Telenowele

julcia · Wysłany: 20:37:41 12-12-08 Temat postu:

Zawsze gby czytam słowo pomyłka sie śmieje, ciekawe czemu

Biedny Daniel myślał ze to ta a tu rzuca sie na niego blond fanka
Jakie te nastolatki są głupie
Gabrile miała ewnie niezly ubaw z boku i odrazu skapowala o co chodzi, chyba nie bedzie miła dla Daniela
Panwie pewnie zdziwili się strojem kobiety
Odcinek supper i czekam na newsa

Megan · Wysłany: 20:42:54 12-12-08 Temat postu:

Monita · Wysłany: 20:46:34 12-12-08 Temat postu:

Gabi sama przed sobą przyznała się że jej dotychczasowe życie było nudne i monotonne. Teraz czeka ją spotkanie z Danielem czy to coś zmieni w jej życiu ?
Daniel pomylił osoby

Dał bukiet nie tej kobiecie co trzeba

Tamta przynajmniej przez chwilę miała radoche.
Ciekawe jak mężczyzna zareaguje na widok Gabi

Oj już nie mogę się doczekać.
Więc czekam na new

Julka z tą pomyłką też tak mam

Jak by mi sie z czymś kojarzyła

julcia · Wysłany: 20:47:01 12-12-08 Temat postu:

Własnie kolejny odcinek by sie przydał a pani przedemna niech nie robi takich min

Megan · Wysłany: 20:49:08 12-12-08 Temat postu:

Julka jak ja Ci strzelę minę to padniesz

New, new, new !!!!!

Monita · Wysłany: 20:50:09 12-12-08 Temat postu:

No dobra dawno tu odcinka nie było

Więc kiedy new ?

julcia · Wysłany: 20:50:47 12-12-08 Temat postu:

twoje miny tak jak fochy nie robią wrazenia a co do newsa to popieram

j17k · Wysłany: 21:27:39 12-12-08 Temat postu:

dziękuje za komentarze

odcinek właśnie pisze więc może będzie jeszcze dzisiaj

julcia · Wysłany: 21:32:57 12-12-08 Temat postu:

To ja juz grzecznie czekam

j17k · Wysłany: 22:40:41 12-12-08 Temat postu:

Odcinek 5

Obaj mężczyźni odwrócili się i spojrzeli na nią. Gabi z pewnością nie była osobą, jaką spodziewali się spotkać.
Mężczyzna stojący obok Daniela kilka razy otworzył usta, zanim zdołał zapytać:
- Z Nowego Jorku?
- Zgadza się. - skinęła głową.
Daniel był zdezorientowany. Nastolatka, która rzuciła mu się w ramiona, była taka, jak się spodziewali, natomiast
ta poważnie wyglądająca kobieta, przeczyła wszystkim wyobrażeniom o jego wielbicielkach.
Miała na sobie białą bluzkę i czarny kostium,który podkreślał jej smukłe kształty. Włosy maiła związane z tyłu.
Cerę miała jasną, a oczy brązowe.
I to maiła być Gabriella Mori? Wyglądała tak, jakby właśnie wystąpiła z zakonu.
- Czy to pani jest Gabriella Mori? - powtórzył z niedowierzaniem Raphael.
- Przecież już powiedziała, że jest, Raphael. - powiedział Daniel i dodał, podchodząc bliżej - Przepraszam za tę
pomyłkę, ale widzi pani, myśleliśmy...
- Dobrze wiem, co pan myślał, panie Walsh - odpowiedziała obojętnie i na przyglądających im się ludzi - Przypuszczam,
że to wszystko z mojego powodu? - wskazała dłonią w stronę reporterów.
Nie musi mówić takim znudzonym tonem, pomyślał Daniel. Ostatecznie to ona chciała wygrać tę podróż i poznać mnie.
- Zgadza się. Chociaż nie spodziewaliśmy się spotkać kogoś takiego jak... - przerwał, szukając, odpowiednich słów,
aby wyrazić to, co myślał. - Chciałem powiedzieć, że moje wielbicielki ubierają się trochę bardziej...
- Tak, napewno nie ubieram się w sposób typowy dla pana wielbicielek - wtrąciła widząc, że brakuje mu słów. Spojrzała
na dekolt jego koszuli, a potem na dłonie i pierścienie - Myślę, że ma pan dość biżuterii za nas dwoje.
Daniel usłyszał, jak Raphael sapnął z wrażenia. Oślepiały go flesze aparatów. Myślał tylko o tym, żeby się stąd jak
najszybciej wydostać. Najwyraźniej Gabriella nie był zachwycona przywitaniem. Nie miał pojęcia, o co jej chodzi, ale
nie chciał tu żadnych awantur.
- Dobrze, wystarczy już tych ceremonii. - powiedział starając ukryć się irytację. - Witamy w Hollywood. - Ujął ją za
ramiona i zbliżył się do niej. Nagle zmienił zamiar i zamiast pocałować ja w policzek, przylgnął wargami do jej ust.
Poczuł, jak zesztywniała, ale nie puścił jej, znajdując złośliwą przyjemność w zachowaniu, o którym wiedział, że może
być obraźliwe.
Wreszcie podniósł głowę i spojrzał jej w oczy. Fascynowały go, zwłaszcza teraz, gdy błysną w nich gniew.
- Jak pan śmiał.. - zaczęła, starając się cofnąć.
Daniel obrócił ją, otoczył ramieniem i ruszył w stronę wyjścia.
- Proszę dać Raphaelowi bilet, to odbierze pani bagaż i dostarczy go do hotelu. A teraz zabiorę panią na próbę.
- Ale ja nie...
- Sądziliśmy, że może pani się to spodobać. Raphael postarał się też o to, żeby nie nudziła się pani, kiedy ja będę
się przygotowywał do występów.
Mówiąc to, Daniel szedł przez halę tak szybko, że Gabi musiała biec, aby za nim nadążyć. Ludzie machali do niego,
ale on był zajęty tylko nią. Kiedy wyszli z hali lotniska, limuzyna już na nich czekała.
Daniel pomógł jej wsiąść do samochodu i szybko wskoczył do środka. Kiedy już usadowił się obok, obrzucił ją
pytającym spojrzeniem.
- No więc, o co tu chodzi?
Gabi przebiegła przez całe lotnisko i teraz z trudem łapała oddech.
- A co pan ma na myśli?
- Ależ droga pani, po co ten strój i fryzura zakonnicy? Co pani robi w Hollywood?
Strój i fryzura zakonnicy? Czy on sobie z niej żartuje? To prawda nie wyglądała jak jego wielbicielki, ale w jej
ubraniu nie ma nic śmiesznego.
- Jestem tu na pańskie zaproszenie. - odparła sztywno.
- Nie mam nic wspólnego z całym tym zamieszaniem.
- Zamieszaniem?
- Z tym chwytem reklamowym "wygraj randkę z gwiazdorem" i tak dalej. - przyglądał się jej przez chwilę. - Dlaczego,
ktoś taki jak pani wziął udział w tym konkursie?
- Ktoś taki jak ja? - zapytała cicho.
Uśmiechnął się.
- Jestem pewien, że wolałaby pani siedzieć teraz w domu, robić na drutach i rozmawiać z kotem.
- Dla pańskiej wiadomości: nie mam kota i ie umiem robić na drutach.
Wzruszył ramionami.
- Tak tylko sobie powiedziałem. Nie wygląda pani jak ktoś, kto bierze udział w konkursach.
- Rzeczywiście mnie to nie interesuje.
- Więc o co tu chodzi? Dlaczego podaje się pani za Gabrielle Mori?
Gabi czuła, jak wzbiera w niej gniew. Zawsze uważała sie za osobę spokojną, więc uczucie to ją denerwowało.
- Ja nikogo nie udaję. Nazywam się Gabriella Mori. Czy życzy pan sobie zobaczyć mój dowód? - powiedziała chłodno.
- Bardzo dziękuje, ale nie ma takiej potrzeby. - powiedział lodowatym tonem. - Dlaczego przystąpiła pani do konkursu?
- Nie zrobiłam tego.
- Nie?
- To moja siostra mnie zgłosiła.
- Dlaczego?
- To dobre pytanie. Musiałby pan poznać Kelly, żeby zrozumieć jej zamiary. Nie umiem tego wytłumaczyć tak, aby pan pojął.
Daniel uśmiechnął się, przypominając sobie, że miał kiedyś nauczycielkę, która mówiła do niego tym samym tonem.
- Proszę spróbować - powiedział.
Gabi patrzyła na niego przez chwilę w milczeniu. Była zdenerwowana tym, że tak bardzo się jej podobał.
- To nieważne. Podała moje nazwisko i wygrałam.
- Dlaczego pani przyjechała? Z pewnością nie należy pani do moich wielbicielek.
- Dlaczego pan tak mówi?
- Nie jest pani w tym typie.
- A jaki jest typ pana wielbicielek?
Zastanawiał się przez chwilę.
- Może jest bardziej na luzie. Trochę mniej oficjalna. To ktoś, kto nie traktuje siebie tak poważnie.
- Już wiem jakie ma pan o mnie zdanie.
- Szczerze mówiąc, to sam nie wiem jakie mam o pani zdanie. Wiem, tylko że muszę już być na próbie.
Samochód zajechał przed klub.
- Może pani iść ze mną lub pojechać do hotelu.
- Chciałabym pójść z panem na próbę.- powiedziała spokojnie.
- Jak pani sobie życzy. - wzruszył ramionami, wysiadł z samochodu i podał jej rękę. - Muszę się pośpieszyć.
Czekają na mnie już godzinę. Ich czas to mój pieniądz.

Monita · Wysłany: 22:59:43 12-12-08 Temat postu:

Daniel był nieco zszokowany widokiem Gabi. Nie jest ona typową fanką. Nie ma krótkiej spódniczki tony makijażu i nie traktuje go jak 8 cud świta.
Ten pocałunek - rozpłynęłam się

Widać że kobieta już mu się spodobała, zresztą on jej chyba też nie jest obojętny

No to Daniel już wie jak to sie stało że Gabi wygrała z nim randkę, a może przez przypadek narodzi się między nimi coś pięknego. I będą za to wdzięczni Kelly.
No i chciała iść z nim na próbę

Ja już czekam na new :*

julcia · Wysłany: 23:00:33 12-12-08 Temat postu:

Oni to siebi pasuja jak bita smierana do ogórkow kiszonych
Wiedziałam ze oni tak zareaguja ja jej wygląd
Pocalował ja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nawet za bardzo sie nie opirała
Mam nadzieje ze oczaruje ja na próbie
Odcinek cudny, ja juz czekam ma newsa

Megan · Wysłany: 1:00:27 13-12-08 Temat postu:

meispace · Wysłany: 1:06:48 13-12-08 Temat postu:

przepiękny pocałunek

julcia · Wysłany: 14:47:22 13-12-08 Temat postu:

A Pesa znowu się czepia, aktualnie nie pasuja do siebie tak jk nie pasuje do siebie bita smietana i ogórki kiszone i to nie aluzja for you