Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tu forma de sentir
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 126, 127, 128 ... 132, 133, 134  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Waszą ulubioną postacią jest:
Emilia
42%
 42%  [ 15 ]
Alberto
8%
 8%  [ 3 ]
Jorge
8%
 8%  [ 3 ]
Manuel
31%
 31%  [ 11 ]
Daniela
8%
 8%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 35

Autor Wiadomość
Magi
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 11368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:22:09 17-03-08    Temat postu:

sorki wysłało mi się dwa razy

Ostatnio zmieniony przez Magi dnia 14:23:47 17-03-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:33:17 17-03-08    Temat postu:

A gdzie opis przysiegi Emilli i Manuela, buuuuuuuuu? Odcineczek jak zwykle cudowny, szkoda tylko tego braku przysiegi ;/. Wszystko sie dobrze uklada, poprawilas mi cudownie humor faktem, ze pusta laska nie jest prawdziwa dziewczyna Pabla ))))))))))). To super, niech sie teraz nasza Laura do roboty bierze .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:44:12 17-03-08    Temat postu:

No w sumie, to przysięga jest chyba oczywista no chyba żeby Emilia z nerwów "obiecywała, nie dopuścić do siebie męża aż do śmierci", ale o tym nie było wzmianki, więc nie ma się co martwić... Zaraz co ja brędzę? Jak to się nie martwić?!! TFDS lada moment się kończy ((

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justysiek21
Komandos
Komandos


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 15:21:17 17-03-08    Temat postu:

super odcinek Nie dziwię się Manuelowi skoro czeka już tylko na to
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:53:14 17-03-08    Temat postu:

Ja się cieszę, że autorka odeszła od konwencjonalnej formy ślubu i zrezygnowała z opisu ceremoni I tak było świetnie, ale tego, że Pablo wynajął Laurę #2 się nie spodziewałam Super!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:35:23 17-03-08    Temat postu:

Świetny odcinek:)))
A więc Pablo wynająl sobie dziewczyne ...ehh
I po co to...xD ... Laura mysli ze Laura 2 jest jego girl i d*pa
Niech oni będa razem !!
Heeh i widze ze Laura coś zadużo wypiła ^^xD^^
A Manuel niemoże sie juz doczekać az zostanie sam z Emi heh xD mam nadzieje ze wkoncu to sie stanie
Czekam na news,Pozdr;**
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:14:06 17-03-08    Temat postu:

Mary Rose napisał:
Ja się cieszę, że autorka odeszła od konwencjonalnej formy ślubu i zrezygnowała z opisu ceremoni I tak było świetnie, ale tego, że Pablo wynajął Laurę #2 się nie spodziewałam Super!


Tak, ale sama przysiege mozna bylo z tego wzgledu, ze M&E to najlepsza para z telenowel, jaka znam, wiec chcialam byc swiadkiem samych slow .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:15:49 17-03-08    Temat postu:

Jeszcze będą sobie składać przysięgę, ale niekoniecznie w kościele Rzeczywiście nie chciałam wnikać w szczegóły ślubu, myślałam, że to będzie nudne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:35:28 17-03-08    Temat postu:

monioula napisał:
Jeszcze będą sobie składać przysięgę, ale niekoniecznie w kościele


I to mi wystarcza .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:34:05 17-03-08    Temat postu:

ha nieźle, świetnie to Monioula opisałaś asz ten 'ślub', heh bardzo odbiegał chyba od marzeń Emilii Laura jak zwykle niezawodna, z tymi trampkami to mnie rozbroiło xD no, ale najważniejsze, że Emilia wybaczyła matce, to było takie piękne, że akurat wybaczyła jej w dniu swojego ślubu i akurat w kościele heh no, ale tym ostatnim odcinkiem to mnie zatkało... Pablo wynajął Laurę nr 2????? o kurczem, Laura i on są siebie warci ;P jedno chciało wzbudzić w drugim zazdrość, a w efekcie i jedno i drugie cierpi, heh powinni sobie porozmawiać szczerze i wreszcie przyznać do swoich uczuć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:53:24 18-03-08    Temat postu:

