Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tu forma de sentir
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 132, 133, 134  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Waszą ulubioną postacią jest:
Emilia
42%
 42%  [ 15 ]
Alberto
8%
 8%  [ 3 ]
Jorge
8%
 8%  [ 3 ]
Manuel
31%
 31%  [ 11 ]
Daniela
8%
 8%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 35

Autor Wiadomość
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:18:30 16-09-07    Temat postu:

ooo popieram Więcej niż dwa napewno zrekompensuje tę pustkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:56:36 18-09-07    Temat postu:

Kochani, dziękuję za te komentarze! Miło mi bardzo, że chcecie więcej odcinków, niestety to ponad moje siły. Jestem zawalona nauką i na wiele rzeczy nie mam czasu Ten tydzień będzie szczególnie straszny... Mam nadzieję, że przetrwam i podgonimy akcję (zbliża się wątek kryminalny). Pojawi się też nowa postać, o czym już wspominałam. A teraz życzę miłej lektury

Odcinek LIX - 'Dwa pocałunki'

Emilia i Manuel obudzili się w tym samym czasie, kiedy Alberto zabierał kluczyki od samochodu.
- Gdzie się wybierasz? - zapytał przyjaciela piosenkarz. - Przecież masz wolne.
- Muszę jechać na dworzec po Laurę.
- Moją Laurę? Ona tu jest? - Emilia uniosła się lekko. - Pojadę z tobą.
- Nie mam czasu czekać aż się wyszykujesz. Sam po nia pojadę, a potem przywiozę do was.
- W takim razie ja zostanę z dziewczynami. Co prawda mam coś do załatwienia w wytwórni, ale skoro ty wychodzisz, to musze zostać na wypadek, gdyby mój ojciec znowu się pojawił.
- Możesz jechać, ja i Carina zamkniemy drzwi.
- Jesteś pewna?
- Tak, damy sobie radę.
- W to nie wątpię. W razie czego zawsze możesz podrapać intruza po twarzy. Masz w tym wprawę.
Emilia żartobliwie uderzyła Manuela w ramię.
- Zawsze będziesz mi to wypominał?
- Niech pomyślę...tak. - powiedział uśmiechając się szeroko, upewniając ją tylko w uczuciach.
Wszyscy się pożegnali i wyszli, budząc Carinę.
- Dobrze się czujesz? - spytała troskliwie Emilia.
- Już dobrze, tylko głowa mnie boli.
- Zaraz przyniosę ci tabletkę, ale napierw chcę cię o czymś poinformować...
- Wiem, że ty i Manuel jesteście razem.
- Nie chodziło mi o to. Z Veracruz przyjeżdża moja przyjaciółka i chciałam cię prosić o to, żeby zamieszkała na jakiś czas z nami. W końcu jeden pokój jest wolny.
- Jasne, nie ma sprawy.
- Dziękuję. Jesteś takla kochana i nic z tego nie masz.
- To nieprawda, mam ciebie, osobę do towarzystwa, dobrą koleżankę i współlokatorkę. Ty jako jedyna mnie nie potępiasz.
Emilia przytuliła Carinę, z którą po mału się zaprzyjaźniała. Wbrew temu, co o niej sądzono, była to bardzo miła dziewczyna, która popełniła błąd i gorzko go żałowała.
- Twój brat mnie pocałował. - oznajmiła nagle Carina. Emilia wypluła wodę, którą wzięła do ust.
- O Boże...
- Wiem, co myślisz, ale nic między nami nie zaszło.
- Oprócz pocałunku.
- Byliśmy zmęczeni i pełni emocji po tym co się stało.
- Gdyby coś między wami było, to skoplikowałoby sprawy.
- Dlaczego?
- Przyjaciółka, która przyjeżdża, podkochuje się w moim bracie.
- Rozumiem, co chcesz mi przekazać. Nie masz powodów do obaw.
- Dziękuję. Ufam ci.
Alberto przywiózł Laurę, któa wydała się Carinie miłą dziewczyną. Rzeczywiście było widać, że jest zakochana w bracie przyjaciółki, bo atmosfera była conajmniej dziwna. Wszyscy spoglądali po sobie zdziwieni, a największe poruszenie wywołało pojawienie się Manuela. Laura spoglądała na niego kątem oka, aż w końcu nie wytrzymała i zwróciła się na głos do Emilii.
- Myślałam, że żartujesz, że spotykasz się z Manuelem Landetą!
- Nie żartowałam.
- Najpierw spotykałaś się z tym starym, a teraz z nim?
- Ten "stary" to jego ojciec. - wyjaśniła Emilia, wskazując na Manuela. Laura oblała się skromnym rumieńcem.
- No tak... Przepraszam. Mogę więc poprosić o autograf chłopaka mojej przyjaciółki?
Dziewczyna była strasznie roztrzepana, ale nie spodób było jej nie lubić. Tryskała energią i choć niekiedy zachowywała się strasznie dziecinnie, to budziła sympatię.
- Zostawiłem zegarek na stole w kuchni. - zauważył nagle Alberto. - Rano spieszyłem się po ciebie i nie założyłem go. - powiedział, spoglądając na Laurę, a następnie udał się do kuchni.
- Strasznie tu gorąco... Napiłabym się czegoś, a wy? - spytała Laura, spoglądając po towarzystwie, które zgodnie pokręciło głowami przecząco. - Kuchnia jest tam?
- Tak. - odpowiedziała Emilia, ale w gruncie rzeczy, tak jak wszyscy domyśliła się, o co chodziło Laurze.
- No to ja pójdę do łazienki. Przyda mi się krótki spacer. - oznajmiła Carina z trudem wstając. Czuła się źle w towarzystwie tej dwójki, która przez cały czas się przytulała.
- Chciałam ci podziękować za to, że przyjechałeś po mnie tak rano, - powiedziała Laura, nalewając sobie wody mineralnej do szklanki.
- Nie ma sprawy. - Alberto chwycił zegarek i chciał odejść, ale powstrzymała go gestem ręki. Zaległa niezręczna cisza.
- Właściwie, co ja gadam? Przecież nie przyjechałam tu po to. - powiedziała i pocałowała go na oczach Cariny, która właśnie przechodziła tamtędy do łazienki. Nie odezwała się, bo nie miała sumienia im przerywać. W łazience oparła kule o ścianę. Męczyły ją strasznie. Opłukała twarz i stwierdziła, że czuje się dziwnie. Odetchnęła głęboko.
- Co mi jest? - spytała sama siebie w myślach.
Otrząsnęła się i wróciła do salonu, mijając Laurę i Alberta, którzy pogrążeni w dyskusji, nie zauważyli jej. Na kanapie zauważyła kolejną parę podczas pocałunku. Co ona tu robiła? Była piątym kołem u wozu, rzecz jasna. Ruszyła do sypialni, by pogrążyć się w rozmyślaniach. Nie potrzebowała dużo czasu, by zdać sobie sprawę, że to pierwszy pocałunek wywarł na niej większe uczucie zazdrości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:01:42 18-09-07    Temat postu:

monioula napisał:
Kochani, dziękuję za te komentarze! Miło mi bardzo, że chcecie więcej odcinków, niestety to ponad moje siły. Jestem zawalona nauką i na wiele rzeczy nie mam czasu Ten tydzień będzie szczególnie straszny... Mam nadzieję, że przetrwam i podgonimy akcję (zbliża się wątek kryminalny). Pojawi się też nowa postać, o czym już wspominałam. A teraz życzę miłej lektury


Rozumiemy, szkoła pochłania mnóstwo czasu.,.. heh no, ale trudno...

Odcinek super, ja bym wolała żeby Alberto był z Cariną. Tej Laury to nie znam, ale z opisu wydaje sie że jest fajna. Najlepiej jakby znalazła sobie jakiegoś innego, bo Alberto ma być z Carinką hehe oj miłość między Manuelitem i Emilią kwitnie hehe, nie mogę się doczekac newu


Ostatnio zmieniony przez Karolllina dnia 16:03:09 18-09-07, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:02:52 18-09-07    Temat postu:

Carina zakochała się w Albercie mam nadzieję, że on czuje do niej to samo
Laura troszkę namiesza, ale wydaje się być miłą i dobrą dziewczyną odwazyła się walczyć o miłość, twarda z niej sztuka, tak mi się wydaje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:07:18 18-09-07    Temat postu:

Super odcinek.Laura wydaje się być fajna:)
(Zapraszam do mnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roberta Pardo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 3078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: 23:30:19 18-09-07    Temat postu:

biedna Carina. Manuela kochała, ale wiedziała, że nie ma u niego już szans i musi oglądać go z inną. W Albercie sie zakochuje i też widzi go z inną. Już gorzej nie może być...chyba, że staruch się pojawi:/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 8:48:57 19-09-07    Temat postu:

Świetnie. JA mam nadzieję, że Alberto będzie z czriną. Mi by sie podobal scenariusz, że to Laura jest tą ofiarą. Jestem ciekawa co wymyślisz:)))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:55:07 19-09-07    Temat postu:

sweetno1 napisał:
biedna Carina. Manuela kochała, ale wiedziała, że nie ma u niego już szans i musi oglądać go z inną. W Albercie sie zakochuje i też widzi go z inną. Już gorzej nie może być...chyba, że staruch się pojawi:/


Faktycznie, masz racje, kobieta ma pecha, co nie znaczy, ze tak bedzie do konca telenoweli . Ciekawe, jaka bedzie potem Laura, czy bedzie walczyc o swoje, czy odda pole i znajdzie sobie kogos innego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:29:03 19-09-07    Temat postu:

Dziękuję za te wszystkie komentarzyki... Niestety odcinka nie będzie, bo nie mam czasu Ten tydzień to same sprawdziany... wynagrodzę wam to w piątek po południu Pozdrawiam czytelników :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:44:24 19-09-07    Temat postu:

super odcinek biedna Carina
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:34:02 19-09-07    Temat postu:

monioula napisał:
Dziękuję za te wszystkie komentarzyki... Niestety odcinka nie będzie, bo nie mam czasu Ten tydzień to same sprawdziany... wynagrodzę wam to w piątek po południu Pozdrawiam czytelników :*


trduuudno... jakoś przeżyję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:36:03 19-09-07    Temat postu:

W takim razie czekam niecierpliwie do piątku
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:48:18 20-09-07    Temat postu:

Dla czytelników mam niespodziankę, która niestety jest moim kosztem Tak źle się czułam, że musiałam się zwolnić ze szkoły (i ominął mnie sprawdzian z łaciny - jedyny plus) i zaraz biorę się za pisanie odcinka. Za wszystkie błędy z góry przepraszam, ale mam zapuchnięte oczy i ledwo piszę

Odcinek LX - 'Pechowa wizyta w wytwórni'

Emilia odsunęła się od Manuela.
- Poczuła się głupio, że nas zobaczyła. Pójdę do niej. - powiedziała. - Piosenkarz ją zatrzymał.
- Pewnie chce być teraz sama, zostaw ją. - chciał pocałować dziewczynę, ale wstała, uniemożliwiając mu to.
- Skoro nie pozwalasz mi iść do niej, to zawieź mnie Landeta Records.
- Po co?!
- Przypomniałam sobie, że nie opróżniłam jednej z szuflad, gdzie zostawiłam bransoletkę mojej mamy.
- Nie wiem, czy to dobry pomysł...
- Opróżnianie szuflady?
- Nie. Wizyta w wytwórni mojego ojca.
- Zaufaj mi.
- Tobie ufam, ale jemu nie.
Mimo obaw Manuel zgodził się zawieźć Emilię do byłej pracy. Dziewczyna zajrzała do Cariny, która zasnęła zmęczona stresami i rozmyślaniami nad tym, co zaczynała czuć do Alberta.
- Carina śpi, powiem bratu, że wychodzimy.
- Nie trzeba, ja mu powiem. - usłyszeli rozanielony głos Laury. - Twóuj brat zgodził się dać mi szansę!
- To wspaniale...
- Naprawdę tak myślisz? Bo ja nawet w najskrytszych marzeniach nie myślałam, że to kiedyś nastąpi. Ja i on... twój brat...
- Pogadamy o tym później, dobrze? - przerwała Emilia przyjaciółce. - Teraz muszę coś załatwić.
- Dobrze, skoro musisz. Ale nie mogę się doczekać, kiedy ci wszystko opowiem, pocałował Alberta, a on...
- Laura!
- Dobrze, już jestem cicho. Idę do mojego "chłopaka". Zobowiązał się, że upichci dla mnie coś pysznego.
- Nie wiem, czy to dobry pomysł. To mieszkanie Cariny. - powiedziała nagle Emilia. Manuel i Laura zdziwili się.
- No i co z tego? Ona jest w porządku, nie będzie miała nic przeciwko jak zje z nami.
- Lepiej nie!
- Dlaczego? O co ci chodzi, Emi?
- Carina... ona śpi. - powiedziała Emilia i odetchnęła z ulgą. Pożegnała przyjaciółkę i pojechała z Manuelem do wytwórni Jorge. Po drodze chłopak spytał:
- O co chodziło z Cariną? Chyba nie powiedziałaś Laurze całej prawdy...
- To bardzo skomplikowane... Między moim bratem a Cariną coś jest, czuję to. Jednak ona uparcie twierdzi, że nie zapomniała o...
- O mnie?
- Właśnie.
- Więc nie chcesz, by Alberto cierpiał? Dlatego wolisz, żeby był z Laurą?
- Tak uważam.
- A ty co o tym sądzisz?
- Radziłbym mu, żeby się trzymał od Cariny z daleka. - powiedział piosenkarz i zaparkował przed Landeta Records. Temat się skończył.
- To może potrwać, więc nie czekaj na mnie.
- Nie chcesz, żebym wszedł do środka, a na dodatek każesz mi jechać? Jak wrócisz?
- Mam nogi, a poza tym są taksówki i autobusy.
To nie uspokoiło Manuela, który nadal miał zmarszczony wyraz twarzy. Emilia roześmiała się.
- Uwielbiam patrzeć jak marszczysz nos. Jesteś zazdrosny!
- Wcale nie. - zapierał się.
- Uważam, że to urocze. I naprawdę nie masz powodu do bycia zazdrosnym. - powiedziała dziewczyna, pocałowała go na pożegnianie i zniknęła w bduynku. Zignorowała uwagi Fernanda, który ucieszył się, że "wróciła do jego szefa", który "zaczynał szalać".
- Nie wróciłam do niego, przyszłam tylko po rzeczy. - rzuciła oschło. - Tobie też radzę stąd odejść. On już jest?
- Nie pojawił się dzisiaj w pracy. Dużo pije.
- Tym lepiej.
- Że pije?
- Nie. Że go nie ma.
Emilia zajrzała do swojego biura. Nikt go nie zajął po jej odejściu, wszystko było nienaruszone. Podeszła do biurka i zajrzała do szuflady, która okazała się być pusta. Zdenerwowała się lekko, bo bransoletka była jedyną pamiątką po matce.
- Tego szukasz? - usłyszała za sobą.
To był Jorge.
- Fernando mówił, że jeszcze nie przyszedłeś.
- Mógł nie wiedzieć, że jestem w biurze, bo spędziłem tu całą noc.
Dziewczyna przyjrzała się mężczyźnie. Był w opłakanym stanie: sińce pod oczami, długa broda, rozdarta koszula...
- Przyglądasz mi się z obrzydzeniem w takim stopniu, jak kiedyś z podziwem.
- Dziwisz się? Ja mogłeś się doprowadzić do takiego stanu?
- To wszystko przez ciebie.
- Zrzucasz winę na mnie? To mogło się nigdy nie wydarzyć, gdybym nie nakryła cię z Danielą Torres.
- Nie powiedziała ci, że to jej wina?
Emilia zamilkła. Dobrze usłyszała?
- A więc wiesz o tym, że próbowała ze mną rozmawiać? To ty jej kazałeś skłamać, tak? - spytała z furią w oczach.
- Ja... Nie...
- Nie tłumacz się, bo tylko pogorszysz sytuację. Oddaj mi to, co należy do mnie i pozwól mi wyjść.
Jorga spojrzał na trzymaną w dłoni bransoletkę, należącą do Emilii.
- Pozowlić ci odejść? Skoro tu przyszłaś, to musi ci na mnie zależeć.
- Przyszłam tu tylko po bransoletkę.
- Musisz coś do mnie czuć... To, co nas łączyło, nie mogło zniknąć tak po prostu z twojej pamięci.
- A jednak zniknęło. - powiedziała zdecydowanie Emilia.
- No tak, szybko pocieszyłaś się w ramionach mojego syna. Przecież to "młodsza wersja mnie". Pamiętaj, że młodsza nie znaczy lepsza.
- W tym przypadku tak jest. Kocham Manuela.
- Kochasz go? Pewnie z nim spałaś... Mi nigdy nie wyznałaś uczucia, zawsze odrzucałaś moje pieszczoty...
- Nie będe z toba rozmawiać o sprawach osobistych. - powiedziała dziewczyna, po czym podeszła do Jorge, zabrała mu z dłoni bransoletkę i ruszyła do wyjścia.
- Ja musiałem czekać tak długo i to bez skutku, a on dostał wszystko na srebrnej tacy... - mówił Jorge, jak zahipnotyzowany podążając za Emilią.
- Z anmi koniec. Pozwól mi ułożyć sobie życia na nowo. - dziewczyna nacisnęła guzik, by przywołać windę i odwróciła się.
- Nie mogę pozwolić, byś ułożyła sobie życie beze mnie. - powiedział mężczyzna zachrypniętym głosem. W jego dłoni dostrzegła broń...

c.d.n.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:12:28 20-09-07    Temat postu:

O w mordę, co ten stary burak kombinuje. Mam nadzieję, że nowy odcinek pojawi sie szybciutko:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:14:29 20-09-07    Temat postu:

Postaram się jutro napisać, jak nie umrę Starsznie źle się czuję, a zawsze myślałam, że mnie "nie bierze".
Widzę nowe określenie na Jorge... Bardzo miłe. A chciałam zauważyć, że po pierwszych odcinkach cieszył się jako - taką sympatią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 132, 133, 134  Następny
Strona 36 z 134

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin