Telenowele

Megan · Wysłany: 18:48:43 27-04-09 Temat postu:

Właśnie kiedy te dwa newsy

Milka24 · Wysłany: 19:11:18 27-04-09 Temat postu:

Odcinek 23

Zrozum to wreszcie...

Przerażona Paola spojrzała mu w oczy....
-Co mam zrobić?- z ledwością wyjąkała...
-Słyszałaś...
-No chyba jednak się przesłyszałam...
-No to co usłyszałaś?
-Nie powiem bo mnie wyśmiejesz...
-Ja ciebie?
-No i co się dziwisz...każdego dnia to robisz...
-No więc słyszałaś czy nie?
-No ja to.....no....ty chyba powiedziałeś...że ten...no że ja mam cię pocałować...
Pablo się zaśmiał...
-No i widzisz?
-Możesz przestać się jąkać i wreszcie to zrobić?!
Paola ponownie się wzdrygnęła....to był dla niej szok....taka romantyczna scena....ona, on....objęci...patrzą sobie w oczy...i jeszcze Pablo prosi by go pocałowała....to wszystko działo się tak szybko....gdy już byli tak blisko...tak bardzo blisko....ona przestraszyła się i wybiegła z pokoju...
Pabla zatkało....
Paola zbiegała ze schodów...w pewnym momencie się zatrzymała...
(Co ty robisz idiotko! Masz okazję pocałować swojego Pabla...tak bez żadnego pretekstu...po prostu...a ty uciekasz? Gdzie ty masz mózg!)
Paola biegiem wróciła się do pokoju i z wielkim rozpędem rzuciła mu się na szyję...od razu zatapiając swoje usta w jego...
Pablo poczuł wielką ulgę...trzymał swoją ukochaną w objęciach. Namiętnie się całowali...
On tak bardzo tego pragnął... Dopiero teraz zrozumiał o czym mówił Tayler...Teraz już wiedział, że od tamtego razu w restauracji marzył by ponownie poczuć smak jej ust... Poczuć go w pełni...Całowali się i całowali jakby w ogóle nie w głowie było im przestać... Momentalnie poczuli w swoich ciałach żar, który towarzyszył im przy każdym spotkaniu, dotknięciu dłoni, uśmiechu...Oboje na czole mieli wypisane, że się kochają....Tyle, że Pablo już to wiedział....a Paola niekoniecznie....
Gdy wreszcie zabrakło im oddechu....oderwali się od siebie....do Paoli dotarło co zrobiła....rzuciła mu się na szyje i go pocałowała...spojrzała na niego ze świeczkami w oczach i wybiegła....tym razem się nie wróciła...
(Ona jest niesamowita...no normalnie zakochałem się w kosmitce...)
Pablo został sam w jej domu...stał na środku pokoju, trzymając się za usta...nie myślał jeszcze o tym że Paola uciekła....w głowie miał tylko jedno wspomnienie...cały czas czuł jej zapach, smak, dotyk...całkowicie się rozkleił....nie płakał....po prostu ciągle o tym myślał....

Paola biegła roztrzęsiona do domu swojej przyjaciółki-Angel...
Było jej tak strasznie wstyd...nawet przez chwilę nie przyszło jej do głowy, że on może coś do niej czuć...myślała, że to był z jego strony głupi żart...że chciał się przekonać czy na niego leci...a ona tak po prostu to zrobiła...

-Pola?
-Cześć możemy pogadać....
-Jasne wchodź....jak ty wyglądasz...masz porwane ubrania...makijaż ci się cały rozmazał...
-Bo mi teraz mój wygląd w głowie myślisz...
-No więc co się stało?
-Ja go pocałowałam...
-Kogo?
-Pabla!
-Świrujesz...
-No mówię przecież....rzuciłam mu się na szyje i pocałowałam...
-Piłaś coś?
-Oczywiście że nie! Zaraz ci kopa zasunę za te głupie pytania...masz mi pomóc a nie...
-No ale jak to go pocałowałaś, gdzie , kiedy?
-W moim domu...on mi pomógł w pewnej sprawie...kiedyś ci opowiem....no i ja byłam roztrzęsiona, ciągle płakałam....no i zaczęłam mu nawijać jak to ja gdy się zdenerwuje....i on żeby mnie uspokoić mnie pocałował....
-No to ty czy on w końcu...
-Potem mnie objął i zaczął coś mówić o jakimś drżeniu...w sensie że ja drżałam...
-A drżałaś?
-Żebyś wiedziała jak...
-I co dalej?
-I on powiedział żebym go pocałowała....
-No i co zrobiłaś?- Angel mało co z siebie nie wyszła...
-No uciekłam a co miałam zrobić...przestraszyłam się go....tego co mi powiedział....no ale moje głupie serce kazało mi do niego wrócić...no więc z wielkim impetem wskoczyłam na niego i zaczęłam całować...
-A on co na to?
-Objął mnie i też pocałował... i jak skończyliśmy to ja się tego tak wstydziłam, że uciekłam do ciebie...
-A Pablo?
-Nie wiem co z nim...został w moim pokoju...
-Dlaczego uciekłaś?
-No mówiłam ci że się go wstydziłam...
-Pabla? Przecież wiele razy ze sobą tańczyliście...nawet raz przy mnie się pocałowaliście...
-Ale ty nic nie rozumiesz...to jest Pablo! Najpiękniejszy facet na ziemi....jego sylwetka...taniec...wygląd...sposób mówienia, ubierania się...jego włosy oczy....to wszystko jest jak z bajki...ja wiedziałam, że on jest nieosiągalny jak Brad Pitt normalnie....i do tego przecież się ciągle kłóciliśmy ja sobie pomyślałam że to kolejny żart z jego strony...
-Paola czy ty go kochasz?
-Ja?
-Nie to ja się z nim całowałam...
-Ja...ja nie jestem pewna ale chyba tak....
-No to na co ty czekasz!
-O co ci chodzi?
-Biegnij do niego i mu to powiedz!
-Oszalałaś?!
-No to jak ty chcesz z nim być?
-No ale ja przecież z nim nigdy nie będę! On w życiu nie spojrzy na taką dziewczynę jak ja!
-No to po co cię prosił żebyś go pocałowała? Po co cię sam całował? Ja myślę że on też coś do ciebie czuje...to widać...jak na siebie patrzycie i w ogóle...to nie jest normalne...on się pewnie czuje tak samo jak ty, gdy cię dotyka...oboje jesteście zadurzeni po uszy...
-To nie prawda! Miałaś mi pomóc a wszystko komplikujesz!
Paola już chciała wyjść...
-Ekhmm...
-Co!
Odwróciła się w stronę Angel...
-Za godzinę mamy trening...ty wyglądasz jak wyglądasz...do domu już iść nie zdążysz więc mnie przeproś i błagaj o pożyczenie ciuchów!
Angel spojrzała śmiertelnie poważnie na przyjaciółkę...
-Ty żartujesz prawda?- zapytała lekko zdezorientowana Paola
-Z tym błaganiem tak ale z resztą nie....
Obie zaczęły się śmiać...
-Idź umyj buzie a ja otworzę wrota do mojej szafy;)
Po chwili dziewczyny przebierały w ciuchach, malowały się, czesały...
-No nareszcie wyglądasz odpowiednio żeby Pablo zaniemówił na twój widok...
-Czy ty nosisz mózg w kieszeni? On na pewno nie przyjdzie....albo przyjdzie się ze mnie wyśmiewać a nie patrzeć jak wyglądam...zresztą on nie zwracał nigdy uwagi na to jak jestem ubrana...on nigdy nie zwracał na mnie uwagi!
-Pewna jesteś? Bo na ostatnim treningu doskonale wiedział jak jesteś ubrana...można by rzec skąpo ubrana...zapatrzył się na ciebie...na dotykał...
-Zamilcz albo ta skarpeta wyląduje ci w ustach...
-Dobra już chodź bo nie zdążymy...
-Raju jak ja się boje...a jeśli on przyjdzie...
-To będziesz miała z kim potańczyć na treningu...
-Daj spokój nie zbliżę się do niego...
-Jeszcze zobaczymy....wyłaź....