Dziękuję za wszystkie komenatrze Dzisiaj bardzo krótko

Odcinek 187 – ‘Cena usługi’

Pablo niemalże złapał się za głowę. Przez taki długi okres czasu Laura udawała jego dziewczynę, że zaczął nawet naprawdę wierzyć, że nią jest. Znali się dość dobrze, jeszcze z czasów szkolnych i dlatego zdecydował się zadzwonić akurat do niej. Nie potrzebował prostytutki. Potrzebował towarzystwa, wsparcia…Broni w walce z dziewczyną, która działała na niego w taki skrajny sposób, że miał ochotę jednocześnie bić ją i całować.
Opanował podniesione emocje i zwrócił się do starej, pięknej znajomej.
- Mówiłaś, że nie ma z tym pośpiechu, że cała przyjemność po twojej stronie…
- Zwykłe babskie gadanie. Nasz klient nasz pan, według tej zasady działałam. – powiedziała bez zainteresowana, oglądając swoje gipsy.
- Nie rozumiem cię. Przecież znamy się tyle lat.
- Tyle lat? Nie znamy się wcale, wtedy w szkole byliśmy zwykłymi szczeniakami, a teraz ty znalazłeś się w potrzebie, wygrzebałeś z książki telefonicznej numer najtańszej dziwki i rozpoznałeś w niej swoją koleżankę z lat szkolnych.
- Wiesz, że to nie było tak.
- Wiem, jak był. Nie jestem głupia.
Czyżby? Już chciał o to zapytać, ale w porę ugryzł się w język. Pomagała mu w końcu za marne grosze w porównaniu do tego, co mogli zaoferować inni klienci.
- Posłuchaj Pedro… - zaczęła.
- Pablo. – poprawił ją zszokowany. Zaczęła udawać, że zapomniała, jak ma na imię, podczas gdy jakiś czas temu, nie zważając na łączącą ich umowę, miała ochotę się z nim przespać i to na dodatek „gratis”, jak to określiła, kiedy dokonywała pamiętnego „niedoszłego gwałtu”.
- Jedno i to samo. Chciałam ci przypomnieć, że z zapłaty nie zwalnia cię fakt, że dostałeś zniżkę dla znajomych.
- Wiem o tym. Zapłacę ci resztę.
- Mam nadzieję, że nastąpi to szybko, bo jeszcze w tym tygodniu chcę wrócić do Acapulco. Radziłabym ci to samo, bo w stosunkach damsko-męskich jesteś nad wyraz nieudolny. Zastanowiłabym się porządnie nad twoją orientacją, bo dziwi mnie fakt, że nie potrafisz sam uderzyć do dziewczyny, tylko wynajmujesz kogoś, żeby udawał twoją dziewczynę.
- Teraz widzę, że zrobiłem to niepotrzebnie. – westchnął ciężko, opadając twardo na siedzenie. Rzeczywiście zrobił głupotę, nie przemyślał tego kroku, ale to wydawało się być jedynym sensownym wyjściem z sytuacji, w której postawiła go Laura, spotykająca się z tym mięśniakiem Cristobalem.
- Aj, Pablo, Pablo. Kiedy mogę się spodziewać ostatniej wpłaty? – spytała, kiedy wysiadała z taksówki, która zatrzymała się tuż pod jej hotelem.
- Jutro ureguluję wszystko. Nie chcę zwlekać.
- Cieszy mnie to. – uśmiechnęła się złowrogo. – A jeśli potrzebowałbyś jeszcze kiedyś moich usług…
- W życiu! – zaparł się, a widząc jej mordercze spojrzenie, złagodniał. – To znaczy… dam sobie spokój z kobietami i nie będę potrzebował już twoich u… twojej pomocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:33:43 18-03-08    Temat postu:

