Telenowele

malutka · Wysłany: 20:35:34 27-04-09 Temat postu:

Ach piękne odcinki

Oni się kochają !! A nie mówiłam ?? Ha Ha jestem homo sapiens

Ojczulek aresztowany !! Yes Yes Yes

On ja uratował przed ta imitacją człowieka

Biedna...

Nie umim dziś pisać lepszych komów

Dawaj odcinek nie myśl

Myślenie piękności szkodzi

Lost Princess · Wysłany: 20:40:31 27-04-09 Temat postu:

Oj i znów się zagapiłam i 4 odcinki przegapiłam. Normalnie trzeba być mną żeby taką zbrodnie popełnić

Wszystkie cztery są świetne. Moje przy tym chowają się pod stół (jak już z tymi stołami zaczęliśmy)
Nareszcie razem ! Znaczy nie do końca ale po tym bo powiedział Pablo to z pewnością będą !
Jestem z tymi wszystkimi którzy chcą odcinek dzisiaj ! Ja lece czytać koktajl a jak wrócę to widze tu newik !

vondyk · Wysłany: 20:41:39 27-04-09 Temat postu:

hola todos... jak ja dawno nie komentowalam... sorka oczywiscie... bo kurde mialam imprzowy weekend... a teraz noramlnie nauka...zamaist sie uczyc to ja balowalam... a co najgorsxa nie mialam czasu komentowavc.... chu... z nauka aaaaaaaaaaahahaha
no powiem milka, ze zarabiste odcinki.... i mam pytanie jak moglas skonczyc w takim moemncie!! kochma cie i co.... i nicccc.... bo urwalas...
wlasnei madzenka dobzre mowi wstaw ten odcinek!! ona sie psowieca wstawia koktajl to ty sieposwiec i wstaw odcinek!! :d bardzo prosze...

**Mai Perroni** · Wysłany: 20:48:01 27-04-09 Temat postu:

Boże, świetna telenowela!!! Genialna!! Wcześniej czytałam już twoje wcześniejsze dzieło, które się już niestety skończyło. Nie wiem, skąd bierzesz wszystkie te pomysły, ale te twoje telki są wyjątkowe. Takie...z emocjami, uczuciami, można rzec z duszą, heh. Nie wszystkie na tym forum są takie, choć wszystkie mi się podobają.
Cieszę się, że Pablo pomógł Paoli i aresztowano tego jej ojczyma. Teraz będzie miała spokój. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się między PyP.
Czekam na kolejny odcinek

Milka24 · Wysłany: 21:12:56 27-04-09 Temat postu:

wstawie póxniej jak znajde chwile czasu, ale Wy normalnie byscie dokopały leżacemu byleby odcinek miec no...

mam pytanie: którą opcje mam wybrac:
1) powiesic sie na sznurówce
2) skoczyć z krawężnika ( bez linki oczywiscie)
3) pociąc sie rózową żyletką

jesli ktos ma inne propozycje mile widziane:p

Megan · Wysłany: 21:12:58 27-04-09 Temat postu:

Ja już się wykąpałam, a odcinek przepraszam to gdzie ?!!!!!!!

Weronika^^ · Wysłany: 21:17:56 27-04-09 Temat postu:

ja Ci juz mowilam ze wszystkie naraz i smierc murowana ;p
ale osobiscie prferuje zyletke, chcociaz reszta tez jest niesamowicie kuszaca!!
swoja droga to daj ten odcinek, widzisz przeciez ile czlowiekow uszczesliwisz...

olcia89 · Wysłany: 21:19:35 27-04-09 Temat postu:

ja mam 4 opcje

DODAĆ ODCINEK

Marz · Wysłany: 21:20:25 27-04-09 Temat postu:

No własnie chce Odcinek !!!!!!!!!!

Monita · Wysłany: 21:39:49 27-04-09 Temat postu:

Ja też chcę

Milka24 · Wysłany: 21:40:06 27-04-09 Temat postu:

Odcinek 24

Miłość to ufność zakuta w kajdany....kochasz, a nie wiesz czy jesteś kochany....

