|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Waszą ulubioną postacią jest: |
Emilia |
|
42% |
[ 15 ] |
Alberto |
|
8% |
[ 3 ] |
Jorge |
|
8% |
[ 3 ] |
Manuel |
|
31% |
[ 11 ] |
Daniela |
|
8% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 35 |
|
Autor |
Wiadomość |
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:34:02 25-07-07 Temat postu: |
|
|
odcinek super czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27841 Przeczytał: 47 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:46:30 25-07-07 Temat postu: |
|
|
jaaaaa:D świetny odcinek!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5849 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:40:22 25-07-07 Temat postu: |
|
|
Świetny, super, extra!!! szkoda, ze jeszcze nie pocałowała Manuel'a i musze czekać do następnego odcinka... Tak długo... |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:34:41 25-07-07 Temat postu: |
|
|
Oby tylko sie nie wycofala w ostatniej chwili... |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:38:52 25-07-07 Temat postu: |
|
|
nie, no musi go pocalowac:) robi sie goraco, super!! |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:03:03 26-07-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek XXXI - 'Kto "leci" na Manuela?'
Manuel odkaszlnął i wstał.
- To nie tak, jak myślisz.- tłumaczyła dziewczyna.
- Wiem.
- To było nieporozumienie.
- Właśnie. Nie powinienem cię porywać i zmuszać do czegoś, czego nie chcesz. Odwiozę cię do domu.
- Dziękuję.
W drodze powrotnej Emilia nie musiała już siedzieć w bagażniku, ale chyba wolałaby być w zamknięciu niż obok tego faceta, przy którym czuła się teraz tak nieswojo. Nie odzywali się do siebie prawie wcale. W koncu dziewczyna zasnęła. Manuel spojrzał na nią. Czy rzeczywiście chciała go pocałować? Co by się stało, gdyby się nie odsunął? Nierówność na drodze sprawiła, że samochód lekko podskoczył i Emilia się obudziła.
- Jak się spało?- zapytał.
- To co się stało...- zaczęła.
- Już to sobie wyjaśniliśmy.
- Wiem. Ale nie chcę, żebyś myślał o mnie...
- Nie myślę.
Manuel zatrzymał samochód przed budynkiem, gdzie Emilia mieszkała.
- Może to zabrzmi dziwnie, ale cieszę się, że mnie porwałeś. Dzięki tobie odwiedziłam miasto, w którym się wychowałam.
- Jako porywacz zawsze służę pomocą.
Uśmiechnęła się i wysiadła, ale zajrzała jeszcze przez okno od strony pasażera do wnętrza auta.
- Ranę przmywaj codziennie i rób nowy opatrunek, to się zagoi.- powiedziała.
Manuel przypomniał sobie o podrapanym policzku dopiero teraz, znowu zrobił ruch ręką, jakby chciał sprawdzić, czy opatrunek się trzyma. Emilia chciała odejść, ale znowu zawróciła.
- Jorge na pewno znajdzie dziewczynę, która zamiast mnie wystąpi w teledysku.
- Podjęłaś dobrą decyzję.
- Dziękuję za pomoc w jej podjęciu.- tym razem Emilia już nie zawróciła, tylko zniknęła za drzwiami budynku.
Manuel wrócił do siebie. W progu powitał go zdenerwowany Alberto.
- Bogu dzięki, że wróciłeś, wydzwaniałem do ciebie, ale nie odbierałeś.
- Telefon mi się rozładował.
- A już myślałem, że o mnie zapomniałeś. Dobrze, że wróciłeś, bo mamy problem. Emilia cała?
- Cała, zawiozłem ją do domu. Ale o jakim problemie mówisz?
- Rano powiedziałem, że jesteś chory i Isabel Escandon się nabrała. Przkonałem ją, żeby nie przyjeżdżała w odwiedziny.
- No to w czym problem?
- Niedawno zadzwoniła, że już jedzie!Nie wiedziałem, co zrobię, ale na szczęście jesteś. Wskakuj do łóżka i udawaj chorego!
Ktoś zadzwonił do drzwi, Manuel szybko zdjął koszulę i pobiegł do swojej sypialni. Alberto odczekał chwilę i otworzył.
- Gdzie Manuel?- spytała od progu Isabel Escandon.
Ubrana była jak zawsze w elegancki kostium, a na głowie miała kapelusz. Nie przywitała się, tylko niemal wepchnęła do mieszkania piosenkarza. Alberto nie mógł zrozumieć, dlaczego Emilia chciała poznać tę kobietę, nie dał jednak po sobie poznać niechęci. Ostatnio trochę udawał, więc się wprawił.
