|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Chcecie szczęśliwego zakończenia? |
Tak |
|
100% |
[ 10 ] |
Nie |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:20:01 20-12-09 Temat postu: |
|
|
odcinek najszybciej jutro po poludniu, a na kopciuszku pojutrze?... nie wiem, mam jeszcze Sentirme do napisania a tam planuje odcinek tez jutro...z resztą jeszcze zobaczę... na pewno nie dzisiaj mam za duzo nauki |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:23 20-12-09 Temat postu: |
|
|
Współczuje ci ja już teraz wczuwam się w świąteczną atmosferę
Pociesz się, że szkoła trwa tylko do wtorku a później wolne XD
Mam nadzieje, że w tym czasie pojawią się odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:50:04 22-12-09 Temat postu: |
|
|
Raisa Valleta- najlepsza przyjaciółka Layli. Zna ją jak nikt inny. Zaprzyjaźniły się jeszcze na studiach, Raisa jest wiolonczelistką. Mieszkają razem od kiedy narzeczony Raisy zostawił ją przed ołtarzem. Jako jedyna, z przyjaciół Lay, wie o jej małżeństwie.
Odcinek 2
Layla stała przed kuchenką gazową w pozie wyrażającej rozmarzenie i rozmyślała nad przeczytanym 1 tomem "Przeminęło z wiatrem". Drugi tom, nie wiedzieć czemu, zaginął i wątki utknęły w martwym punkcie. Była na siebie zła. Od zawsze wszystko gubiła, Raisa ciągle jej powtarzała, że kiedyś przez to roztrzepanie "zgubi" głowę. Właśnie podejmowała decyzje o tym, ż postara się odkładać wszystko na swoje miejsce, gdy wyczuła woń spalenizny. "O cholera" ściągnąła patelnie z jajecznicą z gazu, oparzyła się, upuściła ją ponownie na gaz, zaczęła szukać ścierki, przypomniało jej się, że powinna najpierw zgasić gaz, zgasiła go i za pomocą ścierki ściągnęła patelnię. Usłyszła oklaski.
- Brawo! Nie spaliłaś kuchnii, niewiarygodne! - W drzwiach zapłakana Layla ujrzała rozbawioną i jednocześnie zirytowaną Raisę. - Od dzisiaj chyba ja powinnam gotowac, bo niedługo wywołasz taki pożar, że z naszego domku nie zostanie "proch i pył".
- Zawsze miałaś skłonność do dramatyzowania, może powinnaś zostać aktorką zamiast grać w tej podrzędnej orkiestrze. - odgryzła się Layla.
- Pokaż to. - Raisa złapała ją za dłoń i odkręciła wodę. Layla skrzywiła się gdy zimna woda dotknęła jej spieczonej skóry. - Moja orkiestra nie jest podrzędna. Po prostu nie mamy środków, żeby się wybić. - Raisa, jak zwykle gdy poruszały ten temat, zaczęła się bronić. Prawda była jednak taka, że Raisa mimo swego talentu, nie mogła znaleść etatu w żadnej innej orkiestrze, z powodu skandalu jakim się okryła.
- Dobra, nic nie powiedziałam. - Layla uniosła ręce w obronnym geście. Wiedziała, że powinna jej poradzić, żeby wyjechała do innego miasta, ale nie chciała się z nią rozstawać. Poza tym Raisa za nic w świecie nie wyjechałaby stąd.
- Nie ruszaj się. - Raisa dokańczała opatrywać jej rękę. - Dzwonił.
- Kto? - zapytała, mimo, że obie wiedziąły o kogo chodzi.
- On. Dzwonił, znowu... - Raisa przewróciła oczami. - Chce się z tobą spotkać. Powiedziałam, że masz czas dzisiaj po południu.
- Ale... - nie chciała się z nim spotykać, ani teraz, ani później.
- Miałaś się nie ruszać. A poza tym musisz się z nim spotkać wcześniej czy później. Lepiej mieć to za sobą, prawda? - wcale tak nie uważała, nie chciała mieć tego za sobą. Nie! - A ja wrócę dopiero koło północy, więc będziecie mieć dużo czasu na obgadanie sprawy. - powiedziała Raisa zgarniając futerał z wiolonczelą i prawie wyfruwając z domu na próbę.
- Problem w tym, że ja wcale nie chcę załatwić tej sprawy...
. . . . .
-Ale dlaczego nie możemy się pobrać?! - Gloria, poetycznie mówiąc, wyglądała jak rozjuszona kotka, al trafniejszym określeniem byłoby, że wyglądała jak wścekły tygrys na głodzie, ale mniejsza o to...
- Ponieważ... Mamy jeszcze czas. Nie rozumiem dlaczego Ci się tak śpieszy? - Pablo był równie zły, ale po nim, jak zwykle, nie było tego widać. Był mistrzem w ukrywaniu emoc.ji
- Bo chcę wreszcie wiedzieć, że jestem dla ciebie najważniejsza. - Gloria zrobiła minkę rozgoryczonej primadonny. Niestety na Pabla, który widywał te pokazy przynajmniej kilka razy dziennie, nie zrobiło to żadnego wrażenia.
- Jesteś dla mnie ważna. Potrzebujesz do tego papierka?
- Tak, potrzebuję. - Gloria porzuciła pozę mimozy.
- To go dostaniesz, ale wtedy gdy ja będę tego chciał. - Gloria wyszła, a swój nastrój wyraziła trzaskając drzwiami.
"Dzisiaj to rozwiążę. Przecież nie powiem Glorii, że mam związane ręcę dopóki nie rozwiodę się z Laleczką." Nazywał tak Laylę od momentu, w którym zobaczył ją po raz pierwszy, a miała wtedy 7 lat i wyglądała jak jedna ze swoich lalek. On miał 14, więc zwrócił na nią uwagę dopiero gdy zaprosiła go na lalkowe przyjęcie. Była słodkim dzieciakiem i wzbudzała w nim instynkt opiekuńczy. Dlatego się z nią przecież ożenił, bo go potrzebowała. "A raczej jej finanse" sprostował w myślach. Nie rozumiał jednego. Była bajecznie bogata, a mieszkała ze współlokatorką w domku na plaży i prawie nie ruszła pieniędzy, które co miesiąc wpływały na jej konto. Każda inna dziewczyna już dawno przetraciłaby wszystko na jekieś "babskie" zachcianki, a ona... Jeśli miał to dzisiaj rozwiązać to powinien się już zbierać. Założył marynarkę i kazał sprowadzić samochód. Do miasteczka, w którym mieszkała Layla miał 3 godziny drogi, nie było sensu tego przedłużać. Wyszedł z rezydencji i wsiadł do swojego sportowego auta. "Czas na zmianę". Nawet nie wiedział, że nie będzie tak łatwo, jakby chciał...
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 20:12:16 22-12-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bunia Detonator
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:49:37 22-12-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek cudowny
Denerwuje mnie ta jego kwoka !!
kiedy new?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:01 22-12-09 Temat postu: |
|
|
naprawdę nie wiem, niedługo...
przecież piszę prawie expresowo, 3 dni pomiędzy odcinkami...
może za 3 dni? |
|
Powrót do góry |
|
|
Bunia Detonator
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:09:10 22-12-09 Temat postu: |
|
|
za dwa |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:09 22-12-09 Temat postu: |
|
|
zobczy się
dodałam odcinek kopciuszka, ale ci się nie spodoba |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:44:55 25-12-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek. Świąteczny. Powinien być słodki i lukrowany jak pierniczki, prawda? Chciałoby się...
Odcinek 3
Stała po pas w wodzie, a fale delikatnie lizały jej skórę. Pół godziny wcześniej znudzona czekaniem na swojego "męża", dokładniej zmęczona chodzeniem wte i z powrotem ze zdenerwowania, ale dla jej spokoju ducha przyjmijmy pierwszą wersję, postanowiła popływać. Morze było dziś tak spokojne, że wyczuwało się w powietrzu sztorm. "Cisza przed burzą"pomyślała i uśmiechnęła się do siebie. Czuła się teraz o wiele spokojniejsza niż przed dwoma kwadransami. "Może już nie przyjedzie? A nawet jeśli, to przecież mnie nie zje, prawda? Prowadząc ten wewnętrzny dialog, zwrócona w stronę zachodzącego słońca, nie zauważyła przyglądającego się jej od kilku minut mężczyzny.
Pablo stał z rękami w kieszeniach i obserwował blondynkę, która, jak się domyślał, była jego żoną. Spóźnił się, to fakt. Dziwne było to, że wcale mu się tak bardzo nie spieszyło do tego spotkania. To jakby zakończenie pewnego rozdziału. Jego bycia "niepełnym kawalerem", żył jak kawaler, ale w papierach miał wpisane Stan cywilny: żonaty, co bardzo mu odpowiadało, a zwłaszcza jego kontrahentom. Zawsze żonaty jest bardziej godny zaufania, w tym świecie, niż samotny. Jego rozmyślania zostały przerwane, gdy dziewczyna się odwróciła i zaczęła wychodzić z wody. W życiu by nie pomyślał, że jego mała Laleczka tak szybko dorośnie, a już na pewno nie TAK. Miała szczupłą sylwetkę, wyraźnie zarysowane piersi i biodra, jej skóra jakimś cudem, mimo mieszkania na plaży i ciągłego przebywania na słońcu, była biała jak mleko. Długie blond włosy spływały kaskadą na plecy, mokre, sprawiały wrażenie niemal prostych. Na ten widok poczuł taki przypływ pożądania, że zakręciło mu się w głowie. " To przecież Lay, twoja mała Laleczka. Bawiłeś się z nią zabawkami. Uspokój się."W czasie, gdy on próbował dojść do siebie, ona złapała jego spojrzenie i ruszyła w jego kierunku.
"O mój Boże, jednak przyjechał. Co ja mam teraz zrobić? Przywitać się z nim jak ze starym znajomym? To straszne. Lay, weź głęboki oddech, będzie dobrze. To jak z malowaniem, pierwsza kreska jest najtrudniejsza, a potem już jakoś idzie." Czuła, że coś pomieszała, ale było jej wszystko jedno. Jeszcze kilka kroków i znowu jej życie runie w posadach, jak 5 lat temu, kiedy została jego żoną na niby. Dlatego wyjechała. Nie zniosłaby upokorzenia, gdyby się dowiedział co ona do niego czuła i teraz też na to nie pozwoli. Jest silną, odważną, dorosła kobietą i nie pozwoli sobie na żadną słabość.
Jeśli tak to dlaczego z każdym krokiem czuła coraz większą słabość w kolanach i miała ochotę uciekać jak najdalej od niego?
Króciutki, ale nie dało rady więcej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bunia Detonator
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:01:51 25-12-09 Temat postu: |
|
|
no wreszcie się spotkali
niech ona nie daje mu rozwodu |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:05:52 25-12-09 Temat postu: |
|
|
zobaczy się...
napisałam tyle ważnych rzeczy, a ty wychwyciłaś tylko, że sie spotkali? |
|
Powrót do góry |
|
|
Bunia Detonator
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:20:19 25-12-09 Temat postu: |
|
|
ja wychwyciałam wszystko ale ja jestem inna i się proszę mnie nie czepiać |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:22:27 25-12-09 Temat postu: |
|
|
to, że wygąda na to, że on też za bardzo nie chce rozwodu też?
ja sie nie czepiam, tylko ostatnio nie widuję twoich komów pod Kopciuszkiem i jestem troszkę naburmuszona na ciebie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bunia Detonator
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:46 25-12-09 Temat postu: |
|
|
przepraszam ale jestem taka zaganiana ,nawet w przerwie świątecznej muszę latać na treningi , a jak siądę to tylko wstawię odcinek do siebie albo i to nie i już mnie nie ma
Ja czytam Kopciuszka jak bym mogła nie czytać twojego dzięła
przepraszam że nie komentuje ale napewno jak bd miała czas to nadrobię
I nie gniewaj się już na mnie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|