Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy to opko będzie miało happy end? W sensie czy będą razem:) |
tak |
|
66% |
[ 32 ] |
nie |
|
12% |
[ 6 ] |
nie mam pojęcia bo jesteś psychiczna i kto cię tam wie xD |
|
20% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 48 |
|
Autor |
Wiadomość |
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:47:04 03-05-09 Temat postu: |
|
|
Nie bój się, a przełam się i wstaw się |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:45:25 03-05-09 Temat postu: |
|
|
Monica to strasznie wredna idiotka
dobrze, że Pablo nie dał się złapać w jej sidła...
biedna Paola
tak bardzo cierpi...
ale w sumie to ze swojej winy...
chciała dobrze, ale jak widać nie wyszło
może nie wszystko jest jeszcze stracone
a koncówk... tylko żeby dziewczyna nie umarła |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:29:44 03-05-09 Temat postu: |
|
|
zaraz wstawie nowy, co wy tak ją od razu do trumny chowacie, przeciez są przeszczepy szpiku i te sprawy jeszcze nic nie wiadomo haha
dzięki za komcie :* |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:24:09 03-05-09 Temat postu: |
|
|
No to ja czekam już na tego newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:26:39 03-05-09 Temat postu: |
|
|
Nareszcie new!
Jeju ja się doczekać nie mogłam... może dzisiaj tak 2 odcinki dodasz?? |
|
Powrót do góry |
|
|
nowatu Dyskutant
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:31:18 03-05-09 Temat postu: |
|
|
OoOo tak tak bardzo dobry pomysł ja chcem dwa odc proszeee |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:34:04 03-05-09 Temat postu: |
|
|
To ja przebijam i chcę trzy . Nie ma sensu się rozdrabniać |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:00 03-05-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 36
Zorro...
-Ocknij się....- mówiła kobieta, która zauważyła nieprzytomną Paolę...- No już...wstawaj...wszystko w porządku...
Paola powoli dochodziła do siebie...
-Wszystko gra? Dobrze się czujesz?
-Nie tzn. nie wiem...chyba tak...
-Zemdlałaś...
-Kręciło mi się w głowie...straciłam panowanie nad ciałem...
-I upadłaś...wiem widziałam...odprowadzę cię do domu...powinnaś iść też do lekarza...
-Ja mieszkam w tym domu...dam sobie radę...
-Jesteś pewna?
-Tak dziękuje pani bardzo...
-Nie ma za co...uważaj na siebie...
Kobieta odeszła...Paola wstała i weszła do domu...
(Nic jej nie powiem, bo jeszcze mnie zamknie w szpitalu...muszę odpocząć...zdecydowanie...)
Paola weszła niezauważona do swojego pokoju...
Tymczasem na zajęciach...
-Pablo...nie widziałeś czasem Paoli?- zapytała Angel
-Nie i nie chce widzieć...
-Co jest?
-Nic! Dajcie mi wszyscy święty spokój!
-Dobra...jej...tylko zapytałam...
-Sory Angel...
-Spoko...- powiedziała oschle
-Jestem zły...mam sporo problemów na głowie...wybacz...
-Nie musisz się tłumaczyć...już się przyzwyczaiłam...zawsze taki jesteś...
-Masz racje....ale i tak sory...
-Ana, może ty widziałaś Paolę?- nie dawała za wygraną...
-O to samo chciałam zapytać ciebie...ostatnio prawie w ogóle się z nią nie widuję...nie wiem co jest grane...na ostatnich zajęciach do nikogo się nie odzywała...była taka skupiona...smutna...
-Musimy iść do niej po zajęciach...
-Dobra, miałam co prawda iść z Tomasem do klubu ale teraz Paola jest ważniejsza....
-Powiem ci że zachowujesz się jak prawdziwa przyjaciółka...
-Wiesz to tylko pozory...potem wbije jej nóż w plecy!
-Co?!
-Żartowałam...
-Idź ty...wnerwiasz mnie tylko...
-Mam nadzieje że nic jej nie jest...
-Nie ma co się martwić na zapas...pójdziemy to się wszystkiego dowiemy...a właśnie trzeba jej pomóc przy urodzinach...
