Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

El Dragón - Powrót Wojownika - Televisa - 2019 - Netflix
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Netflix
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:23:54 07-09-20    Temat postu:

Teraz odcinki są bardzo ciekawe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:19:55 07-09-20    Temat postu:

Właśnie skończyłam oglądać odcinek 34
kolejne dobre odcinki
tak jak się spodziewałyśmy efilina wcale nie okazała się taka wspaniała jak Miguel cały czas myślał, ludzie po niej zaczynają w bardzo dziwny sposób umierać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:00:37 08-09-20    Temat postu:

Odc. 33-34

Wizyta Adeli w domu Carmen nie skończyła się tak jak oczekiwałam. Liczyłam, że Adela zostanie porwana czy coś. A tymczasem Carmen przez telefon niby umówiła się na spotkanie z Epigmeniem i poszła na górę. Adela zrobiła zdjęcie adresu, po czym wróciła do domu i poinformowała o tym Ishira oraz Peligrosa. Mężczyźni obserwowali wskazane miejsce, gdy na miejscu pojawiła się Carmen i facet, który przebrał się na Epigmenia. Swoją drogą był bardzo podobny i w kapeluszu patrząc od tyłu niemalże klon Jednak na tym się wszystko skończyło. Carmen nie może się doczekać aż zemści się na Adeli.

Miguel spotkał się z prawnikami, by obmyślić strategię. Poinformował Adelę, że fundacja będzie musiała zostać zamknięta ku jej protestom, gdyż placówka pomaga wielu kobietom.

Edna najwyraźniej nic nie znalazła ciekawego w komputerach. Chudy mówił, że wszystko było dobrze zabezpieczone. Miguel postanowił pozwać prokurator i sędziego za bezpodstawny nakaz przeszukania oraz oskarżył Ednę o stosowanie nieczystych zagrywek.

Hans związał Jimenę i zmusił ją do powiedzenia w pracy, że jest chora. Potem kazał jej zadzwonić do chemika z Nepalu i sprowadzić go do Meksyku. O dziwo nikt specjalnie się nie przejął rzekomą chorobą Jimeny. Jedynie Chudy podejrzewał, że ta chce uciec. Chemik również bez żadnych pytań przyleciał do Meksyku. Hans torturami zmusił go do powiedzenia, jaka jest formuła efiliny. Przerażony chemik podał ją. Jednak człowiek Hansa, który stworzył ją w laboratorium zauważył, iż szczury umierają na rozległy krwotok. Hans uznał, że chemik go oszukał. Miał zabić jego oraz Jimenę, ale zostali uratowani przez Ishiro. Dobra zagrywka Jimeny, że podała po japońsku nazwę restauracji, która oznaczała niebezpieczeństwo
Chemik Miguela i Hansa mają razem przeprowadzić badania, jednak wszystko wskazuje na to, że efilina zabija ludzi. Teraz dwa pytania:
1. Czemu chemik Miguela czy autor efiliny tego nie odkryli, skoro chemik Hansa od razu się zorientował?
2. Czemu Miguel nie widzi lub nie chce widzieć, że efilina jest niebezpieczna? Wiedział dobrze, że Jesus dużo brał tej substancji.

Scena zgonu Jesusa podczas udzielania wywiadu była przerażająca. Nawet nie wiedziałam, że można dostać krwotoku z oczu Gubernator wypowiadał się pozytywnie o Teofilu jako kandydacie na prezydenta, ale to zajście wszystkich zszokowało. Teofilo zaczął bać się o swoją karierę. Tym bardziej, że w gazetach pojawiły się artykuły, że Jesus zmarł przez przedawkowanie efiliny. Artykuły ukazały się na rozkaz Epigmenio, który wysłał Tacha, by zmusił do napisania takiej informacji najważniejszych dziennikarzy. Jednak można powiedzieć, że tym razem Tacho i Epigmenio zrobili coś dobrego, bo wiele przerażonych osób na pewno odstawiło efilinę.

Sekretarka Carlosa usłyszała, że ten umówił się z Epigmeniem. Powiedziała o tym Hectorowi. Ten wraz z Claudią poszli na miejsce spotkania i zrobili im zdjęcie. Prawie wpadli, gdy włączył się alarm w jednym z samochodów, ale o dziwo uciekli.
Hector opublikował informację, że Carlos współpracuje z Epigmeniem. Także wizerunek Carlosa na pewno znowu stracił, a Teofilo zyskał.
Wyjaśnienia Carlosa przed Edną mętne i kompletnie bez sensu.
Dobrze, że Hector wziął się w garść. Rozwaliło mnie, jak pstrykał zdjęcia Carlosowi

Pojawiły się kolejne zgony: kobieta z Miami i jedna dziennikarka z Meksyku. Miała takie same objawy jak Jesus - krwotok z oczu, konwulsje, okropny widok Ciekawi mnie, kiedy następuje zgon. W sensie czy np. Claudii coś dalej grozi. Chyba nie skoro nie miała krwotoków z nosa Może musiałaby brać dłużej albo w większej dawce? W każdym razie zrobiło się niebezpiecznie, a substancja okazała się kolejnym zabójcą w niczym nie lepszym od np. kokainy. Z tym, że szkodziła "w ukryciu", bo niepokojące objawy (krwotoki z nosa) pojawiały się później, a w końcu niespodziewany zgon. Miguel może być z siebie dumny

Adela zaproponowała Jimenie, by zatrzymała się w domu Miguela Kobiety lepiej się dogadują, a Jimena odpuściła już sobie walkę o Miguela. Zresztą czy warto?

Edna była wściekła, że Epigmenio chodzi sobie po ulicach bezkarnie. Wyznaczyła nagrodę za jego głowę. Zrobiła też awanturę Gary'emu i drugiemu pracownikowi. Kazała Gary'emu skontaktować się z Kenią, by zdobyła poufne informacje. Ta poszła w nocy do biura, by włamać się do komputera Chudego, ale wątpię, by jej się udało.

Jorge nie chce powiedzieć Miguelowi o tym, że Gary śledził Kenię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:33:15 08-09-20    Temat postu:

Odcinki 29-30

Nie podobał mi się kilkunastominutowy wstęp do 29 odcinka pełen wspomnień protów dotyczących tego jak się poznali i ile razem przeżyli. Uważam, że było to zbędne i wypadło sztucznie, aktorzy mnie nie przekonali w tych scenach. Adela przyjęła oświadczyny Miguela, ale na mnie ta para nie robi już praktycznie żadnego wrażenia.

Chisca wytatuowała sobie na karku imię Ishiro. Nawet było to urocze, jego uśmiech bezcenny. Tylko mam jedno ale - chwilę po zrobieniu tatuażu wcale nie wygląda on tak super, skóra zazwyczaj jest czerwona, musi się zagoić a dziara Chisci wyglądała jakby zrobiła ją z kilka tygodni wcześniej.
Jak było do przewidzenia Miguel poparł związek siostry z Ishiro. Prot uważa, że Japończyk jest dla niej bardzo dobrą partią, w pełni mu ufa i widzi, że Chisca wzięła się dzięki niemu w garść i ma się o wiele lepiej. Zestresowany Ishiro był pocieszny. Bardzo lubię tę postać, nie przeszkadza mi jego problem z okazywaniem uczuć w towarzystwie. Ten typ tak ma, jest zamknięty w sobie, może dzięki Chisce bardziej się otworzy i wyluzuje.

Adela znalazła na ranczu w Jimenez nagranie spreparowane przez Epigmenia (o czym nie ma pojęcia) z którego wynikało, że Roberto chciał się pozbyć Lamberta. Protka zachowała zdobyte informacje dla siebie. Rozumiem, że nie chce zburzyć idealnego obrazu ojca w oczach Miguela, ale przecież to dla niego szukała prawdy i nie powinna jej przed nim ukrywać, choćby ta była najgorsza. Wie jak bardzo Miguelowi zależy na wyjaśnieniu okoliczności śmierci rodziców, więc tym bardziej powinna mu powiedzieć o tym czego się dowiedziała.

Carmen zrobiła sobie i Adeli fotkę. Jak Epigmenio natknie się na to zdjęcie, to protka zostanie zdemaskowana. Adela igra z ogniem. Peligros czy Miguel mogą nie zdążyć jej ochronić.

Jorge poprosił Chudego o pomoc w zidentyfikowaniu tajemniczego mężczyzny z którym kontaktuje się Kenia. Zdobyli jego imię i nazwisko, wiadomo też, że pracuje on jako stróż prawa. Kenia nadal ukrywa prawdę przed Jorge chociaż ten jest dla niej bardzo wyrozumiały i z pewnością by się od niej nie odwrócił i chciał ją chronić. Męczą mnie jej kłamstwa. Jorge wykazuje się większą lojalnością wobec Kenii niż własnego brata. Ciekawe czy Chudy za jego plecami pójdzie do Miguela aby powiedzieć mu o swoich wątpliwościach. Nie trzeba być geniuszem żeby w tej sytuacji dodać dwa do dwóch, złożyć elementy układanki w całość i dojść do wniosku, że to Kenia jest kretem.

Dora nadal głównie irytuje, tylko wszystkich się czepia i ma pretensje, wiecznie jest nie w humorze. Słabo prowadzona postać. Słusznie jej Rosario wytknął, że to ona powoduje kwasy w rodzinie. Taka chmura gradowa wśród Garzów.

Hector nadal jest w rozsypce. Ciężko się na niego patrzy w takim stanie. Mogłoby już dojść u niego do jakiegoś przełomu np. odzyskania władzy w nogach.
Koleżanka namawiała Claudię do spróbowania efiliny, ale nie pokazano nam jak podziałał na nią narkotyk. Nawet nie podzieliła się wrażeniami z Hectorem, bo ktoś z redakcji przerwał im rozmowę. Pewnie jeszcze do tego wrócą.

Irytujące jest to, że Miguel za każdym razem wyprzedza o krok Ednę i Howarda. Jakim cudem? Rozumiem, że ma znajomości, jest inteligentny, ale to już trąci absurdem. Fart też ma swoje granice. Miguel zdecydował się pozbyć dostawy efiliny ze statku byle tylko ratować swój tyłek. Znowu uciekł Ednie sprzed nosa, ale prędzej czy później popełni błąd. Potencjalni klienci byli wkurzeni na opóźnienie w dostawie eiliny. Jeśli to nie jest uzależnienie to co nim jest? Miguel próbuje sam siebie okłamywać.
Tak to Miguel nie chciał zwracać na siebie uwagi a teraz udziela wywiadów jako miliarder. Odnoszę wrażenie, że jego spore ego daje o sobie znać a poza tym prot czuje się zbyt pewny siebie, wręcz bezkarny jakby zakładał, że wszystko mu się uda i jest niepokonany. Pycha kroczy przed upadkiem.

Howard został przywrócony do pracy, ale miał dać sobie spokój z obsesją na punkcie Miguela. Nie zrobił tego. Za wszelką cenę chce go dorwać i postanowił użyć do tego Kariny na którą miał haka i której groził więzieniem. Przygotowana przez nich pułapka była niedopracowana w szczegółach i nic dziwnego, że Miguel zorientował się w sytuacji. Howard dał ciała, kolejny raz nie zadbał o detale. Facet udający przedsiębiorcę nie spisał się w roli, aż cały się spocił ze strachu, było widać, że sytuacja go przerasta. Miguel zauważył też kabel od mikrofonu pod jego koszulą (nauczył się tego podczas wywiadu, więc ten do czegoś mu się przydał ), kamery. Było już pozamiatane. Miguel zorientował się w sytuacji i wyszedł bez słowa po czym podsłuchał rozmowę Howarda z Kariną i wydał polecenie Ishiro aby zlikwidował Rosjankę za to, że ta go zdradziła i chciała wydać policji. Miguel coraz śmielej sobie poczyna a to się nie może skończyć dobrze. Do pewnego momentu nie chciał brudzić sobie rąk, inaczej załatwiał sprawy, nie zamierzał posuwać się do zabójstwa a teraz co robi? Wyręcza się Ishiro, któremu zleca czarną robotę. O ile Valentin był bandziorem, mafiozem i psycholem, o ile Leopold zginął podczas akcji (miał broń) o tyle w tym przypadku Miguel już planuje zemstę na zimno i chce wyeliminować Karinę za zdradę.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 21:44:19 08-09-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:02:21 09-09-20    Temat postu:

Możemy zatrzymać się na 38 odcinku? Zostało mi trochę do nadrobienia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 5:32:38 09-09-20    Temat postu:

Dla mnie możemy, ja też muszę nadrobić odcinki do 38
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:17:56 09-09-20    Temat postu:

Ok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:43:20 09-09-20    Temat postu:

Odcinki 31-32

Sylwia94 napisał:

Ishiro upozorował samobójstwo Kariny. Widać, że nie czuje się dobrze z tym, co robi. Czemu nie zostawi więc tej "pracy" płatnego mordercy i nie spróbuje innego życia? Chisca jest wobec Ishiro bardzo wyrozumiała, ale cóż wychowywała się z dziadkiem-mafiozem, więc nic dziwnego. Miguel też jest dobry, bo niby jest "tym dobrym" i ma zasady, a wydaje rozkazy śmierci. Niby tłumaczy się, że nie ma innego wyjścia... Poza tym sam nie plami sobie rąk. Egoista i hipokryta!


Leon zawodowiec to chociaż kobiet nie zabijał a Ishiro przyjmuje zlecenia jak leci. Jest lojalny wobec Miguela i wykonuje jego polecenia bez mrugnięcia okiem. Obawiam się, że on też źle skończy... Mógłby porzucić dotychczasowe zajęcie i wyjechać z Chiscą, ale wiadomo, że tego nie zrobi.
Szkoda Kariny, była przestępczynią, ale Miguel nie miał dla niej żadnej litości. Pozbył się jej bez mrugnięcia okiem a najgorsze jest to, że sam przyznał, iż z powodu jej śmierci nic nie czuje, co jest niepokojącym objawem. Dziwi mnie reakcja Adeli, która nawet tego nie skomentowała. Jej facet wydaje wyroki śmierci, zleca zabójstwo innej kobiety a ona to toleruje i nie ma z tym większego problemu. Niepojęte.

Sylwia94 napisał:
Howard postanowił zaatakować z innej strony i udowodnił, że fundacja Jin nie zapłaciła podatku. Należało to do obowiązków Leopolda, ale nie żyje. Jako że Adela jest twarzą fundacji, Howard wydał nakaz aresztowania dziewczyny. Adela trafiła do więzienia (dziwne, że najpierw nie do aresztu). Więźniarka z tej samej celi ją prowokowała, więc nie dziwię się, że się na nią rzuciła. Po tym incydencie, została zamknięta w karnej, ciemnej celi. Jednak nieoczekiwanie strażniczka ją stamtąd zabrała, kazała jej się wykąpać w prywatnej łazience i zaprowadziła do sali z przygotowanym jedzeniem. Był też liścik od Miguela. To on wszystko przygotował.


Aresztowanie Adeli było niezłym zaskoczeniem i zwrotem akcji. Kto by się spodziewał? Trąci absurdem, że od razu została wtrącona do więzienia, bo przez kilka dni powinna przebywać w areszcie. Myślałam, że scenarzyści zaserwują nam wątek z więźniarką znęcającą się nad protką, dominującą nad nią, ale Adela potrafiła się obronić, biła się jak zawodowiec.
Kiczowata była scena z kwiatami i kolacją od Miguela dla Adeli we więzieniu. Tylko jego tam brakowało do kompletu. Co to więzienie czy hotel?

Sylwia94 napisał:
Obroną Adeli zajął się kolega Miguela z hiszpańskim akcentem. Udało mu się przekonać sędziego do umowy między stronami, ku niezadowoleniu Howarda. Jednak aby Adela mogła wyjść na wolność potrzebne było 12 mln dolarów CZYSTYCH pieniędzy. Jak się okazało Miguel takich nie ma, ale o dziwo swoją pomoc zaproponowała Dora, której Lamberto zostawił majątek po firmie transportowej. Tak więc Dora pomogła Adeli. Nie jest to zbyt spójne z tą postacią. Próbowała przecież zabić dziewczynę w szpitalu... A tu tak miło ją powitała w domu.


Zgadzam się, że zachowanie Dory nie jest spójne z prowadzeniem jej postaci do tej pory. Ona przecież nie przepadała za Adelą, nawet chciała ją zabić a teraz sama wyciąga do niej pomocną dłoń i oferuje swoje pieniądze? Coś tu się nie klei. Zrobiła coś pożytecznego, ale to nie pasuje do jej postaci i motywów jakimi się kierowała. Powitanie Adeli w domu przez Dorę wypadło sztucznie.

Sylwia94 napisał:
Adela szybko więc wyszła z więzienia. Myślałam, że zacznie wątpić w związek z Miguelem czy coś. W końcu przez jego szemrane interesy trafiła za kratki. Jednak Adela jak zwykle wykazała się wyrozumiałością...


Adela szybko przeszła nad tymi wydarzeniami do porządku dziennego. Mnie bardziej zaskoczyła jej postawa, gdy dowiedziała się o śmierci Kariny i miała pewność, że to Miguel ją wyeliminował. Zrobiła poważną minę i to by było na tyle. Zero refleksji, pretensji. Stwierdziła, że wie na co się pisała i bierze Miguela takim jakim on jest. Nawet niepokoju nie wzbudziły u niej jego słowa, że po śmierci Kariny nic nie czuje a przecież powinny, bo to tak jakby zanikało jego człowieczeństwo i nie miał problemu z eliminowaniem niewygodnych dla niego ludzi.

Sylwia94 napisał:
Edna w tym samym momencie co aresztowanie Adeli zdobyła nakaz przeszukania biura Naga Company. Wszyscy byli zaskoczeni, Chudy, Kenia i Jorge nie zdążyli usunąć wszystkich plików. Sekretarka odeszła z firmy przestraszona, że będzie miała problemy. Wtedy sobie uświadomiłam, że przecież wszyscy pracownicy firmy zaangażowani w nielegalne rzeczy mogą skończyć w więzieniu. Ciekawa jestem, jak tym razem się wywinie Miguel. Niech mu się noga podwinie


Pewnie Miguelowi znowu nic nie udowodnią. W takim razie po co była ta cała akcja? Oby coś na niego znaleźli. Nie dziwię się, że sekretarka zrezygnowała z pracy, bardzo dobrze zrobiła!

Sylwia94 napisał:
Carmen wybaczyła Epigmeniowi po tym jak przysłał jej drogi naszyjnik To było do przewidzenia. Oboje są siebie warci.


Zgadzam się, oboje są siebie warci. Jacy milutcy byli dla siebie, z dzióbków sobie spijali. On wspaniałomyślnie wybaczył jej zdradę a ona jemu, że ją pobił. Idealne małżeństwo (do czasu!). Śmiać mi się z nich chciało. Najlepszy w tych scenach i tak był Tacho. Mój ulubiony villan w ED!

Sylwia94 napisał:
Peligros ukradł Carmen telefon, ale nikt nie przewidział, że żona Epigmenio wyśle komuś selfie. Podczas spotkania z mężem, Carmen poprosiła córkę o wysłanie zdjęcia, bo chciała pokazać Epigmeniowi Mayrę i wtedy ten się zorientowął, kim jest nowa przyjaciółka żony. Carmen była zła, że została oszukana i poprosiła męża, by pozbył się Adeli.
Carmen zadzwoniła do Adeli z prośbą, by ta przyjechała do jej domu. Adela niczego się nie spodziewała. Carmen zamknęła drzwi na klucz. Robi się ciekawie!


Adela igrała z ogniem i się przeliczyła. Carmen dzięki mężulkowi poznała się na niej i już wie z kim ma do czynienia. Prowadzi z nią niebezpieczną grę, jest żądna zemsty a pewna siebie Adela niczego nie podejrzewa. To jest brawura, kompletny brak ostrożności.

Sylwia94 napisał:
Do Jimeny przyszedł facet, który się do niej dobierał w laboratorium, a którego Miguel powstrzymał.


W następnym odcinku to właśnie kontynuacji tej sceny najbardziej nie mogłam się doczekać. Jimena znalazła się w ogromnym niebezpieczeństwie, Hans to psychol!

Sylwia94 napisał:
Został schwytany płatny morderca, który postrzelił Hectora. Wiadomo, że nic nie powie. Hector odwiedził go i zadawał pytania, ale bezskutecznie. Bandzior nie ma żadnych ludzkich odczuć, śmiał się, gdy Hector powiedział, że zwątpił w człowieczeństwo


Hector nie powinien był nawet go odwiedzać. Na co liczył? Było do przewidzenia, że płatny zabójca nie dostanie nagle wyrzutów sumienia i że nic nie powie na temat zleceniodawcy.

Sylwia94 napisał:
Szef Howarda był zadowolony z jego akcji i zdobycia 12 mln. Powiedział, że ten miał rację co do Miguela i dał mu zielone światło, by ścigał Garzę.


Łaskawca. Dopiero co krytykował Howarda a zmienił zdanie, gdy na konto wpłynęła ładna sumka. Ciekawi mnie kiedy Miguel zdecyduje się pogrążyć Howarda i skompromituje go w mediach udostępniając nagranie z jego zabaw po godzinach?

Sylwia94 napisał:
Kenia zaproponowała Jorge, by razem uciekli, ale ten powiedział, że nie może zostawić rodzeństwa.


Jorge chce wspierać Miguela, ale dla niego i Kenii w tej sytuacji najlepszy byłby wyjazd i odcięcie się od przestępczego świata, rozpoczęcie życia na nowo.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 19:02:43 09-09-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:53:24 09-09-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Dziwi mnie reakcja Adeli, która nawet tego nie skomentowała. Jej facet wydaje wyroki śmierci, zleca zabójstwo innej kobiety a ona to toleruje i nie ma z tym większego problemu. Niepojęte.

Lineczka napisał:
Adela szybko przeszła nad tymi wydarzeniami do porządku dziennego. Mnie bardziej zaskoczyła jej postawa, gdy dowiedziała się o śmierci Kariny i miała pewność, że to Miguel ją wyeliminował. Zrobiła poważną minę i to by było na tyle. Zero refleksji, pretensji. Stwierdziła, że wie na co się pisała i bierze Miguela takim jakim on jest. Nawet niepokoju nie wzbudziły u niej jego słowa, że po śmierci Kariny nic nie czuje a przecież powinny, bo to tak jakby zanikało jego człowieczeństwo i nie miał problemu z eliminowaniem niewygodnych dla niego ludzi.

Ja kompletnie nie rozumiem postawy Adeli. Jej facet zleca zabójstwo, a ona nie ma z tym żadnego problemu. Miguel coraz bardziej traci hamulce. Niczym się nie różni od pozostałych mafiozów, choć udaje, że jest inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:42:30 09-09-20    Temat postu:

Odcinek 33-34

Sylwia94 napisał:

Wizyta Adeli w domu Carmen nie skończyła się tak jak oczekiwałam. Liczyłam, że Adela zostanie porwana czy coś. A tymczasem Carmen przez telefon niby umówiła się na spotkanie z Epigmeniem i poszła na górę. Adela zrobiła zdjęcie adresu, po czym wróciła do domu i poinformowała o tym Ishira oraz Peligrosa. Mężczyźni obserwowali wskazane miejsce, gdy na miejscu pojawiła się Carmen i facet, który przebrał się na Epigmenia. Swoją drogą był bardzo podobny i w kapeluszu patrząc od tyłu niemalże klon Jednak na tym się wszystko skończyło. Carmen nie może się doczekać aż zemści się na Adeli.


Też liczyłam na inny przebieg spotkania Adeli z Carmen. Sądziłam, że protka wpadła w pułapkę i będzie jakaś akcja a tak naprawdę nic się nie działo. Epigmenio chciał poznał motywy kierujące Adelą i Miguelem, ale niczego nowego się nie dowiedział. Za to Carmen ku radości i satysfakcji męża jest żądna zemsty na Adeli. Czekam na otwartą konfrontację obu pań.
Podstawiony facet faktycznie bardzo podobny do Epigmenia, prawie jak brat bliźniak.

Sylwia94 napisał:
Miguel spotkał się z prawnikami, by obmyślić strategię. Poinformował Adelę, że fundacja będzie musiała zostać zamknięta ku jej protestom, gdyż placówka pomaga wielu kobietom.


Rozumiem argumenty Adeli, ale widzi, że Miguel ma sporo problemów na głowie a cały czas tylko gada o fundacji i ma do niego w tej kwestii pretensje. Co scena z nimi to był wałkowany jeden temat.

Sylwia94 napisał:
Edna najwyraźniej nic nie znalazła ciekawego w komputerach. Chudy mówił, że wszystko było dobrze zabezpieczone. Miguel postanowił pozwać prokurator i sędziego za bezpodstawny nakaz przeszukania oraz oskarżył Ednę o stosowanie nieczystych zagrywek.


Stoję po stronie Edny, lubię tę postać, jej stanowczość, charakter i profesjonalizm. Mam nadzieję, że przyskrzyni Epigmenia i znajdzie haka na Miguela. Oby dostała szczęśliwe zakończenie.
Tak swoją droga to Miguel na za dużo sobie pozwala. On niemal otwarcie groził Ednie.

Sylwia94 napisał:
Hans związał Jimenę i zmusił ją do powiedzenia w pracy, że jest chora. Potem kazał jej zadzwonić do chemika z Nepalu i sprowadzić go do Meksyku. O dziwo nikt specjalnie się nie przejął rzekomą chorobą Jimeny. Jedynie Chudy podejrzewał, że ta chce uciec. Chemik również bez żadnych pytań przyleciał do Meksyku. Hans torturami zmusił go do powiedzenia, jaka jest formuła efiliny. Przerażony chemik podał ją. Jednak człowiek Hansa, który stworzył ją w laboratorium zauważył, iż szczury umierają na rozległy krwotok. Hans uznał, że chemik go oszukał. Miał zabić jego oraz Jimenę, ale zostali uratowani przez Ishiro. Dobra zagrywka Jimeny, że podała po japońsku nazwę restauracji, która oznaczała niebezpieczeństwo


Świetna była akcja z Hansem i Jimeną. Sporo się działo, na te sceny wyczekiwałam z niecierpliwością. Szkoda mi było Jimeny, bo nawet nikt zbytnio nie zainteresował się jej nieobecnością w pracy i stanem zdrowia. Tak to jest jak się nie ma prawdziwych przyjaciół i osób na które można liczyć. Hans to psychol, dobrze że w ostatniej chwili zjawił się Ishiro i uratował Jimenę i Chemika. Wyeliminował drania. Jimena wykazała się sprytem i inteligencją powiadamiając szyfrem Ishiro o niebezpieczeństwie.

Sylwia94 napisał:
Chemik Miguela i Hansa mają razem przeprowadzić badania, jednak wszystko wskazuje na to, że efilina zabija ludzi. Teraz dwa pytania:
1. Czemu chemik Miguela czy autor efiliny tego nie odkryli, skoro chemik Hansa od razu się zorientował?
2. Czemu Miguel nie widzi lub nie chce widzieć, że efilina jest niebezpieczna? Wiedział dobrze, że Jesus dużo brał tej substancji.


1. Zadawałam sobie to samo pytanie i wydaje mi się, że ten poprzedni chemik mógł ukryć przed Miguelem prawdę, bo chciał w końcu odzyskać wolność i swoje życie. Pamiętajmy, że tuż przed śmiercią wyznał grożącemu mu bronią Hansowi, że efilina ma skutki uboczne, których nie dało się wyeliminować. To nie był ani blef ani przypadek tylko fakt. Na to wskazują obecne wydarzenia. Tak więc Chemik wiedział o niedoskonałości eilinny, ale nie powiedział o tym Miguelowi.

2. Druga opcja raczej wchodzi w grę. Miguel nie chce dopuścić do siebie myśli, że cała praca i jego plan nie wypaliły. Miał przecież dokonać wielkiej rzeczy, zrewolucjonizować świat narkotyków, zapisać się na kartach historii a tu nic z tego. Odsuwa więc od siebie tę myśl. Lada moment przyjdzie mu zmierzyć się z rzeczywistością.

Sylwia94 napisał:
Scena zgonu Jesusa podczas udzielania wywiadu była przerażająca. Nawet nie wiedziałam, że można dostać krwotoku z oczu Gubernator wypowiadał się pozytywnie o Teofilu jako kandydacie na prezydenta, ale to zajście wszystkich zszokowało. Teofilo zaczął bać się o swoją karierę. Tym bardziej, że w gazetach pojawiły się artykuły, że Jesus zmarł przez przedawkowanie efiliny. Artykuły ukazały się na rozkaz Epigmenio, który wysłał Tacha, by zmusił do napisania takiej informacji najważniejszych dziennikarzy. Jednak można powiedzieć, że tym razem Tacho i Epigmenio zrobili coś dobrego, bo wiele przerażonych osób na pewno odstawiło efilinę.


Scena śmierci gubernatora podczas wywiadu w TV mocna. Jak z jakiegoś horroru. Facet uzależnił się od efiliny i ignorował niepokojące sygnały ze strony swojego organizmu jak np. krew w nosa, objawy uzależnienia.
Wiadomo, że Epigmenio i Tacho mieli złe intencje i chcieli zdyskredytować efilinę w mediach, ale tak jak zauważyłaś przynajmniej przyczynili się do tego, że ludzie ze strachu postanowili odstawić efilinę.

Sylwia94 napisał:
Sekretarka Carlosa usłyszała, że ten umówił się z Epigmeniem. Powiedziała o tym Hectorowi. Ten wraz z Claudią poszli na miejsce spotkania i zrobili im zdjęcie. Prawie wpadli, gdy włączył się alarm w jednym z samochodów, ale o dziwo uciekli.
Hector opublikował informację, że Carlos współpracuje z Epigmeniem. Także wizerunek Carlosa na pewno znowu stracił, a Teofilo zyskał.
Wyjaśnienia Carlosa przed Edną mętne i kompletnie bez sensu.
Dobrze, że Hector wziął się w garść. Rozwaliło mnie, jak pstrykał zdjęcia Carlosowi


Trzeba przyznać, że sekretarka Carlosa wykazała się odwagą. Aż się bałam, że dziad przyłapie ją na podsłuchiwaniu rozmowy i skrzywdzi. Na szczęście tak się nie stało. Na marginesie to Carlos fatalnie ją traktuje, widać że ta nie jest w jego typie.
Sekretarka poinformowała Hectora o spotkaniu Carlosa z Epigmenio. Dobrze zrobiła. Hector i Claudia sporo ryzykowali pojawiając się na miejscu, ale było warto, bo Hector w końcu odżył, znowu przypominał siebie sprzed strzelaniny, odzyskał chęci do działania.
Bezcenna była mina Carlosa po opublikowaniu materiału przez Hectora. Jego tłumaczenia przed Edną to jaka kpina. Kto by mu w to uwierzył? Żenada! Edna nie ma dowodów przeciwko niemu, ale mam nadzieję, że prędzej niż później je znajdzie i drań wyląduje we więzieniu razem z jej mężem.
Mnie też rozbawiła scena z Hectorem pstrykającym fotki Carlosowi fleszem prosto w twarz. Komiczny widok.

Sylwia94 napisał:
Pojawiły się kolejne zgony: kobieta z Miami i jedna dziennikarka z Meksyku. Miała takie same objawy jak Jesus - krwotok z oczu, konwulsje, okropny widok Ciekawi mnie, kiedy następuje zgon. W sensie czy np. Claudii coś dalej grozi. Chyba nie skoro nie miała krwotoków z nosa Może musiałaby brać dłużej albo w większej dawce? W każdym razie zrobiło się niebezpiecznie, a substancja okazała się kolejnym zabójcą w niczym nie lepszym od np. kokainy. Z tym, że szkodziła "w ukryciu", bo niepokojące objawy (krwotoki z nosa) pojawiały się później, a w końcu niespodziewany zgon. Miguel może być z siebie dumny


Z tego co mówiła Edna i chemik od Hansa skutkami ubocznymi eiliny jest wykrwawianie się. Dochodzi do pęknięcia naczyń krwionośnych i człowiek umiera. Straszna śmierć. Po tych zgonach Miguel powinien wstrzymać produkcję eiliny, ale oczywiście tego nie zrobi. Mnie też ciekawi z czym wiąże się śmiertelność po efilinie. Czy z przedawkowaniem/uzależnieniem jak u gubernatora czy wpływ mają też inne czynniki. Claudia zażywała efilinę, ale chyba ni w nadmiarze, nie uzależniła się od niej. Oby tak było i oby dała sobie spokój z ttym specyfikiem.

Sylwia94 napisał:
Adela zaproponowała Jimenie, by zatrzymała się w domu Miguela Kobiety lepiej się dogadują, a Jimena odpuściła już sobie walkę o Miguela. Zresztą czy warto?


Adela pokazała klasę, super się zachowała wobec Jimeny i nawet mialy fajną scenę.

Sylwia94 napisał:
Edna była wściekła, że Epigmenio chodzi sobie po ulicach bezkarnie. Wyznaczyła nagrodę za jego głowę. Zrobiła też awanturę Gary'emu i drugiemu pracownikowi. Kazała Gary'emu skontaktować się z Kenią, by zdobyła poufne informacje. Ta poszła w nocy do biura, by włamać się do komputera Chudego, ale wątpię, by jej się udało.


Coś mi się wydaje, że dziwnym zbiegiem okoliczności za trzecim razem Kenia może trafić z hasłem i dobrać się do danych przechowywanych na komputerze. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Kenia cały czas czuje na sobie presję ze strony policji, do tego musi uważać na współpracowników i zacierać ślady działań podejmowanych przeciwko nim. Ciężko żyć w takim stresie. Powinna rzucić to wszystko i wyjechać, sama skoro Jorge nie chce albo najlepiej powiedzieć mu o wszystkim a wtedy on pewnie nadal by ją wspierał, chciał pomóc i może zgodziłby się w tych okolicznościach na wspólny wyjazd.

Sylwia94 napisał:
Jorge nie chce powiedzieć Miguelowi o tym, że Gary śledził Kenię.


Może Chudy powie Miguelowi? Dziwne, że wykazuje się lojalnością wobec Jorge i Kenii a nie wobec szefa. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa całego zespołu w tym przecież i jego samego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:31:24 09-09-20    Temat postu:

Odc. 35-36

Wyniki badań stwierdziły, że zgon nie nastąpiły na sam skutek zażywania efiliny. Wszyscy zmarli cierpieli na chorobę genetyczną (dziwne, że aż tyle osób), która przy braniu efiliny doprowadzała do krwotoku i zgonu. Teraz chemicy pracują nad ulepszeniem formuły.
Miguel zatrzymał produkcję na dwie dobry, co wywołało niezadowolenie wspólników, którzy mają gdzieś zgony, bo liczą się dla nich tylko zyski. Miguel niby okazał się inny, bo nie chce śmierci ludzi, ale jak dla mnie powinien przestać się bawić w cudotwórcę, bo substancja doskonała nie istnieje, a efilina zabiła już trochę osób, nieważne iż mieli tę chorobę genetyczną.

Dora na chwilę miała przebłysk dobroci wobec Adeli, ale znowu sądzy jad Tak naprawdę to co by nie zrobił Miguel to jej się to nie podoba. Narzekała na efilinę. Teraz narzeka na przerwanie produkcji. Miguel powiedział przy wszystkich, że Dora pracowała jako striptizerką Kobieta była wielce urażona, ale nikt nie poszedł jej pocieszyć

Hector poszedł do telewizji udzielić wywiadu na temat efiliny. Miguel był przeciwny, ale wolał, by dziennikarz przedstawił sprawę "łagodniej". Hector nie czuł się dobrze z tym, co powiedział. Powiedział tylko ludziom, by byli ostrożni.

Ludzie masowo chodzą do lekarza, ale jednocześnie zainteresowanie substancją nie maleje. Myślę, że jednak ta substancja uzależnia. Claudia sama się przyznała, że już nie umie funkcjonować bez efiliny.

Kenia włamała się do nowego komputera Chudego. Zgadła, że hasło to tablica rejestracyjna samochodu, którego zdjęcie Chudy nosi w portfelu. Mężczyzna postanowił sprawdzić telefony całego zespołu. Na telefonie Kenii znalazł zdjęcie samochodu, ale przemilczał sprawę. Poszedł za Kenią, gdy ta wyszła z biura i dotarł do skrzynek, gdzie dziewczyna zostawiała informacje Gary'emu. Następnie na miejscu pojawił się sam Gary. Rozwalił mnie Chudy, jak mówił cokolwiek portierowi, a ten robił wielkie oczy, bo nic nie rozumiał Chudy próbował przekonać Kenię, że jest jej przyjacielem, ale ta nic mu nie chciała powiedzieć. Ten poszedł więc z całą sprawą do Miguela. Jorge wpadł w szał i nie pozwalał oczerniać Kenii. Potem zadzwonił do niej i dał do zrozumienia, że musi uciekać. Gdy ta wychodziła z mieszkania, natknęła się na Ishiro...
Adela powiedziała Miguelowi, że nie może zabić Kenii, ale ten stwierdził, że dziewczyna naraziła wszystkich na więzienie albo nawet śmierć.

Edna ściągnęła kobietę, która chce schwytać Kenię ku niezadowoleniu Gary'ego. Prokurator zdała sobie sprawę, że jej pracownik zakochał się w Kenii. Gary dał dziewczynie ostatnią szansę, by dostarczyła pendriva.

Epigmenio ukrywa się w dżungli w Kolumbii razem z Carmen. Jeden ze strażników chciał wydać meksykańskiego mafioza, gdyż nagrodą za jego głowę jest pół miliona dolarów. Jednak Kolumbijczyk został nakryty przez Tacho, jak robił zdjęcia Epigmeniowi i Carmen. Oczywiście, przypłacił zdradę życiem.

Epigmenio pisał z Adelą jako Carmen i próbował wypytać się jej o efilinę. Zastanawia się, czemu dziewczyna Miguela zbliżyła się do jego żony, skoro ani nie próbowali go zabić (a raczej jego klona ) ani nie wydali go policji.

Wszyscy odwracają się od Carlosa. Musiał podać się do dymisji.

Edna słyszała rozmowę Mauricia z Carlosem. Zrozumiała, że jej mąż współpracuje z przestępcami i o wszystkim ich informował.

Chisca powiedziała Ishiro, że może być w ciąży. Ten był zachwycony, rozwalił mnie, jak powiedział o "małym Ishiro" Niestety, był to fałszywy alarm i Chisca nie jest w ciąży

Wszędzie trąbią o efilinie, a babcia Adeli dalej nie ma problemu, że jej wnuczka spotyka się z Miguelem

Ciekawe, co za przelewy robiła Jimena Ogólnie uważam, że Miguel był dla kobiety niesprawiedliwy, gdy ta prosiła go o radę, co ma zrobić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:36:17 09-09-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Lineczka napisał:
Dziwi mnie reakcja Adeli, która nawet tego nie skomentowała. Jej facet wydaje wyroki śmierci, zleca zabójstwo innej kobiety a ona to toleruje i nie ma z tym większego problemu. Niepojęte.

