Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który z villanów powinien odegrać znaczącą rolę w finale serialu? |
Manuel Rodriguez |
|
12% |
[ 1 ] |
Esperanza Guzman |
|
12% |
[ 1 ] |
Lucrecia De La Fuente |
|
12% |
[ 1 ] |
Rodrigo Santanez |
|
0% |
[ 0 ] |
Carmen Gordillo |
|
0% |
[ 0 ] |
Oskar Gutierrez |
|
0% |
[ 0 ] |
Tobias Castillo |
|
0% |
[ 0 ] |
Manuel, Esperanza i Santanez |
|
12% |
[ 1 ] |
Manuel i Esperanza |
|
37% |
[ 3 ] |
Ostatni odcinek powinien być bez villanów |
|
12% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
Autor |
Wiadomość |
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21:11:19 04-07-08 Temat postu: W labiryncie kłamstw |
|
|
Moja nowa, już druga telenowela Cóż, trudno jest tak nagle przestać pisać. Tym razem jej tytuł to: "W labiryncie kłamstw"
To opowieść o zbrodniach, kłamstwie i trudnej miłości, a wszystko przez nadmierną chciwość panującą na przeklętych kolumbijskich ziemiach. Czy główni bohaterowie zdołają wyjść z tego labiryntu i odnaleźć spokój, stabilizację, szczęście, prawdę i upragnioną miłość?
Opis postaci:
Alejandro De La Fuente (Cesar Evora)
Ma 46 lat. Właściciel dużej hacjendy niedaleko stolicy Kolumbii Bogoty oraz banku „Central”. Żonaty z kilka lat młodszą Marią Emilią, z którą ma dwie córki: Marina i Soledad oraz syna Javiera. Wdaje się jednak w romans ze starszą siostrą żony Esperanzą. Szwagierka doprowadza do nieszczęścia które zmieni dalsze losy rodziny. Alejandro traci żonę i uznanie w oczach dzieci. A to dopiero początek jego kłopotów.
Maria Emilia De La Fuente (Aura Cristina Geithner)
Ma 42 lata. Dobra i wspaniała żona dla Alejandra. Pomaga mu w interesach. Jednak nie spodziewa się tego do czego zdolna jest jej siostra aby tylko odebrać jej i Alejandrowi ziemie i szczęście.
Marina De La Fuente (Natasha Klauss)
Ma 23 lata. Stara się pomagać rodzicom w interesach jednocześnie studiując prawo w stolicy. Ma narzeczonego którego nie kocha. Nawet nie wie kim tak naprawdę jest właśnie Simon.
Soledad De La Fuente (Danna Garcia)
Ma 21 lat. Cicha, spokojna o delikatnej urodzie. Marzy o spotkaniu tego jedynego mężczyzny.
Javier De La Fuente (Juan Sebastian Aragon)
Ma 26 lat, najstarszy z rodzeństwa. Pracuje w banku swojego ojca, ale nie może zrozumieć dlaczego ojciec nie chce mianować go swoim zastępcą.
Sergio Munos (Michel Brown)
Ma 25 lat. Pochodzi z biednej rodziny, ale uporem, ambicją i dążeniem do celu stara się osiągnąć coś w życiu. Studiuje prawo w Bogocie i tam spotyka Marinę.
Gustavo Munos (Christian Meier)
Starszy brat Sergia. Różni się od niego, ponieważ woli wiejskie klimaty. Pracuje jako zarządca w hacjendzie rodziny Sandoval. Nie podoba mu się jakie interesy prowadzą jego chlebodawcy.
Carolina Gomez (Gaby Espino)
Zwariowana 20-letnia dziewczyna, która jak się okaże spowoduje wiele zamieszania w życiu głównych bohaterów. Nie wie, że rodzice skrywają przed nią pewien sekret.
Simon Toredo (Juan Pablo Shuk)
Adorator Mariany. W rzeczywistości prowadzi nielegalne interesy.
Arturo Peralta (Mauricio Islas)
Komendant policji w miasteczku gdzie rozgrywa się akcja. Dobry przyjaciel Alejandra. Zawsze pomaga mu w trudnych chwilach. Jest uczciwym gliną i wielkim przeciwnikiem korupcji jaka panuje na tych ziemiach. Naraża się wielu wpływowym ludziom. Po zbrodni będzie chciał za wszelką cenę pomóc przyjacielowi i ukarać prawdziwych winnych.
Manuel Rodriguez (Didier Van Der Hove)
Prawa ręka don Alejandra w interesach i jednocześnie jego adwokat.
Esperanza Guzman (Kristine Lilley)
Siostra Marii Emilii. Bezwzględna, dąży po trupach do celi. Pragnie uwieść Alejandra i pozbyć się siostry. Chce manipulować mężczyzną i doprowadzić do przejęcia interesu. Nastawia córki przeciwko ojcu i skłania je do wyjazdu. Skutecznie się maskuje.
Lucrecia De La Fuente (Carolina Tejera)
24-letnia kuzynka rodziny De La Fuente. Mieszka wraz z całą rodziną i ma swoje stanowisko w banku i firmie. Marzy aby żyć wygodnie i mieć każdego mężczyznę o jakim tylko zamarzy. Traktuje ich jak zabawki. Zakocha się w jednym z braci Munos burząc szczęście kuzynki.
Ricardo Sandoval (Marcelo Buquet)
Konkurencja dla Arturo De La Fuente. Nie stroni od przeróżnych metod aby osiągnąć to co chce. Prowadzi nielegalne interesy i ma tajemniczych wspólników. Pragnie przejąć posiadłość De Le Fuente i stać się jedynym potentantem na rynku. Razem z żoną wprowadzają dyktaturę na swoich ziemiach. Nie znosi sprzeciwu. Kontroluje żonę.
Isabela Sandoval (Katherine Siachoque)
Żona Ricarda. Tak samo bezwzględna jak on. Nie dochowuje wierności mężowi. Ma tajemniczą przeszłość. Chce przejąć hacjendę i mieć wszystko dla siebie.
Bruno Rebollar (Juan Alfonso Baptista)
Młody policjant który zawsze chciał stać na straży prawa. Okoliczności sprawiają jednak, że musi robić to czego nie chce. Jest na usługach Sandovala, ponieważ ten grozi, że skrzywdzi jego żonę Danielę.
Daniela Rebollar (Paola Andrea Rey)
Żona Bruna. Ich szczęście zostaje przerwane gdy na ich drodze staje Sandoval. Porywa ją w nieznane miejsce cały czas szantażując jej męża aby dla niego pracował.
Ojciec Salvador Mendoza (Jorge Cao)
65-letni ksiądz. Serdeczny przyjaciel Alejandra De La Fuente, zna wiele tajemnic z życia rodziny. Jego wiedza wkrótce zaczyna być niewygodna dla przeciwników Alejandra.
W pozostałych rolach:
Rodrigo Santanez (Arturo Peniche) - Szef mafii w stolicy. To on jest łącznikiem pomiędzy stolicą a jego ludźmi którzy starają się przejąć posiadłości rodziny De La Fuente.
Oscar Gutierrez (Mario Cimarro) - jeden z ludzi Rodriga. Człowiek od brudnej roboty.
Adrian Gomez (Otto Sirgo) - ojciec Caroliny. Opiekuńczy i troskliwy. Po śmierci żony dobrze wie, że jest jedyną podporą dla zwariowanej dziewczyny.
Ofelia Reyes (Jacqueline Bracamontes) - przyjaciółka sióstr De La Fuente i dziewczyna Javiera.
Carlos Medrano (Juan Soler) - jeden z adoratorów Caroliny, przyjaciel braci Munos.
Martin De La Fuente (Danilo Santos) - brat Alejandra. Mieszka poza granicami kraju. Wraca aby pomóc Alejandrowi wyjść z kłopotów i zemścić się na Esperanzie.
Liliana Matos (Astrid Carolina Herrera) - prawdziwa matka Caroliny
Jose Luis Barrios (Ivan Rodriguez) - skorumpowany sędzia na usługach mafii.
Tobias Castillo (Gabriel Porras) - sługa Ricarda, zabójca Marii Emilii.
Silvano Mendez (Sebastian Ligarde) - nowy komendant w Coralos, obejmie władzę po zdymisjonowaniu Artura.
Valeria Suarez (Gabriela Spanic) - sąsiadka Alejandra, zakocha się w nim z wzajemnością.
oraz
Carmen Gordillo (Maritza Rodriguez)
Ignacio Corona (Carlos Caballero)
Mauricio Alvarado (Jorge Luis Pila)
"Diablica" (Zully Montero)
Adriana Montes (Jullye Giliberti)
Jessica (Evelyn Santos)
Marcelo Ruiz (Roberto Mateos)
Postaci będzie na pewno więcej, będę dochodzić w trakcie rozwijania się telenoweli.
