Telenowele

monioula · Wysłany: 18:22:07 25-10-07 Temat postu:

Haha

Bedzie ze 120 odcinków, chyba że rozbuduję jakieś wątki

Ale obiecałam wam "dwójkę", więc czego chcieć więcej?

Renzo · Wysłany: 18:24:06 25-10-07 Temat postu:

trójki!!

monioula · Wysłany: 18:34:28 25-10-07 Temat postu:

Haha, w to wątpię, będę pisała inne telenowele, to wam na pewno wystarczy, a nawet będziecie mieli dosyć

Renzo · Wysłany: 18:37:03 25-10-07 Temat postu:

ja wam tu po znajomości powiem, że po Roxance to będę już tylko takie tele pisał, takie z dreszczykiem

Karolllina · Wysłany: 18:37:16 25-10-07 Temat postu:

Nigdy:) Nigdy dosyć

monioula · Wysłany: 18:38:18 25-10-07 Temat postu:

Nie kuś Hector, bo od kompa nie wyjdę

Będę całe dnie czytać, a w nocy nie będę mogła spać, przez to napięcie.
Widać, że mamy zupełnie inny styl, ale to dlatego, że ty jesteś facetem

Mary Rose · Wysłany: 18:45:09 25-10-07 Temat postu:

Wszystkie twoje tele są super, więc nie upieram się przy "trójce" TFDS. Dla mnie może być inna z produkcji, które ostatnio odkryłam. Mam nadzieję, że zaczniesz je pisać i tutaj

BlackFalcon · Wysłany: 22:20:12 25-10-07 Temat postu:

Taa, mnie to namawiala na 1000 odcinkow, a sama pisac nie chce?

. "TFDS" ma byc dluuuuuuuuugie

.

Ślimak · Wysłany: 13:16:43 26-10-07 Temat postu:

Buuu... już się napaliłem na nowy odcinek!

( Nie każ nam czekać!

monioula · Wysłany: 13:27:55 26-10-07 Temat postu:

No i proszę oto nowy odcinek

Black Falcon -> ty masz pisać więcej, bo piszesz świetnie, ja postaram się ograniczyć wydawanie moich wypocin, żeby wam czasu nie zajmować.
Mary Rose -> póki co nie zaczynam nic nowego, bo piszę już za dużo

a wracając do twojego pytanie, które chyba przeoczyłam, Pablo, czyli Luis Romano ma 26 lat. W mojej teli "gra" młodszego

XCIII - 'Spotkanie z... '

Emilia nadal siedziała na komendzie. Kilka godzin temu złożyła szczegółowe zeznanie i teraz bezczynnie wpatrywała się w przestrzeń. Martwiła się o Manuela, wiedziała, że policja rozpoczęła poszukiwania, ale nie dawało jej spokoju, że to Pablo ma się zająć całą akcją. Jak taki młody człowiek mógł zostać policjantem? Z rozmyślań wyrwały ją słowa komisarza.
- Ktoś chce z tobą rozmawiać.
- Jeśli to ten początkujący funkcjonariusz, to chyba podziękuję. – odburknęła pod nosem, wprawiając policjanta w śmiech.
- To na pewno nie on. Przyjechał pani brat.
Dziewczyna z początku była pewna, że się przesłyszała, ale kiedy w drzwiach ujrzała zarys sylwetki Alberta, pospiesznie rzuciła mu się na szyję. W oczach obojga pojawiły się łzy.
- Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że nic ci się nie stało! – wykrzyknął Alberto, podnosząc siostrę i ciesząc się każdym jej gestem.
- Wierzyłam w to i się udało! Ale nadal nie wiadomo co z Manuelem i…
- Manuela znajdzie policja. Teraz najważniejsze jest, że z tobą wszystko w porządku.
- Mam nadzieję, że nic mu się nie stanie. Jeśli tak, nie wybaczę sobie.
- Spokojnie, Manuel zawsze daje sobie radę. – Alberto otoczył siostrę ramieniem i pocałował ją w czoło. Nie miał pojęcia, jak powiedzieć, że Isabel Escandon zna całą prawdę, wie, że są jej dziećmi, które porzuciła. Po tym, co wycierpiała jego siostra, nie chciał dostarczać jej dodatkowych cierpień.
- Obyś miał rację. – westchnęła, wyrywając go z toku myślenia. – A na dodatek złego osobą, która pomogła mi uciec Jorge jest kuzyn Manuela.
- Kuzyn?
- Tak, jest synem brata Jorge, kłamcą i oszustą.
- Dlaczego tak o nim mówisz, skoro przyznałaś, że ci pomógł?
Wzruszyła ramionami. Nienawidziła, gdy ktoś ją okłamuje i powiedziała to bratu, któremu zrobiło się niewyobrażalnie głupio, że właśnie to robi. Zauważyła, że coś jest nie tak.
- Coś się stało? – spytała. – Coś nie tak z Laurą? Nadal ma do ciebie żal?
Pokiwał głową przecząco.
- Chodzi o Carinę? – zmarszczyła brwi i wypytywała dalej.
- Nie.
- Coś między wami zaszło?!
- Nie!
- No to o co chodzi?
- O Isabel Escandon.
- Za pewne masz na myśli kobietę, którą powinieneś nazywać matką.
- Ona wie. – przerwał jej, spuszczając głowę.
- Słucham?
- Ona wie, że jesteśmy jej dziećmi.
- Skąd?! – Emilia uniosła się. Sama zamierzała powiedzieć prawdę tej kobiecie, ale kiedy nadejdzie odpowiednia pora.
- Laura przypadkowo się wygadała.
- No tak… cała ona. Ale jak doszło do ich spotkania? – wypytywała dalej.
- Isabel przyszła zapytać, czy są jakieś wieści o Manuelu.
- Pięknie. – Emilia usiadła i ukryła twarz w dłoniach. Nie dość, że dowiedziała się, że jesteśmy jej dziećmi, to jeszcze leci na mojego chłopaka, który został porwany i którego szuka jego własny kuzyn, pracujący w policji. Pięknie, po prostu cudowna historia.

Samanta. · Wysłany: 13:41:01 26-10-07 Temat postu:

Extra odcinek.Fajnie ze Emilia spotkała się z bratem

Ślimak · Wysłany: 13:58:11 26-10-07 Temat postu:

Monioula, odcineczek, jak zawsze świetny! No i co tu dużo gadać. Ale prosze, nie nazywaj "Tu Forma..." wypocinami

) - bo jeśli to są wypociny to boje się myśleć, jak ma wyglądać szajs... To cudo nie źle... to CUDO - przez duże C!

Wypociny to ja miałem okazję sprawdzić, podaczas praktyki pedgaogicznej, i wierz to jest prawdziwa kaszanka!

Pozdrawiam!

monioula · Wysłany: 14:06:24 26-10-07 Temat postu:

Haha, dzięki

Zamierzam skończyć ten wątek kryminalny i powrócić do normalnej (czytaj komediowej) wersji teli, bo to mi idzie o wiele lepiej

angie7 · Wysłany: 14:44:17 26-10-07 Temat postu:

Super odcinek

Jen · Wysłany: 16:40:42 26-10-07 Temat postu:

Moniko, jeśli jeszcze raz nazwiesz cokolwiek co piszesz wypocinami to ja już Ci skórę pożądnie przetrzepię

... Wiesz, że lubię czytac Twoje opka bo są świetne, masz dużo wspaniałych pomysłów a i Twój styl jest bardzo ciekawy

A jak myślisz? Gdyby się nam nie podobało to przecież nie rządalibyśmy dodatkowych odcinków lub wogóle bysmy nie czytali tej lub innej Twojej teli czy serialu

... wracając do odcinka to jest rewelacyjny

nie wiem jak Ty to robisz, ale ja chciałabym jeszcze jeden jako rekompensatę, że wczoraj nie było

co Ty na to? Zresztą obiecałaś, że dziś będą dwa

... Bo mnie już ciekawość zżera jak Manuel się uratuje

Pozdrawiam

:*:*