|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:16:33 03-08-09 Temat postu: |
|
|
ok to czekam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:39:26 04-08-09 Temat postu: |
|
|
dobrze poczekam |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:20:15 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Niedługo powinien być w przyszłym tygodniu na pewno.
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:51 09-08-09 Temat postu: |
|
|
I to ma być to niedługo
Poczekam jeśli muszę |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:46 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Przepraszam mam problemy osobiste. |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:46:29 09-08-09 Temat postu: |
|
|
no dobrze ja cie rozumiem !!!
trzymaj sie kochaną !!!!
trzymam kciółki wiesz w jakiej sprawie ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:26:22 09-08-09 Temat postu: |
|
|
To ja rozumiem.
Uporaj się z nimi |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:59:18 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Dzięki za zrozumienie |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:59:49 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Poczekamy i kciuki trzymamy . |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:22:28 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję i jeszcze raz przepraszam. |
|
Powrót do góry |
|
|
.Peggy. Komandos
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:14:27 09-08-09 Temat postu: |
|
|
ok rozumiem
ja tez mam problemy osobiste
kochana czekam z utesknieniem
ale dodaj cos szybko i zeby był długi odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:00:24 10-08-09 Temat postu: |
|
|
spokojnie zaczekamy |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:04:27 10-08-09 Temat postu: |
|
|
Postaram się żeby był długi i postaram się jak najszybciej do tego zebrać |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:08:04 11-08-09 Temat postu: |
|
|
To uczucie odbiera mi kontrolę
I nic nie mogę na to poradzić
Nie chcę siedzieć naokoło, nie mogę pozwolić mu teraz wygrać
Myślałem że powinnaś wiedzieć
**********************************************
Od minionych piątkowych wydarzeń minęły 2 dni. Dwa jakże dla nich długie dni. Nie widzieli się. Nie rozmawiali. To trwało zbyt długo. Nic nie zostało wyjaśnione. Monic wyjechała do rodzinnego domu – do dziadków, natomiast Juan… Juan musiał wszystko przemyśleć. Wydarzenia z piątkowej nocy pamiętał jak przez mgłę. Obraz do tej pory był nikły, zamazany.
Pamiętał niewiele. Alkohol, taniec, potem w pokoju Monic jakieś nieukładające się fragmenty układanki.
Książę obudził się niedawno, nasunąwszy na nogi kapcie podszedł do okna. Dziś był wyjątkowo pochmurny, deszczowy dzień. Za godzinę powinna zjawić się Monic. Chciał z nią jak najszybciej porozmawiać. Pamiętał, że wyznał jej miłość, z tego co wiedział ona mu też. Potem znów była luka w pamięci.
Postanowił sobie, że dziś znów wyzna jej co czuje. Pamiętał o tym iż za 4 dni przyjedzie jego przyszła żona, ale czy On i Monic nie mogliby chociażby przez te 4 być razem, szczęśliwi ?
Był pewien swoich uczuć, tak samo jak tego iż chętnie rzuciłby to wszystko w cholerę i był ze swoją ukochaną, ale bycie królem to jego obowiązek.
Spojrzał na zegarek, za 45 minut zjawi się Monic, jego Monic. Postawił się umyć i ubrać. Nie miał ochoty jeść, nie był głody.
Tymczasem dziewczyna siedziała w zatłoczonym autobusie.
Tak samo jak Juan myślała tylko o jednym – o szczerej rozmowie. Podczas pobytu w domu wiele sobie poukładała. Chciała wyznać miłość Juanowi, a zaraz potem złożyć rezygnację. Przecież tak całkiem szczerze mówiąc była zbędna w zamku. Niczego nie musiała go uczyć od samego początku, musiała go śledzi i zdawać relacje królowi o tym co robi i gdzie jest.
Przymknęła oczy i przypomniała sobie jak Juan wyznawał jej miłość. Jej serce skakało z radości kiedy o nim myślała.
Niedługo potem pogrążona w myślach zapomniała o tym iż ma wysiąść. Poczuła że ktoś ją szturchną i szybko się „obudziła”.
Wysiadła z autobusu jako ostatnia. Było jej słabo. Decyzje podjęła już wczoraj, ale bała się reakcji Juana.
Książę po ubraniu się postanowił wyjść naprzeciw Monic. Szybko zbiegł po schodach i miał już wychodzić kiedy zaczepiła go jego matka.