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 17:33:53 31-12-10, w całości zmieniany 308 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kris Prokonsul
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 3476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:21 04-07-08 Temat postu: |
|
|
Super telcia się zapowiada Jeszcze gra w niej Kris to musi być super
Fajnie że pierwsza o niej wiedziałam Czekam na 1 odc |
|
Powrót do góry |
|
|
ola3265 Motywator
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:30:19 04-07-08 Temat postu: |
|
|
zapowiada się ciekawie
osada też fajna
będe czytać |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27851 Przeczytał: 65 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:30:55 04-07-08 Temat postu: |
|
|
Tego nie pominę ;D Obsada świetna!!
Bede Czytał!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Liddy Mistrz
Dołączył: 10 Lip 2007 Posty: 13299 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:31:53 04-07-08 Temat postu: |
|
|
Już masz we mnie stałą czytelniczkę Wreszcie Fajna obsada: Naty,Danna,Christian i Kristina Czekam na odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21:35:08 04-07-08 Temat postu: |
|
|
Będzie nieco inaczej niż w "MCN", ale jakieś podobieństwa na pewno będą. Na szczęście obsada nie jest identyczna |
|
Powrót do góry |
|
|
aleks328 Motywator
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 248 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:51 04-07-08 Temat postu: |
|
|
Szykuje się kolejna bardzo ciekawa telenowele. )
Buziaki:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:56:56 04-07-08 Temat postu: |
|
|
a jednak piszesz Ty kłamczuchu jaki kontrast przedtem Mauricio płatnym zabójcą teraz policjantem szykuje się ciekawa telka :d nie pozostaje mi nic innego jak czekać na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Willa King kong
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 2313 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:08 04-07-08 Temat postu: |
|
|
I twój kolejny HIT. Na pewno będę czytać, czekam na pierwszy odcinek
Cieszę się że jednak zdecydowałeś się pisać
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Kris Prokonsul
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 3476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:25 04-07-08 Temat postu: |
|
|
Greg widzisz wszystkim się podoba |
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea Idol
Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 1149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: lublin
|
Wysłany: 22:33:04 04-07-08 Temat postu: |
|
|
Zapowiada się ciakwie i bardzo fajna obsada. Cesar Evora, Danna Garcia... Czekam na odc.
Jedna uwaga - "W labirynice kłamst" chyba miało być kłamstw |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22:45:52 04-07-08 Temat postu: |
|
|
1 ODCINEK
Coralos – niewielkie miasto leżące blisko stolicy Kolumbii Bogoty.
Hacjenda rodziny De La Fuente.
Alejandro De La Fuente wrócił ze stolicy do swojej posiadłości. Przywitał się ze swoją żoną Marią Emilią. Relacje małżonków od jakiegoś czasu nie były najlepsze.
- Tak mnie witasz? – zdziwił się Alejandro.
- A jak mam cię witać? Nie ukrywajmy tego co nieuniknione – odparła Maria Emilia.
- Nie rozumiem. O czym ty mówisz?
- Mamy już dorosłe dzieci. Nie musimy stwarzać pozorów kochającej się rodziny...
- Co takiego? Możesz od razu mamy wziąć rozwód, co? – nie ukrywał zdziwienia senior rodu De La Fuente.
- Sugeruję tylko, że powinniśmy rozstać się na jakiś czas i odpocząć od siebie. Mamy dla siebie tak mało czasu. Ty nadzorujesz interesy w banku, ja mam na głowie sprawy hacjendy. Nie wiem czy damy radę tak dalej ciągnąć to wszystko...
- Interesy przynoszą dochody. Dobrze wiesz, że działamy legalnie. Nie tak jak nasza konkurencja. Spójrz na rodzinę Sandovalów. Oni to tylko po trupach do celu. Ricardo i jego młoda żonka gdyby mogli odebraliby nam to wszystko na co całe życie pracowaliśmy. Nie jest łatwo, ale to przynosi nam zyski. Dzięki temu Javier, Marina i Soledad będą miały owocną przyszłość...
- Sama nie wiem... Nie widziałeś Esperanzy?
- Skąd mam wiedzieć gdzie jest twoja siostra? – maskował zdziwienie Alejandro. Lubi spędzać czas z naszymi córkami lub z Lucrecią...
- Ta dziewczyna mogłaby się czymś zająć. Korzysta tylko z naszego majątku i nic nie robi...
- Ale to nasza rodzina...
- Nie bron jej. To, że wcześnie została sierotą nie oznacza, że musimy aż tak bardzo jej dogadzać – machnęła ręką Maria Emilia.
- Porozmawiam z nią gdy będę miał więcej czasu. Muszę zadzwonić do Manuela. On zda mi relację co nowego w interesach. To jedyny człowiek obok Arturo któremu ufam – stwierdził wychodząc z pokoju Alejandro.
- Ciągle ta praca... Ile jeszcze wytrzymamy żyjąc takim tempem? – zastanawiała się Maria Emilia...
Hacjenda rodziny Sandoval.
Isabela przyszła do biura Ricarda. Była jego wieloletnią kochanką aż w końcu została panią Sandoval. W niczym nie różniła się od swojego męża. Pocałowała go namiętnie, ale on jednak szybko wyrwał się z jej uścisków.
- Mam dużo pracy kochanie. Czego chcesz? – powiedział Ricardo.
- Chcę żebyś się trochę odprężył. Za dużo pracujesz – odpowiedziała Isabela.
- Przecież wiesz, że muszę. Niektórzy moi ludzie to gamonie. Wiesz jak mnóstwo interesów prowadzę naraz. Nie do końca mogę liczyć na tutejszą policję. Handel narkotykami, tutejszy port i hacjenda nie przynoszą tak wielu zysków jak się wydaje...
- Wiem kochanie, ale łatwo temu zaradzić. Od lat szykujemy się na ziemie należące do rodziny De La Fuente...
- Póki Alejandro i jego żona żyją nic z naszych planów nie będzie. A poza tym on ma jeszcze syna i dwie córki...
- Nie udawaj takiego dobrego. O ile mi wiadomo w ich domu mamy swoich ludzi. Wystarczy mieć za sobą policję, a potem zabić żonę Alejandra, a jego wrobić w zabójstwo. Wtedy oni będą musieli stamtąd zniknąć lub sprzedać swoje ziemie. Wkroczymy do akcji szybciej niż myślisz.
- Masz rację Isabelo. Co ja bym bez ciebie zrobił? Bardzo mądry plan. Tak zrobimy, bo mając ich ziemie będziemy pławić się w forsie. Ta hacjenda oraz ich wielki bank w stolicy to prawdziwy skarb – uśmiechnął się Ricardo...
Hacjenda rodziny De la Fuente.
- Jak twoje studia w stolicy? – spytała Soledad.
- Na razie jestem bardzo zadowolona. Zawsze chciałam studiować prawo – odparła zadowolona Marina.
- Cieszę się, że robisz w życiu to co chcesz...
- A ty co? Wolisz tu siedzieć jak szara myszka?
- Dobrze mi w tej hacjendzie. Może z czasem zmienię zawód, ale na razie wolę pomagać rodzicom.
- O czym rozmawiacie? – spytała nagle Esperanza.
- Witaj ciociu. O niczym szczególnym – stwierdziła Soledad.
- Co u ciebie? – spytała Marina.
- To co zawsze. Ciężka codzienna harówka i teraz czas na chwilę odpoczynku. Muszę wam coś powiedzieć...
- Co takiego?
- Ale obiecajcie, że zachowacie to dla siebie...
- Jak chcesz...
- Uważam, że coś niedobrego dzieje się z waszymi rodzicami. Nie są sobą i wiecznie się kłócą...
- Co takiego?
- Niestety to prawda... Nie wiem po czyjej stronie jest wina, nie będę broniła Marii Emilii tylko dlatego, że to moja siostra... Chciałam jednak zaalarmować was, że powinniście z nimi porozmawiać...
- Dobrze zrobiłaś ciociu. Ja się tym zajmę – powiedziała stanowczo Marina.
- Znakomicie. Skłócenie rodzinki to pierwszy krok w moim planie. Teraz zajmę się moją kochaną siostrzyczką i jej mężem. Wykorzystam to, że ma do mnie słabość. Głupi kretyn nie wie jak szybko straci kontrolą nad wszystkim co posiada – pomyślała Esperanza...
- No nie... A to znowu Lucrecia... Tym razem z parobkiem... Zamiast pracować ona bawi się ze służbą. Te jej wieczne romanse. Czy ona wszystko musi traktować przedmiotowo? – kiwała głową Marina widząc swoją kuzynkę całująca się kilkadziesiąt metrów dalej z parobkiem...
- Nie denerwuj się siostrzyczko. Lepiej powiedz co u twojego Simona?
- Nie wspominaj mi o nim. On nie jest mój. Na razie mam dość mężczyzn – powiedziała Marina.