- Proszę, niech pani wejdzie. Manuel jest w swojej sypialni.
- Dziękuje Alfredo.
- Alberto.- sprostował, ale tego już kobieta nie słyszała, bo zaczęła niemal biec do schodów, w drodze potknęła się o podróżną torbę Manuela.
- Co to za bagaż? Manuel się gdzieś wybiera?
- Nie, to tylko rzeczy, które od niego pożyczam.
- Że też pozwala ci na takie coś...Zabierz to stąd, bo człowiek może się zabić.- Isabel poprawiła kostiumik i wbiegła po schodach na górę. Manuel leżał w łóżku i udawał zmarnowanego.
- Oj, Manuelito! Biedactwol, tak się rozchorować...A co to za opatrunek na policzku, co się stało? Przełożyłam konferencję, nic się nie martw, jak się czujesz?
- Prawdę mówiąc, już mi lepiej. Mogę wziąć udział w tej konferencji już jutro.
- Bogu dzięki, ze już lepiej...Wiesz, twój ojciec...ten ochydny szpieg był w firmie i wypytywał o ciebie recepcjonistkę.
- Coś słyszałem.
- A ta idiotka podała mu twój numer komórkowy. Zwolniłam ją.
- To nie było konieczne.
- Nie? Jeśli chcesz, zadzwonię do niej i przyjmę ją z powrotem...
Rozmowa szybko się zakończyła, bo Manuel stwierdził, że skoro jutro ma wziąć udział w tej koferencji, to musi odpocząć, bo jeszcze choroba mu wróci. Alberto nie mógł przestać się śmiać ze sposobu, w jaki kobieta rozmawiała z jego przyjacielem.
- Tyle pytań naraz, myślałem, że nie dasz rady odpowiedzieć na żadne.
- Do tej kobiety trzeba mieć odpowiednie podejście.
- "Ta kobieta" na ciebie leci.
- Kto? Isabel?
- No przecież, że nie Jennifer Lopez. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:09:38 26-07-07 Temat postu: |
|
|
odcinek super troche szkoda że Manuel odwiózł już Emilię, no ale przynajmniej jego argumenty do niej trafiły, hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:29:18 26-07-07 Temat postu: |
|
|
swietny odcinek czekam na newik z niecierpliwoscią |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:35:07 26-07-07 Temat postu: |
|
|
super, ale też żałuję, że już koniec porwania. Ten wątek był rewelacyjny:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5849 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:39:20 26-07-07 Temat postu: |
|
|
Też tak uważam... Szkoda, że ją już odwiózł, ale gdyby tego nie zrobił to by się nic nie działo. Na pewno autorka telci ma jeszcze pomysły, które chce wykorzystać. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:41:26 27-07-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek genialny, a Manuela zaczynam coraz bardziej lubic. Cos jednak czulam, ze sie jeszcze nie pocaluja... |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:22:35 27-07-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarzyki kochani. Kolejny odcineczek dla was
Odcinek XXXII - 'Oficjalne oświadczyny'
Jeszcze tego samego dnia, kiedy Manuel przywiózł ją do domu, Emilia zadzwoniła do Jorge.
- Nic ci się nie stało?- spytał zmartwiony mężczyzna.
- Nie, wszystko w porządku. Twój syn nie chciał zrobić nic złego, chciał tylko porozmawiać.
- To dlaczego wyniósł cię z mieszkania? Gdzie cię przetrzymywał?
- Opowiem ci kiedy indziej, dobrze? Jak się spotkamy.
- Zaraz do ciebie przyjadę, bo musisz mi wszystko opowiedzieć. Przystawiał się do ciebie?
W słuchawce zaległa cisza. Czy Manuel przystawiał się do niej? Nie. To ona chciała go pocałować. Nie mogła powiedzieć o tym Jorge.
- Nie przyjeżdżaj, jestem zmęczona.- powiedziała i odłożyła słuchawkę.
- Emilia! Emilia!- w słuchawce Jorge nie usłyszał głosu dziewczyny, tylko sygnał przerwanego połączenia.- Co się stało między nimi? Dlaczego ona nie chce mnie widzieć?- pytał sam siebie.
Zaraz wsiadł w samochód i pojechał pod dom dziewczyny. Ochrona go nie wpuściła na wyraźne życzenie właścicielki mieszkania.
