Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wygrana miłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:27:19 31-12-08    Temat postu:

Odcinek dla cierpliwych czytelników :*
przepraszam że taki krótki i nudny


Odcinek 16

Kiedy następnego dnia rano Gabriella otworzyła oczy, pierwszą rzeczą, jaką ujrzała była para brązowych oczu. Patrzyły na nią poważnie
z odległości piętnastu centymetrów, ocienione grzywką brązowych włosów.
Pomyślała sobie, że staje się już zwyczajem, że budzi się z kimś w łóżku.
- Obudziłam cię? - wyszeptała Michelle.
- Nie, kochanie.
- To dobrze. Mama mówiła, że nie wolno mi jej budzić.
- Dawno juz nie śpisz?
Michelle wzruszyła ramionami.
- Chcesz poznać Shannon?
Gabi uśmiechnęła się, słysząc nagły przypływ entuzjajmu w słowach dziewczynki, pierwszy raz od czasu, kiedy ją zobaczyła.
- Będzie mi bardzo miło.
Michelle pobiegła do swojego łóżka. Wzięła stamtąd szmacianą lalkę, której włosy miały wszystkie kolory tęczy. Po chwili była
z powrotem u boku Gabi.
- Więc to jest Shannon? - spytała Gabi.
- Tak. - roześmiała się Michelle. - Zrobiła mi ją pani Rodriguez, która często do mnie przychodziła.
- Widzę, że pani Rodriguez ma talent. - powiedziała Gabriella poważnie, choć chciało jej się śmiać.
- No tak. Czy ona będzie tu ze mną?
- Nie wiem, kochanie. A chciałabyś?
- Nie lubię zostawać sama, bo wtedy się boję.
- Doskonale cię rozumiem. Kiedy będzie tu tatuś, to nie zostawi cię samej.
- Mama często zostawiała mnie samą. - odezwała się po chwili. - ale ja wtedy strasznie płakałam. I dlatego zaczęła przychodzić pani Rogriguez.
Rozległo się pukanie, a Michelle wyskoczyła z łóżka, by otworzyć drzwi.
- Dzień dobry, moje panie. - powiedział Daniel, wchodząc do pokoju.
Michelle objęła ojca w pasie i uniosła główkę, uśmiechając się do niego.
- Tatusia, naprawdę będę z tobą tutaj mieszkać?
Daniel wziął Michelle na ręce i usiadł na brzegu łóżka, sadzając ją sobie na kolanach.
- Naprawdę. Bardzo za tobą tęskniłem. Cały czas prosiłem mamusię, żeby pozwoliła ci tu przyjechać. No i wreszcie zgodziła się, żebyś została
ze mną. Ale kiedy tylko będziesz chciała ją zobaczyć, możemy do niej pojechać.
- Mamusia jest chora.
- Tak, kochanie. Ale niedługo wyzdrowieje. - odpowiedział i popatrzył na Gabi. - A więc, moje panie, na co miałybyście dzisiaj ochotę?
- Ja muszę już wracać do hotelu, żeby się spakować. Chyba jest jakiś lot, na który mogłabym się dostać.
- Nie możesz mi tego zrobić, Gabi. Zamówiłem już stolik na kolację. - powiedział Daniel, a następnie podniósł wzrok na Michelle. - Przyjadą
tu dzisiaj Emily i wujek Raphael. Chcą obejrzeć z tobą jakiś film. Co ty na to?
- A jaki film? - spytała Michelle.
- Nie wiem. Wybierzesz go z Emily.
- Daniel, myślę, że nie powinieneś jej zostawiać. Spędziłam już z tobą wspaniały wieczór i to mi wystarczy.
- Ale czy mnie to wystarczy? Nie przychodzi ci do głowy, że mnie też potrzebny jest wieczór z tobą, zanim na zawsze znikniesz z mojego życia?
Wieczór, który nie zostanie nagle przerwany.
Michelle spoglądała raz na Gabi, a raz na Daniela, aż w końcu odchyliła się do tyłu, z westchnieniem opierając się plecami o ojca. Gabriella
uśmiechnęła się. Spojrzała na Daniela. Teraz przyglądały się jej dwie pary takich samych, brązowych oczu.
- No dobrze zostanę. Ale jutro już napewno wracam do domu.
- Dziękuję ci, Gabi. - powiedział Daniel.

