![Forum Telenowele Strona Główna](http://i.imgur.com/w41c7gf.png) |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który z villanów powinien odegrać znaczącą rolę w finale serialu? |
Manuel Rodriguez |
|
12% |
[ 1 ] |
Esperanza Guzman |
|
12% |
[ 1 ] |
Lucrecia De La Fuente |
|
12% |
[ 1 ] |
Rodrigo Santanez |
|
0% |
[ 0 ] |
Carmen Gordillo |
|
0% |
[ 0 ] |
Oskar Gutierrez |
|
0% |
[ 0 ] |
Tobias Castillo |
|
0% |
[ 0 ] |
Manuel, Esperanza i Santanez |
|
12% |
[ 1 ] |
Manuel i Esperanza |
|
37% |
[ 3 ] |
Ostatni odcinek powinien być bez villanów |
|
12% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
Autor |
Wiadomość |
Greg20 Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23:24:38 08-09-09 Temat postu: |
|
|
Z tym ograbieniem Alejandra z majątku będzie się jeszcze coś wiązało, ale nie będę spoilerował Dobrze, że nie wiesz co się wydarzy, bo to nawet lepiej Coś czuję, że zakończenie was zaskoczy ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_lol.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Val Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:30:22 08-09-09 Temat postu: |
|
|
Liczę na to, że mnie zaskoczy, przecież serialu nie tworzy byle kto Sam element zaskoczenia jest czymś miłym, a jeśli jeszcze jest spójnie i interesująco ubrany to już reewelacja ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Willa King kong
![King kong King kong](https://i.imgur.com/98N64ut.gif)
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 2313 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:19 12-09-09 Temat postu: |
|
|
Super odcinki
Dużo wspomnień które są kluczowe dla całej historii. Już wiemy dlaczego Manuel jest taki jaki jest. Ojciec i pseudo wujek w dzieciństwie go gwałcili. To okropne. Ale po latach zemścił się w okrutny sposób. Wykastrował ich i zabił. Najlepsza scenka w całej telce. Manuel jest to bardzo charakterystyczny czarny charakter i inne przy nim bledną.
Zawsze wiedziałam, że Carmen to suka, a teraz nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Rzuciła Claudię na pożarcie ludziom Ricarda, który już chciał się pozbyć kochanki. Carmen go wyręczyła. Zaprowadziła ją do lasu, gdzie ludzie Rickiego zgwałcili ją a potem zadali ciosy w brzuch. To straszne. Udawała przed nią przyjaciółkę, bo chodziło jej o Gustka. Kochała go. Ale co to za miłość? Gustavo nadal pamięta dzień śmierci swojej siostry. To wciąż go prześladuje. Carmen jest pewna, że teraz go odzyska. Oby jej się nie udało. Ciekawe czy prawda wyjdzie na jaw i czy Gustavo dowie się o okolicznościach śmierci ukochanej siostry.
Alejandro w końcu powiedział dzieciom i zięciom, że Manuel żyje a Espe zwiała z więzienia. Wszyscy są przerażeni.
Tobiasa dręczą wyrzuty sumienia z powodu tego, kim był wcześniej. Przypomniał sobie dzień, kiedy zauważył jak jego ludzie gwałcą młodą dziewczynę. On nigdy by się czegoś takiego nie dopuścił. Bez wahania zabił tego który zadał ciosy dziewczynie. Myślał, że mógł ją uratować, ale stchórzył. Teraz postanowił bez względu na wszystko chronić Caro. Tak obiecał Ricardowi.
Wspólnicy nawzajem chcą się wykończyć. Lucre knuje z Rodrigiem, a Manuel z Espe. Podejrzewam, że z tej ekipy pierwsza na odstrzał pójdzie Lucre. Manuel nie jest taki głupi, ma łeb na karku. Zostawił samochód i przyszedł piechotą na spotkanie z Espe. Tak przypuszczałam, że on będzie wiedział o nadajniku. Ciekawi mnie jak to dalej się wszystko potoczy. Kto ostatecznie wygra walkę? |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
LaIntrusa Motywator
![Motywator Motywator](https://i.imgur.com/uBvJySf.gif)
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:32:44 12-09-09 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze świetne odcinki =) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Greg20 Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23:49:50 16-09-09 Temat postu: |
|
|
110 ODCINEK
Dwa dni później.
