Telenowele

olcia89 · Wysłany: 21:21:13 22-04-09 Temat postu:

a ja myslałam ze ona go zabije

hmm nie bedzie chyba zaskoczaniem jak napisze ze chce nastepny i to najlepiej jeszcze dzisiaj

malutka · Wysłany: 21:25:15 22-04-09 Temat postu:

jak to nie besso ?
Ma być besso takie pikne !!!

Dobra odc boski !!
Boją się siebie na wzajem

Dobry znak xD
No i poszli razem. Ach ! jak pięknie ! Jaka boska sukienka !!!
On to jednak jest kochany xD

Dobra dawaj odc 14

Pozdrawiam ;*

Dulcemogosia · Wysłany: 21:39:08 22-04-09 Temat postu:

JESZCZE JESZCZE JESZCZE JESZCZE!!!!!

Musze to jeszcze przeczytać....

Plosie

Żaba · Wysłany: 22:51:29 22-04-09 Temat postu:

Jej ta telka jest boska...;D
poprostu sie chyba zakochałam w neij

Pablo jaki gest..No zaszalał chłopak...A dziołcha jaka zachwycona na widok swojej idolki ;P
To ja poprosze więcej..czekam..;*

chochlik · Wysłany: 22:54:34 22-04-09 Temat postu:

Ale Pablo wyjechał do niej z tym wyglądem miliona dolców, no po prostu padłam

Ja również chciałabym newsa jeszcze dzisiaj

Pozdrawiam

Milka24 · Wysłany: 22:59:49 22-04-09 Temat postu:

Odcinek 14

Monolog i .......

-Ona jest wspaniała....- wzdychała Paola
-A ty ciągle przeżywasz?
-No powiedz że ci się nie podoba jak tańczy...powiedz...
-Nawet nie spróbuje bo wtedy zabijesz mnie na miejscu...
-No pewnie że zabije...
-Oj Paola, Paola...
-Jeju....pierwszy raz powiedziałeś do mnie po imieniu...dzisiejszy wieczór jest niesamowity...albo może wtedy rzeczywiście pod klubem to nie byłeś ty...może ktoś cię podmienił...i ty to nie ty...o matko...to ja zostałam porwana....tylko błagam możesz mnie zabić ale jak się skończy ten turniej....bo ja musze zostać do końca...ale wiesz, całkiem miły jesteś jak na porywacza...albo nie! Ty wkupujesz się w moje łaski...ja ci zaufam a potem w pokoju mnie zgwałcisz i zakopiesz pod jakimś drzewem....o nie....co ja biedna pocznę....ale cokolwiek masz zamiar ze mną zrobić to dopiero po turnieju...pamiętaj....chyba mam prawo do ostatniej woli nie? Masz ci los.... nigdy nie myślałam że zginę w ten sposób....o kurde a obiecałam sobie że przed śmiercią zjem sobie kremówkę...bo wiesz wszyscy lubią kremówki...ja lubię kremówki, ty na pewno jako porywacz też lubisz kremówki....no bo kto by nie lubił kremówek? Kremówki są pycha! Tylko się tak składa że ja nie mogę ich jeść bo muszę dbać o sylwetkę...ale ty to masz jednak szczęście...porywacze to chyba nie muszą liczyć kalorii nie? Szkoda, że nie zostałam tańczącą porywaczką....wtedy bym i tańczyła i jako porywaczka mogłabym jeść kremówki...no że też ja wcześniej o tym nie pomyślałam...
-Zamknij się wreszcie!!!!!!!!!!- Pablo nie wytrzymał
-No powiem ci że jestem pod wrażeniem...jeszcze nikt nie wytrzymał tyle słuchając mojego monologu...pobiłeś rekord...
-Ty jesteś stuknięta!
-A ty pierwszy raz odkąd się zobaczyliśmy powiedziałeś do mnie po imieniu...
-I chyba tego żałuje....
-Ale nie można w życiu niczego żałować...moja babcia mówi...
-Stop! Błagam cię nad wszystko....skończ już...
Paola spojrzała w jego czekoladowe oczka błagające o litość....
-Masz szczęście że znowu tańczy Elena...
-Dios Mio...!....Gracias...
Paola znowu siedziała jak zahipnotyzowana....
-O jeju...te ruchy....ona jest najlepsza....ja chce być nią....już nie smerfetką...teraz chcę być nią....
Pablo przyglądał jej się z rozbawieniem...
(W życiu nie spotkałem takiej kosmitki...ona jest nie z tej ziemi...a buzia to jej się nie domyka...kto by pomyślał że ten wyjazd będzie taki śmiechowy..)

