Telenowele

justysiek21 · Wysłany: 10:13:54 02-03-08 Temat postu:

Kiedy ten new

BlackFalcon · Wysłany: 14:06:55 02-03-08 Temat postu:

monioula, zyjesz?

Samanta. · Wysłany: 14:13:45 02-03-08 Temat postu:

Kiedy nowy odcinek ???? !!!

Mary Rose · Wysłany: 17:19:18 04-03-08 Temat postu:

monioula tak nas trzymać w niepewności! zbliża się koniec, a ty znikasz

BlackFalcon · Wysłany: 17:25:45 04-03-08 Temat postu:

Zaczynam sie martwic

.

Karolllina · Wysłany: 18:10:26 04-03-08 Temat postu:

Moniula nadrobiłam zaległośc i jedynym słowem nie da się tego określić. Heh normalnie TFdS jest wspaniałą, boską, cudowną i wogóle the best telką, jedną z najlepszych na forum. heh ty to umiesz wprowadzić czytelnika w ten świat telenoweli, a sytuacje są przewspaniałe, normalnie te oświadczyny Manuela były boskie <3 heh na miejscu Emilii też pewnie bym się wkurzyła na początku, ale końcówka byłaby tego warta

heh no i widzę ze wszzystko zmierza do szczesliqwego zakonczenia... heh Emilia powoli przeknuje się do rozmowy z matką, heh nie moge się tej rozmowy doczekać, oby nie było za późno...
No i czekam na new

Ślimak · Wysłany: 23:55:38 08-03-08 Temat postu:

Jak najbardziej podzielam zdanie Karollinki. Część pozycji z tego forum czytam na forum Romantici i tam mam swoich faworytów. W każdym razie tutaj stawiam "TFDS" na pierwszym miejscu. Z jakich powodów? O tym będzie w ostatnim poście podsumowjącym całość... ale do tego jeszcze daleko, a całe szczęście.... no ale bez przesady, ten zastuj w pracy jest mega niepokojący?

Co się stało? Ktoś ma kontakt z moniulką?

VANESSA* · Wysłany: 11:10:23 11-03-08 Temat postu:

kiedy newik

monioula · Wysłany: 18:16:09 13-03-08 Temat postu:

Kochani! Dziękuję Wam, że moja telenowela nie została zapomniania, mimo tak długiej przerwy w emisji, która zapewne sprawiła, że nie pamiętacie, co się wydarzyło wcześniej. Miałam problemy z logowaniem się na forum, nie wiem, co się działo, ale po prostu nie mogłam nic napisać ze swojego konta. Na szczęście wszystko wróciło już do normy, więc wracam ze zdwojoną siłą, odcinki nadal będą pojawiać się regularnie, czyli codziennie

Odcinek 182 – 'Kilka problemów więcej...'

Dzień ślubu nadszedł szybciej niż mogło się Emilii wydawać. Uścisk w żołądku stawał się coraz większy. Im bliższa była „sądna godzina” dziewczyny, tym bardziej się denerwowała. Miała spędzić resztę życia u boku jednego faceta. Czy robiła dobrze? Kochała Manuela ponad wszystko, ale nie znali się długo… Nie zamieszkali ze sobą na próbę i to przerażało ją jeszcze bardziej. Co się stanie, jeśli odkryje jakieś wady, które piosenkarz sprytnie maskował podczas okresu narzeczeństwa?
Potrząsnęła głową, jakby sama chciała odrzucić od siebie te myśli. Miłość jest przecież najważniejsza, dzięki niej przezwyciężą wszystko. Udało im się pokonać przeszkody, jakie stawiał na ich drodze Jorge. Nic nie wydawało się w tej chwili straszne, a jednak… Co jeśli zawiedzie go podczas nocy poślubnej?! Paniczne ataki strachu nasilały się, a czasu było coraz mniej.
- Jesteś spięta jak agrafka! – wrzasnęła nagle Laura, która od dłuższego czasu wpatrywała się, jak Carina układa włosy przyszłej pannie młodej. Sama nie miała ochoty wkładać sukienki druhny, nienawidziła różowego koloru i ilekroć spoglądała w kierunku wieszaka ze swoją kreacją, wzdrygała się znacznie. Nie krępował ją fakt, że siedzi na fotelu w samej bieliźnie, z zadartymi do góry nogami i bawi się ogromną kulką różowej gumy do żucia.
- A ty jesteś taka spokojna, bo to nie twój ślub. – skarciła ją Carina, czyniąc ostatnie poprawki. Wszystkie musiały przyznać, że Emilia wyglądała prześlicznie z delikatnym makijażem i upiętymi do góry włosami.
- Może masz rację. – westchnęła Laura, wzruszając ramionami. – I całe szczęście, że nie mój. Nie dam się zapuszkować żadnemu facetowi.
- Zapuszkować? – zdziwiła się Emilia, której żołądek teraz stanął już prawie w gardle. – Chodzi ci o nieudany związek z Cristobalem, czy nieszczęśliwą miłość do Pabla?
Zaczepne pytanie zostało skwitowane przez dziewczynę ostrym prychnięciem. Przyjaciółki nie wiedziały, jak to interpretować, ale w ostateczności uznały w duchu, że Laura musiała czuć coś do Pabla, bo ilekroć go widziała, ożywiła się znacznie. Nawet jeśli każda ich rozmowa kończyła się kłótnią, to dziewczynie aż błyszczały oczy na widok policjanta. Kiedy natomiast musiała oglądać swoją niezbyt inteligentną rywalkę, Laurę numer dwa, jakby przygasała, traciła radość i chęć na jakiekolwiek zaczepki.
Teraz poderwała się na równe nogi, kiedy ku swojemu przerażeniu stwierdziła, że do pokoju wszedł Pablo, a ona nie miała na sobie zbyt wiele. Żywo skoczyła w stronę Emilii i zakryła się falbanami jej długiej sukni.
- Ładna kreacja, Laura. – zakpił chłopak, pokładając się ze śmiechu. Takiej na pewno żadna z kobiet na ślubie nie będzie miała.
- Nie zapominaj, że to panna młoda ma błyszczeć, nie ja. – powiedziała cicho przez zęby, starając się opanować chęć chwycenia krzesła i rozbicia mu na głowie.
- Emilia niewątpliwie wygląda ślicznie, ale chyba ty będziesz gwiazdą, jeśli wystąpisz w samej bieliźnie.
- Przestań się gapić na mnie i powiedz wreszcie, po co tu przylazłeś! – wrzasnęła dziewczyna rozzłoszczona do granic wytrzymałości. Nieumyślnie zrobiła kilka kroków w przód, nie zważając, że zakrywa się skrawkiem sukni przyjaciółki. W ciszy, która nastąpiła po jej krzyku dał się tylko słyszeć dźwięk dartego delikatnego materiału…
- Moja sukienka! – Emilia z przerażeniem w oczach spoglądała na przyjaciółkę, która stała w połowie drogi między nią a kuzynem jej przyszłego męża, owinięta w sporą część białej sukni ślubnej.
Carina spojrzała na kolana panny młodej i jej podejrzenia się potwierdziły. Laura podarła sukienkę, której tego dnia Emilia miała tak pięknie wyglądać w kościele. W oczach odzianej w białą kreację dziewczyny zalśniły łzy.
- Nie płacz, zaraz przyszyję to, co urwała Laura. – powiedziała łagodnie.
- Będziesz musiała zrobić to w drodze. – oświadczył Pablo. – Zostałem tu przysłany, żeby wam powiedzieć, że musicie już wyruszać, jeśli Emilia nie chce spóźnić się na własny ślub.
- Spóźnić się? – Emilii szumiało w głowie. Wszystkie problemy teraz zdawały się ją przytłaczać. Widziała wirującą twarz Manuela z ogromnym siniakiem pod okiem, którego sama mu nabiła, biorąc go za intruza. Widziała siebie w podartej sukience, wyśmiewaną przez wszystkich zaproszonych gości. I wreszcie zauważyła smutną twarz Isabel, której mimo wielu rozmyślań nie zaprosiła na ten szczególny dzień.
Wszystkie te problemy sprawiły, że poczuła, że nogi się pod nią uginają. Traciła przytomność i nic nie mogła na to poradzić...

justysiek21 · Wysłany: 18:27:56 13-03-08 Temat postu:

Ciesze się że wróciłaś .Odcinek jak zwykle cudowny

BlackFalcon · Wysłany: 18:34:45 13-03-08 Temat postu:

Karolllina · Wysłany: 18:48:33 13-03-08 Temat postu:

Monioula zgadzam się w 100% z BlackFalcon

Nie da się zapomnieć TFdS, ta telka potrafi wryć się w pamięć i nie da się jej tak łatwo zapomnieć

hehe no i te odcinki razy 2 to bardzo dobryu pomysł

popieram

)
A co do odcinka to był zabójczy jak zawsze, heh szkoda mi trochę Emilii, pewnie chciałaby mieć spokój chociażby w dzień ślubu, a tak to wszystko się sypie... heh oby dziewczyna nie odebrała tego za zły znak i nie chciała wychodzić za Manuela, bo ta parka musi być razem

monioula · Wysłany: 18:55:59 13-03-08 Temat postu:

Dziękuję Wam bardzo, że jeszcze chce Wam się to czytać

Miło się czyta takie opinie

Ale nieuchronnie zbliżamy się do końca

Karolllina · Wysłany: 19:39:14 13-03-08 Temat postu:

Mary Rose · Wysłany: 14:58:20 14-03-08 Temat postu:

Jestem za bonusikiem1 Odcinek genialny, witamy ponownie

Uśmiałam się, Laura jest zabójcza

Ale co teraz z Emi? Pójdzie taka rozgołocona do ołtarza?!