-Powiedziałaś już wszystkim?
-Nie...
-No to na co ty czekasz?! Słuchajcie! Ludzie no! Mówię teraz! W imieniu Paoli, która z pewnych powodów nie mogła osobiście, zapraszamy was wszystkich na jej imprezę urodzinową, w piątek w klubie Barneya...to będzie impreza zamknięta....
-W piątek są jej urodziny?- zdziwił się Pablo
-A co ty nie wiesz nic o swojej dziewczynie?
-Ona nie jest...nie ważne...
-Witam wszystkich- powiedział Tayler
-Chyba nie wszystkich...gdzie Paola?- zapytała Jenna
-Co wy tak ciągle z tą Paolą?!!!!!!
-Przecież tu chodzi o twoją dziewczynę, pierwszy powinieneś się martwić...
-Ona nie jest już moją dziewczyną!!!!!- krzyknął poczym wyszedł z sali...
-Co z nim...- zapytał Juan
-Ma ciche dni...- zaśmiał się Santi
-Ty się lepiej tak głupkowato nie śmiej...możesz mi wyjaśnić co znaczy ta prezerwatywa na dziobie mojego flaminga?!- Juan zrobił bardzo groźną minę...
-To taka dekoracja...
-Dekoracja powiadasz? To może ja cię tak udekoruje...założę ci gacie na głowę...chociaż raz będziesz wyglądał jak człowiek...
-Trenerze...wielkie dzięki...naprawdę...
-Zaraz zaraz...- ocknął się Juan- czy on powiedział że ona nie jest już jego dziewczyną?
-Ale ma trener zapłon...pozazdrościć...- odpowiedział Santiago
-To nie możliwe- powiedziała Jenna
-Trudno...w takim razie zaczniemy bez tej dwójki....- powiedział zrezygnowany Tayler
-Carolin...jesteś w domu?
-Pablo? A ty co tu robisz? Nie na treningu?
-Nie...mam już tego wszystkiego dosyć...
-Chcesz pogadać?
-A zachowasz to dla siebie?
-Głupio się pytasz...
Pablo i Carolin usiedli w salonie...
-Nawet nie wiem od czego zacząć...- powiedział załamany
-Najlepiej od początku...-poradziła
-Ale tu chodzi o dziewczynę...-spojrzał niepewnie na Carolin
-Spoko nie mam do ciebie żalu o tamto...dużo się zmieniło...zrozumiałam wiele rzeczy...zapomnijmy o tym co było...przecież kiedyś tworzyliśmy niezły duet...
-Masz rację...
-No więc?
-Poznałem dziewczynę...śliczna, pięknie tańczy, jest cudowna....na początku się kłóciliśmy...wiesz, ona też jest taka uparta jak ja...
-Już się boję....ale kontynuuj...- przerwała
-A jak się czymś podekscytuje to buzia jej się nie zamyka...wpada w słowotok i trzeba cudu żeby to przerwać...
-To zupełnie odwrotnie niż ty...do ciebie trzeba cudu żebyś wydusił choć słówko...- zauważyła z uśmiechem na twarzy...była taka śliczna jak się uśmiechała...i w pewnym sensie przypominała mu Paolę...otwarta, umiała słuchać, żyła pełnią życia...dużo je łączyło...
-Ale przeciwieństwa się przyciągają....
-Dobra Pablo...kochasz ją?- spytała
-To chyba oczywiste...
-A ona ciebie?
-I tu jest problem...wydawało mi się że tak...ale wczoraj...- głos Pabla zadrżał
-Co wczoraj?- lekko się przeraziła
-Zerwała ze mną...
-Dlaczego?- zapytała pełna współczucia
-Sam chciałbym to wiedzieć...było tak wspaniale...pierwszy raz czułem się szczęśliwy rozumiesz? Dzięki niej poczułem jak to jest kogoś kochać...i jak to jest przez kogoś cierpieć....Najgorsze jest to, że nie podała mi żadnego powodu...i to jeszcze w jakich okolicznościach to zrobiła...poprosiła o taniec...więc tańczyliśmy...przez chwilę zapomnieliśmy o całym świecie....a tu nagle ona się rozpłakała...była tak smutna...miała w oczach żal, przerażenie....mówiła, że to niestety już koniec...że musimy się rozstać, że tak będzie lepiej...że ona nie chce tego ale nie ma innego wyjścia...wybiegła z płaczem i już jej nie widziałem...