- O co wczoraj chodziło?- spytał Emilię następnego dnia, kiedy spotkali się w hali hotelu, gdzie zaraz miała się odbyć konferencja prasowa.
- Przepraszam cię za ochronę, ale musisz mnie zrozumieć. Byłam zmęczona i zdenrwowana.
- A więc jednak coś co zrobił.
- Nic mi nie zrobił, ale denerwowałam się, że ty będziesz się martwił.
- Rozumiem. Ale następnym razem nie psuj mi reputacji przez takie sceny. Wyobrażasz sobie, gdyby jakiś fotoreporter zauważył jak mnie szarpią ochroniarze?
Jorge uśmiechnął się, ale Emilia nie odpowiedziała tym samym. "Nie psuj mi reputacji"? Bardzo nie podobało jej się to, co powiedział. Chciała mu o tym powiedzieć, ale uciszył ją, bo do pomieszczenia zaczęły wchodzić osoby, wśród których rozpoznała swoja matke, brata i Manuela Landetę.
- Dlaczego nie powiedziałeś, że konferencja prasowa twojego syna?- zwróciła sie do Jorge, korzystając z chwili, że przybyli witali pokaźny tłumek dziennikarzy i ludzi z branży muzycznej.
- To nie jest istotne. Istotne jest to, co mam zamiar powiedzieć.- wyjaśnił, puszczając jej oczko.
O co mu chodziło? Znowu nie mogła się zastanawiać, bo skupiła się na pytaniach zadawanych Manuelowi i otaczającej go ekipie. Była dość daleko, ale widziała Alberta i siedzącą koło piosenkarza Isabel Escandon, kiedyś Lozano, która kiedy tylko miała okazję odpowiadała w jego imieniu. W pewnej chwili położyła swoją rękę na jego, ale ten szybko ją wysunął, spoglądając na nią dziwnie. Alberto tez to zauważył, bo zaczął wysyłać przyjacielowi sygnały: "a nie mówiłem". Tą dziwną konwersację przerwało pytanie do Manuela z końca sali.
- Wiadmomo, ze przyjaźnisz się ze swoim asystentem, czy nie obawiasz się, że chodzi mu wyłącznie o czerpanie z tej przyjaźni korzyści, tak jak twojej byłej narzeczonej Carinie Torres?
Manuel wstał. Domyślał się, kto zadał to pytanie i nie pomylił się. Isabel klepała go po ramieniu, by usiadł, ale nie reagował. Alberto też stał osłupiały, ale nie tyle chodziło o obelgę, jaką zastosował Jorge, jak o nazwisko, które usłyszał. Carina była siostrą Danieli. Ta Carina.
Jorge nadal ciągnął swoj monolog.
- A Emilia? Chwaliłeś się zarządowi ESc, gdzie wczoraj byłeś?
Isabel Escandon zdenerwowała się jeszcze bardziej niż Manuel.
- Proszę wyprowadzić tego mężczyznę.
- Zaraz sam wyjdę, ale najpierw chcę coś ogłosić.- powiedział pewny siebie Jorge i przyciągnął do siebie Emilię, łapiąc ją za rękę.- Zaręczyłem się z panną Emilią Lozano.
Wszyscy byli w szoku. Isabel Escandon słysząc to nazwisko, zdębiała. Czy to była jej przeszłość, którą porzuciła, bo nie chciała mieć z nią nic do czynienia. Oblał ją strach, ale najbardziej zaskoczoną ze wszystkich wydawała się być sama Emilia... |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:42:58 27-07-07 Temat postu: |
|
|
Nie cierpię tego Jorge Ogłosiuł ich zareczyny, a z tego co mi się wydaje to chyba się nie oświadczał Emilii ( przynajmniej tak mi się wydaje) Emilia powinna dać w mordę |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:13:45 27-07-07 Temat postu: |
|
|
Hehe...no powinna...może da w kolejnym odcinku...kto wie...
PS. W ankiecie zagłosowaliście, że Jorge albo ma umrzeć, albo trafić do wiezięnia. Nikt nie wierzy, ze jednak się nawróci? |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5849 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:25:07 27-07-07 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Karollliną! Emilia powinna dać mu w morde! Co on sobie myśli?! Że moze tak ogłaszać ich zaręczyny, chociaż nawet tego jeszcze nie ustalali! Chciał po prostu wkurzyc swojego syna! dziad jeden! teraz nie mam już wątpliwości, ze chcę żeby umarł!!! No dobra, może nie tak od razu... Chyba lepiej wolałabym żeby si nawrócił Ale niech najpierw dostanie nauczkę!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|