Lineczka napisał:
Adela szybko przeszła nad tymi wydarzeniami do porządku dziennego. Mnie bardziej zaskoczyła jej postawa, gdy dowiedziała się o śmierci Kariny i miała pewność, że to Miguel ją wyeliminował. Zrobiła poważną minę i to by było na tyle. Zero refleksji, pretensji. Stwierdziła, że wie na co się pisała i bierze Miguela takim jakim on jest. Nawet niepokoju nie wzbudziły u niej jego słowa, że po śmierci Kariny nic nie czuje a przecież powinny, bo to tak jakby zanikało jego człowieczeństwo i nie miał problemu z eliminowaniem niewygodnych dla niego ludzi.

Ja kompletnie nie rozumiem postawy Adeli. Jej facet zleca zabójstwo, a ona nie ma z tym żadnego problemu. Miguel coraz bardziej traci hamulce. Niczym się nie różni od pozostałych mafiozów, choć udaje, że jest inaczej.


Adela bardzo straciła w naszych oczach w 2 sezonie. Dziwne jest to że się nie przejmuje tym, że Miguel staje się takim zimnym wyrachowanym człowiekiem. Sądziłam że zrobi mu jakieś wyrzuty a ona nic a nic. Kocha go i tyle i ma wszystko gdzieś. Miguel tylko udaje że jest lepszy od innych...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:21:52 10-09-20    Temat postu:

Odcinki 35-36

Sylwia94 napisał:

Wyniki badań stwierdziły, że zgon nie nastąpiły na sam skutek zażywania efiliny. Wszyscy zmarli cierpieli na chorobę genetyczną (dziwne, że aż tyle osób), która przy braniu efiliny doprowadzała do krwotoku i zgonu. Teraz chemicy pracują nad ulepszeniem formuły.


Liczba ta obejmowała zgony z całego świata, osoby które zmarły po zażywaniu efiliny cierpiały na chorobę genetyczna związaną z krzepnięciem krwi a tych w tak szerokiej skali faktycznie mogło trochę być. To jest jeden problem a drugi jest taki, że efilina miała nie uzależniać a uzależnia, więc pod tym względem nie różni się niczym od innych narkotyków przez co negatywnie wpływa na jakość życia. Nie ma substancji idealnych a Miguel jakby nie przyjmuj tego do siebie.

Sylwia94 napisał:
Miguel zatrzymał produkcję na dwie doby, co wywołało niezadowolenie wspólników, którzy mają gdzieś zgony, bo liczą się dla nich tylko zyski. Miguel niby okazał się inny, bo nie chce śmierci ludzi, ale jak dla mnie powinien przestać się bawić w cudotwórcę, bo substancja doskonała nie istnieje, a efilina zabiła już trochę osób, nieważne iż mieli tę chorobę genetyczną.


Zgadzam się. Co z tego, że Miguel zatrzymał produkcję efiliny skoro nadal zamierza wypuścić ją na rynek po rzekomym ulepszeniu formuły? Z tego nic dobrego nie wyjdzie. Chemicy pracują pod presją i mogą popełnić błąd, poza tym jak już wspominałyśmy nie ma substancji idealnych a efilina uzależnia. Miguel ma się za pana i władcę, sam podjął decyzję i nawet nie zapytał wspólników o zdanie. Nie skonsultował się z nimi, postawił ich przed faktem. Wszyscy byli wkurzeni, nawet Japończyk się od niego odwrócił, ale tutaj prot sam jest sobie winien. Japoński mafiozo przypomniał Ishiro wobec kogo powinien pozostać lojalny. Ciekawi mnie czy Ishiro biorąc pod uwagę jego relację z Chiscą byłby w stanie na rozkaz wyeliminować Miguela albo zrobić coś przeciwko niemu.


Sylwia94 napisał:
Dora na chwilę miała przebłysk dobroci wobec Adeli, ale znowu sączy jad Tak naprawdę to co by nie zrobił Miguel to jej się to nie podoba. Narzekała na efilinę. Teraz narzeka na przerwanie produkcji. Miguel powiedział przy wszystkich, że Dora pracowała jako striptizerką Kobieta była wielce urażona, ale nikt nie poszedł jej pocieszyć


O tak, Dora nadal głównie irytuje. Cały czas się wymądrza, nic jej nie pasuje, wszystko krytykuje a poza pożyczeniem pieniędzy na kaucję dla Adeli i spłatę kary finansowej nie robi nic aby pomóc Miguelowi i poprawić sytuację rodziny. Wkurzające babsko. Nie było mi jej szkoda, gdy Miguel przy wszystkich ustawił ją do pionu i wypomniał jej, że była striptizerką (nieźle ). Może i było to chamskie z jego strony, ale każdy ma granice cierpliwości a Dora konsekwentnie je naruszała.

Sylwia94 napisał:
Hector poszedł do telewizji udzielić wywiadu na temat efiliny. Miguel był przeciwny, ale wolał, by dziennikarz przedstawił sprawę "łagodniej". Hector nie czuł się dobrze z tym, co powiedział. Powiedział tylko ludziom, by byli ostrożni.



Widać było, że Hectorowi ciąży znajomość z Miguelem. Podczas wywiadu zważał na słowa, nie chciał mu zaszkodzić. Uważam, że nie powinien oglądać się na Miguela tylko jasno i klarownie wyrażać swoje zdanie.

Sylwia94 napisał:
Kenia włamała się do nowego komputera Chudego. Zgadła, że hasło to tablica rejestracyjna samochodu, którego zdjęcie Chudy nosi w portfelu. Mężczyzna postanowił sprawdzić telefony całego zespołu. Na telefonie Kenii znalazł zdjęcie samochodu, ale przemilczał sprawę. Poszedł za Kenią, gdy ta wyszła z biura i dotarł do skrzynek, gdzie dziewczyna zostawiała informacje Gary'emu. Następnie na miejscu pojawił się sam Gary. Rozwalił mnie Chudy, jak mówił cokolwiek portierowi, a ten robił wielkie oczy, bo nic nie rozumiał Chudy próbował przekonać Kenię, że jest jej przyjacielem, ale ta nic mu nie chciała powiedzieć. Ten poszedł więc z całą sprawą do Miguela. Jorge wpadł w szał i nie pozwalał oczerniać Kenii. Potem zadzwonił do niej i dał do zrozumienia, że musi uciekać. Gdy ta wychodziła z mieszkania, natknęła się na Ishiro...
Adela powiedziała Miguelowi, że nie może zabić Kenii, ale ten stwierdził, że dziewczyna naraziła wszystkich na więzienie albo nawet śmierć.


Sytuacja Kenii mocno się skomplikowała. Jest na celowniku policji i Miguela. Ciekawe jak potoczą się jej losy. Chudy wykazał się lojalnością wobec Miguela i o wszystkim mu opowiedział uprzednio sprawdzając dowody świadczące przeciwko Kenii. Za to Jorge był lojalny wobec swojej dziewczyny i uprzedził ją, że jest w niebezpieczeństwie sugerując ucieczkę z której raczej nic nie będzie skoro na horyzoncie pojawił się Ishiro. Ciekawe co Miguel zrobi z Kenią. Jeśli wyda na nią wyrok śmierci i zleci Ishiro zabójstwo to już całkowicie się pogrąży! Kenia zdradziła i jego i cały zespół, ale miała ku temu swoje powody, nie zrobiła tego z zemsty czy dla kasy. To są okoliczności łagodzące. Poza tym tyle czau razem pracowali, zżyli się, Kenia to dziewczyna Jorge w które ten jest tak bardzo zakochany a Miguel miałby kazać ją zabić i nie zważać na uczucia brata? To bardzo źle by o nim świadczyło.


Sylwia94 napisał:
Edna ściągnęła kobietę, która chce schwytać Kenię ku niezadowoleniu Gary'ego. Prokurator zdała sobie sprawę, że jej pracownik zakochał się w Kenii. Gary dał dziewczynie ostatnią szansę, by dostarczyła pendriva.


Szkoda, że scenarzyści nie zaserwowali nam wątku miłosnego Kenii i Gary'ego. Mógłby być mega ciekawy. Między nimi jest napięcie, postać Gary'ego jest intrygująca. Lubię Jorge, ale to nudna postać i jego wątek miłosny z Kenią jakoś mnie nie zachwyca. Duet Kenii z Gary'm miałby większy potencjał.
Edna nie przebiera w środkach. Jakoś do tej pory nie przeszkadzało jej, że Kenia ma przestępczą przeszłość, bo ta była kretem i dawała jej informacje o Miguelu. Teraz nagle zmieniła zdanie i chce wywrzeć na niej większą presję. Nie do końca podobają mi się takie metody - albo idą na współpracę albo powinna była od razu ją aresztować.


Sylwia94 napisał:
Epigmenio ukrywa się w dżungli w Kolumbii razem z Carmen. Jeden ze strażników chciał wydać meksykańskiego mafioza, gdyż nagrodą za jego głowę jest pół miliona dolarów. Jednak Kolumbijczyk został nakryty przez Tacho, jak robił zdjęcia Epigmeniowi i Carmen. Oczywiście, przypłacił zdradę życiem.


Kolumbijski bandzior połasił się na kasę i skończył marnie. Tacho kolejny raz uratował Epigmenia. Tym razem to sam Epigmenio wykonał wyrok śmierci na zdrajcy, przyglądała się temu Carmen, ale nawet nie była tym mocno przerażona. Cały czas chce się mścić na Adeli.

Sylwia94 napisał:
Epigmenio pisał z Adelą jako Carmen i próbował wypytać się jej o efilinę. Zastanawia się, czemu dziewczyna Miguela zbliżyła się do jego żony, skoro ani nie próbowali go zabić (a raczej jego klona ) ani nie wydali go policji.


Brakowało tylko żeby Epigmenio zaczął wysyłać Adeli serduszka. Protce nie spodobał się kierunek jaki przybrała rozmowa, więc ją zakończyła, ale raczej nie nabrała podejrzeń, że rozmówcą nie była Carmen.


Sylwia94 napisał:
Wszyscy odwracają się od Carlosa. Musiał podać się do dymisji.


Pewnie to prezydent skłonił go do poddania się do dymisji. Bardzo dobrze dziadowi. Utrata stanowiska i władzy musi go boleć. Powinien wylądować za kratami za popełnione przestępstwa. Jego miejsce jest we więzieniu!


Sylwia94 napisał:
Edna słyszała rozmowę Mauricia z Carlosem. Zrozumiała, że jej mąż współpracuje z przestępcami i o wszystkim ich informował.


Nareszcie Edna poznała prawdę o mężulku. Lepsza bolesna prawda niż gorzkie kłamstwa i życie w iluzji. Szkoda mi jej było, ale Edna to silna, charakterna kobieta i z pewnością podniesie się po tym ciosie i z niego otrząśnie po czym przejdzie do działania. Liczę na to, że wyśle i Carlosa i Mauricia do więzienia!

Sylwia94 napisał:
Chisca powiedziała Ishiro, że może być w ciąży. Ten był zachwycony, rozwalił mnie, jak powiedział o "małym Ishiro" Niestety, był to fałszywy alarm i Chisca nie jest w ciąży


Szkoda, że Chisca nie jest w ciąży. Tak się cieszyli z Ishiro na myśl o dziecku. Cudowna scena, tekst Ishiro o małym Ishirito słodki. Zaskoczyła mnie jego reakcja. Prędzej bym obstawiała, że będzie potrzebował czasu aby przyjąć tę informację do wiadomości a on praktycznie od razu się ucieszył. Jednak ze względu na jego profesję obawiam się, że Chisca i Ishiro nie dostaną szczęśliwego zakończenia. Obstawiam, że on zginie, ale wcześniej Chisca zajdzie w ciąże.

Sylwia94 napisał:
Wszędzie trąbią o efilinie, a babcia Adeli dalej nie ma problemu, że jej wnuczka spotyka się z Miguelem


Babcia Adeli kreowana jest na wyluzowaną i nowoczesną, ale jak dla mnie to już przesada, że nie martwi się o wnuczkę, która przez związek z Miguelem weszła do świata przestępczego i nie jest bezpieczna.

Sylwia94 napisał:
Ciekawe, co za przelewy robiła Jimena Ogólnie uważam, że Miguel był dla kobiety niesprawiedliwy, gdy ta prosiła go o radę, co ma zrobić


Zgadzam się, Miguel niesprawiedliwie potraktował Jimenę, nadużył swojej władzy i stanowiska. Słabe to było.
Wydaje mi się, że zarówno Jimena jak i Trejo mają plan B, którym jest ucieczka z tonącego statku. Ona robiła podejrzane przelewy na konto na Kajmanach a on zdobył fałszywy paszport. Wychodzi na to, że oboje mają zamiar zwiać, gdy w firmie zrobi się gorąco i policja zdobędzie przeciwko nim dowody.


Miguel próbuje poradzić sobie z problemami w pojedynkę. Odtrąca Adelę, nie chce jej wsparcia, zamierza sam dać sobie radę. Ciężki typ i charakter, ciężki człowiek do życia.

8 odcinków do końca ED. Victor pewnie już się nie pojawi i wychodzi na to, że raczej nie był żadnym kretem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:35:27 10-09-20    Temat postu:

Victor był fajna postacią. Szkoda ze jego postaci praktycznie nie było w 2 sezonie..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:38:36 10-09-20    Temat postu:

Pewnie Victor już się nie pojawi wygląda na to, że był uczciwym facetem. Szkoda, że Adela wybrała Miguela
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Netflix Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50  Następny
Strona 46 z 50

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin