Telenowele

Ślimak · Wysłany: 21:27:53 01-12-07 Temat postu:

No jestem wreszcie

Miałem drobne kłopoty z zalogowaniem się, by dopisać komentarz do tego BOSKIEGO OPKA. No tak, powoli zbliżamy się do końca, ale przecież będzie TFDS 2, nieprawdaż, więc nie ma co rozpaczać, co najwyżej pożegnamy się z paroma bohaterami typu Jorge, przynajmniej tak przypuszczam, a póki co cieszmy się Pablem, który świetnie potrafi wprowadzić klimat do tej historii

On jest bezbłędny

cris · Wysłany: 23:17:00 01-12-07 Temat postu:

Odcinek super, niezla dawka humoru:)

Renzo · Wysłany: 0:58:52 02-12-07 Temat postu:

Nadrobiłem wszystko! Pablo vs. Laura - komedia roku

Szkoda, że to już ostatnie odcinki

Mary Rose · Wysłany: 11:33:39 02-12-07 Temat postu:

Genialne odcinki! A kłótnie między Pablem i Laurą są chyba lepsze niż te między Emi i Manu

Extra telka, ciekawe czy znajdą Emilkę

monioula · Wysłany: 11:53:34 02-12-07 Temat postu:

Na początku chciałam poinformować, że TFDS2 stoi pod poważnym znakiem zapytania. Prawdopodobnie liczna odcinków emitowanej „jedynki” ulegnie zwiększeniu kosztem rezygnacji z „dwójki”.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze

Odcinek 121 – 'Poważne zmartwienie'

Stali tak, wpatrując się w siebie z pogardą. Gdyby nie obecność lekarza, zapewne doszło by do rękoczynów. Pablo zdawała się zbierać na sensowną ripostę, ale ilekroć otworzył usta, żeby coś powiedzieć, najwyraźniej dochodził do wniosku, że nie wypada mówić takich rzeczy kobiecie, bo milknął w ostatniej chwili. Laura dumna ze swoich słów stała z podniesioną głową, chcąc pokazać wyższość nad rozmówcą. Tą „cichą kłótnię” przerwało chrząknięcie. W pokoju stanął Jorge, a za nim wybiegła pielęgniarka.
- Mówiłam mu, że powinien leżeć, ale uparł się, że musi sprawdzić, czyja to kłótnia. – zaczęła się tłumaczyć przed doktorem.
- W porządku. Teraz, skoro już to wie, może ponownie się położyć. Nie skończyliśmy badań.
- Pablo, Laura… gdzie są wszyscy? – zapytał Jorge, człapiąc w swoich domowych kapciach i białym szlafroku.
- Wizyta pewnej pani wyprowadziła Emilię z równowagi i uciekła. Manuel i Alerto pojechali jej szukać. – wyjaśnił Pablo, kiedy odzyskał przytomność umysłu. – Nie martw się niczym, daj lekarzom się zbadać i zostań z Laurą, a ja pojadę szukać uciekinierki.
- Co to, to nie. Jeśli już, jadę z tobą. – zarzekła się dziewczyna, dobitnie tupiąc nogą.
- Przed chwilą chciałaś mnie zabić i nazywałaś bezmózgowcem, a teraz chcesz jechać ze mną? – spytał, spoglądając na nią zdziwiony.
- Tu chodzi o Emilię.
- Wcześniej sama się zarzekałaś, że nic jej się nie stanie, a jak sobie wszystko przemyśli, to sama wróci.
- Teraz to co innego. Zaczęłam się martwić i chcę wziąć udział w poszukiwaniach.
- Na razie to na nic. Musimy czekać na telefon od nich, może Emilia jest u Cariny.
- Dlaczego uciekła? Kto nas odwiedził? – zapytał Jorge, monotonnym głosem.
- To skomplikowana sprawa. Dowiesz się w swoim czasie.
- Uciekła przed tak samo stukniętą babą jak ty, kiedy ją porwałeś. – wyrwała się Laura, a Pablo zatkał jej usta ręką.
- Nie słuchaj jej. – wyjaśnił osłupiałemu Jorge. – Emilia się znajdzie, a ty się nie martw. Daj się zbadać lekarzom, oni się tobą zajmą, prawda? – zwrócił się do lekarza, który skinął głową twierdząco. – Uważajcie, żeby nie wychodził, odbywa areszt domowy.
- Zostaliśmy o tym uprzedzeni. Spokojna głowa, mieliśmy już doczynienia z takimi przypadkami.
- W takim razie ze spokojem powierzam go wam. Laura idzie ze mną. – poinformował Pablo swojego wuja, po czym chwycił kurtkę i wyszedł z mieszkania z dziewczyną.
- A jednak nie możesz beze mnie żyć. – powiedziała sarkastycznie, siląc się na sztuczny uśmiech, który odwzajemnił.
- Po prostu wolę cię mieć na oku niż pozwolić byś znowu palnęła jakieś głupstwo. Albo zdemolowała Manuelowi mieszkanie. Dzikie zwierzęta muszą mieć trenera.
Chłopak nie słuchał tego, co chciała mu wygarnąć, tylko odebrał dzwoniący telefon.
- Znaleźliście ją? – spytał kuzyna, którego głos był niespokojny.
- U Cariny jej nie ma.
- A ona coś wie?
- Jej też nie zastaliśmy w domu.
- A komórka?
- Nie odbiera.
- Co teraz zrobicie?
- Szukamy jej w prawdopodobnych miejscach, a jeśli jej nie będzie… - wypowiedź Manuela przerwało westchnięcie.
- Co wtedy? – dopytywał się Pablo.
- To zacznę się poważnie martwić, czy aby nic jej się nie stało.

Samanta. · Wysłany: 12:33:05 02-12-07 Temat postu:

Świetny odcinek

Pablo i Laura jak zawsze świetni

'' A jednak nie możesz beze mnie żyć. – powiedziała sarkastycznie, siląc się na sztuczny uśmiech, który odwzajemnił.''

jak sie z tego śmialam

Ciekawe czy znajdą Emi...!
Szkoda tylko ze odcinek taki krótki

Pozdrawiam

monioula · Wysłany: 12:49:14 02-12-07 Temat postu:

Krótki? Jakby były dłuższe, to by nikt nie czytał

Samanta. · Wysłany: 12:53:53 02-12-07 Temat postu:

Ja bym czytala

angie7 · Wysłany: 13:00:21 02-12-07 Temat postu:

super odcinek...

Magi · Wysłany: 13:03:32 02-12-07 Temat postu:

Monioula za krótki ja chce jeszcze...uwielbiam takie parki jak Laura i Pablo

odcinek superowy ale ja juz chce nastepny

Karolllina · Wysłany: 13:06:18 02-12-07 Temat postu:

monioula · Wysłany: 13:08:05 02-12-07 Temat postu:

Ale na to samo wyjdzie, bo jeśli nie będzie kontynuacji, to będzie więcej odcinków tutaj. Pewnie więcej niż 180.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa

Magi · Wysłany: 13:10:46 02-12-07 Temat postu:

nie dziękuj tylko dawaj jak najszybciej nowy odcinek

i ja tez czekam na kontynuacje bo nie chce sie rozstawac z tą telą

zapraszam na newik w OM

Karolllina · Wysłany: 13:13:15 02-12-07 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 13:19:13 02-12-07 Temat postu:

Ciekawe, czy wpadną na to, że Emilia jest w Veracruz? ;D