Telenowele

monioula · Wysłany: 13:16:58 22-09-07 Temat postu:

Chłopina kocha tylko siebie, nie ma co ukrywać

Żal ci Danieli? No to zobaczymy, co powiesz, po przeczytaniu następnego odcinka

Mary Rose · Wysłany: 13:26:11 22-09-07 Temat postu:

Może być jeszcze gorzej? Na pewno będzie knuła i knułą z tym dziadem Jorge

Mam nadzieję, że Manuel i Emi na tym nie ucierpią. No i mam nadzieję, że coś się zdarzy między Albertem i Cariną. Tylko kurcze, jest jeszcze Laura

monioula · Wysłany: 13:40:07 22-09-07 Temat postu:

Nic nie zdradzę. O wszystkim przeczytasz już niebawem

A będzie się działo... Niektórzy zagrają na nerwach.

Magi · Wysłany: 13:51:01 22-09-07 Temat postu:

uwielbiam ta tele.Odcinek boski

monioula · Wysłany: 13:52:32 22-09-07 Temat postu:

A dziękuję, ja nic w tym boskiego nie widzę, ale mi bardzo miło

cris · Wysłany: 14:26:44 22-09-07 Temat postu:

monioula · Wysłany: 14:33:56 22-09-07 Temat postu:

No trochę tego będzie. Myślę, że obrót spraw stanie się dla was bardzo zaskakujący. Ale więcej nie zdradzę

Mary Rose · Wysłany: 14:38:00 22-09-07 Temat postu:

No i ładnie, powiedziałaś trochę i zrobiłaś mi apetyt. Nie mów mi, że Daniela zarzuci sidła na Manuela

Tego nie zniosę... Tylko nie na niego. Oszczędź go. W końcu został postrzelony, więc niech sobie odpocznie chłopina od wszelkich problemów.

monioula · Wysłany: 14:42:05 22-09-07 Temat postu:

Nie wykluczam takiego obrotu spraw, bo nie chcę zdradzić, co się stanie. Ale będzie to zaskakujące, jak sądzę. Już niedługo będzie przełomowy odcinek.

angie7 · Wysłany: 16:51:58 22-09-07 Temat postu:

super odcinek

Roberta Pardo · Wysłany: 19:11:26 22-09-07 Temat postu:

monioula · Wysłany: 19:20:08 22-09-07 Temat postu:

No właśnie. I trzymajmy się tego

Karolllina · Wysłany: 7:48:34 23-09-07 Temat postu:

Odcinek super

Biedny Manuelek postrzelony

eh Jorge powinien dostać niezły łomot

hehe dobrze że Carlos poznał się na Daniel i

monioula · Wysłany: 11:21:21 23-09-07 Temat postu:

Odcinek LXIII - 'Układ z Danielą'

Daniela była zdziwiona tym, co jej nakazał Jorge, ale ciekawość była większa niż urażona duma. Pojechała pod dom mężczyzny, przed którym stało kilka policyjnych wozów.
- Co on przeskrobał? - zapytała sama siebie i wbiła w komórkę jego numer.
- Masz wszystko? - usłyszała zdenerwowany głos.
- Twój dom jest otoczony.
- Cholera, wiedziałem!
- Coś ty zrobił?
- Wytłumaczę ci później, teraz przyjedź pod swoje mieszkanie, będę czekał.
- Hola, hola! A co ja z tego będę miała?
- To co poprzednim razem. Tylko mam nadzieję, ze tym razem wywiążesz się z zadania.
Daniela podjechała pod budynek, gdzie mieszkała. Za jedną z kolumn krył się mężczyzna z długą brodą i w ciemnych okularach. Kiedy zobaczył parkujące auto, szybko podbiegł i usiadł na tylnym siedzeniu.
- Jedź, moga mnie tu szukać. - nakazał.
- Gdzie mam jechać?
- Przed siebie. Za miastem mam dom.
Kobieta odpaliła silnik i ruszyli. Była lekko zaniepokojona.
- Powiedz mi, co zrobiłeś, że szuka cię policja?
- To nic takiego.
- Musi być "coś". Jeśli nie powiesz, zaraz cię wysadzę.
- Strzeliłem do Manuela.
- Do syna?! Czyś ty oszalał?!
- Być może. Wszystko przez tą dzięwczynę... Zawróciła mi w głowie. Nie mogę pozwolić, by była z kimś innym.
- Ale strzelać do syna?! - Daniela była w nieukrywanym szoku.
- To był wypadek,s zamotaliśmy się, broń wystrzeliła.... Nie planowałem tego.
- A co z Manuelem?
- Nie wiem. Uciekłem.
- A mnie wmawiają, że jestem potworem...
- Nie jestem potworem, jestem po prostu zakochany.
- Nazywaj to jak chcesz. - westchnęła kobieta. - Gdzie mam jechać?
- Prosto, a za główną drogą odbij w lewo. Musimy wydostać się z miasta.
- Nie odpowiedziałeś mi, co będę z tego miała.
- Mówiłem, że ci zapłacę.
- Ile? I skąd weźmiesz pieniadze?
- Mam sejf w domu za miastem.
Brew Danieli uniosła się znacząco. Czyżby wreszcie miała dostać zadowalające wynagrodzenie?
- Pół miliona. - powiedziała.
- Co?!
- Jeśli tyle nie masz, to możesz wysiadać.
- Zgoda, ale będziesz musiałą załatwić dla mnie pare spraw.
- Ma się rozumieć. To jest wliczone w cenę.
Zajechali pod dość duży domek wypoczynkowy, za miastem, w lesie.
- Tu mnie nie znajdą. Nikt nie wiem o tej nieruchomości. Zresztą, jest zapisana na Manuele, więc nie będą mnie tu nawet szukać.
- Nie obchodzi mnie, czy przyjedzie policja, czy nie. Chcę tylko dostać pieniądze.
- Zaraz dam ci zaliczkę. Reszta po wykonaniu roboty...
- Mów o co chodzi.
- W mieście kupisz mi ubrania, kosmetyki i coś do jedzenia. Sprawdzisz co z moim synem. Jeśli żyje... przywieziesz tu Emilię.
- Mam ją porwać?! - Daniela zamarła.

Roberta Pardo · Wysłany: 11:38:46 23-09-07 Temat postu:

o kurcze....ten buc wykorzysta Danielę aby ściągnąć tu Emilię, ciekawe jak ona tego dokona, bo wątpię aby sama dała radę naszej Emilce:D a może ta Daniela nie ejst aż taka zła, skoro zszokowała ją wiadomość, że stary strzelał do syna...