Telenowele

malutka · Wysłany: 14:07:52 26-08-09 Temat postu:

Ha Ha

paulinek · Wysłany: 14:08:41 26-08-09 Temat postu:

to tak dla formalnosci siostrzyczko jak sie nazywasz?

malutka · Wysłany: 14:09:56 26-08-09 Temat postu:

Kasiaaa

Fuzzi · Wysłany: 14:12:22 26-08-09 Temat postu:

Moja żona Kasiaa... Kasia i Weronika

fajne małżeństwo

Nie mogę z naszej rodzinki

A ja w końcu mam siostrę bliźniaczkę, a nie (też) głupiego brata.!!

paulinek · Wysłany: 14:14:29 26-08-09 Temat postu:

ale fajnie !!
sis kiedy new

malutka · Wysłany: 14:47:33 26-08-09 Temat postu:

yyy wieczorkiem..

Andzia2 · Wysłany: 15:08:56 26-08-09 Temat postu:

że ja pyskuje do TATUSIA ?? !! gdzie ?? :O
przecież ja jestem grzeczna ... no

i nie pyskuje

paulinek · Wysłany: 15:20:13 26-08-09 Temat postu:

wieczorkiem podoba mi sie : taka bajeczka na dobranoc

Żaba · Wysłany: 15:21:36 26-08-09 Temat postu:

Kaś!! Dawaj odcinek, a nie ze wieczorkiem xD
Ja tu czekam i obgryzam paznokcie Oo

malutka · Wysłany: 15:40:09 26-08-09 Temat postu:

Boże jaki ten odcinek denny będzie

malutka · Wysłany: 16:22:54 26-08-09 Temat postu:

Cz I odc 26...

Służba była zdziwiona. Po pierwsze robota jeszcze nie skończona, po drugie kim jest ten facet... A po trzecie spać im się chce... Dobra mniejsza.
- Witam - powiedziała niech zdziwionym głosem. Nie wiedziała co robić... W końcu była w całkiem obcym miejscu.
Któraś kobieta ze służby pognała na górę ogłosić, że księżniczka przyjechała.
Juan który aktualnie siedział z Monic, na jej łóżku trzymając ją na kolanach na tą wieść wstał zapominając, ze ma dziewczynę na kolanach a ta upadła z impetem na ziemie.
- Monic !! Przepraszam ! - powiedział gdy tylko zorientował się, że ta siedzi na ziemi ze zdziwioną miną, głaskając swój zgrabny tyłeczek.
- Idź na dół ! - powiedziała wstając z ziemi.
- Eee schowasz mnie ? - spytał z nadzieją w głosie.
- Już !! Poszol won na dół ! Narzeczona czeka. Ty sobie tu żartów nie rób.
- Chodź ze mną.
- Ja ?! Czyś Ty ocipiał ?! - w złości nie ma miłości... Ani się nie myśli, co dziewczyna poradzi, że ma cięty język ?
- Monic ? Czy Ty się oby nie uderzyłaś w głowę ?
- Spadaj, bo nie ręczę za siebie !!
- Dobra idę. Chodź - pociągnął ją za sobą.
- Co Ty robisz ?
- gów*o skrobie... Nie widzisz ? Idziesz ze mną.
No i takim sposobem cała rodzinka wraz z Monic stała już sobie w salonie i patrzyła na Księżniczkę i Księcia a tamci na nich. Nie no ufo nadleciało.
- Witam państwa - przywitali się chórem Julia i Edward. Spojrzeli na siebie i uśmiechnęli się .
Jako pierwsza podeszła królowa. Uściskała Julie a potem Edwarda. Król podał mężczyźnie rękę a dziewczynę także ucałował.
Tylko Juan i Monic stali jakby byli z lodu..
Ale najważniejsze, ze chłopak się zreflektował i podszedł do przyszłej żony.
Oboje nie do końca wiedzieli jak się zachować.Juan w pewnym momencie porostu ją przytulił.
Monic patrzyła na nich i czuła, że ogarnia ją chęć rozpłakania się. Już chciała się wycofać, ale ktoś podszedł do niej i dotknął do ramienia.
- A Ty gdzie uciekasz ? - spytał Edward dotykając jej ramienia.
- Ja ee do łazienki - uśmiechnęła się . Odwróciła się do niego.

BlackFalcon · Wysłany: 16:30:17 26-08-09 Temat postu:

I w ten sposób wszystko się wali. Daj kolejny odcinek, bo muszę się dowiedzieć, co się stanie - mam wrażenie, że Dunka to całkiem miła dziewczyna

.

malutka · Wysłany: 16:31:01 26-08-09 Temat postu:

Kochana masz dobre wrażenie

Dzięki za kom ;*

BlackFalcon · Wysłany: 16:33:19 26-08-09 Temat postu:

Tak swoją drogą, to ja rozumiem, że oni oboje się boją, że czują, że wszystko tracą, ale czemu się przez to kłócą? Owszem, nie jest dobrze, bo właśnie skończył się ich związek (ale nie miłość), ale nie powinni na samym końcu odnosić się do siebie w ten sposób. Inna rzecz, że pewnie ktoś im pomoże...Bo nie możesz ich rozdzielić na zawsze ;P.