Telenowele

namida1991 · Wysłany: 20:25:06 26-10-09 Temat postu: Zmutowani

Już trzeci mój serialik... Zapraszam do czytania....

Jest to mieszanina "Zbuntowanych" i "X-mena". Serial opowiada o uczniach szkoły dla 'szczególnie uzdolnionej' młodzieży, którą prowadzi profesor Michael Sparks. Uczniowie będą musieli zmierzyć się nie tylko z własnymi problemami, miłościami i konfliktami, ale również z ludźmi, którzy będą im zagrażać... Jak skończą się ich przygody?

Vondynizer · Wysłany: 20:41:08 26-10-09 Temat postu:

no my chcemy wiedzieć jak się skończą!

Natalii_xD · Wysłany: 20:55:34 26-10-09 Temat postu:

Oj, chcemy, chcemyy xD
Pisiaj newika

___________________________________________
http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-mlodziezowe,99/dar-od-losu,16273.html Zapraszam ;*

namida1991 · Wysłany: 21:41:44 26-10-09 Temat postu: OBSADA CZ.I

Nauczyciele:

Profesor Michael Sparks(45l.)- właściciel szkoły, jej założyciel i dyrektor. Mądry i doświadczony mutant. Ma ogromną moc telepatii i telekinezy.

Natasha Kurankowa(28l.)- nauczycielka w szkole pana Sparksa, jedna z pierwszych jego podopiecznych. Zazwyczaj rozważna, ale czasem potrafi być porywcza. Włada nad naturą i roślinami, potrafi powodować trzęsienie ziemi.

Johnathan Johnson(29l.)- nauczyciel, podopieczny Sparksa, pewny siebie i swojej siły. Ma moc telekinezy.

Uczniowie:

Rebecca McKinley(17l.)- nowa w szkole, zaprzyjaźnia się z Monique i Joanne. Wybuchowa dziewczyna, zbuntowana, nikogo nie słucha prócz matki, którą mocno kocha. Zakochuje się w Davidzie. Włada ogniem.

David Williams(18l.)- podrywacz, uwodziciel, najpopularniejszy chłopak w szkole. Przyjaźni się z Juanem i Martinem. Zakochuje się w Rebecce, dzięki tej miłości zmienia się i dojrzewa. Nienawidzi ojca. Potrafi tworzyć iluzje siłą umysłu.

Monique Velarde(19l.)- najlepsza uczennica w szkole, pochodzi z Meksyku. Mądra, inteligentna, rozważna. Zaprzyjaźnia się z Rebeccą i zmienia jej nastawienie. Ma tylko matkę, jej ojciec opuścił rodzinę, kiedy dowiedział się o mutacji swej córki. Włada wodą.

Joanne Dawson(18l.)- chłopczyca, sierota porzucona w wieku 7 lat przez rodziców z powodu swej odmienności. Podobna z charakteru do Rebecci, zaprzyjaźni się z nią i Monique. Zakochuje się w Thomasie, ale mimo to go ignoruje. Jej mocą jest ogromna siła fizyczna i zdolność gojenia się ran.

Juan Carlos Riviera(19l.)- meksykanin, przyjaciel Davida i Martina, poważny i dojrzały. Kocha się w Margareth, która z początku go nie zauważa. Nie kocha swojej matki, ma do niej żal o to, że się nim nie interesuje. Ma moc teleportacji.

Martin Walker(18l.)- skrajnie nieodpowiedzialny, żyje zabawą i kolejnymi podbojami miłosnymi. Syn bogatych rodziców, którzy się nim nie interesują. Zawsze ubiera się modnie, farbuje włosy na blond(naturalne ma czarne), jest bardzo pewny siebie, czasami wręcz beszczelny. Przyjaciel Davida i Juana. Potrafi wywoływać różne zjawiska pogodowe m.in. burzę, grad, deszcz lub sztorm.

Natalii_xD · Wysłany: 22:06:49 26-10-09 Temat postu:

Suuper
Najbardziej podoba mi się, że Dul włada ogniem...
Ay, będzie świetna tela.
Czekam na newa.
namida1991, czy po Twoim nicku można wnioskować, że urodziłaś się w 91 tzn. masz 18 lat??
Jeśli nie to mogę zapytać w jakim jesteś wieku??

namida1991 · Wysłany: 22:09:29 26-10-09 Temat postu: OBSADA CZ.II

Margareth Bosson(17l.)- najpopularniejsza dziewczyna w szkole, piękna, zawsze ubrana modnie i umalowana. Ma dwie przyjaciółki, Veronicę i Cynthię. Zakochuje się w Juanie, którego z początku nie dostrzegała. Jest niezwykle wrażliwa na los innych przez swój dar empatii, czyli współodczuwania uczuć innych osób, potrafi również nimi manipulować.

Veronica Patterson(18l.)- odważna, śmiała, lubi flirtować z chłopakami. Jest przyjaciółką Margareth i Cynthii. Lubi modne ciuchy i drogie kosmetyki. Jej rodzice nie odwiedzają jej, czasem tylko piszą i dzwonią. Potrafi przenikać przez ściany.

Cynthia Crownley(17l.)- zakompleksiona z powodu swego wyglądu. Przyjaciółka Margareth i Veronici. Jest wyśmiewana przez własną matkę, która ją zaniedbuje i przysyła jej tylko nowe diety. Zakochana bez wzajemności w Martinie. Włada nad wolą zwierząt, potrafi okiełznać najgroźniejsze zwierzę.

Thomas Matthews(18l.)- kujon, zamknięty w sobie, przyjaźni się z Monique. Od pierwszej klasy kocha się w Joanne. Ma starszego brata, Ethana, który wysyła mu pieniądze, ich rodzice umarli. Potrafi stać się niewidzialny.

namida1991 · Wysłany: 22:12:22 26-10-09 Temat postu:

Natalii_xD · Wysłany: 22:20:32 26-10-09 Temat postu:

E...
No widzę, zapowiada się bardzo ciekawie...
No więc wszystkiego naj z okazji osiemnastych [majowych, ale szczegół] urodzin.
Ja też mam w maju urodzinki... Tylko że podczas ostatnich skończyłam 14...
Do osiemnastki jeszcze troszeczkę... xD
Czekam na 1 odcinek

___________________________________________
http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-mlodziezowe,99/dar-od-losu,16273.html Zapraszam ;*

namida1991 · Wysłany: 22:48:21 26-10-09 Temat postu: OBSADA CZ.III

Rodzice:

Dominica McKinley(40l.)- matka Rebecci, wdowa- jej mąż nie żyje od trzech lat. Sama wychowuje córkę, po incydencie w waszyngtońskim liceum, do którego chodziła Rebecca, wysyła ją do szkoły Sparksa. Kocha córkę, odwiedza ją bardzo często.

John Williams(45l.)- ojciec Davida, wstydzi się syna- mutanta. Nie odwiedza go, nie mówi o nim znajomym. Pracoholik, szuka zapomnienia w alkoholu.

Andrew Bosson(50l.)- ojciec Margareth, przyjaźni się z dyrektorem szkoły, zawsze odwiedza córkę, otacza ją miłością. Jego żona, matka Margareth zmarła przy porodzie.

Ana Maria Velarde(40l.)- jest sekretarką w szkole Sparksa. W przeciwności do większości rodziców jest dumna z tego, że jej córka jest mutantem, uważa ją za osobę wybraną, niezwykłą i unikalną.

CZARNE CHARAKTERY:

Steven Marks(50l.)- potężny mutant, dawniej przyjaciel Michaela Sparksa. Nienawidzi ludzi za krzywdy, których doświadczył w dzieciństwie. Ma dar magnetyzmu- włada wszystkim, co jest wykonane z jakiegokolwiek metalu.

Kristopher Smith(45l.)- polityk, nienawidzi mutantów, zagraża szkole Sparksa.

namida1991 · Wysłany: 23:18:13 26-10-09 Temat postu: ODCINEK I- NIESPODZIEWANE WYDARZENIE

Rebecca McKinley nie była wzorową uczennicą. Miała tupet, który nie podobał się nauczycielom. Także i tego dnia, w swe 17 urodziny, miała zły humor. Z tego powodu pokłóciła się z nauczycielką z fizyki, okropną panią Black.
- Jak ty się do mnie odnosisz moja panno!- próbowała ją uspokoić nauczycielka.
- Nie będzie mnie pani uciszać!!! Mam prawo wyrazić swoje zdanie, czy tego pani chce czy nie!!!- krzyknęła Rebecca.
- Uspokój się i usiądź.- odrzekła pani Black.
- A właśnie, że tego nie zrobię!!!- wpadła w furię na to polecenie nauczycielki.
Nagle i niespodziewanie dla wszystkich, oczy Rebecci zapłonęły prawdziwym ogniem. Kiedy machnęła ręką, by uderzyć w ławkę, cisnęła kulą ognia prosto w jej środek. Kula wypaliła w blacie ogromną dziurę, ale ławka paliła się dalej. Jeden z chłopaków rzucił na ten pożar swoją kurtkę skórzaną i ugasił go.
- Rebecca, idziesz ze mną do dyrektora... - odrzekła pani Black, wzięła ją za rękę i wyprowadziła z sali.