Kolejny szok... prostytutka i do tego znajoma ze szkoły... zaskakujesz mnie monioula naprawdę Ale nie mogłam, jak pomyliła jego imię Mam nadzieję, że nie chłopina nie będzie miał przez nią żadnych kłopotów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justysiek21
Komandos
Komandos


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 17:10:59 18-03-08    Temat postu:

Prostytutka znajomą ze szkoły
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:48:43 18-03-08    Temat postu:

No i jak oni do siebie nie pasują? Te dwa gołąbeczki nawet tak samo myślą xD mają pokręcone pomysły z wynajmowaniem partnera Tego bym się po Pablo nie spodziewała, ale widać każdy może nas czymś zaskoczyć
Wymarzony ślub dla Manu i Emi wszyscy szczęsliwi, wyłączając moją ulubioną jeszcze nie parę. Tak przy okazji to ta dziewczyna (czyt. Laura) powinna wiedziec, że alkohol nie pomoże jej zapomnieć i liczę, że to było tylko jednorazowe szaleństwo
Pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:54:19 19-03-08    Temat postu:

Dziękuję Wam za komentarze, w dzisiejszym odcinku przeniesiemy do sypialni nowożeńców

Odcinek 188 – ‘Przebojowa noc’

Na tę niezwykłą noc Manuel wynajął całe piętro w jednym z najbardziej ekskluzywnych hoteli w stolicy. Całe piętro tylko po to, żeby nikt nie przeszkadzał jemu i świeżo upieczonej żonie w wypełnieniu małżeńskiej powinności. Przyspieszony oddech piosenkarza dało się słyszeć na dość długim odcinku, jaki dzielił apartament od windy, którą właśnie wjechał na górę z Emilią na rękach.
- Desperat. – szepnęła mu do ucha i delikatnie musnęła je wargami tak, że nogi się pod nim ugięły.
- Nikt nas tu nie usłyszy, możesz nawet krzyczeć i nazywać mnie desperatem do woli. Tylko błagam, nie rób tak więcej, bo nie wiem, czy to zniosę. – błagalnym wzrokiem spojrzał na jej twarz, która przybrała nad wyraz kokieteryjną minę. – Aż dziw bierze, że zgrywałaś taką cnotkę.
- Ja cnotką nigdy nie byłam. – uśmiechnęła się, kiedy nieudolnie próbował otworzyć drzwi do apartamentu kartą magnetyczną. – Pomogę ci. –zaoferowała się co przyjął z wdzięcznością.
Kiedy już znaleźli się w środku, ze zwycięską miną oznajmiła, że musi udać się do łazienki.
- Na pewno? – spytał zaciskając zęby.
- Tak, na pewno. Chyba lepiej teraz niż w trakcie. – roześmiała się ze swojego żartu, ale jemu wcale nie było do śmiechu. Tak długo czekał na tę chwilę, tak długo… Przez cały wieczór nie wypił nic oprócz dwóch kieliszków szampana na toast. Poprawił grzywkę, która spadała mu na oczy i ogarnął wzrokiem pokój. Nie wysilił się. Oprócz kosza róż na stole i butelki szampana przy łóżku nie było tu nic, co mogło świadczyć o obecności nowożeńców.
Nowożeńcy… jak to słowo dziwnie brzmiało w jego myślach. Wypowiedział je na głos, żeby sprawdzić, czy będzie równie śmieszne. Rzeczywiście nie mógł się przyzwyczaić ani do myśli, ani do słowa. Poprawił delikatną kapę na łóżku i otworzył butelkę. Dlaczego Emilia tak długo tam siedziała.
- W porządku? – zapytał przez drzwi.
- Tak, zaraz wychodzę. – odpowiedziała mu spokojnie. Spojrzała w lustro i uśmiechnęła się do własnego odbicia. W przeciwieństwie do męża nie pożałowała sobie na weselu szampana i dlatego teraz niemiłosiernie szumiało jej w głowie. A może to wcale nie z tego powodu?