Stolica.
Hotel.
W hotelowym barze siedział Manuel, który popijał drinka, ale był jednocześnie głęboko zamyślony i poważny. Wydawało się, że sytuacja jest pod kontrolą, ale mężczyzna zdawał sobie sprawę, że nawet najdrobniejszy błąd spowoduje zniweczenie wszystkich jego planów, marzeń i ambicji. A na to nie mógł pozwolić.
- Wszystko się komplikuje. Santanez na pewno śledzi każdy mój ruch. Muszę zmienić samochód i najlepiej otoczenie. Nie będzie to proste dopóki mam na głowę Lucrecię. Mogłem ją wcześniej zabić. Ta suka do niczego mi się nie przyda. Czuję, że spiskuje z mafią za moimi plecami. Ucieczka Esperanzy jest mi na rękę, ale z nią również będę musiał skończyć. Wkrótce nadejdzie ku temu moment. Muszę zachować spokój, bo dzięki niemu zwyciężę. Wspólników, mafię, policję i rodzinę De La Fuente. Na pierwszy ogień idzie Lucrecia. Wykorzystam jej nienawiść do Mariny i Sergia. To jej słaby punkt. Wykończy ich, a przy tym sama wpadnie. W piekle dołączy do Isabeli, Ricarda i Simona. Już niedługo... Oby tylko ona i ten przeklęty Santanez niczego nie kombinowali, bo pożałują! – Manuel opróżnił swoją szklankę i już miał iść w kierunku pokoju gdy nagle obok niego usiadł pewien mężczyzna.
- Jeszcze raz whisky dla tego pana i dla mnie! – rzucił w kierunku kelnera uśmiechając się jednocześnie do swojego towarzysza.
- Przykro mi, ale właśnie wychodzę, a nikt obcy nie musi mi stawiać drinków! – odburknął Manuel.
- Zrobię to z olbrzymią przyjemnością, bo widzę, że siedzi pan tu samotnie i rozmyśla. Nie jestem żaden obcy. Mam na imię Jose, a pan? Ja również pragnę się napić i przede wszystkim pogadać. A pan nie jest ani barmanem ani kimś z recepcji?
- Nie, ale nie jestem też kimś z kim chciałby pan porozmawiać. Żegnam!
- Niech pan zaczeka – uśmiechnął się rozmówca. Może jednak? Kilka minut rozmowy dwóch mężczyzn o marności życia, a na dodatek przy mocnym trunku chyba nie zaszkodzi...
- Tacy zboczeńcy zawsze przypominają mi, że jestem gejem – westchnął Manuel, który postanowił zostać i zamienić kilka słów z tajemniczym nieznajomym.
Tymczasem...
Lucrecia obserwowała rozmawiających Manuela i Jose z odległości jakichś kilkunastu metrów. Jej szansa w końcu nadeszła. Mogła pójść do pokoju wspólnika i usiłować znaleźć tam upragnioną mapę. Nagle zadzwoniła jej komórka.
- Słucham! – powiedziała zdenerwowana wiedząc, że nie ma zbyt wiele czasu.
- Jak nasze plany? – spytał gruby męski głos.
- Nie teraz panie Santanez. Pański człowiek zajął się zabawianiem Manuela, a ja znajdę to o co pan mnie prosił.
- Doskonale. Pośpiesz się i odszukaj mapę, a zostaniesz wynagrodzona. Masz mojego pomocnika, więc nie spieprz sprawy! Jeśli się uda, zostaniesz sowicie wynagrodzona i pozbędziemy się w końcu tego obrzydliwego Manuela. Masz więc motywację i pomóż mi, a ja pomogę tobie. Szykuje ci się bowiem kolejny problem...
- O czym pan mówi?
- Twoja kuzynka Marina De La Fuente jest w ciąży ze swoim mężem. Chyba nie jest ci to na rękę?
- A niech to! Chce mnie pan zdenerwować?
- To prawda. Dostaniesz moje wsparcie kiedy będziesz chciała zniszczyć swoją kuzynkę, ale teraz opanuj się i rób co masz robić! Odnalezienie mapy to początek końca Manuela!
- Wiem o tym...
Lucrecia rozłączyła się. Była wściekła, ale dzięki rozmowie z Rodrigiem poznała prawdę o ciąży Mariny. To był dla niej prawdziwy szok i nie mogła tego przeboleć.
- A więc to tak... Nie zostawię tak tego! Jesteś druga w kolejce kuzynko! Najpierw jednak załatwię raz na zawsze tego pedała, a czasu mam coraz mniej. Mam dość patrzenia na tych żałosnych gejów – pomyślała Lucrecia kierując swoje kroki ku windzie...
Stany Zjednoczone.
Arturo Peralta wkrótce po zameldowaniu się w hotelu, udał się w miejsce wyznaczone przez Marcelo Ruiza. Była to jedna z lepszych kawiarni w mieście. Mężczyzna zajął swoje miejsce przy jednym ze stolików i czekał. Po kilku minutach pojawił się pewien człowiek w ciemnych okularach, który podszedł do zamyślonego Artura.
- Pan komendant Arturo Peralta? – zapytał.
- Tak, to ja.
- Jestem Gonzalo Quintero. To ze mną miał się pan tu spotkać.
- Tak... Jak pan mnie poznał?
- To proste. Jako jedyny w tym lokalu siedział pan sam przy stoliku i na kogoś czekał. Marcelo mówił mi o pana przyjeździe. Mam nadzieję, że uda mi się pomóc.
W pewnej chwili do stolika podeszła kelnerka.
- Napije się pan czegoś? Kawa? Herbata? – spytał towarzysza Arturo.
- Może kawę.
- Doskonale. Zatem dwie kawy... Marcelo polecił mi pana jako detektywa i informatora jednocześnie. To zawodowiec i zapewne ma takich samych przyjaciół. Sądzę, że nie rzuca słów na wiatr i pan rzeczywiście mi pomoże. To dla mnie i dla całej policji bardzo ważna sprawa. Muszę odnaleźć te dwie kobiety. Oto ich zdjęcia...
Gonzalo przyjrzał się uważnie zdjęciom i przez dobrą chwilę wpatrywał się w nie z zaciekawieniem.
- I co pan na to?
- Renata Santanez i Laura Santanez... A więc Kolumbijki...
- Mogą żyć pod zmienionym nazwiskiem. To żona i córka jednego ze znanych przestępców, więc priorytetem jest dla mnie dotarcie do tych osób. Być może mają inne nazwisko, ale równie dobrze mogą nie mieć pojęcia czym zajmuje się głowa ich rodziny...
- Już nie takie osoby odnajdywałem. W południowej części miasta mieszka wielu Kolumbijczyków. To takie osiedle dla imigrantów można powiedzieć... Tyle tylko, że jest w Los Angeles jest ich kilka tysięcy.
- Nie mówiłem, że to będzie łatwe...
- Spokojnie panie Arturo. Mam wielu przyjaciół wśród Kolumbijczyków. Na pewno ci ludzie nie narzekają na biedę skoro ten przestępca to mąż i ojciec tych kobiet. Jeszcze dziś wezmę się do roboty. Mogę znaleźć ich w zaledwie kilka dni, ale może przeciągnąć się to w kilka tygodni. Mam nadzieję, że jest pan cierpliwy...
- Jestem. Zaczekam i zapłacę panu ile będzie trzeba, ale spotkanie tych kobiet będzie przełomem w naszym śledztwie. Nie spocznę póki ich nie znajdę...
Tymczasem...