Kiedy już była w gabinecie, siedziała tam długo w oczekiwaniu na przybycie jej mamy.
Wreszcie drzwi od gabinetu pana dyrektora Jamesa Kylesa otwarły się i weszła przez nie pani Dominica McKinley.
- Co się tym razem stało, panie Kyles?- spytała zajmując wolne krzesło obok córki.
- Pani córka znowu pyskowała do nauczycielki, pani Black.- odpowiedział dyrektor.- Ale nie to jest najgorsze.- dodał.
- Co może być gorszego?- przestraszyła się pani McKinley i spojrzała na córkę.
Rebecca spuściła głowę.
- Rebecca cisnęła w ławkę kulą ognia, co znaczy że jest kolejnym dziwadłem w tym kraju, kolejnym mutantem.- odrzekł pan Kyles.
- I jak zamierza ją pan ukarać?- spytała.
- Niestety muszę ją usunąć ze szkoły. Nie tolerujemy tu mutantów.- odpowiedział jej dyrektor.
- Co?? Rebecca jest prawie w połowie drugiej klasy. Gdzie ją przyjmą teraz?- oburzyła się pani McKinley.
- W Teksasie jest bardzo dobra szkoła dla takich jak ona... Szkoła stworzona przez innego mutanta, pana Michaela Sparksa. Tam na pewno ją przyjmą. Tu ma pani adres.- podał jej kartkę, na której uprzednio napisał wszystkie informacje.
- I Amerykanie śmią twierdzić, że są tolerancyjni...- stwierdziła z sarkazmem mama Rebecci.
Szybko wyszła razem z córką z gabinetu.
- Czemu się nie odezwałaś?- spytała ją, kiedy były już przed budynkiem liceum.
- A co miałam powiedzieć mamo? I tak by mnie wyrzucił...- odpowiedziała Rebecca ze łzami w oczach.
Dominica przytuliła córkę i wsiadły do samochodu.

Vondynizer · Wysłany: 0:35:51 27-10-09 Temat postu:

właśnie trawię sporą ilość bohaterów.

obym ich spamiętała wszystkich.

namida1991 · Wysłany: 1:03:57 27-10-09 Temat postu:

Wiem, że trochę dużo ich... Ale za to będzie ciekawie...

DjBebe · Wysłany: 18:26:56 27-10-09 Temat postu:

No czemu mój mózg jest tak zacofany i nie może wymyślić czegoś równie świetnego?!
Eh...

Piszesz świetnie, telka na pewno będzie bardzo ciekawaaaaa!
Czytam na 100 %. Bohaterów faktycznie dużo, ale mi wystarczą ci najważniejsi. Z czasem i tak się ich nauczę :-)

namida1991 · Wysłany: 20:54:22 27-10-09 Temat postu: ODCINEK II- NOWA SZKOŁA

Już następnego dnia matka Rebecci zadzwoniła do szkoły profesora Sparksa.
- Rebecco, sekretarka powiedziała, że możemy przyjechać kiedy chcemy...- ogłosiła córce, wchodząc do jej pokoju.
- A więc zróbmy to jak najszybciej... Nie chce za długo tu być, bo będę tęsknić...- odrzekła Rebecca.
- No to spakuj się... Zjemy coś i pojedziemy na stację. Sprawdzałam rozkład jazdy w internecie. Koło 22.00 będziemy mieć pociąg do San Antonio w stanie Teksas, tam gdzie się znajduje ta szkoła...- powiedziała pani McKinley.
- Dobrze, mamo. Idź, a ja się spakuję.- odpowiedziała na to.
Dominica zrobiła obiad, a potem zjadła go razem z córką. Około godziny 21.00 ubrały się i pojechały na stację.
--------------------------------------------------------------------------------
Punktualnie o 22.00 na peron wtoczył się pociąg. Rebecca wraz z matką wsiadły do niego, i po parunastu minutach męczących poszukiwań znalazły wolny przedział. Pani McKinley usiadła przy oknie i myślała, patrząc na śpiącą córkę.
Wiedziała dobrze, że mimo tego kim się ona stała, kochała ją, i zdawało jej się, iż teraz nawet bardziej niż przedtem. Jedno było pewne- Rebecca potrzebowała jej teraz. Dominica postanowiła przeprowadzić się do Teksasu i kupić tam dom blisko szkoły za pieniądze, które zaoszczędziła. Chciała wszak odwiedzać córkę tak często, jak to tylko możliwe.
--------------------------------------------------------------------------------
Około godziny 12.00 dnia następnego pani McKinley wraz z córką dotarły wreszcie do stacji w San Antonio. Z tamtąd do szkoły było naprawdę niedaleko.
Rebecca z matką złapały taksówkę, która po parunastu minutach zawiozła je na miejsce.
Szkoła profesora Michaela Sparksa, dla "szczególnie uzdolnionej" młodzieży mieściła się w nowoczesnym budynku, właściwie wyglądała całkiem podobnie jak każda szkoła w Ameryce. Od innych szkół różnił ją cudny park dookoła niej, dzięki czemu panował tam niesamowity spokój.
Kiedy Rebecca ujrzała ten widok, zachwycił ją. Zastanawiała się jednak, jaka ta szkoła okaże się wewnątrz. Co ją tam czeka? Czy będzie jej lepiej niż w poprzednim liceum? Czy spotka tam tak wspaniałe przyjaciółki, jak Jennifer i Annie z poprzedniej szkoły?
- Chodźmy.- wyrwała ją z zamyślenia matka.
Rebecca ruszyła przed siebie, ku swemu nowemu przeznaczeniu.

Natalii_xD · Wysłany: 21:08:36 27-10-09 Temat postu:

Ay, ta tela jest świetnaaa.
Rebecca jest dokładnie taka, jaką ją sobie wyobrażałam i bardzo pasuje do niej ta 'ognista moc'
Piszesz bardzo ciekawie, czekam na dalszy rozwój akcji.
;]

___________________________________________
http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-mlodziezowe,99/dar-od-losu,16273.html Zapraszam ;*