Telenowele

Megan · Wysłany: 0:36:22 30-04-09 Temat postu:

Przeszkadza Ci taka różnica ?
Tak, a może jeszcze Pan

Mam równo 23 lata dopiero więc aż tak źle ze mną nie jest

Milka24 · Wysłany: 0:38:50 30-04-09 Temat postu:

mi nie ale Tobie np mogło by przeszkadzac, ze z dzieciakami takimi jak ja piszesz po nochach, moze sie zawiodłas ze jestm jeszcze małolata, nie wiem i nie wnikam bo wsiąkne

Megan · Wysłany: 0:40:45 30-04-09 Temat postu:

Gdybym ja na to miała patrzeć to bym prawie z nikim z forum nie mogła rozmawiać

Nie obchodzi mnie wiek jeśli obchodzi mnie osoba

Milka24 · Wysłany: 0:44:10 30-04-09 Temat postu:

to dobrze

ja to nnie wiem jak Wy, a raczej Ty bo MaDżenka chyba już wymiękła, ide spać

dobrej nocki życze :* tudziez stosunkowo udanej xD :*
losie jaka ja jestem zboczona!!!

ale co tam spac ide

Megan · Wysłany: 0:49:44 30-04-09 Temat postu:

Dobranoc szalona

I rano odcinek widzę tu !!

Milka24 · Wysłany: 12:36:26 30-04-09 Temat postu:

Odcinek 30

Czy wesołe?....To się jeszcze okaże...

-Gotowe...
-W życiu się tak nie narobiłem...
-No coś ty...nigdy nie pracowałeś? A twój pokój kto sprząta?
-Sprzątaczka...tata ją zamawia i sprząta nam cały dom...
-Aleś ty wygodnicki...
-Faceci raczej z natury nie lubią robić porządków...
-A jednak dzisiaj się wysiliłeś...
-Jak się ma dziewczynę bałaganiarę to niestety...trzeba się czasem poświęcić...
-Ja jestem bałaganiara? Ja? Normalnie to tu mucha nie siada! Dobrze wiesz dlaczego mój pokój wyglądał jak wyglądał...
-Taaa jasne...a skarpetki pod łóżkiem to się same położyły...
-No pewnie że same...chyba nie myślisz że ja je tam wsadziłam!
-Skądże znowu....
Paola i Pablo zaczęli się śmiać...
-No to korzystając z tego, że nareszcie humorek ci się poprawił i jesteśmy u ciebie w pokoju to....
-Nawet o tym nie myśl!
-Jeszcze nie zdążyłem nic powiedzieć...
-Ja już wiem co ci w tej głowie siedzi....
-Ale ty mi obiecałaś!
-Co? Ja? Chyba przez to sprzątanie mózg ci się przegrzał!
-Powiedziałaś że jak będziemy u ciebie w pokoju to dasz mi zdjęcie bo przy sobie przecież nie nosisz!
-Aaaa! A więc o to ci chodzi...
-No a o co....nie....Paola ty chyba nie...ty myślałaś że ja chce?
-Nie ważne co myślałam, zaraz jakiegoś poszukam...
-Głodnemu chleb na myśli...
-To jest jakaś żaluzja do mnie?
-No pewnie....wiesz jeśli o tym marzysz to trzeba było powiedzieć, to byśmy poszli do jakiegoś wypasionego hotelu...nikt by nam nie przeszkodził a ja bym się tobą odpowiednio zajął...
-W twoich snach....ja jeszcze nie jestem gotowa a poza tym .na to trzeba sobie zasłużyć...
-A ja niby nie zasłużyłem? No wiesz...nie doceniasz mnie...
Pablo zrobił obrażoną minę...
-Nie lubię jak tak robisz...
-Niby jak...
-No taką minę obraźlucha....
-A co ci się w niej niby nie podoba?
-Wszystko, bo ja się zakochałam w twoim cudownym uśmiechu a nie....
-Na to też trzeba sobie zasłużyć...ja nie rozdaje uśmiechu na lewo i prawo....
-Nie to nie! Ale o zdjęciu zapomnij!- krzyknęła
-Będziesz mnie szantażować?- zapytał zdziwiony
-Jakoś trzeba sobie w życiu radzić...
-Ale tym razem ja się nie ugnę!- oznajmił
-No i świetnie!
-Nie krzycz na mnie!
-Sama nie krzycz! Zobaczymy kto dłużej wytrzyma!
-No i dobra!
-To do widzenia!
-Zapomniałabym, jutro idziesz ze mną do wesołego miasteczka!
-O chciałabyś! Najpierw się ze mną kłócisz a potem mam cię niby zabierać do wesołego miasteczka?!- zapytał oburzony
-Zgadza się!
-Będę o trzeciej! A tylko spróbuj nie być gotowa!
-Grozisz mi?
-Oczywiście!
-Wspaniale!!!- wrzasnęła
Pablo wyszedł i trzasnął drzwiami....
Stanęli po ich obu stronach...Paola od pokoju, a Pablo od korytarza, poczym szeroko się uśmiechnęli....
Pablo delikatnie zapukał....Paola zrobiła to samo....
Po chwili uchyliła lekko drzwi...Spojrzeli na siebie...Pablo złapał ją i delikatnie pocałował....
-No już....starczy ci....nie zapominaj że jesteśmy pokłóceni...
-No tak...no to w takim razie...wychodzę!!!
-Nareszcie!
Pablo wyszedł....
Paola rzuciła się na łóżko....
(Jaki on jest słodki...nie spotkałam jeszcze chłopaka, który byłby jednocześnie taki słodki i męski...ale mi się trafiło....ho, ho...)

(Uwielbiam ją jak się złości...zachciało jej się wesołego miasteczka? No to sprawie że jej się odechce...będzie cudownie...)

**********************
-Mamo, jutro idę do wesołego miasteczka...
-Sama?- zapytała Elena
-A czy myślisz że samemu jest wesoło?
-No więc z kim idziesz?
-Z Pablem...
-Bardzo się zbliżyliście do siebie...a Juan mówił, że na zajęciach nie możecie na siebie patrzeć...
-Oj mamo...
-Mówię poważnie...musieliście się zaprzyjaźnić skoro powierzyłaś mu taki sekret...
-No może...
-On ci się podoba?
-Mamo!
-No co....w końcu jest przystojny, nie zaprzeczaj...
-Nawet nie zamierzam....
-No więc jak to między wami jest?
-Jest dobrze, a nawet wspaniale...
-Ktoś mi się tu zakochał...
-A nawet jeśli to co? Masz coś przeciwko temu?
-Nie no skądże, tylko pamiętaj , że tacy przystojniacy to raczej nie myślą poważnie o stałych związkach...zdajesz sobie sprawę ile dziewczyn się pewnie koło niego kręci?
-No niestety wiem...ale on taki nie jest....ja go kocham a on mnie...taką wersję przyjęłam i tej się będę trzymać...
-Ja nie mam nic przeciwko niemu ale uważaj...i pamiętaj że jak coś to możesz na mnie liczyć....od teraz musimy się trzymać razem...
-Bardzo cię kocham mamo...
-Ja ciebie też....najbardziej na świecie....Mam prośbę...
-Dajesz
-Pomożesz mi spakować jego rzeczy?
-Mówisz poważnie?
-A co myślałaś, że będę trzymać tu łachy tego sk... tego mężczyzny....
-Do roboty....

Cały wieczór zszedł Paoli i Elenie na wyrzucaniu rzeczy Mauricia z mieszkania...
Wreszcie nadeszła sobota, godzina piętnasta...
-Chyba twój Romeo podjechał...
-Pa mamo....
-Tylko nie wracaj zbyt późno...
-Jasne....
Paola wyleciała z domu...
-Cześć kochanie!- krzyknęła wsiadając do samochodu
-Gotowa na moc wrażeń?
-Z tobą? Zawsze....
Paola i Pablo pojechali do wesołego miasteczka...
-Chodźmy tam! Albo nie! Najpierw tam!- Paola nie mogła się zdecydować
-Spokojnie mamy dużo czasu...
-Wiem! Najpierw tam!
Paola zaciągnęła Pabla do sali luster...
-Ale masz wieli nos!- zaczęła się śmiać
-Paola chodźmy stąd...
-Patrz...czy jak bym była taka gruba to też byś mnie chciał?
-Hmmm...zastanowiłbym się poważnie...
-Jak możesz...
-Możemy już stąd iść?
-Dobra już dobra....o! Chodźmy na samochodziki!
-Nie jesteś na to za duża?
-Pablo co z tobą?! Wyluzuj...jesteśmy w wesołym miasteczku...
-Wiem...wszystko w porządku...
-No chyba jednak nie...zamiast się cieszyć ty chodzisz smutny...
-Nie prawda...
-Prawda...ale ja spróbuje coś na to poradzić...
Paola wysmarowała buzie Pabla kremem z ciastka poczym bardzo namiętnie pocałowała...
-I jak?
-Słodko...
-O czymś chyba wczoraj zapomniałeś...
Paola wręczyła chłopakowi zdjęcie...

Pablo szeroko się uśmiechnął...
-Takie może być?
-Idealne....
Pablo złapał Paolę za rękę i zaprowadził na samochodziki...
-Zaraz cię dorwę!
-Aaaaa....i tak jestem lepsza od ciebie...
-Zaraz zobaczymy...
Bum, bum, bum xD
Pablo i Paola obijali się o siebie co chwila...
-Gdzie teraz?- zapytała
-Masz wybór...dom strachu....dom strachu...albo dom strachu...
-Ciężko podjąć decyzję...
-Wiem ale musisz się kiedyś zdecydować...
-To w takim razie wybieram to!
Paola wskazała na gigantyczną kolejkę...
-O nie...ja tam nie wsiądę...
-No nie...ty się boisz?!
-Wole nie ryzykować...zjadłem coś nie coś i lepiej będzie jak zostanę na ziemi...
-Ty masz cykora!- krzyknęła uradowana
-Nie mam...po prostu nie lubię kolejek...
-Pablo ale jak ja się będę bała to kto mnie przytuli?
-Jak się boisz to tam nie idź...
-Ale ja chcę iść i to z tobą!- upierała się
-Mam złe przeczucia....coś czuję, że nie powinniśmy nią jechać...boje się że nie dotrzymam do końca...na samą myśl mi niedobrze...
-W takim razie idę sama...
-Będziesz tego żałować...to jest diabelska kolejka....tylko dla odważnych...
-Ja jestem odważna...- zapewniła
Paola wsiadła do kolejki...Pablo stał na dole i zajadał się popcornem...
-Kochanie!- Paola mu pomachała
Maszyna ruszyła....

Marz · Wysłany: 12:45:20 30-04-09 Temat postu:

A ta scena to mi sie kojaży z oszukac przeznaczenie 3

Tylko tam była wielka rzeź w wesołym miasteczku

Wstaw szybko następny hehe

olcia89 · Wysłany: 15:00:45 30-04-09 Temat postu:

juz sie zaczynam bac

mam nadzieje ze nic jej sie nie stanie na tej kolejce ? nie pisze ze mi sie podobało no bo ty przeciez wiesz

czekam na new

Milka24 · Wysłany: 15:48:26 30-04-09 Temat postu:

czemu kazdy mysli zaraz po tym odcinku ze jej sie cos stanie?????

Marz · Wysłany: 15:50:02 30-04-09 Temat postu:

Haha chyba dlatego, że ja napisałam że to będzie fajny odcinek !!

Wiesz jak mi sie coś podoba to od razu ludzie ze śmiercią to kojażą :p

olcia89 · Wysłany: 15:56:00 30-04-09 Temat postu:

a zebys wiedziała marzenka

Milka24 · Wysłany: 16:02:20 30-04-09 Temat postu:

hmmm no moze fakt, że przez te nasze rozmowy i wyobrazenia teraz kazdy drzy o zdrowie Koko, Davida, Paoli i Pabla no ale ludzie, to tylko telka haha

nie jestesmy takie straszne zeby w kazdym odc robic krwawą masakre piłą mechaniczną

chociaz.... nie jednak nie

Weronika^^ · Wysłany: 16:23:26 30-04-09 Temat postu:

no Marzenka ma racje! pierwsze skojarzenie oszukac przeznaczenie 3
zdjecie chyba zmienilas... ?

Rebell · Wysłany: 16:29:44 30-04-09 Temat postu:

Pablo rzeczywiście się przy tym sprzątaniu nieźle namęczył, to że jest facetem niczego nie zmienia.

Chociaż, gdybym miała służbę, to też bym leżała do góry tyłkiem i wydawała rozkazy.
ale mi się trafiło....ho, ho...

Jak słodko, na tych samochodzikach.

Ale Paola wejdzie na kolejkę, umrze i tyle miłości

Jestem okropna.

Kiedy jakiś new?

Sylwia1425 · Wysłany: 16:38:08 30-04-09 Temat postu:

owszem zmieniła

tamto było bardziej seksi i odważniejsze a te jest takie naturalne i młodzieżowe .........