Jedno wypicie herbaty później, w klubie Juana....

Niespokojny Pablo rozmawiał na uboczu z Taylerem....
-Zrobisz to dla mnie?
-Jasne....nie ma sprawy...
-Ale jesteś pewien że to wypali?
-Nie ma innej opcji...ty wiesz jak ona się mnie wstydzi?
-A dziwisz się jej?
-No a jakie ma niby powody?
-Człowieku na jakim ty świecie żyjesz?! Ty przeglądałeś się w lustrze? Przecież laski za tobą szaleją! Każda marzy byś się do niej odezwał...drętwieją jak tylko na nie spojrzysz...więc nie dziw się że Paola tak reaguje...znając życie to ona boi się nawet pomyśleć, że ty mógłbyś się nią zainteresować...
-A ty to odkąd taki znawca co?
-Ekhmm...dzieci słuchają...zachowajmy pozory...
-Tak jest panie trenerze...
-Czemu one się tak na mnie gapią?
-No niech zgadnę...bo grałeś...tzn. trener grał.. w największym tanecznym hicie kinowym?
-Ale kiedy to było...
-Wystarczająco niedawno...daj im autografy i powiedz żeby zmykały bo zaraz zaczynają się nasze zajęcia...
-Mówisz jakbym to ja był twoim uczniem...a z tamtym to się nie martw na pewno się uda...
Pablo poszedł do szatni a Tayler zajął się tymi maluchami, które stały nieustępliwie czekając na autograf...

Do klubu weszła Angel i Paola, która miała przerażenie wypisane na twarzy...
-Daj spokój....wyglądasz super...do szatni ale już...
-Krótszej kiecki to nie miałaś...
-Ostatnio tańczyłaś prawie w samych majtkach i ci nie przeszkadzało!
-No ale wtedy to było wtedy...co on sobie o mnie pomyśli...
Paola przeciągała chwilę wyjścia na parkiet jak tylko mogła najdłużej...Angel o mało co nie pękła ze złości....
Dopiero jak usłyszały muzykę , Angel wypchnęła Paolę z szatni...
Wszystkie oczy zwróciły się w ich kierunku...
-Osz ty w mordę chłopie....no teraz to ty masz zadanie...- powiedział Tayler w kierunku Pabla, który stał jak zaczarowany...

-Ekhmm...Uwaga...zaczynamy...- powiedziała Jenna
-Dzisiejsze zajęcia będą inne niż dotychczasowe... tylko i wyłącznie show time...Każda para wyjdzie na środek i zatańczy swoją, zmyśloną choreografię...tańczycie bez żadnego wcześniejszego ustalania...po prostu czysty spontan...i jako pierwsi tym razem zatańczą Paola i Pablo...
-O nie....ja dzisiaj nie mogę...przepraszam...ja się nie nadaje... nie z nim...
-Ależ z nim właśnie...przecież uwielbiasz z nim tańczyć...
-No tak ale....<Ja> ja nie wiem czy ja będę umiała...
-Masz tylko zaufać partnerowi...on cię poprowadzi...
-Nie wydaje mi się żeby to był dobry pomysł...
-Paola....tracimy przez ciebie czas....
Zapraszamy na parkiet...
Paola spojrzała na Pabla, który znowu ją onieśmielał bo wyglądał jak bóstwo...
Podeszła do niego...cały czas patrzyła w podłogę...
-Obejmij mnie...
-To konieczne?
-A jak chcesz żebym cię poprowadził.?
Paola z zamkniętymi oczami objęła Pabla za szyje...
Poczuła jak dotyka ją w tali....a po chwili jak unosi się nad ziemią...Pablo podniósł ją wysoko do góry cały czas patrząc na jej przerażoną twarz....była zgrabna, leciutka...mógł z nią zrobić co chciał....opuścił ją delikatnie na ziemię...ale tak żeby mieć ją bardzo blisko siebie....obrócił parę razy i przechylił na swoją stronę...w taki sposób...

W Paoli aż serce zamarło....dodatkowo że szepnął jej do ucha...
-Kocham cię...

Milka24 · Wysłany: 19:19:48 27-04-09 Temat postu:

nie sce mi wejsc zdjęcie;/

chochlik · Wysłany: 19:21:00 27-04-09 Temat postu:

Zaraz się poryczę bez kitu

Świetny odcinek
Czekam z niecierpliwością na następny

Monita · Wysłany: 19:25:25 27-04-09 Temat postu:

Jeju jeju jeju !!!!!!!!
On jej to powiedział ? On jej naprawdę to powiedział ? On jej powiedział że ją Kocha ?????????????
Jestem w raju

Matko jak Oni sie kochają

Te ich pocałunki

To jak na siebie działają

Ja jestem w szoku

Ja chce powiedzieć tylko jedno : Ja chcę new !!!!!

Megan · Wysłany: 19:29:13 27-04-09 Temat postu:

Oki jebłam pod stół i nie wstanę !! Skomam jak dojdę do siebie

Marz · Wysłany: 19:30:57 27-04-09 Temat postu:

Milka, Sylwia Megan jeśli jeszcze ze mną rozmawiasz

Moge obiecac, że wstawie koktajl ale musicie mi pomoc !!

Nie ma tak łatwo ;p
Niestety ale koktajl usunął się z mojego komputera

i teraz musiałabym kopiowac go z bloga i tu jest pies pogrzebany. Jak się daje kopiuj to się kopiuje tekst w ramce

a inaczej skopiowc się na da, bo onet jest durny i w szkicach nie ma takiej opcji jak kopiuj tekst !!
Jeśli wpadniecie na jakiś genialny sposób jak skopiowac odcinki Koktajlu to zaczne je wstawiac !! :]

olcia89 · Wysłany: 19:31:52 27-04-09 Temat postu:

boooooooooooooooooooooooooooooooooooooooskie to jest

ja wiem że się powtarzam

on jej wyznał miłość

czekam na nastepny :*

Airam. · Wysłany: 19:32:12 27-04-09 Temat postu:

mmm... jak słodko
boski odcinek
wszystko się tak ładnie układa...
ehh... ten ich taniec, przepieknie

Megan · Wysłany: 19:34:22 27-04-09 Temat postu:

O i jebłam drugi raz

Coś wymyślimy bez obaw

Dlaczego pomyślałaś, że ja bym miała nie rozmawiać

Ja jestem dziwna ale nie walnięta

Milka24 · Wysłany: 19:41:08 27-04-09 Temat postu:

to trzeba być Tobą zeby sobie usunąc z kompa.... lol
myslałam ze tylko ja nosze mózg w kieszeni ale widze ze nie jestem sama:P
bo np dzisiaj wyrzuciłam przez balkon coś co nie powinnam i ocknęłam sie w szkole i później wracałam i szukałam tego;/ nie pytajcie jak to sie stalo ze to wyrzuciłam ale nie popisałam sie zbytnio inteligencja:P

Monita · Wysłany: 19:46:46 27-04-09 Temat postu:

Milka kiedy newik ???
Bo ja zaraz jajko zniosę

Marz · Wysłany: 19:48:00 27-04-09 Temat postu:

Bo koktajl był pisany na starym komputerze i jak robiłam pożadek to stwierdziłam, że mi nie bedzie potrzebny i usunełam !!
Pare innych ciekawych żeczy też usunełam wraz z nim

Milka24 · Wysłany: 19:48:15 27-04-09 Temat postu:

nie ma dzisiaj odcinka, wczoraj były cztery trzeba zachowac równowage w naturze:p

mozesz mi powiedziec Megan czemu jebłaś w stół??? haha nie moge

Monita · Wysłany: 19:50:50 27-04-09 Temat postu:

No to dla równowagi dziś jeszcze jeden

Ja tak ładnie proszę ;*