Gustavo Munos skorzystał z pięknej tego dnia pogody i wybrał się na długą konną przejażdżkę. Najpierw objechał hacjendę, a później dotarł w kierunku pobliskiej rzeki. Było to dla niego szczególne miejsce. Przed laty on, Sergio i ich siostra Claudia często organizowali tam sobie wypady, dzięki którym mogli wykąpać się, opalić, a przede wszystkim wypocząć i wyciszyć. Gustavo często tam jeździł również z innego powodu. Tam wracała do niego przeszłość i tam mógł rozmyślać.
- Szkoda, że nie doczekałaś momentu kiedy ja oraz Sergio będziemy szczęśliwi ze swoimi kobietami. A tego przecież chciałaś... Takie były twoje ostatnie słowa... Jesteśmy więc szczęśliwi i wiem, że ty błogosławisz nam z nieba. Sergio wkrótce zostanie ojcem. Rodzina Munosów powiększy się o kolejną osobę... Może to będzie chłopiec? Byłbym wtedy dumnym wujkiem. Zresztą nieważne. Może być i dziewczynka. Najważniejsze żeby ciaża mojej bratowej przebiegła pomyślnie i miała szczęśliwy koniec. Oby Bóg dał taką samą radość mnie i Soledad. Możesz mu tam szepnąć parę słów, co? Chociaż to ja muszę się przecież postarać, a nie on – śmiał się Gustavo...
- Mijają lata, a ty nadal tu przychodzisz. Nie sądziłam, że cię jeszcze kiedykolwiek spotkam – odezwała się nagle kobieta, którą była Carmen...
Hacjenda rodziny De La Fuente.
Alejandro i Martin rozmawiali w gabinecie o sprawach radosnych, ale również i kłopotach oraz niepokojących wieściach.
- Fatalnie, że Arturo wyjechał w takiej chwili. Rozumiem, że ma do załatwienia ważne sprawy, ale sam dobrze wiesz co oznacza ucieczka Esperanzy w takiej chwili – wzruszył bezradnie ramionami Alejandro.
- Wiem o tym, ale Marcelo Ruiz rozpoczął przecież poszukiwania na szeroką skalę Esperanzy i tej drugiej uciekinierki. Poza tym Bruno zastępuje Artura w Coralos. Nie denerwuj się tak, bo to ci i tak nie pomoże – odparł Martin.
- Esperanza to prawdziwa suka, a jeśli połączy siły z Manuelem, który przecież żyje to... Nie dbam o swoje bezpieczeństwo, ale nie możemy dopuścić aby Valerii czy moim dzieciom stała się jakakolwiek krzywda!
- Nic im nie będzie. Bruno wyznaczył ludzi do pilnowania hacjendy. Policja jest wszędzie. Ci wariaci nie zaatakują nas, bo wiedzą co ich tu czeka. Na pewno chowają się w jakiejś norze...
W tej chwili zadzwoniła komórka Alejandra. De La Fuente odebrał połączenie bez zbędnego zastanawiania się. Nie sądził, że odezwał się do niego jego największy wróg.
- Witaj mój słodki Alejandrito... Ani razu nie odwiedziłeś mnie w więzieniu, więc skoro góra nie przyszła do Mahometa, to Mahomet pofatyguje się do góry – kpiła Esperanza.
- Jak śmiesz do mnie dzwonić! Uciekłaś, ale nie tkniesz ani mnie ani mojej rodziny! Szukasz zguby, to ją znajdziesz! Policja cię złapie i to prędzej niż przypuszczasz – stwierdził Alejandro.
- Nikt mnie nie złapie głupi kretynie! Drugi raz nie trafię do tego okropnego miejsca!
- Niech cię diabli!
- Diabeł jest po mojej stronie, bo podpisałam z nim pakt. A w tym pakcie jest mowa o śmierci twojej i twojej ukochanej rodzinki. Jak myślisz od kogo mam zacząć?
- Nie uda ci się mnie zastraszyć! Nie uda ci się!
- Korzystaj z życia póki możesz, bo niedługo nadchodzę...
Esperanza rozłączyła się i nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Rozmowa z Alejandrem była dla niej doskonałą zabawą.
- Nie uprzedziłam cię, ale zacznę od twoich córeczek. Ciebie zostawię sobie na sam koniec. Ta historia zaczęła się od śmierci Marii Emilia, a skończy na twojej przeklęty Alejandro! – złorzeczyła Esperanza...
Stolica.
Hotel.
Lucrecia od dobrej chwili przeszukiwała każdy kąt w hotelowym pokoju Manuela, ale wciąż nie mogła niczego znaleźć.
- Dobrze ją ukrył, ale i tak ją znajdę! – dziewczyna kipiała ze złości, ale nie poddawała się i szukała mapy centymetr pod centymetrze, od jednej szafki do drugiej.
Sprawdziła wszystkie szafki i szuflady, była w jego łazience, ale poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu.
- Chyba nie schowałeś tego w nodze od stołu idioto! Jestem bezsilna, ale ten kretyn znowu mnie przechytrzył! – wściekała się Lucrecia rzucając na jego łóżka. Nagle poczuła, że jedna z poduszek leżąca obok pościeli jest dość niewygodna i ciężka. Zaskoczona dziewczyna otworzyła ją, a w środku zobaczyła małą walizeczkę. Niestety nie dało jej się otworzyć bez klucza.
- Mam cię Manuelu! Na pewno w tej walizce trzymasz tą słynną mapę! Niestety nie mam klucza, ale to musi być to! Zapewne trzymasz go ze sobą, ale nie szkodzi... Połowa sukcesu za mną. Mam nadzieję, że ten gej od Santaneza zrobi swoje. Nie wiem co robić... Wezmę walizkę do swojego pokoju i zadzwonię do tego Jose. On wykona resztę zadania, bo ja nie mam zamiaru obmacywać Manuela w poszukiwaniu klucza – westchnęła Lucrecia.
W tym samym czasie mężczyźni przy barze byli już po kilku drinkach. Dobrze im się rozmawiało, ale Manuel nie zamierzał przystać na propozycję mężczyzny, który chciał przenieść dalszą część ich znajomości do jego pokoju.
- Może innym razem Jose... Doceniam twoją propozycję – uśmiechnął się Manuel odsuwając od siebie rękę rozmówcy.
Nagle zadzwoniła komórka Jose, który odszedł kilka kroków gdy zobaczył kto do niego dzwoni.
- Przepraszam na chwilę... Czego chcesz Lucrecio? Znalazłaś to?
- Najprawdopodobniej tak. On trzymał mapę w jakiejś walizce w swojej poduszce, ale żeby ją otworzyć potrzebny jest jakiś klucz! Na pewno Manuel ma go przy sobie. Musisz postarać się i go zdobyć!
- To nie będzie proste. Zgodził się na rozmowę i pije ze mną, ale nie jest taki głupi.
- To gej, więc na pewno mu się podobasz! Przecież jesteś jednym z ludzi mafii, więc co to dla ciebie! Wysil się i zaprowadź Manuela do swojego pokoju. Zabaw się tam z nim! Nie zrobię tego za ciebie, bo nie jestem w jego typie. Znajdź ten przeklęty klucz!
- Załatwię to. Muszę kończyć, bo on się niecierpliwi. Chce odejść do swojego pokoju.
- Nie pozwól mu na to! Nie może wrócić!
- Wiem o tym...
Manuel z uwagą przyglądał się rozmowie swojego towarzysza. Zauważył jego zdenerwowanie i zaniepokojenie na twarzy.
- Teraz rozumiem... Ten kretyn to człowiek Rodrigo Santaneza! Jak mogłem wcześniej na to nie wpaść... Przyszedł mnie śledzić i... Ale jak to możliwe? Przecież skąd on wie, że ja... O nie! To ta dzi**a Lucrecia! Teraz mam pewność, że działa razem z Santanezem. Powiedziała mu o mojej orientacji, a ten przysłał kogoś, kto udaje geja! Współdziałają razem i zapewne chcą odebrać mi mapę ze złożami ropy! Nie mogę na to pozwolić! Klucz do mojego pokoju jest w recepcji, a Lucrecia ma do niego dostęp! On chce mnie uwieść, a ona chce zdobyć to na czym tak bardzo zależy Santanezowi. Mają mnie za idiotę i uderzają w najczulszy punkt, ale zapomnieli o jednej istotnej rzeczy. Gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze i władza, ja wtedy nie mam żadnych słabych punktów – pomyślał rozdrażniony Manuel...
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 0:04:42 17-09-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Val Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:41:00 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Mniej akcji w tym odcinku [z resztą nie dziwię się, akcja nie może trwać wiecznie, a ta akcja z poprzednich odcinków była przednia]. Mniej akcji nie zawsze oznacza jednak mniejsze napięcie. Było, oj było, zwłaszcza z tym podrywem, podczas którego chciano wyrolować Manuelita.
Zjawia się nagle Jose, uwodzi Manuela, a ten mimo, że musi mieć się na baczności, przystaje na drinka. Trochę nie poznaję Manuela, bo daje się obmacywać [no ale kiedyś trzeba dać upust napięciu]. Tymczasem Jose okazuje się postawiony, a Lucrecia z Santaezaem chcą przechytrzyć Manuela. NAPIĘCIE WCIĄŻ ROŚNIE: nie ma to jak pseudo podryw, za którym coś się czai - uwielbiam to.
Wiedziałem, że prędzej czy później dojdzie do spotkania Gustava i Carmen - ciekawe co teraz - czy rzuci się na niego i ktoś ich ujrzy, czy może będzie ostro w inny sposób [jakieś łzy rozpaczy i wypominki, może jakiś liść w mordę].
Alejandro i Martin jakby przywołali myślami Esperanzę. Jakie to piękne momenty, gdy dzwoni do bohaterów ciemny charakter i z ironicznym uśmiechem zdradza im swoje zamiary doprowadzając ich do przerażenia. Cała rodzina powinna więc być w pogotowiu. Siostra Marii Emilii wróciła jeszcze bardziej groźna.
I znów wracamy do Manuela. Aaaach, inteligentna bestia z niego, domyślil się, jednak teraz jest między młotem a kowadłem. Josie w każdej chwili może go sprzątnąć, a niewiadomo też co czeka na niego w hotelu, gdy do niego wróci. Mam nadzieję, że jego inteligencja znów błyśnie i coś wymyśli.
Świetny tekst:
On chce mnie uwieść, a ona chce zdobyć to na czym tak bardzo zależy Santanezowi. Mają mnie za idiotę i uderzają w najczulszy punkt, ale zapomnieli o jednej istotnej rzeczy. Gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze i władza, ja wtedy nie mam żadnych słabych punktów – pomyślał rozdrażniony Manuel... |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Greg20 Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21:52:19 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Val napisał: | Trochę nie poznaję Manuela, bo daje się obmacywać [no ale kiedyś trzeba dać upust napięciu].
Świetny tekst:
On chce mnie uwieść, a ona chce zdobyć to na czym tak bardzo zależy Santanezowi. Mają mnie za idiotę i uderzają w najczulszy punkt, ale zapomnieli o jednej istotnej rzeczy. Gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze i władza, ja wtedy nie mam żadnych słabych punktów – pomyślał rozdrażniony Manuel... |
Manuel musiał kiedyś pokazać, że jednak jest tym homoseksualistą, ale oczywiście kontroluje swoje zachowanie i tylko do pewnego stopnia daje się uwodzić. Zobaczysz zresztą co będzie w kolejnym odcinku
Dzięki za docenienie jakiegoś tekstu. Rzadko mi to wychodzi, ale czasem nawet i mnie się coś uda Chociaż akurat w tym odcinku ciętych tekstów nie zabrakło ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 21:53:23 17-09-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Val Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:00:29 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzaj, uzbierałoby się trochę interesujących tekstów w WLK, które warto zapamiętać
Rozumiem, że i Manuel potrzebuje małej zabawy, więc może nie tyle mu się dziwię, co mnie zaskoczył, bo zawsze jest taki poważny i zrównoważony emocjonalnie [jakby by maszyną - piękne są takie charaktery] - wierzę jednak, że po odkryciu prawdy kim jest jego uwodziciel, zachowa zimną krew i da sobie radę, w końcu to Manuel ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_razz.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Greg20 Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22:05:21 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Zobacz jak szybko połapał się co jest grane Najpierw szósty zmysł podpowiedział mu o nadajniku w samochodzie, a teraz rozpoznał człowieka mafii. Na dodatek dobrze ukrył mapę (niezły pomysł z poduszką) i Lucrecia odkryła ją zupełnie przypadkowo Teraz Manuel ma dwóch wrogów którym będzie musiał stawić czoła ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 22:05:51 17-09-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Val Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:10:28 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Manuel z tym ukryciem mapy w poduszcze przypomniał mi stare babki, które chowają do nich pieniądze
Manuel jest przebiegły i inteligentny jak cholera, ale znajduje się naprawdę w ogromnym niebezpieczeństwie - ciekawe co teraz wymyśli, pewnie jak zwykle coś interesującego ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Greg20 Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22:13:49 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Gdyby stracił mapę, jego życie dla mafii i Santaneza nie miałoby już żadnego znaczenia. Dlatego nie może pozwolić sobie na żaden błąd Jest sprytny i inteligentny i z każdej sytuacji potrafi wyjść cało, a zabijanie nie jest mu obce, więc może poradzi sobie z damulką Lucrecią i człowiekiem mafii? Rozwiązanie tej sytuacji już niedługo, więc musisz uzbroić się w cierpliwość jeszcze przez niecałe 24 godziny ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_lol.gif)
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 22:14:38 17-09-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Val Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:16:34 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Już odliczam te 24 godziny, ale jako wierny fan tej historii i wielki fan Manuela czuję, że facet da radę, wychodząc cało z opresji - więc jedyne co mnie zastanawia, to w jaki sposób ich przechytrzy ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Greg20 Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22:21:01 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekaw jaki finał tej historii oczywiście z Manuelem w roli głównej przypadłby Ci najbardziej do gustu? Zapewne taki kiedy to zabije całą rodzinę De La Fuente, oszuka policję, przejmie mafijne pieniądze oraz układy i zagości na bezludnej wyspie z facetem u boku
Nie zdradzę Ci jak to będzie na koniec z Twoim ulubieńcem, ale mogę zapewnić, że będzie to ciekawe i interesujące, ale do tego jeszcze długa droga ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Val Idol
![Idol Idol](https://i.imgur.com/bXNzXnv.gif)
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1852 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:27:10 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Greg20 napisał: | Jestem ciekaw jaki finał tej historii oczywiście z Manuelem w roli głównej przypadłby Ci najbardziej do gustu? Zapewne taki kiedy to zabije całą rodzinę De La Fuente, oszuka policję, przejmie mafijne pieniądze oraz układy i zagości na bezludnej wyspie z facetem u boku
Nie zdradzę Ci jak to będzie na koniec z Twoim ulubieńcem, ale mogę zapewnić, że będzie to ciekawe i interesujące, ale do tego jeszcze długa droga ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
Niezupełnie, nie chciałby, żeby sprzątnął de la Fuente, bo to w końcu ważne postaci, więc niech sobie żyją długo i szczęsliwie. Może zaleci trochę Pecadosami, ale skazałbym go na śmierć, jednak Manuel poderwałby strażnika, jego egzekucja byłaby sfingowana, a potem wyjechaliby razem na Bahama.
Oczywiście dowiedzielibyśmy się, że Manuel wszystkich przechyrzył i bawi się na Bahama, w ostatniej scenie serialu, gdy pali cygaro ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_winkle.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
Greg20 Mistrz
![Mistrz Mistrz](https://i.imgur.com/1zcvnf0.gif)
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22:33:25 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Właściwie to policja ściga Manuela za niewielkie zbrodnie podczas gdy on już niejednokrotnie zabijał Nikt nie wie o jego przeszłości, ale naraził się glinom tym podłożeniem bomby w chatce, do której zawitało kilku nieszczęśników - policjantów
Co do finału, powiem tylko, że będzie on związany z trzema villanami. Więcej pisać chyba nie muszę ![](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_lol.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subTrail/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|