- A jak chcę tylko jedynego który skradnie mi serce. Ciekawe czy kiedyś to nastąpi? – westchnęła Soledad...
Stolica.
Bank „Central”.
- Świetnie się spisujesz Javier – powiedział Manuel Rodriguez, prawa ręka don Alejandra i jego adwokat.
- Dziękuję. Staram się jak mogę. Chcę być tak dobry jak ty. Dzięki tobie ojciec jest z wszystkim na bieżąco. Nie wiem tylko czemu nie docenia moich kwalifikacji – odparł Javier.
- Doceni je w swoim czasie. Nie powinieneś narzekać. W końcu kiedyś będziesz jego zastępcą...
- Na razie to on jest tu szefem i niech tak będzie jak najdłużej. Mając takich współpracowników jak ty nasza firma zawsze będzie na szczycie...
- Masz rację Javier... Zawsze – pomyślał Manuel...
Hacjenda Sandovalów.
Gustavo Munos był zarządcą w hacjendzie Sandovalów. Nagle odwiedził go młodszy brat Sergio. Nie spodobało się to temu pierwszemu.
- Po co tu przyjechałeś? Dobrze wiesz, że moi państwo nie lubią jak przychodzą do mnie goście – burknął Gustavo.
- Uspokój się braciszku. To tylko odwiedziny. Nic ci nie zrobią.
W ogóle uważam, że nie powinieneś pracować dla tych ludzi. Oni są jacyś dziwni – zauważył Sergio...
- Wiem, ale muszę dla nich pracować. Tu studiujesz w stolicy, ja pracuję u Sandovalów. Też mi się to nie podoba, ale nie mam innego wyjścia...
- Powinieneś na trochę wyjechać i się rozerwać...
- Wszystko w swoim czasie... Ty się tak nie wymądrzaj tylko idź do swoich książek. Jeszcze przyda mi się twoja pomoc wtedy gdy będę potrzebował szybkiego rozwodu – śmiał się Gustavo.
- I wreszcie wrzuciłeś na luz. Tak trzymaj – odparł śmiejąc się Sergio...
Kościół.
- Nie wiem co robić ojcze. Ojciec zawsze był dla nas przyjacielem... ale teraz – powiedziała z płaczek Maria Emilia.
- Co się stało? – zdziwił się ojciec Salvador.
- Nie układa nam się z Alejandrem. Myślę o rozwodzie...
- Chyba żartujesz? Zawsze byliście przykładnym małżeństwem. Macie wspaniałe dzieci, owszem bywały między wami spięcia, ale zawsze radziliście sobie z sytuacją. Teraz też tak będzie... Więcej wiary. Nie mów do mnie tych głupstw o rozwodzie. Wiesz co o tym sądzę! Już jutro się pogodzicie i wszystko będzie jak dawniej...
- Oby ksiądz miał rację. Boję się, że może stać się najgorsze. Czasami czuję, że Alejandro zaniedbuje mnie nie z powodu pracy, lecz dlatego, że ma jakąś kochankę... Może w stolicy...
- Daj spokój... Na pewno tak nie jest – stwierdził ksiądz...
Hacjenda rodziny De La Fuente.
Don Alejandro siedział w swoim gabinecie gdy nagle odwiedziła go jego własna szwagierka. Mężczyzna był nieco zaskoczony.
- Co robisz kochanie? – spytała Esperanza.
- Nie mów tak do mnie... Przynajmniej nie tutaj... W okolicy jest Maria Emilia i moje córki... One nie mogą wiedzieć...
- Zamknęłam drzwi na klucz. Nikt nam nie będzie przeszkadzał... Esperanza zbliżyła się do Alejandra i zaczęła go całować...
- Przestań! Ja nie mogę zdradzać żony! To przecież twoja rodzona siostra!
- Ale ona cię zaniedbuje, ja tego nie zrobię...
Stolica.
Carolina wychowywała się z ojcem Adrianem. Jej matka zmarła dwa lata temu i jedyną podporą był dla niej właśnie ojciec. Jednak Carolina patrzyła na życie z nadzieją i nigdy na nic nie narzekała. Dzięki ojcu niczego jej nigdy nie brakowało, ale dziewczyna była ambitna i sama chciała coś osiągnąć. Nie była też tak grzeczna na jaką wyglądała. 20-letnia Carolina lubiła zabawę i towarzystwo mężczyzn. Wszystko w odpowiednich granicach. Podobała się chłopakom, ale nie chciała zaangażować się w żaden związek z obawy przed cierpieniem.
- Co ja z tobą mam... Znajdź sobie wreszcie jakiegoś jednego porządnego faceta, a nie stu naraz. Niedługo będziemy mieli przed oknami pielgrzymi z udziałem twoich wielbicieli – westchnął Adrian.
- Daj spokój tato... Na razie jestem samotna. Nie martw się o to. Będę ostrożna... Nie chcę być jednak tak smutna i zgaszona jak zawsze była moja mama... Chcę korzystać z życia. Zrozum to proszę... I tak jesteś najukochańszym ojcem na świecie! Bez ciebie nie miałabym żadnej rodziny...
- Postaram się... Oj gdybyś znała prawdę nie wiem czy mówiłabyś do mnie tak samo – zastanawiał się Adrian...
Kilka godzin później.
Hacjenda Sandovalów.
Ricardo rozmawiał z kimś przez telefon.
- Jak idą nasze plany? – zapytał Ricardo.
- Tak jak chciałeś. Wszystko idzie perfekcyjnie. Krok po kroku doprowadzimy do przykrego końca rodziny De La Fuente – odparła Esperanza...
- Twoja współpraca będzie sowicie wynagrodzona...
- Mogę liczyć na kawałek tortu?
- Oczywiście. Wszystko w swoim czasie. Informuj mnie o wszystkim. Nawet nie masz pojęcia ile ludzi za tym stoi. Im mniej jednak wiesz tym lepiej. Bądźmy w kontakcie...
- Zgarnę cały tort Ricardo. Wszystko będzie moje. Odziedziczę majątek po siostrze – pomyślała Esperanza.
- Nie cierpię tej władczej kretynki. Jest taka sama jak moja żona. W swoim czasie się jej pozbędę. Teraz marzę tylko o zniszczeniu Alejandra – pomyślał Ricardo Sandoval popijając whisky...
Ostatnio zmieniony przez Greg20 dnia 22:50:00 04-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kris Prokonsul
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 3476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:48:51 05-07-08 Temat postu: |
|
|
Kochany pierwszy odcinek jest boski Już uwielbiam Esperanze i nawet nie dlatego że gra ją Kris To będzie super czarny charakter Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:24:59 05-07-08 Temat postu: |
|
|
Wielki plus Naty Klauss, Michu Brown, Gaby Espino.
Pierwszy odcinek interesujący, ciekawie się zapowiada telka.
Czarne charaktery rządzą |
|
Powrót do góry |
|
|
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:47:10 05-07-08 Temat postu: |
|
|
no i jest pierwszy odcinek Widzę już klarują się tu czarne charaktery ale przydałaby się też taka zbłąkana owca pośrodku, która nie wiedziałaby po której stronie chce być
Esperanza knuje z wrogami swojej rodziny niedobrze Alejandro nawet nie spodziewa się tego co może niedługo nastąpić.Dał się uwieść tej kobiecie a ona może doprowadzić do tragedii.Do tego powiedziała jego córką o kłótniach rodziców.Ricardo i jego żonka to rodzinka z piekła rodem.Widzę handel narkotykami i inne to ich działka.Chcą za wszelkę cenę się wzbogacić a rodzina De la Fuente jest dla nich smakowitym kąskiem.Ale co ja widzę Ricerdo nie cierpi ani swojej żony ani Esperanzy.Tu jeszcze będzie rozłam Widze Marina tak samo jak Sergio studiuje w stolicy i to ten sam kierunek jak mniemam :d Gustavo musi pracować dla tych okropnych Sandovalów ehh ale musi jakoś zarobić.Szkoda tylko że tak go traktują bo to dobry człowiek.Soledad różni się od Mariny.Marina jest przebojowa i chce zwiedzać świat natomiast Soledad marzy o wielkiej miłości.Lucrecia żeruje na swojej rodzince nie ładnie Carolina to przebojowa dziewczyna i myślę ze jeszcze wiele ciekawego w jej życiu się wydarzy.Czekam na to z niecierpliwością.Jej ojciec coś przed nią ukrywa.Czyżby jej matka żyła?
Javier czuje się niedoceniany przez ojca.Już niedługo się to napewno zmieni Maria Emilia myśli nawet o rozwodzie.Dobrze że ksiądz odwiódł ją od tego pomysłu.Za to Alejandro nie może nikomu ufać jak widać.Pozostaje mu tylko Arturo i Manuel :d Jestem ciekawa jak to wszystko się dalej potoczy.Czekam na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
|