- Synu – powiedziała. – Musimy porozmawiać.
- Teraz nie mogę. Obiecuję, że za godzinę się stawię.
- Dobrze – zgodziła się.
Zadowolony, ze matka się nie kłóciła wybiegł czym szybciej z domu.
Oboje spotkali się niedaleko pałacu. Niestety spotkanie nie należało do najlepszych. Oboje pogrążeni w myślach nie zauważyli się i wpadli na siebie.
- Monic – szepnął rozpromieniony. Na całe szczęście dziewczyna upadła na niego dzięki czemu nie odniosła żadnych obrażeń.
- Witaj – uśmiechnęła się, słodko przy tym rumieniąc. – Powinniśmy się podnieść – dodała, schodząc z chłopaka.
- A tak jasne – odpowiedział podnosząc się.
- Chciałem/am z Tobą pogadać – powiedzieli na raz. Popatrzeli po sobie po czym roześmieli się.
- Ty zacznij – powiedział, kobiety mają pierwszeństwo.
- Nie, moja sprawa jest dość delikatna, proszę zacznij Ty.
Juan zmierzył ją wzrokiem. Kiedy go prosiła nie mógł odmówić.
- Nie ma sprawy. Ale chodźmy w bardziej ustronne miejsce niż środek ulicy – oboje znów tego dnia roześmieli się.
Uzgodnili, ze pójdą się przejść po parku 500 metrów od zamku.
Kiedy dotarli Juan poprosił Monic aby usiadła na jednej z ławeczek, jego wyraz twarzy był bardzo hmm poważny ? Tak Monic zauważyła, że chłopak się denerwuje.
To coś w tle ^^
- No więc chodzi o to, że….. – zacinał się.
- Mów spokojnie. – uspokoiła go. – Zresztą mamy czas.
- Monic. Jesteś miłością mojego życia – wypalił z grubej rury, tak był łatwiej. – Nigdy nikogo nie kochałem tak jak Ciebie, jesteś tą jedyną i choć wiem, że nie pisane jest nam być razem, bo trochę się różnimy, błagam daj mi szansę. – Dziewczyna rozszerzyła oczy.
- Jaką szansę ?
Na bycie razem, teraz tylko to się dla mnie liczy, wiem że i ty mnie kochasz. – Chciała cos powiedzieć, ale nie zdążyła. Pocałował ją. Ale inaczej niż zwykle, z miłością, czułością, troską. Tym razem delikatnie. Musną jej wargi. Dziewczyna mimowolnie rozchyliła wargi. Chciała pogłębić pocałunek, ale on się osunął.
- Powiedz mi, że mnie kochasz – porosił. – Powiedz, ze będziesz ze mną.
- Juan my nie możemy – powiedziała szepcząc. Była zdezorientowana.
- Możemy.
- Nie ! Pomyśl o przyszłej żonie, o rodzinie. O państwie ! Ty nie rozumiesz ! Ja nie chcę być Twoja kochanką ! Dlatego muszę odejść, Twoja matka miała rację, muszę się odkochać, nie mogę Cię kochać – zaczęła krzyczeć przez łzy.
- Moja matka ? Co jej do tego ?! Nie myśl o innych, myśl o nas Błagam, być może Julia przyjeżdża za 4 dni, ale to nic nie zmieni w mym sercu, wiem że wymagam zbyt wiele, że to boli i to nie tylko ciebie, ale proszę bądźmy szczęśliwi choć przez te 4 dni. – Monic spuściła głowę. Chciała z nim być. Może ma racje. Choć raz w życiu byłaby szczęśliwa, mimo, że to tylko 4 dni…
- Zgadzam się – szepnęła.
^^
macie ludziska...
Kaśka mnie pewnie zabije, bo miałam go niee dodawać, ale co mi tam xD
Wgl to w imieniu Kaś srr ze musieliście tyle czekac ;D;*
Moim zdaniem docinek jest za****sty xd No, a nowy kiedyś, bo jutro biedaczka msui wstac o 6 xD |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:52:25 11-08-09 Temat postu: |
|
|
4 dni...oni mają być szczęśliwi cały życie ;P. Trochę smutny, biorąc pod uwage fakt, że za 4 dni ma sie cos wydarzyć. Ale może ta zołza nie przyjedzie ;D.
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 22:52:40 11-08-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|