-Co ty powiedziałeś?- zapytała cichutko
-Kocham cię...
-Pablo ty...
-Zakochałem się w tobie jak jakiś kretyn...ciągle o tobie myślę, nie mogę zapomnieć pocałunków, za każdym razem gdy jesteś ze mną jestem szczęśliwy...jesteś taka śliczna, uwielbiam z tobą tańczyć, trzymać cię w ramionach....tak bardzo pragnę mieć cię tylko dla siebie...-te wszystkie słowa szeptał jej do ucha...
W Paoli aż się wszystko zagotowało....serce wręcz pękało z radości...właśnie spełniało się jej największe marzenie...
-Proszę powiedz mi że to nie jest głupi żart...
Pablo pokiwał negatywnie głową....zrobił to z wielkim uśmiechem na twarzy....uśmiechem, który ona kochała a który tak rzadko występował na jego twarzy...
-Kocham cię do szaleństwa...właśnie to zrozumiałem...szkoda tylko że tak późno...no i jeszcze jedno....czy ty coś do mnie czujesz?
Spojrzał z nadzieją w jej oczy, otarł z łez jej twarz...
-Czy ja coś czuje do ciebie?
Zaczęła głaskać jego twarz jednocześnie się śmiejąc...
-Powiedz że mnie tak nie zostawisz....powiedz że będziemy razem już na zawsze- wyjąkał
-Będziemy...
Rzuciła mu się na szyje....była taka szczęśliwa...
Wtuliła się w jego silne ramiona, które dawały jej tyle ciepła, poczucie bezpieczeństwa...a on...trzymał wreszcie swoją ukochaną, śliczną Paolę...miał ją w końcu tylko dla siebie...
-Tak bardzo cię kocham- wreszcie to powiedziała
Gdy Pablo to usłyszał, podniósł ją i zaczęli się kręcić w kółko....
Tayler i Jenna o mało się nie popłakali...to była taka romantyczna scena...
Dwójka dotychczas znienawidzonych przez siebie ludzi, wyznała sobie wreszcie miłość...
Tayler, pokazał wszystkim na migi, że mają po cichutku wyjść z sali....cała grupa w mgnieniu oka była już na zewnątrz budynku...Tayler przyczepił tylko kartkę do drzwi poczym również opuścił salę...
Paola i Pablo zostali sami...
-Pocałujesz mnie wreszcie czy tak mam czekać do śmierci?
Pablo złapał ukochaną i namiętnie pocałował...to był baaaardzo gorący pocałunek...jakby się chcieli nawzajem zjeść...stali tak przez dłuższą chwilę...cały czas się przytulali, obejmowali, całowali, uśmiechali...jak każda zakochana w sobie bez pamięci para...
-Gdzie są wszyscy?- zapytała zdziwiona Paola
Dopiero teraz do nich dotarło że są sami...
-Chyba nie chcieli nam przeszkadzać...
-Pablo czy to oznacza że teraz będziemy parą?
-Jeszcze się pytasz?
-Nie no bo ja nie miałam tak nigdy chłopaka na poważnie...nie chodziłam w towarzystwo bo siedziałam na sali...dlatego to wszystko jest dla mnie takie dziwne...nowe...
-Ale teraz jesteś ze mną i wiesz co? Chyba jesteśmy najpopularniejszą parą tutaj...sposób w jaki doszliśmy do tego że się kochamy....bajki by można dzieciom opowiadać...
-Ach tak?
-Tak i mam do ciebie jeszcze jedną prośbę....
-Proś o co chcesz...
-Daj mi swoje zdjęcie..
-A po ci?!
-No wiesz...chce móc na ciebie patrzeć o każdej porze dnia i nocy...no i kolegom się chce pochwalić...
Paola wybuchła niekontrolowanym śmiechem...
-Nie śmiej się tak...ja mówię poważnie...
-Tak....chwalić się mną przed kolegami...no rzeczywiście...
-Dasz mi czy sam mam sobie zrobić?
-Dobra dam ale jak będziemy u mnie w domu...bo tak się składa akurat że nie noszę swoich zdjęć wszędzie gdzie nie pójdę...no i wiesz....to kosztuje...
-Co masz na myśli?
-No musisz mi dać coś w zamian...
-Co?
-No rusz głową...
Pablo pocałował ukochaną...
-No nie...jeszcze mnie nie przekonałeś...
Teraz zrobił to dużo bardziej namiętnie...
-Powoli moje serce topnieje...
Tym razem Pablo się tak postarał że pod Paolą nogi się ugięły...
-Bierz co chcesz- powiedziała jak pijana...
Oboje zaczęli się śmiać...
-Patrz jakaś kartka tam wisi...
Pablo zerwał wiadomość z drzwi...
-Moje gołąbeczki....czekamy na was u Barneya...a swoją drogą to nareszcie to do was dotarło...
-Chyba nie mamy wyjścia...- powiedziała
-Dobra idziemy...
-No moment przebrać się musze..
-Nawet się nie waż...tak wyglądasz jak sex bomba...
-Pablo!
-No co powinnaś się cieszyć że doceniam takie rzeczy...idź bo już nie mogę się doczekać jak wszyscy mnie z tobą zobaczą...
Wyszli z klubu.....Pablo dostał jakąś wiadomość dlatego zajął się odpisywaniem...
Paola natomiast szła obok niego mocno zastanawiając się nad pewną sprawą...
(Złapać go za rękę czy nie... nie wiem no....a jak mnie wyśmieje...powie że zachowuje się jak małe dziecko...no ale tak przecież pary chodzą....jeju....dlaczego ja nadal się tak go wstydzę...zrobić to czy nie....)
Paola poczuła dziwne uczucie w żołądku...z jednej strony tak bardzo pragnęła iść z nim...razem....za ręce...żeby każdy widział jakiego faceta dorwała....a z drugiej....tak strasznie się bała jego reakcji...
W końcu delikatnie przejechała dłonią po jego...spojrzał na nią i z wielkim uśmiechem podał jej rękę...poczym dalej zajął się swoim telefonem...dla niego to było takie normalne....a ona się tak bała...zupełnie nie potrzebnie...
-Wejdźmy do tego sklepu musze sobie kartę kupić...
-Ok.
-Chcesz coś? Do jedzenia, do picia?
-Kupię sobie sama...
-No przestań, nie rób wiochy xD
-A ty co mieszczuchu...rodzinne na mnie bierzesz?
-Nie no ale daj spokój, nie można już własnej dziewczynie butelki picia zafundować?
-Kupuj Romeo...coca cole poproszę...
(Dziewczynie...jak to brzmi...)
Gdy dokonali wreszcie zakupów , poszli dalej w kierunku Barneya...
-Pablo?
-Co księżniczko...
-Księżniczko?
-No co... dla mnie jesteś taką małą princesitą...
-Ha! A mówiłam mamie że kiedyś będę księżniczką to mi nie wierzyła...
-Kimś jeszcze chciałaś być?
-No...na przykład pocztówką...
-Kim?
-No panią od roznoszenia poczty...
-To się chyba listonoszka nazywa...
-A bo myślisz że ja wtedy to wiedziałam! Roznosiła pocztę to była pocztówką!
Pablo ucałował Paolę w czoło...i objął ją ramieniem...
-Zabawna jesteś...no to o co chciałaś się mnie zapytać?
-Dlaczego teraz ze sobą umiemy rozmawiać a wtedy się ciągle kłóciliśmy? Dlaczego taki dla mnie byłeś?
-Nie wiem...tak z braku laku...
-Chcesz mi powiedzieć że chodziłam jak kłębek nerwów z twojego braku laku?!
-Jeju nie denerwuj się....złość piękności szkodzi...chociaż nie...tobie nic nie zaszkodzi...jesteś śliczna...
-Możesz kontynuować....chętnie posłucham...
-Lubisz komplementy co?
-Z twoich ust tak...
-A ja tam z twoich ust to bardziej lubię to...
Pablo namiętnie pocałował swoją księżniczkę

Stanęli pożerając swoje wargi na środku chodnika...
-Ekhmmm...Chciałabym przejść...- powiedziała przechodząca tamtędy staruszka
Paola i Pablo o razu się od siebie oderwali...
-Oj dzieci...nacieszcie się sobą...bo nie długo to będziecie musieli szczęk pilnować a nie...tylko błagam...nie na środku chodnika...
Starsza pani odeszła uśmiechnięta..
Paola i Pablo wybuchli śmiechem poczym zaczęli kontynuować to co wcześniej zaczęli...
-Kochanie chyba musimy już iść....czekają na nas...
-Oj Pablo jeszcze jednego małego całusa...bo się stąd nie ruszę!
Pablo cmoknął Paolę poczym porwał ją na ręce...
-Co robisz?
-Zaniosę cię tam bo inaczej nigdy nie dojdziemy...tylko musisz mi dostarczać paliwa żebym miał siłę...
Pablo niósł Paolę na rękach a ona bez przerwy całowała go w policzek...
Wreszcie dotarli na miejsce...
-Trzymaj się mnie bo tam w soboty są tłumy...
Paola podała mu rękę poczym weszli do środka....
Szli tak przez środek tłumu...i dosłownie każdy...ale to każdy się na nich patrzył....
Dziewczyny mało co nie popękały ze złości...a panowie z kolei nie mogli na patrzeć się na Paolę...
-Czemu oni się tak na nas dziwnie patrzą?
-Mówiłem ci że będziemy bardzo popularną parą to nie wierzyłaś...wiesz co? Mam ochotę na małe show...
-Chodzi ci o to samo co mi?
-Dokładnie...
Paola stanęła naprzeciwko Pabla i bardzo efektownie przejechała dłonią po jego klacie....poczym zanurzyła się na chwilę w jego ustach...
Większość dziewczyn patrzyła na nią z zawiścią...
Pablo natomiast....zjechał dłonią....na jej pośladki...
Wszyscy panowie westchnęli z zazdrości...mogli sobie tylko o niej pomarzyć....
-No ładnie ładnie...takie rzeczy...- powiedział Tayler
-A ładnie to tak znikać z sali bez słowa?
-Paola a źle ci było?
-O nieeee....było cudownie...
Spojrzała zalotnie na Pabla
-Chodźcie tam siedzimy....
Pablo i Paola podeszli do stolika...
-Co to ma znaczyć? Czy ja o czymś nie wiem?- zapytała wstrząśnięta na widok...

jestescie okropni:/ prosze mnie juz o nic dzis nie prosic, nie pytac kiedy new bo ja próbuje uskutecznic tu którys z podpunktów a Wy mnie męczycie o odcinek...uwierzcie teraz odcinek mnie najmniej interesi...jestem w taki dołku intelektualnym ze normalnie zal.pl

Milka24 · Wysłany: 21:51:07 27-04-09 Temat postu:

i Megan licze na wyjasnienie twojego jebnięcia....ja odc wstawiłam...

Marz · Wysłany: 22:02:05 27-04-09 Temat postu:

No tak słodko i sielankowo !!

Odcinku w stylu Sylwi

Ja wiem, że my Milka lubimy tragedie Hehe

<tutaj>

Milka24 · Wysłany: 22:08:30 27-04-09 Temat postu:

ja wiem ze ty wiesz ze ja lubie tragedie:p pokazałam to chyba...^^

Sylwia1425 · Wysłany: 22:10:37 27-04-09 Temat postu:

haha jeden z moich ulubionych odcinków

nie zlicze ile razy ja go juzczytałam ,tylko Milka jedno zdanie mnie przytłoczyło a bardziej szczegółowo to 1 słowo ,aż zamarłam ,zroniło mi sie goraco i przypomniałam sobie co mnie czeka -deprecha