-A ty jak się czujesz?
-A jak mam się czuć? Jestem kompletnie rozbity...nie wiem już co o tym sądzić...myślałem, że mnie kocha...a ona mnie zostawiła...i jeszcze Monica....powiedziała, że na pewno ma kogoś innego, bo skoro nie dałem jej powodu....no albo w ogóle mnie nie kochała i cały czas byłem oszukiwany...
-Myślisz że ma rację?
-Nie mam pojęcia...teraz mam w głowie tylko czarny scenariusz...boje się że jak spojrzę jej jeszcze raz w oczy, to mnie wyśmieje i powie że to wszystko to była jedna wielka bujda na resorach....
-A kim jest ta cała Monica?
-Monica? To wariatka....rzuciła się dzisiaj na mnie i zaczęła całować...coś okropnego...
-No to skoro na ciebie leci to ty jej uwierzyłeś?
-Nie rozumiem...- powiedział lekko skołowany
-Gdzie ty masz oczy?! Co ci miała powiedzieć! Jeżeli coś do ciebie czuje to logiczne że będzie chciała doprowadzić do tego żebyście nie byli razem...nabije ci głowę bzdurami że Paola ma kogoś innego a ty potem chodzisz załamany...daj spokój...takim dziewczynom nie wolno ufać...- znam to z własnego doświadczenia...
-No to w takim razie czemu mnie zostawiła?
-Zapytaj jej....
-Nie wiem jak!...Ona jest teraz zajęta swoim balem urodzinowym, myślisz, że znajdzie czas dla takiego pajaca?
-Nie mów tak...
-I co jej powiem? Że nie pogodziłem się z faktem, że ona nie chce już być ze mną, i że nie dam jej spokoju dopóki mi nie da sensownego powodu? Błagam cię...przecież to żałosne...
-Idziesz na jej urodziny?
-Oszalałaś? Chyba by mi serce już całkowicie pękło...zapomnę o niej...tak będzie najlepiej...
-Uważam że powinieneś tam iść...spojrzysz na nią jeszcze raz...i zdecydujesz czy wolisz zapomnieć, czy walczyć do końca o tą miłość...
-Nie mam stroju...
-Jakiego znowu stroju?
-No to jest przyjęcie a la bal przebierańców...no wiesz przebierasz się za postacie z bajek albo znanych filmów...
-Żaden problem....będziesz wspaniałym Zorro!
-Zorro?
-Wolisz być klaunem? Tak będziesz wyglądał zabójczo...maska na twarz i te sprawy...
-Dobra, pójdę tam, zobaczę ją, zostawię prezent i wyjdę...
-Jak chcesz...
-Nie to bez sensu...
-Koniec tematu...idziesz i już...bądź facet...pójdziesz i nie tylko na nią popatrzysz ale wygarniesz jej to wszystko co mnie przed chwilą...Tak będzie najlepiej!
Carolin wyszła z pokoju....Pablo niewiele myśląc otworzył barek i nalał sobie do szklanki szkockiej whisky...
Nie ma to jak utopić łzy w alkoholu....niby nie powinno się tak robić, ale co w takim przypadku pozostaje innego?
-Paola otwórz, ktoś puka do drzwi...- zawołała Elena
-Idę już idę....
Paola otworzyła drzwi...
-Hej- krzyknęły jednocześnie
-Angelica? Ana? Co wy tu robicie?
-No wiesz? Tak się wita przyjaciółki?- powiedziała Ana
-Mamy, ciastka i....- Angel pokazała na zawiniątko schowane pod bluzą....- winko palce lizać...
-Szalone...właźcie tylko cicho bo jak się mama dowie to po mnie...
-Dzieńdobrywieczór... – powiedziała Ana
-Że co przepraszam?- zdziwiła się Elena
-No bo ja nigdy nie wiem co powiedzieć o takiej porze...
-No bywa....ale nie martw się, ja też się czasem waham...
-Z pani to jest jednak równa babka- palnęła Angelica
-Angel! Jak ty się odzywasz...
-Ekhmmm... czy ja wam aby nie przeszkadzam?- zapytała zniecierpliwiona Paola
-Dobra idźcie, nie zajmuję wam już więcej czasu....- zaśmiała się Elena....
Dziewczyny weszły do pokoju Paoli...
-Jej a co tu się stało?- zdziwiła się Angel
-Nie no Paola apokalipsa normalnie....masz posprzątane w pokoju!- dodała Ana
-Jej myślałam już że się coś stało...
-No właściwie to się stało....
Wszystkie trzy położyły się na łóżku...
-Możesz nam wyjaśnić, dlaczego nie odbierasz naszych telefonów, dlaczego nie chodzisz na zajęcia, dlaczego Pablo powiedział, że nie jesteście już razem?
-Tak powiedział? –zapytała niepewnym głosem...
-Właściwie to wykrzyczał...jak tylko ktoś wymówił twoje imię to o mało co go nie zabił wzrokiem...- dodała Ana
Paola dostrzegła na sobie skupiony wzrok koleżanek...
-Nie dacie mi spokoju prawda?
-Świetnie, że rozumiemy się bez słów....- powiedziała Angelica
-Nie każcie mi o tym myśleć i mówić...błagam...
-Nie widzimy innego wyjścia, musisz nam powiedzieć co się dzieje, jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami, zawsze dochowywałyśmy sekretów więc nie wiedzę przeszkód...
-Zostawiłam go...-wyznała ze łzami w oczach..
Było jej ciężko poraz kolejny to wspominać...to tak jakby ktoś dociskał jej na siłę kolec w sercu, który i tak miała już wbity bardzo głęboko...
-Mów...nie przerywaj....my słuchamy- powiedziała Ana gładząc jednocześnie Paolę po dłoni...
-Zostawiłam go, bo tak będzie najlepiej...stało się coś co nie pozwala nam być razem...tzn. ja uważam że nie pozwala...nie chcę żeby cierpiał przeze mnie...i tak musielibyśmy się rozstać...lepiej zrobić to od razu...
-Rozumiem cię....chociaż nie...nic z tego nie rozumiem...
-Ja też- wtrąciła się Angel- co takiego nie pozwala wam być razem?
-Ja mam białaczkę...i niedługo mnie tu już nie będzie...- wyznała poczym odetchnęła z ulgą...Nareszcie o tym komuś powiedziała....nie była już sama, podzieliła się swoją tragedią...
Ana i Angelica zaniemówiły.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:38:16 03-05-09 Temat postu: |
|
|
No tak masz racje tylko tu się niedługo koniec zbliża, a ja nie chce tak szybko kończyć. Bo tylko Milka tak szybko dodaje odcinki, a jak zakończy tą telenowele to będe się nudzić. Tak to przynajmniej tu się prawie codziennie odcinki...
Chyba że... chyba że na the other side of me będzie dodawała szybko. To wtedy mogą być dzisiaj 3 |
|
Powrót do góry |
|
|
nowatu Dyskutant
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:51:48 03-05-09 Temat postu: |
|
|
Wow super odc ciekawe co się na balu wydarzy... a w ogóle odbędzie się? |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:55:29 03-05-09 Temat postu: |
|
|
Bal? Cudownie...
Mam nadzieję, że Ana i Angel będą potrafiły wesprzeć Paolę w chorobie...
Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:58:01 03-05-09 Temat postu: |
|
|
Cuuudny odcinek!!!
Niech Ana i Angel coś z tym zrobią bo ja nie wytrzymam jak PAblo i Paula będą cierpieć.
Oboje już dużo wycierpieli...
Ja chce żeby byli razem ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:03:01 03-05-09 Temat postu: |
|
|
jak zwykle zajebiscie |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:06:07 03-05-09 Temat postu: |
|
|
chciec a miec to dwie rózne rzeczy haha |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:08:02 03-05-09 Temat postu: |
|
|
No niby tak... ale chyba nam nie powiesz że telka nie będzie miała happy endu?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|