Zdjęła długie, ciężkie kolczyki i dała uszom odpocząć. Rozpuściła włosy. Czy to siwy włos? Nie, panikowała na zapas. Bała się wyjść do Manuela. Głupio postąpiła, że chciała zaczekać, co jeśli im nie wyjdzie? Skazali siebie na taką udrękę, a to może doprowadzić tylko do jeszcze większej tragedii.
Plotła bzdury, co miało nie wyjść? Przecież nikt nigdy nie działał na nią tak ja Manuel i wiedziała, że on czuje do niej to samo. Nie mogło nie wyjść, po prostu z góry wszystko było skazane na powodzenie.
- Kochanie, zaczynam się niecierpliwić! – krzyczał pod drzwiami, kiedy nagle ukazała mu się w specjalnie zakupionej na tą okazję ślicznej, koronkowej bieliźnie.
- Matko Boska… - pisnął, osuwając się na łóżko, co ona przyjęła jako komplement i uśmiechnęła się już odważniej.
- Miałam nadzieję, że ci się spodoba, ale Matki Boskiej wolałabym tutaj nie mieszać.
- Ja też nie. Zdecydowanie nie.
Wszystkie wątpliwości znikły jak ręką odjął, kiedy znalazła się w jego ramionach. Nie miała ochotę na szampana, chciała się upajać tą chwilą, która była tylko dla nich. Teraz nikt nie mógł im przeszkodzić, całe piętro było puste, nikt nie wejdzie i nie przerwie w najbardziej istotnym momencie…
Emilia czuła jak zapomina o całym świecie, kiedy czuła na sobie jego pocałunki. Była coraz dalej i dalej, jak gdyby dusza oderwała się od ciała i popłynęła w nieznane… Zazwyczaj takie uczucie towarzyszyło jej, kiedy zasypiała, czuła, że pomału traci kontrolę, ale nie wzbraniała się przed tym, bo przecież było tak przyjemnie…
Twarz Manuela rozmyła się. Tak chyba być nie powinno. Wtedy w kościele to było co innego, teraz miała go przy sobie, więc co się działo? Potrząsnęła głową i połaskotała go włosami. Ledwie powstrzymał kichnięcie, ale znowu widziała go wyraźnie. Te piękne, zielone oczy i ta grzywka, która właśnie łaskotała ją w nos! Nie miała tyle siły, co on i kichnęła z całej siły tak, że aż odskoczył.
- Znowu znaki? – spytał zrezygnowany, widząc jej minę. Potrząsnęła jednak głową.
- Za dużo wypiłam szampana i kręci mi się w głowie. – wyjaśniła, podchodząc do niego po raz kolejny i całując czule.
- To nie szampan. – roześmiał się, jak to miał w zwyczaju. – Dokładnie wiem, co czujesz, bo mam to samo. Upiliśmy się miłością! Nawet w najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczałem, że będę kogoś kochał tak, że będzie dla mnie ważniejszy niż wszystko inne na świecie. Każdą sprawę, którą rozpatruję zaczynam od rozważań, co ty byś o tym pomyślała. Kiedy jesteś dalej ode mnie niż na wyciągnięcie ręki, czuję w duszy pustkę nie do opisania i nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Wiem, że jedyną osobą, z którą chciałbym kłaść się spać i budzić się do końca moich dni jesteś ty, bo nigdy jeszcze moje serce nie nabierało takiego zawrotnego tempa przy drugiej osobie. – Manuel chwycił dłoń swojej żony. Sam o tym nie wiedząc, dodawał jej otuchy, wsparcia i odwagi. Położył pochwyconą dłoń na swojej piersi. - Co czujesz? – spytał, a ona otarła łzę, która właśnie zaszkliła się jej w oku.
- To, co ty. – odpowiedziała i zarzuciła mu ręce na szyję. Wiedziała, że nie o to pytał, ale nie potrzebowała więcej wyjaśnień. Zrozumiała, co miał na celu. Mogła z ręką na sercu przyznać, że udało mu się go osiągnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 126, 127, 128 ... 132, 133, 134  Następny
Strona 127 z 134

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin