Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Ulubiona z przyjaciółek |
Weronika |
|
90% |
[ 9 ] |
Mirabel |
|
10% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 8:20:16 25-06-08 Temat postu: |
|
|
Czekam z niecierpliwością! XCo do tej bąby to jestem szczęśliwa, ze będzie odcinek, aale, że ostatni to smutno |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:42:41 25-06-08 Temat postu: |
|
|
Nie ma odcinka |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:48:01 25-06-08 Temat postu: |
|
|
przepraszam za utrudnienia ale jutro wyjeżdżam i musiałam zrobić porządne zakupy..... Zaraz biorę się do pisania odcinka nad którym ok schodzi mi 1 godzinę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:58:04 25-06-08 Temat postu: |
|
|
Trzymam za słowo! |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:20:14 25-06-08 Temat postu: |
|
|
Obiecałaś mi odcinek! I ie ma! |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:33:59 26-06-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek.15 (ostatni)
Po telefonie od Mirabel, Michael od razu zjawił się w szpitalu. Nie przypuszczał, że to, co wyjawiła mu Vanessa słyszała Marina. Do ślubu pozostało jeszcze tylko 30 minut.
Zazdrosna narzeczona nie chciała dopuścić do ślubu. Chłopak wyszedł z sali.
-A, dokąd to się tak śpieszysz!- Zagrodziła mu drogę
-Ty oszustko!, Zostaw mnie w spokoju nie chce cię znać idź sobie do Luisa- Wykrzyczał zdenerwowany Michael
-Zobaczy idioto!, Nigdy nie dam ci spokoju.
-Nie chcę cię widzieć! Odejść mi z drogi!- Powiedział po czym wyszedł ze szpitala.
-~~Nie dopuszczę to tego ślubu~~- Pomyślała po czym za chłopakiem udała się do kościoła.
===========
Po paru minutach. (W samochodzie)
-Muszę, chociaż zdążyć by zatrzymać przed przysięgą- Powiedziała dziewczyna, dodając większej prędkości.
-AAA…………. – Po chwili rozległ się głośny pisk kobiety. Wymijając nie zauważyła ogromnej ciężarówki i w nią uderzyła.
ŚMIERĆ NA MIEJSCU. JEDNAK DALSZA CZĘŚĆ ZOSTANIE TAJEMNICĄ
===========
Tym czasem w kościele ceremonia przebiegała bez zakłóceń. Weronika miała już coraz gorsze przeczucia. Co ma zrobić z przysięgą wybrać ~~tak~~ i być z człowiekiem, którego nie kocha czy ~~nie~~ i żyć normalnie?
Nadszedł wreszcie ten decydujący moment…
Pablo jako pierwszy mówił regułkę. Wydawałoby się, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jednak do końca tak nie było męczyła go myśl o prawdziwej matce- Barbarze- Jednak nie dał po sobie tego poznać. Był twardy, lecz pomimo wszystko miał dobre serce, które krwawiło z bólu……
No i niestety czas na pannę młodą.
-Ja Weronika Reyes –Zaczęła nieśmiało i niepewnie
,~Co robić?- Te słowa ciągle ją dręczyły.
I w końcu
-Czy ktoś jest przeciwny temu związkowi. –Ksiądz dodał
W kościele otworzyły się drzwi….. Wszyscy zgromadzeni goście zwrócili wzroki na osobę, która wydawała się przerwać ceremonię. Po pewnej chwili wyszła z cienia.
- Tak ja jestem przeciwny!, -Weronika natychmiast rozpoznała ten cichy i łagodny głos, także się odwróciła. W pewien sposób czuła się uratowana.
-Młodzieńcze, jaki masz powód by przerywać ceremonię, tyle lat odprawiam śluby i nigdy nic podobnego się nie zaważyło- Ksiądz był przerażony zaistniałą sytuacją.
-Tak, mam powód!. Otóż tutejszy pan młody uknuł pewien plan.- Zaczął Michael.
Pablo, aż ‘’kipiał’’ ze złości.
-Dość! Na pewno to, co powiesz jest nieprawdą! Daj spokój Weronice ona jest już moją żoną!. –Wykrzykną chłopak
-Nie jest jeszcze twoją żoną i jak się dowie, co zrobiłeś to nią nie zostanie.- Powiedział odważnie.
-Jaki masz powód by przerywać nam ceremonię- Zapytała Weronika.
-Otóż Pablo, Marina i Barbara uknuli plan. Polegał on na tym, że Marina pójdzie do ciebie do mnie do domu i powie tobie, że jest ze mną w ciąży, a wszystko, dlatego, że twój narzeczony oszalał z miłości do’’ TWOICH PIENIĘDZY’’ a ponadto Barbara, którą uważasz za matkę nie jest twoją a Pabla.
-To nieprawda!- Zaprzeczyła Weronika ze łzami w oczach.
-Niestety to rodzice Pabla są twoimi prawdziwymi rodzicami. On to wiedział. Tylko ci nie powiedział. Wszystko powiedziała mi Vanessa, która uzupełniła ‘’luki’’ w pamięci. To właśnie ciebie chciała poinformować! Jednak nie udało jej się, ponieważ potrącił ją samochód.
-Pablo czy to prawda?- Zapytała
-To nie jest tak jak myślisz ja cię naprawdę kocham i zrobiłem to z miłości do ciebie.- Tłumaczył się chłopak.
-A jednak! Mamo czy to prawda- Kolejny raz zapytała.
-Córeczko, ale to nie tak, ja chciałam tylko twojego szczęścia a dzieci zamieniłam przez przypadek. –Powiedziała Barbara.
-Aha, więc ja nie mam tu, czego szukać! Teraz mogę być z kimś, kogo naprawdę kocham! I jeszcze jedno nie nienawidzę cię Barbaro Reyes!- Wyszła rzucając się z radością na Michaela. Goście byli przerażeni a szczególnie przybrani rodzice Pabla. Wreszcie odnaleźli swoją córkę, której szukali od początku.
============
Godzinę później Pablo sam siedział załamany w kościele. Doszła do niego Barbara.
-Wybacz- Powiedziała kładąc swoją rękę na jego ramieniu.
-Nienawidzę cię wynoś się stąd- odpowiedział zapłakanym głosem.
-A ty Any rozumiesz mnie?- Zapytała stojącą obok córkę.
-Powiem ci, że nienawidzę cię za te krzywdy, które wyrządziłaś wszystkim. Nie spodziewaj się, że kiedyś cię odwiedzę. Zestarzejesz się w samotności! –Powiedziała krzycząc.
Barbara czując się jak strasznie usiadła w ławce na końcu kościoła i zaczęła płakać oraz przepraszać Boga za wszystko.
============
Po niedługim czasie Weronika i Michael stanęli przed bogiem składając przysięgę małżeńską, że nie opuszczą się aż do śmierci…………
Po kilku latach na ich świat przyszedł potomek. Piękna dziewczynka o niebieskich oczach……zwana Milagros
Koniec
PS. Jeżeli są jakieś błędy to z góry przepraszam... ;_)
Dziękuje za wspaniałe komentarze. Początki mojego pisania były okropne. Nie wiem jak teraz
To wy mobilizowaliście mnie do dalszego pisania i za to dzięki :* |
|
Powrót do góry |
|
|
ola3265 Motywator
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:57:30 26-06-08 Temat postu: |
|
|
piękna końcówka
szkoda że to był ostatni odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:29:59 26-06-08 Temat postu: |
|
|
Jestem na ciebie zła! Barbara to robiła z miłości, a ty ją tak ukazałeś. Pablo to ham! Za co nienawidzi Barbary? Za to że mu pomagała zdobyć Weronike? Czekam na kolejną twoją telę! |
|
Powrót do góry |
|
|
Willa King kong
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 2313 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:09:07 26-06-08 Temat postu: |
|
|
Fajny ostatni odcinek
Dobrze, że do ślubu między Pablem i Werką nie doszło. Michel i Werka się pobrali i mają dziecko. Barbara została opuszczona przez wszystkich. Dobrze jej tak. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:00:58 18-07-08 Temat postu: |
|
|
Mam do ciebie pytanie. Kiedy premiera twojej następnej telki? |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:59:19 18-07-08 Temat postu: |
|
|
przewiduje na wrzesień |
|
Powrót do góry |
|
|
|