Gabriella leżała w wannie, zajmującej sporą część łazienki w jej hotelowym apartamencie. Myślą wracała do wydarzeń ostatnich godzin.
Daniel i Michelle przekonali ją, żeby została z nimi jeszcze jeden dzień. Dali jej czas, by wróciła do hotelu i przebrała się w coś luźnego.
Resztę dnia mili spędzić na świeżym powietrzu.
Patrzyła, jak oboje karmią gołębie w parku, i słyszała, jak Miechelle, kiedy łabędzie podchodzą blisko niej. Widziała, jak mała staje się przy
ojcu coraz bardziej naturalna, jak coraz częściej odzywa się do niego, nieśmiało go dotyka, i uśmiecha się i patrzy na niego z podziwem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:30:00 31-12-08    Temat postu:

Odcinek dla cierpliwych czytelników :*
przepraszam że taki krótki i nudny


Odcinek 16

Kiedy następnego dnia rano Gabriella otworzyła oczy, pierwszą rzeczą, jaką ujrzała była para brązowych oczu. Patrzyły na nią poważnie
z odległości piętnastu centymetrów, ocienione grzywką brązowych włosów.
Pomyślała sobie, że staje się już zwyczajem, że budzi się z kimś w łóżku.
- Obudziłam cię? - wyszeptała Michelle.
- Nie, kochanie.
- To dobrze. Mama mówiła, że nie wolno mi jej budzić.
- Dawno juz nie śpisz?
Michelle wzruszyła ramionami.
- Chcesz poznać Shannon?
Gabi uśmiechnęła się, słysząc nagły przypływ entuzjazmu w słowach dziewczynki, pierwszy raz od czasu, kiedy ją zobaczyła.
- Będzie mi bardzo miło.
Michelle pobiegła do swojego łóżka. Wzięła stamtąd szmacianą lalkę, której włosy miały wszystkie kolory tęczy. Po chwili była
z powrotem u boku Gabi.
- Więc to jest Shannon? - spytała Gabi.
- Tak. - roześmiała się Michelle. - Zrobiła mi ją pani Rodriguez, która często do mnie przychodziła.
- Widzę, że pani Rodriguez ma talent. - powiedziała Gabriella poważnie, choć chciało jej się śmiać.
- No tak. Czy ona będzie tu ze mną?
- Nie wiem, kochanie. A chciałabyś?
- Nie lubię zostawać sama, bo wtedy się boję.
- Doskonale cię rozumiem. Kiedy będzie tu tatuś, to nie zostawi cię samej.
- Mama często zostawiała mnie samą. - odezwała się po chwili. - ale ja wtedy strasznie płakałam. I dlatego zaczęła przychodzić pani Rogriguez.
Rozległo się pukanie, a Michelle wyskoczyła z łóżka, by otworzyć drzwi.
- Dzień dobry, moje panie. - powiedział Daniel, wchodząc do pokoju.
Michelle objęła ojca w pasie i uniosła główkę, uśmiechając się do niego.
- Tatusia, naprawdę będę z tobą tutaj mieszkać?
Daniel wziął Michelle na ręce i usiadł na brzegu łóżka, sadzając ją sobie na kolanach.
- Naprawdę. Bardzo za tobą tęskniłem. Cały czas prosiłem mamusię, żeby pozwoliła ci tu przyjechać. No i wreszcie zgodziła się, żebyś została
ze mną. Ale kiedy tylko będziesz chciała ją zobaczyć, możemy do niej pojechać.
- Mamusia jest chora.
- Tak, kochanie. Ale niedługo wyzdrowieje. - odpowiedział i popatrzył na Gabi. - A więc, moje panie, na co miałybyście dzisiaj ochotę?
- Ja muszę już wracać do hotelu, żeby się spakować. Chyba jest jakiś lot, na który mogłabym się dostać.
- Nie możesz mi tego zrobić, Gabi. Zamówiłem już stolik na kolację. - powiedział Daniel, a następnie podniósł wzrok na Michelle. - Przyjadą
tu dzisiaj Emily i wujek Raphael. Chcą obejrzeć z tobą jakiś film. Co ty na to?
- A jaki film? - spytała Michelle.
- Nie wiem. Wybierzesz go z Emily.
- Daniel, myślę, że nie powinieneś jej zostawiać. Spędziłam już z tobą wspaniały wieczór i to mi wystarczy.
- Ale czy mnie to wystarczy? Nie przychodzi ci do głowy, że mnie też potrzebny jest wieczór z tobą, zanim na zawsze znikniesz z mojego życia?
Wieczór, który nie zostanie nagle przerwany.
Michelle spoglądała raz na Gabi, a raz na Daniela, aż w końcu odchyliła się do tyłu, z westchnieniem opierając się plecami o ojca. Gabriella
uśmiechnęła się. Spojrzała na Daniela. Teraz przyglądały się jej dwie pary takich samych, brązowych oczu.
- No dobrze zostanę. Ale jutro już napewno wracam do domu.
- Dziękuję ci, Gabi. - powiedział Daniel.

Gabriella leżała w wannie, zajmującej sporą część łazienki w jej hotelowym apartamencie. Myślą wracała do wydarzeń ostatnich godzin.
Daniel i Michelle przekonali ją, żeby została z nimi jeszcze jeden dzień. Dali jej czas, by wróciła do hotelu i przebrała się w coś luźnego.
Resztę dnia mili spędzić na świeżym powietrzu.
Patrzyła, jak oboje karmią gołębie w parku, i słyszała, jak Miechelle, kiedy łabędzie podchodzą blisko niej. Widziała, jak mała staje się przy
ojcu coraz bardziej naturalna, jak coraz częściej odzywa się do niego, nieśmiało go dotyka, i uśmiecha się i patrzy na niego z podziwem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DulceM
Motywator
Motywator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:39:24 31-12-08    Temat postu:

Odcinek super.
Dziewczynka powoli przekonuje sie do Daniela,co jest zasługą Gabi.Michelle jej ufa,opowiedziała jej o swoich przeżyciach.Nie wiem jak zareaguje na jej wyjazd?
Daniel ją kocha:) i chce opóżnic wyjazd.Mam nadzieje,że na ten kolacji przekona ja zeby została.
Czekam na new:*
Szczesliwego Nowego Roku:**
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:53:29 31-12-08    Temat postu:

Warto bylo czekać na ten odcinek
Jejku ta mała jest taka słodka, i te jej cudne oczka, napewno milo sie budzić gdy sie je widzi obok siebie
Jjku Amber wszystkiego jej zabraniala i jeszcze zostawiała samą, normalnie tą kobietę to tylko , jak tak mozna dziecko traktowac, dobrze ze miała tą panią.
Gabi chce wracać do domu zeby nie przeszkadzac, chyba w tej sytuacji wie ze Daniel musi sie zajać córką a nie wypelnianiem jej wygranej
Juz zamówił stoli k dla dwojga, widac jak mu zalezy, oby tylko zdolal ja przekonac aby zostala dluzej niz ten jeden dzień, moze całe zycie
Ach dwie pary tych cudownych oczek to chyba za duzo zeby Gabi pzostała przy swoim zamiarze, Michell i Daniel są tacy sami, a co najwazniejsze zbizaja sie powoli do siebie,
Cudowny odcienek i ja chce więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:56:45 31-12-08    Temat postu:

może będzie jeszcze dzisiaj ale to nie jest pewne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:00:25 31-12-08    Temat postu:

chyba bym cię oświeciła za to
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vivir
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:02:56 31-12-08    Temat postu:

Odcinek świetny, oj warto było czekać. Nie był wcale nudny

Mała jest słodka. Widać, ze bardzo jej brakowało ojca, ale też i matki. Amber jest chora. Jak można zabraniać wszystkiego dziecku i zostawiać same. No jak?? Dobrze, ze ,miała panią Rodriguez. Akcja z Shannon boska
Daniel za wszelką cenę chce mieć jak najdłużej przy sobie Gabi, ona też by mogła tak zacząć myśleć, a ie tylko o wyjeździe.

Czekam na newsa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikiunia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 14366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:17:28 31-12-08    Temat postu:

Oba odcinki wspaniałe !!

Mała jest przesłodka, tyle przeżyła jak na swój młodziutki wiek. Widac, że bardzo brakowało jej ojca, może dlatego też tak z dystansem na początku do niego podchodziła. Ta cała Amber jest na prawdę jakaś chora, jak mogła zostawiac mała samą w domu.
Mam wrażenie, że Daniel chce jak najdłużej zatrzymac Gabi przy sobie.

Czekam na new:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:49 31-12-08    Temat postu:

Obudzić się i ujrzeć parę ślicznych ślepek to cudowna rzecz. Widać, że Michelle bardzo polubiła Gabi, nawet tak bardzo, że pokazała jej swoją śliczną lalę
Amber nie zasługuje na miano matki, bo matka nie zabrania dziecku widywać się z ojcem, nie zabrania mu budzić się codziennie rano i nie zostawia dziecka samego bez opieki !!! Nie mam szacunku dla takich kobiet. Jeśli ma się już to szczęście jakim jest dziecko to powinno się o nie dbać i kochać ze wszystkich sił!!!
Daniel i jego panie słodki widok. Gabi nie potrafi odmówić ani ojcu ani jego uroczej córeczce. Z resztą kto mógłby ? Nikt. Ich wspólnie spędzony dzień był wspaniały i taki radosny.
Daniel upierał się na wspólną kolację, ciekawe jak im tym razem pójdzie, teraz kiedy czują coś do siebie.
Oby udało Ci się dziś dodać new ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:50:36 01-01-09    Temat postu:

Zaraz drugi odcinek
taka niespodzianka z okazji Sylwestra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrysia
King kong
King kong


Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Germany xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:54:29 01-01-09    Temat postu:

Aaaa!
Tak tak!
Ja czekam czekam
Przeczytałam całą dziś i bardzo mi się podoba
Oglądałam kiedyś film Wygraj randkę
Dogłębniej skomentuję po następnym ;**
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
j17k
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętokrzyskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:20:28 01-01-09    Temat postu:

Wszystkiego Najlepszego;*;*;*

Odcinek 17

Usłyszała pukanie do drzwi. Pobiegła do sypialni, chwyciła buty i pospiesznie je założyła. Przeszła przez pokój oddychając spokojnie,
po czym otworzyła drzwi. Daniel miał na sobie szary garnitur. Wyglądał jak zawsze wspaniale. Na widok Gabrielli poczuł w sercu radość.
- Więc nie jesteś już Kopciuszkiem? Wracasz do klasztoru?
- Nie. - odpowiedziała i zrobiła krok w tył.- Raczej wracam do siebie takiej, jaką jestem naprawdę. Wejdź, proszę.
Zamknęła drzwi, a on ujął ją za rękę.
- Przepraszam. - powiedział. - Nie chciałem cię obrazić. Musisz przyznać, że jest duża różnica między tym kostiumem a sukniami, w których
cię przedtem widziałem.
Nie mogła oprzeć się pokusie, by koniuszkami palców dotknąć jego gładko ogolonego policzka.
- Wiem - odparła. - Chciałabym, żebyś zobaczył mnie taką, jaką jestem. Wszystko to było dla mnie cudowną przygodą, świetnie
się bawiłam, ale tak naprawdę nigdy nie przestałam być tą samą Gabriellą Mori z Nowego Jorku, i która pewnego razu spotkała
sławnego Daniela Walsh'a. I wierz mi - dodała na koniec, całując go przeklotnie w policzek - która nigdy tego nie zapomni.
Gdyby tylko jego oczy nie miały tyle wyrazu!
Wydawało się, że to jej słowa zapaliły w nich te jarzące płomyki, które dopiero po dłuższej chwili przygasły nieco, tak jakby Danielowi
udało się nad nimi wreszcie zapanować.
Gabi nie zdawała sobie sprawy z tego, dokąd poszli, co zamawiali do jedzienia i czy jej to smakowało.
Pozwoliła się prowadzić, unosiła się na fali doznań.Rozkoszowała się chwilą, świadoma tego, źe gromadzi wspomnienia spędzonych wspólnie chwil.
W rozmowie wolała trzymać się bezpiecznych tematów.
- Jak się czuła Michelle, kiedy wychodziłeś?
- Była zmęczona. Zjadła kolację i zaczęła z Emily oglądać film. Sądzę, że zasnęła, zanim się skończył.
- Ona jest urocza.
- też tak sądzę, ale może to tylko ojcowskie zaślepienie.
- wiem, że jesteś szczęśliwy, kiedy wreszcie jest z tobą.
- Powiedziałbym raczej, że jest mi teraz lżej na sercu. Przez kilka miesięcy starałem się przekonać Amber. Musiała sobie wreszcie zdać sprawę,
że Michelle nie może zostawać dłużej w takim fatalnym otoczeniu.
Gabriella była zadowolona, że dowiedziała się wcześniej od Raphaela niektórych szczegółów tej historii, wolała bowiem wypytywaniem nie
przypominać Danielowi bolesnych przeżyć.
- Pójdzie do szkoły tej jesieni, prawda?
- Tak.
- Czy mieszkasz tu przez cały rok?
- Nie. O tej porze na ogół wyruszam na trasę koncertową, ale tym razem odmówiłem. Nagrania nie są jeszcze gotowe,
ale przecież to właśnie jest celem koncertów - promocja płyty.Poza tym pracuję nad muzyką do filmów.
- To musi być dla ciebie spora nowość.
- Tak, ta praca daje mi wiele radości.
Nie po raz pierwszy Gabi poczuła, że pod pozorem banalnej rozmowy Daniel daje jej do zrozumienia coś więcej. Każdym spojrzeniem,
dotknięciem i modulacją głosu pokazuje, że jej pragnie i że będzie mu jej brak, gdy go opuści.
Daniel nie spuszczał z niej wzroku. Stolik, przy którym siedzieli, był niewielki i Daniel ocierał się o nią kolanami.
Myślała, że te dotknięcia są przypadkowe, aż nagle zauważyła ich łagodny rytm.
Rękę trzymał wyciągniętą i dotykał nią jej dłoni. Głaskał ją delikatnie od przegubów aż po czubki palców, a wszędzie tam
Gabriella odczuwała dreszcze.
No i te oczy. Piękne i wyraziste, wydawały się przemawiać językiem tak zmysłowym i przpełnionym uczuciem, że Gabriella czuła
sie jak zahipnotyzowana. Nie mówiąc nic po drodze, odprowadził ją do hotelu.
- Może wejdziesz? - zapytała, kiedy otworzył drzwi do jej pokoju i oddał klucz.
Spojrzał na nią w milczeniu, po czym skinął głową.
Gabi wiedziała, że pojął sens zaproszenia - ona nie chce, by ten wieczór skończył się, zanim nie weźmie jej jeszcze raz w ramiona.
- Napijesz sie czegoś? - spytała nerwowo, kiedy tylko weszli. - Barek jest świetnie zoapatrzony.
- Gabi...
- Słucham - odpowiedziała, odwracając się do niego tyłem.
- Nie musisz być taka nerwowa. Nie mam zamiaru nadużywać twojej gościnności.
- Wiem, Daniel.
- Dlaczego więc tak nienaturalnie się zachowujesz?
- Nie wiem - spróbowała się uśmiechnąć. - Może dlatego, że nie chcę, żebyś już odchodził, i nie wiem, jak ci to powiedzieć...
Ujął ją za ramię o poprowadził ku sofie. Usiedli obok siebie, a on położył rękę na oparciu, za jej plecami.
- Mogłabyś mnie najzwyczajniej poprosić. Michelle na pewno już śpi, a nawet jeśli się obudzi, to są przecież przy niej
Emily i Raphael.
- Wiem, że masz dużo pracy...
- Ja też nie chcę, żeby ten wieczór się skończył - powiedział cicho, pochylając się nad nią i całując ją delikatnie w usta.
- Nie lubię pożegnań - powiedziała, odzyskawszy oddech.
- To wcale nie musi być pożegnanie.
- Jak mam to rozumieć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vivir
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:21:14 01-01-09    Temat postu:

mhhhhhhhhhm muszę ochłonąć.
Odcinek bajeczny, takich miłych niespodzianek chce codziennie
Wiesz co powinnaś sie wstydzić takie zakończenie


Ostatnio zmieniony przez vivir dnia 1:41:57 01-01-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:05:18 01-01-09    Temat postu:

Ja padłam. Cudny odcinek ale to zakończenie Normalnie strajkuję z napisaniem komentarza do tego odcinka, póki nie dowiem się co dalej.
Jak można nas tak torturować, to jest wręcz nieludzkie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vivir
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:07:09 01-01-09    Temat postu:

Zgadzam sie z Pestą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 15 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin