zdaje się- powiedziała.
-A tak, to! Yyyy –nagle zabrakło mu słów i zaczął się rozglądać na boki jakby była gdzieś na ścianie wypisana jego kwestia.
-To, to znaczy co? Zaczynasz mnie przerażać... –powiedziała.
-Zostaniesz moją żoną po raz drugi?- spytał i wyciągnął z kieszeni pierścionek.
Ciąg dalszy nastąpi. |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:18 04-06-09 Temat postu: |
|
|
Och przerywać w takim momencie!
Coś mi się czuję, że Jacka wcale nic nie będzie obchodziło co Sharon ma do powiedzenia.
Tak czy inaczej czekam, pisz szybciutko ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:37:29 04-06-09 Temat postu: |
|
|
Ja wiedziałam, ze Sharon się z nim nie bzykła !!
Ja to po prostu wiedziałam !!!!!!!
A Tom i Kate och bajka normalnie :d Cudeńko !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:20 04-06-09 Temat postu: |
|
|
Brooklin zaszalałaś
ona go nieradziłą
ale on ja tak skrzywdził
haha jestem ciekawa czy edziemy dzisiaj pisac na watku o zdradach |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:20 04-06-09 Temat postu: |
|
|
Yyyy... no ładnie
Zatkało mnie
Sharon nie spała z tym idiotą
"Zostaniesz moją żoną?" i co dalej? Ja chce wiedzieć |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:43 04-06-09 Temat postu: |
|
|
ja choc jestem romantyczka same wiecie chybabym mu odmówiła ....
i wolałabym być parą narazie |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:32 04-06-09 Temat postu: |
|
|
heh no niby nie zdradziła ale chciała...
Dzięki za komentarze ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:18:11 05-06-09 Temat postu: |
|
|
ojoj jak dobrze że śharon nie przespała sie z tym Robertem!!! ufffffffff... kamień z serca
co do kate i jej męzusia chce by sie pogodzili dla córeczki!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika^^ Komandos
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD ;p Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:42:38 05-06-09 Temat postu: |
|
|
nie zdradzila go, nie zdradzila!! tylko jak ona to teraz odkrci... cholerka, pewnie znowu sie troche wszystko pokomplikuje...
Kate mam nadzieje ze sie zgdodzi! nie przerywa sie w takim momencie!...
czekam na nowy i na jej odpowiedz ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
|