Nadszedł czas ogłoszenia wyników....
-Błagam....ona musi wygrać....musi wygrać...
-Paola spokojnie....
-Znowu to powiedziałeś...
-Co?
-Moje imię....
-No i?
-Dostał krowę i doi...
-Czy ty na wszystko musisz mieć jakąś ripostę?
-Staram się...
-Miejsce szóste....Odrej Skuvka i Katarina Venturini
-Jest! Kolejna para za nią...
Prowadzący ogłosił piąte, czwarte, trzecie miejsce....Paola aż podniosła się z miejsca....zresztą Pablo też wstał bo emocje były ogromne....
-Miejsce drugie.....Brayan Watson i Carmen...Niemcy...
-JEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wygrali! – Paola zaczęła skakać z radości...
Bez namysłu rzuciła się na Pabla...zrobiła to z zaskoczenia...akurat wtedy chłopak odwracał się w jej stronę, dlatego przez przypadek , przez jakieś dwie sekundy ich usta się złączyły...to nie był pocałunek...tylko takie delikatne muśnięcie... ale to wystarczyło żeby przeszły ich dreszcze....byli tacy zmieszani...Paola nawet zapomniała o całej dekoracji par....nie oklaskiwała Eleny, która właśnie stała na najwyższym szczeblu podium...stali jakby zupełnie odcięci od świata...patrzyli się tylko na siebie oczekując jakiejkolwiek reakcji drugiej osoby...Pablo dotknął ręką swoich ust....
Niestety żadna piękna chwila nie trwa wiecznie...i jak zwykle musi ją popsuć facet...
-Przez ciebie mam teraz tonę błyszczyku na ustach....
Paola była zaskoczona, bo to przecież stało się zupełnie przypadkiem...
-To ty się odwróciłeś w moją stronę...
-A po co się w ogóle na mnie rzucałaś!
-Pocą to się nogi nocą!
-Nie zmieniaj tematu!
-Skoro to było takie traumatyczne przeżycie dla ciebie to po co chcesz go ciągnąć!?
-Dobra relax! Nic się nie stało! To był przypadek...ale i tak wiem że ci się podobało...
-Nie schlebiaj sobie...
-Wracamy?
-A przestaniesz się tak panoszyć? Zniszczyłeś mi humor na sam koniec!
-Dobra nie płacz!
-Nie płaczę!
Pablo dostał torebką...
-Za co?
-Za całokształt...teraz możemy iść...
Paola zrobiła tą swoją minkę, która tak rozwalała Pabla...
Uśmiechnął się pod nosem i puścił ja przodem...

Doszli do postoju taksówek a tu żadnej nie było!
-I co teraz? Panie wszechwiedzący?
-Jak to co...z buta zasuwamy...
-Zwariowałeś ? taki kawał?
-Możesz zostać...
Pablo zaczął iść przed siebie...
-Poczekaj no! Jestem na szpilkach!

Szli sobie razem ulicami Londynu, który wcale nie był taki piękny o tej porze
jak sobie zawsze wyobrażała Paola....
-Strasznie zimno...długo jeszcze?
-No jeszcze trochę...
-O losie...dotrę do tego hotelu jako królowa śniegu normalnie...
-Trzymaj...
Pablo jako, że ojciec dobrze go wychował....zdjął z siebie marynarkę i narzucił dziewczynie na ramiona...
-Czy ty to naprawdę Pablo?
-Nie ma za co....
(Ładnie pachnie...)
Skręcili w niezbyt ciekawą okolicę....pod latarniami stały sobie panny lekkich obyczajów...które śliniły się na widok Pabla....Paola była wściekła...sama nie wiedziała dlaczego.
Przeszli koło nich bez słowa...
-Że też muszę iść z tobą....
-A co...jakbyś był sam to byś sobie pogawędził trochę z tymi paniami!?
-Ja wiem czy one są tylko od gawędzenia....
-Świnia...jak dla mnie możesz sobie do nich iść...
-Serio?
-Nie jesteś mi do szczęścia potrzebny...
-No to część!
Pablo zawrócił....
-Nie! Poczekaj! Najpierw mnie zaprowadź...a potem sobie idź....
-Boisz się?
-Ja?
-Nie! Królewna śnieżka, która właśnie pobiegła tamtędy z tasakiem goniąc krasnoludki...
-Bardzo śmieszne...jest po prostu późno i ciemno i ja się zgubię...
-Taaa....
Wyciągnął do niej rękę...
-No ty to jednak jesteś cofnięty! Powiedziałam ci że za rękę to idę z tobą tylko na czas turnieju!
-Tylko wiesz....ja się nie boje iść sam a ty...
-Mówiłam ci, że się zgubię dlatego chce żebyś mnie odprowadził...
-Jak ty to mówiłaś? Tu mi jedzie czołg a tu mi się miś rozbiera....zobacz trzęsiesz się jak galareta!
-Nie prawda!
-Nie to nie....
Znowu szli obok siebie czarnymi ulicami...
W pewnym momencie z bramy którą mijali wyszło paru pijaków którzy zaczęli gwizdać na Paolę...
-Aaaaa!
Podbiegła do Pabla i złapała go za rękę...
-Śmieszna jesteś....
-A ty głupi! O ile wiem miałeś się mną opiekować...
-No a co może robię! ? Kto inny trzymałby cię za rękę i oddał marynarkę?
-Każdy?
-Ta jasne...możesz iść poprosić tamtych panów żeby cię doprowadzili do hotelu...
-Ty jesteś gorszy ale przynajmniej nie śmierdzisz....więc pozwolisz że pójdę z tobą...
-No dzięki...jeśli to ma być komplement....
Zapadła cisza....Paola była tak zmarznięta, że nie miała siły się dalej kłócić...
Szli razem trzymając się za ręce...z daleka wyglądali jak zakochana para...
Ich dłonie pasowały do siebie idealnie....a oni...jak za każdym razem gdy szli obok siebie czuli na swoim ciele dreszcze....

chochlik · Wysłany: 23:10:33 22-04-09 Temat postu:

Ach cudeńko

Może smak błyszczyka mu nie pod pasował hahaha
Ależ ten Pablo jest troskliwy uffff

violetta007 · Wysłany: 23:11:18 22-04-09 Temat postu:

Matko ten jej monolog - czysty Osioł z Shreka xD

Milka24 · Wysłany: 23:18:33 22-04-09 Temat postu:

szlak mnie trafi prze to głupie<W> no normalnie zawsze musze zmieniac na nawiasy okrągłe...a jak zapomne to tekst urywa;/

Sylwia1425 · Wysłany: 7:09:49 23-04-09 Temat postu:

haha

ja sie z tym meczyłam 30 min i też mi nikt nie powiedział

Dulcemogosia · Wysłany: 9:04:04 23-04-09 Temat postu:

Jej! Uwielbiam tą telkę

Paola- osioł z Shreka

Kremówki!!!!!

Ja też lubie kremówki, każdy lubi kremówki!
Świetnie! Trzymają się za rączkę! i Pablo jakimś cudem ma błoszczyk na ustach

Ajjj... me muero!

kiedy new ???

Airam. · Wysłany: 9:55:22 23-04-09 Temat postu:

mmm... odcxinek swietny...
no i beso, co prawda takie mini, ale zawsze

czekam na news:)

Żaba · Wysłany: 13:48:05 23-04-09 Temat postu:

A ja nie lubie kremówek..Sa tekaie kremowo blee..;D
A tak w ogóle to odcinki boskie...Bosz jaki monolog....Normalniejak ja wczoraj. Tez tka nawijałam, nawet doprowadizłam kaśka do zawalu..;P Jakby oni się zachowywali tak zawsze, znaczy tak bez kłotni/...Miłoby było ;P
Czekam na new..;*

Airam. · Wysłany: 13:52:12 23-04-09 Temat postu:

kiedy news??

Hope · Wysłany: 17:43:16 23-04-09 Temat postu:

przegapiłam dwa odcinki

boskie

Pablo się taki dobry ostatnio zrobił

i powiedzmy, że "beso" było, choć nie do końca

ale za to za ręce się trzymali wracając do hotelu

monolog Paoli

genialny

kremówki... mhm....

nie dziwię się, że Pablo nie może znią wytrzymać skoro buzia jej się nie zamyka

no, ale chociaż można się pośmiać

czekam na new