Telenowele

CCEA.ola · Wysłany: 18:30:08 18-06-10 Temat postu:

Haa Ta Mai jest zajebista

Uparta jak osioł

Tak myślałam że ta suka kupiła tą firmę

Idiotka jeszcze głupią udaje że to nie ona .

Super odc

Czekam na new

Iwi. · Wysłany: 20:51:34 18-06-10 Temat postu:

Wydało się. To było do przewidzenia, że ta sucz firmę kupiła.
Biedna Rosi. To musi być okropne wiedzieć, że ma się takiego szmatławca za siostrę.
Pablo i Mai pokłócili się przez tą wronę

Maite ma racje. Ten głupek broni tego pterodaktyla

Czekam na new.

beatka.CCEA · Wysłany: 18:07:44 19-06-10 Temat postu:

kiedy dodasz następny odc.??
czekam<3;**

anetta418 · Wysłany: 21:52:51 19-06-10 Temat postu:

Następny będzie jutro najdalej w poniedziałek bo na razie nie mam zbytnio czasu.

anetta418 · Wysłany: 15:10:21 20-06-10 Temat postu:

ODCINEK 50

http://www.youtube.com/watch?v=IEctcgy82_I

Mai właśnie brała prysznic kiedy Pablo wszedł do łazienki. Rozebrał się i wszedł do niej pod prysznic.
- Co tu robisz ? Wyjdź stąd ! - powiedziała.
Ujął jej twarz w dłonie i powiedział;
- Kochanie przepraszam. Nie chciałem kłócić się z tobą i oczywiście ,że jestem po twojej stronie tylko po prostu wkurzyłem się ,że tam poszłaś. nie zapominaj ,że jesteś w ciąży i nie możesz narażać siebie i dziecka.
- Poradziła bym sobie.
- Wiem ale czasem wystarczy chwila nie uwagi i mogłaby jakoś cie skrzywdzić rozumiesz co mam na myśli ?
- Tak.
- Kocham cie i nasze dziecko i nie chciałbym by któremukolwiek z was coś się stało. A idąc do niej postąpiłaś trochę nie rozważnie.Wiesz jaka ona jest.
- Wiem przepraszam i za to tez ,że cię już oszukałam.
- Zapomnijmy już o tym. Obiecaj mi tylko ,że pozwolisz mi się tym zająć.
- Zgoda.
- Kochana dziewczynka.
- Dziewczynka ?! Ja ci zaraz pokażę jaka ze mnie dziewczynka. - pocałowała go z całym pożądaniem które się w niej zgromadziło odkąd wszedł pod prysznic. Był nagusieńki widok jego ciała od razu wzbudziło w niej podniecenie ale ,że była na niego zła nie mogła rzucić się na niego jak tylko go zobaczyła.Teraz jednak mogła zrobić z nim co chciała.Przycisnęła go do drzwi kabiny prysznicowej i zaczęła całować jego szyję zniżając się coraz to niżej pieszcząc po woli językiem i gorącymi wargami cały jego tors.Jej pieszczoty i gorący oddech na swoim ciele od razu na niego podziałały jego penis od razu uniósł się do góry.Zaczęła zniżać się jeszcze niżej ale on nagle podniósł ją do góry tak że oplotła go swoimi nogami wkoło bioder teraz on przycisnął ja do ściany kabiny i wszedł w nią.
- Zobaczy co ty ze mną robisz.
- Co takiego ? - zapytała drażniąc się z nim.
- Przy tobie zamieniam się w zwierze. Tak bardzo cię pragnę ,że nie chcę czekać ani chwili dłużej by się z tobą kochać.
- Czy nadal uważasz ,ze jestem dziewczynka skoro doprowadziłam cię do takiego stanu.
- Już tak nie uważam.- powiedział i pocałował ją. Zaczął poruszać się w niej coraz to szybciej.Każdy jego ruch wywoływał w niej coraz to głośniejsze jęki co jeszcze bardziej doprowadzało go do szału. zaczął pieścić jej sutki dzięki czemu spełnienie dla obojga przyszło dość szybko.Ale na prysznicu się nie skończyło kochali się jeszcze raz w sypialni a potem pogrążyli się w błogim śnie.

& & & & &
KILKA DNI PÓŹNIEJ

Carla nie miała zbytnio wyboru musiała oddać firmę albo iść do więzienia. Ta druga opcja oczywiście nie wchodziła w grę tak więc postanowiła ,że odda mu tą firmę tym bardziej ,że niedługo dzięki planowi Carlosa być może znowu będzie z Pablem.Chociaż plan Carlosa bardziej działał na jego korzyść ale miała nadzieję ,że jednak dzięki temu Pablo wpadnie w jej ramiona.W końcu ktoś będzie musiał go pocieszyć po stracie Maite i tym kimś zamierzała być Carla.Zadzwoniła więc do niego i umówiła się na spotkanie.Kiedy byli już na miejscu od razu przeszli do rzeczy w obecności prawnika Carla przekazała firmę Pablowi.Po spotkaniu wyszła wściekła za to Pablo bardzo zadowolony.

& & & & &
WIECZOREM

Pablo zwołał całą rodzinę by ogłosić ta dobra nowinę.Gdy wszyscy już przybyli powiedział;
- Kochani odzyskałem naszą firmę teraz tylko trzeba ją wskrzesić.
- To świetnie.- Miguel.
- Jak ci się to udało synu ? - Gabriel.
- W prosty sposób postraszyłem ją ale to nie wszystko. Kochanie oprócz tego ona ma cie przeprosić i wypłacić ci odszkodowanie.- Pablo
- Żartujesz ?! - Mai.
- Nie mówię poważnie. - Pablo.
- Już widzę jej przeprosiny ! - Jess.
- w d***e je mam tak szczerze najważniejsze że oddała firmę. - Maite.
- A więc od jutra zaczynamy wskrzeszać naszą firmę wznieśmy toast za to. - Gabriel.
Unieśli wszyscy kieliszki do góry i wznieśli toast. Oczywiście Jess i Maite soczkiem pomarańczowym a panowie winem.
- A teraz ja mam dla was wiadomość za jakieś trzy miesiące dostane rozwód a potem bierzemy ślub. _ Maite.
- A więc gratulacje ! - odezwał się pierwszy Gabriel.
Potem pogratulowali im Jess i Miguel.Wieczór upłynął im bardzo przyjemnie.

& & & & &
DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ

Przez ten czas Gabrielowi i synom udało się doprowadzić firmę do porządku tak więc zostało im tylko urządzić otwarcie nowej firmy ,, Lombardo i synowie " jutro wieczorem właśnie miało odbyć się to otwarcie.W tym czasie Carla i Carlos dopracowali już swój plan jak odzyskać swoich ukochanych cios miał nadejść w czasie otwarcia.Daniel zaś wybierał się do Europy Zaniepokoiło go to,że Rosita już od miesiąca się z nim nie kontaktuje. Ona sama nie dawała znaku życia ani nie odpowiadała na Daniela e- mile i telefony. Zmusiło go to by pojechać tam i sprawdzić co tak naprawdę się dzieje.Maite miała już nawet pokaźny brzuszek jak na szósty miesiąc ciąży dziecko było dość żywe bardzo często mocno ją kopało i się wierciło ale to sprawiało jej przyjemność mimo wszystko bo to była oznaka tego ,że żyje i jest zdrowe. a Pablo to już w ogóle był wniebowzięty. Codziennie przytulał się do brzucha Maite i śpiewał lub opowiadał jakieś hisoryjki. Mai wiedziała ,ze będzie z niego wspaniały ojciec. Martwiła ją jednak ,ze Carlos tak łatwo zrezygnował nie wiedziała czy to dobrze czy źle.Jess tez już mogła pochwalić się zaokrągleniami na brzuchu. Miguel zaczął już chodzić o kulach jeszcze trochę ćwiczeń i nie będzie musiał wcale ich używać.Tak więc w rodzinie Lombardo poza zmartwieniem Mai wszystko układało się jak na razie dobrze.ale czy to aby nie cisza przed burzą.

Iwi. · Wysłany: 16:55:05 20-06-10 Temat postu:

Mrrrrrrr uwielbiam ich teksty

- Zobaczy co ty ze mną robisz.
- Co takiego ? - zapytała drażniąc się z nim.
- Przy tobie zamieniam się w zwierze.

Układa im się, ale rzeczywiście, to zbyt pięknie, żeby było prawdziwe. Ciekawe, co zamierza zrobić Carlos. Porwać Maite?

Widzę, że masz wiele pomysłów. Doszłaś już do 50 odcinka i nadal kontynuujesz. Ile planujesz odcinków?

anetta418 · Wysłany: 17:31:08 20-06-10 Temat postu:

Tak szczerze to sama nie wiem. W ogóle nie sądziłam,że dojdę aż do tego odcinka. Ostatnio już miałam zakończyć ją ale wpadło mi kilka pomysłów dotyczących wszystkich bohaterów. Dużo tego nie będzie więc pewnie nie długo się skończy no chyba, że coś jeszcze wpadnie mi do głowy.

beatka.CCEA · Wysłany: 19:57:26 20-06-10 Temat postu:

bardzo fajny odc.

A ta Carla to jest jakaś nienormalna myśli że Pablo do niej wróci żal mi jej.

czekam na new:**

CCEA.ola · Wysłany: 16:08:26 21-06-10 Temat postu:

Mówisz , że nie długo kończysz

(
Tooo nie dobrze .
Bo Kocham te opowiadanie

I mam nadzieje ,że jak już skończysz te, no to napiszesz następne

Oczywiście z parą Levyrroni , ale takie pisane opowiadanie ja te ????

Wiem że masz jeszcze video opowiadanie i tak na marginesie one też jest boskie

Ten odcinek był świetny

CCEA.ola · Wysłany: 11:13:41 23-06-10 Temat postu:

Kiedy dodasz kolejny odc ?

anetta418 · Wysłany: 17:47:31 23-06-10 Temat postu:

Przepraszam za to że nie dodałam odcinka choć obiecałam jeszcze dziś dodam.

anetta418 · Wysłany: 19:51:25 23-06-10 Temat postu:

Za nim przeczytacie chciałam powiedzieć ,że pisałam ten odcinek w warunkach ekstremalnych więc jeśli jest kiepski to przepraszam. ale obiecałam wam ,że już wcześniej go wystawię więc nie chciałam zawieść was i dziś.

ODCINEK 51

http://www.youtube.com/watch?v=IEctcgy82_I

Wszystko było już gotowe na otwarcie nowej firmy.Goście zaproszenie .najważniejsi przedstawiciele ,kontrachęci, grube ryby. Jedzenie i napoje alkoholowe z najlepszej jakości.Gabriel już krzątał się po firmie i sprawdzał czy wszystko na pewno jest w porządku czy niczego nie brakuje. Mai i Pablo szykowali sie jeszcze w domu. Mai założyła niebieską sukienkę opinającą jej piersi pod piersiami sukienka cała aż do dołu rozkloszowana ze względu na ciążę nie mogła to być obcisła sukienka. Ale i tak prześlicznie w niej wyglądała. Do tego włosy miała upięte wysoko w kucyk z poskręcanych w średnie loki.Pablo zaś założył kawowy garnitur i do tego błękitna koszula.Jess z Miguelem byli już w drodze do firmy. Daniel tez był zaproszony ale akurat był w samolocie do Europy. Kiedy Maite z Pablem dotarli na miejsce pierwsi goście zaczęli już przybywać.Gdy wszyscy już się zebrali Gabriel wygłosił przemówienie a następnie z synami przecięli wstęgę otwierająca Firmę ,, Lombardo i synowie".Następnie goście zaczęli bić brawo a potem mogli obejrzeć nową firmę ,poznać pracowników i ofertę co firma jest w stanie zapewnić i zaproponować nowym i starym klientom. Na koniec zostali zaproszeni na bankiet. Wszystko jak na razie szło po myśli Gabriela i synów.

& & & & &
Daniel właśnie podjechał pod wynajęty dom Rosity zapłacił taksówkarzowi wziął swoja torbę podróżna i wysiadł z taksówki. Już miał wchodzić do klatki w której mieszkała rosi kiedy zobaczył ją idącą z jakimś mężczyzną coś go tknęło i zamiast podejść do nich stanął pod wielkim drzewem obserwując co będzie dalej.Po tym co zobaczył zaczął żałować ,że jednak od razu do nich nie podszedł. Mężczyzna który odprowadzał był wysokim brunetem dobrze zbudowanym o zielonych oczach i ciemnej karnacji trochę wyglądał jak model wyciągnięty prosto z żurnala. Kiedy zatrzymali się przed klatką owy facet pocałował Rositę a ona wcale go nie odtrąciła Daniel od razu zareagował. Podszedł do nich przyłożył w zęby gościowi a Rosite wciągnął do klatki. Rosi była tak zszokowana widokiem Daniela ,że przez chwile nie wiedziała co się dzieje. W klatce dopiero oprzytomniała.
- Coś ty zrobił ? I jakim cudem tu się znalazłeś ? - zapytała.
- Nie ty będziesz zadawać pytania tylko ja. - powiedział stanowczo Daniel.
- Słucham ?!!! - zapytała zdziwiona i zdezorientowana Rosita.
Daniel nigdy nie był tai w stosunku do niej.Dlatego jego zachowanie bardzo ją zdziwiło.
- co to było ? Co ?
- Powiedz mi dlaczego rzuciłeś się na Manuela.
- To ty nie wiesz ?
- Wiem ale nie musiałeś tego tak załatwiać.
- A jak całował cię więc miałem mu może jeszcze pogratulować ? a tobie widać się to podobało.
- Skarbie to nie tak ja po ...
- Przestań widziałem wszystko więc daruj sobie. Przyjechałam bo myślałem ,że coś się tobie stało bo nie piszesz nie dzwonisz. Ale widzę ,że masz się w jak najlepszym porządku. I postanowiłaś mi rogi przyprawić z tej okazji.
- Daniel to naprawdę nie tak !
- Nie ?!!! A jak ?!
- On...
- Wiesz co nie chce tego słuchać wystarczająco widziałem. To ja się tłukę do ciebie bo się martwię a ty po prostu masz kogoś innego tylko nie raczyłaś mnie o tym poinformować. Świetnie !!! Miałem cie za kogoś innego lepszego ale widzę ,że wcale nie jesteś lepsza od siostry.Jesteś taką sama dzi**a jak ona.
Spoliczkowała go.
- Wynoś się !!! Ale już !
- Już idę.Kochałem cie widać ty potrzebujesz czegoś więcej niż tylko miłości. Życzę szczęścia.
Zaczął odchodzić po chwili zatrzymał się wyjął coś z kieszeni marynarki i dał jej do ręki.
- Szkoda ,że nie zdążyłem ci tego dać. - powiedział i pocałował ją po czym wyszedł z klatki.
Rosita stała przez chwilę rozkoszując się smakiem zostawionego pocałunku po czym otworzyła pudełeczko której jej podarował. a w im znajdował się wielki pierścionek z brylantem w kształcie serduszka. Zaczęła płakać.

& & & & &
Daniel pojechał do pierwszego z brzegu hotelu jaki polecił mu kierowca. kiedy już się zameldował poszedł na górę zamówił wódkę do pokoju i zaczął pic i dopiero wtedy nerwy go puściły a przyszedł ból palący jego dusze.łzy same spływały mu po policzku. Nie mógł uwierzyć ,że to koniec. A właśnie miał zamiar się jej oświadczyć . Jednak zamiast tego zerwali ze sobą. Był załamany.

& & & & &
Bankiet trwał goście świetnie się bawili. Gabriel już zbierał nowych klientów. a Pablo i Miguel zajmowali się starymi klientami i kontrachętami. Jess właśnie rozmawiała ze znajoma swojej matki a mai poszła do toalety. kiedy z niej wychodziła ktoś złapał ja od tyłu i przyłożył jej chusteczkę nasączoną eterem.Przez chwile próbowała się wyrwać lecz już po chwili już opadła w ramiona osobnika. Kiedy się obudziła leżała w dużym pięknym pokoju na dużym łożu przywiązana do niego w pokoju poza nią nie było nikogo. nie wiedziała co się dzieje przestraszyła się i zaczęła krzyczeć.
- Pomocy !!! Ratunku !!! Czy ktoś mnie słyszy ?!!!
Niestety nikt nie przyszedł krzyczała tak jeszcze przez chwile ale po 10 minutach bolało ja już gardło wiec dała sobie spokój i postanowiła poczekać aż w końcu ktoś się tu zjawi.

& & & & &
Pablo właśnie skończył rozmawiać z ostatnim klientem i zaczął szukać Maite po sali ale nie mógł jej znaleźć. Podszedł więc do Jess i zapytał;
- Widziałaś może Mai ?
- Poszła do toalety.
Poszedł sprawdzić.nie było jej tam.Wrócił i poprosił Jess by poszukali jej razem. Obszukali całe piętro w końcu Jess powiedziała ;
- Wiesz co zadzwonię do niej przecież ona może być w którejkolwiek części firmy nie obejdziemy całego budynku sami.
- Ok dzwon.
Zaczęła dzwonić ale niestety telefonu nikt nie odbierał.Poszli więc poszukać jej jeszcze raz tylko ,że rozdzielili się teraz.Jess właśnie kończyła sprawdzać toaletę i kiedy z niej wychodziła coś jej zabłyszczało schyliła się i podniosła owy przedmiot kiedy zobaczyła ,że to bransoletka Mai wiedziała już ,ze stało się coś złego. Poleciała czym prędzej do Pabla.
- Pablo zobacz co znalazłam !
Podała mu bransoletkę.
- Przecież to bransoletka Mai.
- wiem.
- Czy to oznacza ?
- Nie wiem. Być może.
- Choć powiemy ojcu i Miguelowi trzeba całą firmę przeszukać a ty siądziesz i będziesz próbowała się do niej dodzwonić ok.
- Dobra.
Po 5 godzinach szukania w firmie, domu i po znajomych zrozumieli ,że Mai została porwana. Pytanie było tylko (przez kogo ?) i ( dlaczego ?).

CCEA.ola · Wysłany: 20:46:32 23-06-10 Temat postu:

Daniel zbyt źle potraktował Rosi .
nawet nie dał jej się wytłumaczyć

I to co jej powiedział :
Wiesz co nie chce tego słuchać wystarczająco widziałem. To ja się tłukę do ciebie bo się martwię a ty po prostu masz kogoś innego tylko nie raczyłaś mnie o tym poinformować. Świetnie !!! Miałem cie za kogoś innego lepszego ale widzę ,że wcale nie jesteś lepsza od siostry.Jesteś taką sama dzi**a jak ona.
Spoliczkowała go.

a miało być tak pięknie

Na bank te porwanie Mai to pomysł tych palantów Carli i Carlosa

Czekam na nowy odc

Iwi. · Wysłany: 21:49:55 23-06-10 Temat postu:

[...]Pytanie było tylko (przez kogo ?) i ( dlaczego ?).
No jak to przez kogo i dlaczego? aż tak niedomyślni są? proste, że Carla i Carlos szukają zemsty

(czy to tylko przypadek, że mają łudząco podobne imiona?

)
Zastanawiam się, o co b z tym Manuelem. Pomyślałabym, że to jej brat, czy coś, ale z rodzeństwem się raczej nie obcałowuje... wiadomo, różnie bywa, ale normą jest, że nie

Biedny Dani, chciał jej się oświadczyć, a tu taki zawód... jeszcze jak jej rzucił tym pierścionkiem w twarz, a ona się rozpłakała

Oby ci maniacy nie skrzywdzili dziecka... nie, chyba nie zrobiłabyś czegoś takiego? dziecko nie jest niczemu winne ; p

Czekam na new

CCEA.ola · Wysłany: 18:00:16 24-06-10 Temat postu:

Mam pytanie :-)
Jak skończysz pisać te opowiadanie to masz zamiar coś jeszcze pisać ?????? ; d
Oczywiście z parą Levyrroni