Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Madre solo hay dos/Córka innej matki - Netflix - 2020
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Netflix
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:31:35 31-01-22    Temat postu:

Giovanna. napisał:

Co do Mariany to jest strasznie irytująca. Zachowuje się jakby była pępkiem świata i każdy powinien być na jej skinienie.


Mariana to najbardziej irytująca postać w telce. Nie przepadam za tak przejaskrawionymi bohaterkami.

Giovanna. napisał:
Podoba mi się wątek salonu piękności dla mężczyzn. Ciekawe czy coś będzie pomiędzy Tere a Victorem. Mieli słaby początek, ale teraz całkiem nieźle się dogadują.


Obstawiam, że tę dwójkę połączy coś więcej niż współpraca. Pasują do siebie.

Giovanna. napisał:
Po końcowce trzeciego odcinka widać, że będzie więcej Any i Mariany razem. Mam nadzieję, że ta druga wreszcie przestanie zachowywać jak rozkapryszone dziecko i na nowo zaczną się ze sobą dogadywać.


Jak nie przepadam za Marianą tak trzeba jej oddać, że jako pierwsza wyciągnęła rękę na zgodę a to Ana nie chciała się pogodzić. Jestem po 3 odcinku i myślę, że w kolejnym panie dojdą do porozumienia. Nie będą przecież drzeć kotów przez cały sezon.

Dulcecitaaaa napisał:

no i na 3 odcinku skonczylam ostatnio, więc jesli to nie problem, mogę do was dołączyć od 4 odcinka?


Oczywiście, zapraszamy. Miałyśmy oglądać po 2 odcinki dziennie, ale ja biorę się już za 4 tak się wciągnęłam.

Dulcecitaaaa napisał:
Regina jak dla mnie to była gwiazdą tego odcinka skradła show już od poczatku


Regina kradnie show, widać że dziecko dobrze czuje się na planie. Valentiny tak często nie pokazują.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Giovanna.
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 24 Paź 2021
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:54:06 31-01-22    Temat postu:

Ja już jestem po czwartym odcinku.

Bardzo się cieszę, że Ana i Mariana przeprosiły się i wyjaśniły całą sytuację. Mariana powiedziała, że ją podziwia, ale to nie znaczy że ją kocha i może już nie będą poruszać wątku miłości do Any.

Szczerze to jakoś nie widzę powrotu Any i Juna Carlosa. Patrząc na poprzednie odcinki to na co dzień niezbyt się dogadywali i jakoś wątpię, żeby to wszystko zaczęło nagle się odmieniać. Na pewno nie za sprawą seksu po pijaku. JC też strasznie egoistyczne zachowuje się nie pozwalając Victorowi prowadzić interesów z Teresą. Już sama nie wiem o co mu chodzi.

Tak samo ciągle widać jakieś napięcie między Marianą a Pablem. Mam wrażenie, że on nadal coś do niej czuje. Szkoda mi było Cynthii, bo widać jej na nim zależy. Aż z tego wszystkiego zrezygnowała z pracy, by pracować z Aną i pewnie być daleko od Pabla.

Bardzo podobały mi się sceny Ceci z Marianą i Aną. Rzeczywiście fajne są te wątki dzieci. Trochę szkoda, że jest tak mało Rodrigo, bo było z nim już kilka zabawnych akcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:36:44 01-02-22    Temat postu:

Po 5 odcinku:

Niesamowicie męcząca była Mariana z odmawianiem zapisania Reginy do żłobka i testowaniem placówek. Niczym matka kwoka. To w niej i tylko w niej leżał problem. Rozumiem, że matce ciężko oddać takie maleństwo do żłobka i rozstać się z nim na kilka godzin, ale nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. Trzeba było znaleźć kompromis a oboje z Pablo nie wyrabiali z łączeniem całodobowej opieki nad dzieckiem z pracą. Nie ma też co przenosić odpowiedzialności na babcie, bo te mają swoje życia, zajęcia i plany. Żałosne było zachowanie Mariany, gdy naskoczyła na przedszkolankę, że ta nie zareagowała, gdy inne dziecko pociągnęło Reginę za włosy. Dziewczynka nawet nie zapłakała a ona na siłę zrobiła z tego problem wielkiej wagi. Dobrze, że się później ogarnęła. Nie podobało mi się też zachowanie Mariany w firmie na spotkaniu z klientką, gdy co rusz podważała słowa Any przez co prezentacja wypadła fatalnie. W tej sprawie w sumie obie zawaliły, bo powinny przedyskutować temat wcześniej i znaleźć kompromis.

Z Juana Carlosa taki tatuś roku, że kilkumiesięcznej córce nie potrafi nawet pampersa zmienić. Gdzie był do tej pory? Velentina komiczne miny robiła.
Juan Carlos i Pablo mają fajną relację. Dwóch wspierających się tatuśków, męska przyjaźń. JC zyskuje przy Pablo. Podobały mi się też sceny Juana Carlosa z Cecilią.

Ana i Mariana w końcu się pogodziły. Świetna była ich scena w łazience, gdy sobie wszystko wyjaśniły. Scenarzyści nie uwikłali je w wątek homoseksualny i bardzo dobrze. Byłoby to zrobione na siłę. Magia tego serialu tkwi m.in. w ich przyjaźni.

Podobały mi się sceny Mariany i Any z Cecilia. Dziewczyna ślicznie wyglądała w obu sukienkach. Pasują do siebie z Dario, tworzą ładną parę, chłopak wydaje się ok, oby jej nie skrzywdził.

Ana i Juan Carlos spędzili ze sobą noc. Można powiedzieć, że poniósł ich melanż. Jestem na nie, wolałabym aby do siebie nie wracali. Jakoś ich razem nie widzę. Niech zachowają dobre relacje ze względu na dzieci i te ponad 20 spędzonych wspólnie lat.
Rewelacyjna była scena flirtu Any z Ferranem. Ogień, cóż za chemia! Szkoda, że to typ babiarza i że kręci z Marianą, w ogóle mi do siebie nie pasują. Ana już wie co w trawie piszczy. Jak się będzie przystawiał do obu to powinny dać mu nauczkę.
Matias Navoa prezentuje się w tej produkcji rewelacyjnie, HOT.

Szkoda mi było Cynthii, gdy Pablo nie zaprosił jej na bal wcześniej dając jej nadzieję. Pogubił się chłopak. Wydaje mi się, że on cały czas czuje coś do Mariany a ona zachowuje się jak pies ogrodnika - nie chce z nim być, ale nie chce też aby on sobie kogoś znalazł. Powinni oboje pójść na przód i dać sobie szansę na szczęście. Mariany z Ferranem nie widzę za to Pablowi kibicuję z Cynthią i oby on jej nie skrzywdził.

Świetna była scena z Rodrigo tańczącym z babcią do piosenki i układu z wesela rodziców. Bardzo dobrze, że zerwał z rozkapryszoną Palomą, co za egoistka. Okropne dziewuszysko uważające się za ósmy cud świata tylko niby na jakiej podstawie?

Lubię duet Teresy i Victora, jest między nimi chemia i sporo ich łączy. Obojgu rodzina podcina skrzydła, nie wierzy w nich. Czekam na wybuch namiętności między nimi a to jest raczej nieuniknione.

Sceny Manolo z Aną genialne. Aż żal, że za wiele sposobności do spotkań nie będą mieli po tym jak zmieniła pracę. Manolo to świetna postać, powinno być go więcej!


Super mi się ogląda drugi sezon, jutro powinnam go skończyć.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 0:45:35 01-02-22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2225
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:43:49 01-02-22    Temat postu:

Wow to ty już do 5 odcinka doleciałaś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:46:07 01-02-22    Temat postu:

Tak, za chwilę zabieram się za 6.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2225
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:49:56 01-02-22    Temat postu:

Ja jutro zabieram się za 4 i może jeszcze 5 jak będę miała wystarczająco czasu, no chyba że wciagnę się to wtedy będę musiała zarwać noc ale w sumie odcinki nie są jakieś długie, no ale zobaczę jutro

A tak w ogóle to oglądasz z lektorem czy w oryginale?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:51:39 01-02-22    Temat postu:

Odcinki trwają niecałe 35 minut (przesuwam entradę i napisy końcowe). Oglądam z napisami.

Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 12:34:33 01-02-22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Giovanna.
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 24 Paź 2021
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:46:02 01-02-22    Temat postu:

Mnie też mocno wciągnęło i już skończyłam cały sezon.

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Ferran. Myślałam, że okaże się kobieciarzem, grającym na dwa fronty, a tu wyszedł na najpożądniejszego faceta w serialu. Widać, że bardzo poważnie traktuje Marianę i zaangażował się w ten związek. Złapał fajny kontakt z Regi. No i Matias świetnie tu wygląda

Na plus też relacja Tere z Victorem. Jaka chemia między tą dwójką Rewelacyjne sceny na wyjeździe. Podobało mi się jak przyszedł do salonu z serenadą. Victor to taki wieczny kawaler, który pod wpływem Teresy zaczyna wreszcie dojrzewać do stałego związku. Jestem ciekawa jego reakcji na ciążę. Mam nadzieję, że nie zachowa się jak dupek.

A jak już mówimy o dupkach to nie można nie wspomnieć o Juanie Carlosie i niestety Pablo. Nie wiem po co oni odwalają te akcje z pozwami. Zamiast dogadać się jak dorośli to zachowują się jak małe dzieci walczące o zabawki. Nawet zdają sobie z tego sprawę, a i tak tkwią w tym dalej.

No i ta końcówka. Serio? To jest tak głupie. Chyba z tej całej sytuacji najbardziej mi żal Ferrana, który sądząc po minie nic o tym nie wiedział. A jeszcze niedawno wyznał, że ją kocha. I jeszcze głupsze jest to, że Ana i Mariana udają parę, a przecież każdy widział w biurze, że Mariana jest w związku z mężczyzną, więc jaki to ma sens? Raczej w takiej sytuacji to wychodzi na hipokrytkę, która gra na dwa fronty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:23:18 02-02-22    Temat postu:

Lineczka napisał:
Odcinek 1

Ana na szczęście nie ma raka. Uff. Wychodzi na to, że od chrzcin nie minęło wiele czasu, więc nic dziwnego, że nie uporała się ze zdradą męża i zatajeniem prawdy przez Marianę. Widać, że Ana tęskni za Reginą jednak pozostaje nieugięta i nie zamierza pogodzić się z przyjaciółką. Przegięła z propozycją zapłacenia Marianie za oddanie jej Reginy do adopcji. Z desperacji pojechała po bandzie.

Teresa jest bezczelna. Nie powinna przychodzić do domu Any i pokazywać jej się na oczy po tym co zrobiła.

Juan Carlos jest żałosny. Mam nadzieję, że Ana do niego nie wróci.

Drażni mnie Mariana, jej sposób bycia. To ogromna egoistka i hipokrytka. Klasyczny przykład psa ogrodnika. Odrzuciła Pabla, ale krzywo się patrzyła na dziewczynę z która ten się spotyka, traktowała ją z góry a później udawała wielce zaskoczoną, gdy się rozstali. O przygodę Eleny z przypadkową dziewczyną też wydawała się zazdrosna. Czego ona chce? Chyba sama nie wie, totalnie się pogubiła. Irytuje mnie też zmanierowana gra Pauliny i jej specyficzna mimika.

Szkoda, że Pablo i asystentka Any rozstali się, tworzyli fajny duet.

Dziewczynki słodziaki. Regina jest niezwykle podobna do "rodziców", świetnie dobrali do nich dziecko.

Najśmieszniejsza była scena z początku odcinka ze snem Any z Reginą palącą skręta i mającą tatuaże. Fajna była też akcja w restauracji z dziećmi śledzącymi Anę i JC z ogonem w postaci babci. Zdjęcia z Reginą, które Mariana kazała wysłać Anie śmieszne, ale gdyby ta była złośliwa to mogłaby je wykorzystać przeciwko niej i dostarczyć do odpowiednika naszego OPS czy sądu.

Ludwika wygląda zjawiskowo, świetnie ją ubierają, błyszczy na ekranie.

Nadal mam nadzieję, że scenarzyści nie zaserwują nam w tym drugim sezonie wątku homoseksualnego z Aną i Marianą.


Odc. 1

Też mnie cieszy, że Ana jednak nie ma raka, bo wszystko wskazuje na to, że mówiła prawdę.

Ana nie potrafi wybaczyć mężowi i nie ma co się dziwić. Nie wiem, na co on liczy. Tak samo rozumiem, że nie chce przyjaźnić się znów z Marianą po tym, jak ta zataiła przed nią prawdę.
Widać, że Ana tęskni i martwi się o Reginę, dlatego poprosiła Cynthię o zrobienie zdjęć mieszkania Pabla. Mariana była tym oburzona, ale przecież sama zostawiła kamerę w domu Any.
Rozwaliły mnie te pozowane zdjęcia z dmuchaną lalką i butelkami Ana była przerażona tym widokiem. Aż dziw, że tego nigdzie nie zgłosiła. Zamiast tego zaproponowała Marianie pieniądze w zamian za córkę. To było przegięcie, ale w sumie po tym co zobaczyła była pewnie zdesperowana Oprócz tego rozwalił mnie też sen Any z początku odcinka z Reginą z tatuażem i palącą marihuanę

Nie wiem, po co Teresa przychodziła do domu Any. Liczyła, że biorąc na siebie całą winę coś zmieni?

Mariana ogólnie jest irytująca Nie wie, czego chce. Zachowuje się jakby była zazdrosna o Pabla i o Elenę, że ci mieli po niej jakieś związki. Co ją to obchodzi. Szkoda, że przez nią Pablo i Cynthia się rozstali. I też nie leży mi gra i miny Pauliny.

Dobra była akcja w kawiarni, gdy Ceci przysiadła się do przypadkowego chłopaka i potem całe to zamieszanie Mam nadzieję, że chłopak jeszcze się pojawi.

Zgadzam się co do świetnego wyglądu Ludwiki. Klasa sama w sobie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:38:27 02-02-22    Temat postu:

Ja również jestem zachwycona Ludwiką w tym serialu. Zdecydowanie najlepsza postać, Ludwika wygląda rewelacyjnie, jest świetnie ubrana i do tego świetnie gra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:10 03-02-22    Temat postu:

Po 8 odcinku - FINALE:

Początkowe odcinki mi się podobały i oglądałam je z przyjemnością, ale ostatnie trochę mnie wynudziły i pozostał po nich spory niedosyt.

W tym sezonie nr jeden był dla mnie Victor i jego wątek z Teresą. Nie spodziewałabym się po tym duecie tak wielkiej chemii. Z niecierpliwością czekałam na ich wspólne sceny, byli niczym mieszanka wybuchowa. Dwa mocne charaktery, do tego niesamowite napięcie wytworzyli między sobą. Świetne były sceny z ich wyjazdu do SPA. Iskry leciały z ekranu, gdy nakładali sobie maseczki błotne czy co to tam było. Podobała mi się też scena z serenadą w salonie kosmetycznym. Okazało się, że Teresa jest w ciąży. Mam nadzieję, że z tego powodu nie będzie dram. Mieli inne plany, ale te zawsze można zmienić. Oby oboje stanęli na wysokości zadania i sprostali wyzwaniu.

Myślałam, że Ferran okaże się babiarzem skaczącym z kwiatka na kwiatek, więc zaskoczyło mnie, że zakochał się w Marianie i był jej wierny. Zaangażował się w tę relację, chciał poznać jej córkę. Wszystko wskazuje na to, że traktuje ich związek poważnie, jednak mam mimo wszystko wątpliwości wobec niego. Coś mi w nim nie leży. Relacja Mariany i Ferrana nie zachwyciła mnie, o wiele większe emocje wzbudziła we mnie jedna scena z nim i Aną z rzutkami. Tam był ogień! Nie leży mi postać Mariany i gra Pauliny. Po stokroć wolałabym romans Ferrana z Aną albo Any z Manolo.

Rozczarował mnie w tym sezonie Pablo. Liczyłam na fajny miłosny wątek z nim i z Cynthią a czuję ogromny niedosyt. Z jego strony nie widzę większego uczucia i zaangażowania. Wydaje mi się, że Pablo cały czas nie może wyleczyć się z Mariany. Z Cynthią jest z braku laku, wygody, sympatii i przyzwyczajenia. Szkoda jej.

Wątek z konfliktem Any i Juana Carlosa oraz Mariany i Pablo nudny i męczący. Cała czwórka nie zachowuje się jak dorośli ludzie. Zamiast dogadać się w kluczowych kwestiach czyli sprawowaniu opieki nad dziećmi i podziale majątku oni kłócą się ze sobą jakby mieli naście lat i robią sobie na złość. Bardzo słabe. Największym rozczarowaniem jest zakończenie II sezonu z Marianą i Aną udającymi lesbijki i namiętnie całującymi się w miejscu publicznym przed tłumem ludzi. Żenada. Znowu musieli pójść scenarzyści w wątek homoseksualny między głównymi bohaterkami (nawet udawany)? Po co? Odgrzewany kotlet, kręcenie się wokół tego samego tematu. Porażka! Oczywiście obie panie musiały odstawić pokazówę z pocałunkiem, brakowało tylko żeby zaczęły uprawiać udawany seks. Żenujący kierunek obrali scenarzyści na sam koniec sezonu. Dwie dorosłe kobiety zamiast stawić czoło problemom wolą odstawiać szopkę i narażać swoje dzieci na przykre konsekwencje, bo ważniejsze są dla nich majątki i postawienie na swoim. Pablo i Juan Carlos przegięli z pozwami, ale Ana z Marianą poszły całkiem po bandzie i pozostawiły większy niesmak. Po minie Ferrana wnoszę, że nie został powiadomiony o planach swojej dziewczyny. Bardzo dojrzałe ze strony Mariany. Tak w ogóle to w pewnym stopniu nie dziwię się Pablo i jego oburzeniu. Mariana to egoistka. Zamiast podzielić się z nim uczciwie opieką nad dzieckiem to zażądała spędzenia całych świąt z Reginą. Nie mogła się z nim jakoś podzielić? Wigilię mogli spędzić wszyscy razem, pierwszy dzień świąt Regina z matką, drugi z ojcem i byłoby ok, sprawiedliwe. To nie, ona żąda świąt i koniec. Nie dziwię się też, że Pablo ma problem z Ferranem. Mariana sama nie wie czego chce, co rusz zmienia obiekty zainteresowań: Pablo - Elena - Pablo - Ana - Ferrat - Ana (udawane). Niepoważna jest i nieodpowiedzialna. Poza tym Pablo jako ojciec poczuł się zagrożony. Ferran intencje miał dobre, ale Regina ma już ojca i to Pablo chce z nią spędzać jak najwięcej czasu, pokazywać świat, uczyć ją nowych rzeczy, zabierać na wycieczki. Mariana tak jakby w ogóle się z nim nie liczyła w tych kwestiach, nie dopuszczała do siebie jego racji i bagatelizowała problem. Ciekawe jak ona by postąpiła gdyby była na jego miejscu.

Wątek Cecili ok, chociaż przez chwile myślałam, że ten jej chłopak ma wobec niej niecne intencje. Rodriga było za mało. Ubolewam też nad brakiem Manolo w tych ostatnich odcinkach. Świetna postać, jego starcia z Aną to mistrzostwo.

Gwiazdą sezonu była Regina. Słodziak, kamera pokochała to dziecko.

Znowu mam spore wątpliwości co scenarzyści wymyślą w III sezonie. Jak sobie pomyślę o farsie Any i Mariany to odechciewa się oglądać. Serial ma super klimat, lekkość, humor, świetną obsadę, ale scenariusz pozostawia sporo do życzenia pod względem prowadzenia wątku głównych bohaterek. Może się jeszcze okaże, że z tego udawania narodzi się między nimi uczucie i zwiążą się na poważnie?
Podsumowując - odcinki pochłonęłam, ale dwa ostatnie zmęczyły mnie i rozczarowały. Serial i II sezon polecam jednak nie zachwycam się nim przez mankamenty o których wspominałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:04:13 03-02-22    Temat postu:

Odc. 2-4

Dalej irytuje Mariana... Najpierw odrzuciła pomoc oferowaną jej przez matkę i babcię, zrzuciła wszystko na barki Pabla i Eleny. Potem miała pretensje do Eleny, że ta zadzwoniła po pomoc do Teresy, gdy nie umiała poradzić sobie z Reginą, a na Pabla była zła, że zgodził się przywozić Anie córkę w zamian za pomoc w zdobyciu pracy. Pablowi zależało na pracy, chce utrzymać rodzinę, więc fochy Mariany były nie na miejscu. Natomiast Elena nie ma żadnych zobowiązań wobec niej.
Mariana na rozmowie o pracę to była jakaś kpina. Kto przyprowadza ze sobą dziecko? Chyba nie liczyła na pozytywną odpowiedź. Tym bardziej, że Regina rozbiła wazon i narobiła do pieluszki w obecności rekrutera
Potem Mariana postanowiła pracować jako dostawca jedzenia. Nieodpowiedzialne było zabieranie ze sobą malutkiej Reginy na rower. Rozwaliło mnie jednak, jak mała zjadła część ciasta
Po kłótni z Eleną i Pablem, Mariana z podkulonym ogonem poszła do matki i babci. Ale wyglądało to tak, jakby nie miała po prostu innej opcji
Pablo wyprowadził się z mieszkania i nie dziwię mu się, bo kto by wytrzymał te szaleństwa Mariany.
Ale to nie koniec. Zachowanie Mariany podczas wybierania żłobka było równie żałosne. Żaden jej się nie podobał, pracownicy zadawała pytania niczym na rozmowie o pracę. A szczytem było, jak zabrała Reginę i wyszła obrażona, gdy inne dziecko ją lekko pociągnęło za włosy Dobrze, że w końcu poszła jednak po rozum do głowy.

Lubię Cynthię i szkoda, że Pablo się od niej zdystansował, gdy ta wyznała mu, że coś do niego czuje Liczyłam, że będą razem. Ale mam wrażenie, że Pablowi Mariana wciąż nie jest obojętna

Ceci spotkała ponownie chłopaka poznanego w kawiarni. Okazało się, że jest gamerem. Dziewczyna postanowiła mu zaimponować i namówiła ojca na kupno całego asortymentu dla gracza W końcu jednak Ceci przyznała się, że wcale nie umie grać, a poznany chłopak powiedział, że ją nauczy
Rozwaliła mnie impreza u Juana Carlosa Przynajmniej fotele i konsole się przydały

Ceci na początku była cięta na ojca po tym, gdy wyszła na jaw jego zdrada. Gdy usłyszała jednak, że Ana również miała przelotną przygodę, postanowiła zamieszkać u JC. Kolejne rozczarowanie ją jednak spotkało, gdy przed domem ojca ona i Ana natknęły się na Teresę. Obie stwierdziły, że JC dalej ma z nią romans, ale akurat Teresa przyjechała tam z Victorem, do którego ostatnio bardzo się zbliżyła.

JC wciąż chce odzyskać żonę. Ta była nieustępliwa, ale ku mojemu zaskoczeniu uległa mężowi na balu Ceci

Dobre były docinki słowne między Aną a Manolo

Ana i Mariana pokłóciły się o wizję dotyczącą aplikacji przy potencjalnej inwestorce, przez co prezentacja wyszła fatalnie. Ana miała rację, że Mariana powinna patrzeć, na czym zarobi, bo musi utrzymać córkę, ale z drugiej strony Mariana miała rację broniąc swoich idei. Ostatecznie Ana przeprosiła Marianę i w końcu się pogodziły.

JC niby tak się stara, by odzyskać rodzinę, dzieci, a o najmłodszym zapomniał. Raz zabrał Valentinę i nawet nie umiał jej przewinąć. Ogólnie tą dziewczynkę mało pokazują, za to Reginę ciągle. Regina jest urocza z tymi swoimi bujnymi włosami i minkami

Ludwika pięknie wyglądała na kongresie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:12:19 07-02-22    Temat postu:

Odc. 5-8 FIN

Skończyłam drugi sezon, ale o wiele bardziej podobał mi się pierwszy, gdzie było więcej Reginy i Valentiny, więcej humoru. W tym wszystko się kręciło wokół kłótni Any z JC oraz Mariany z Pablem.
Jak dla mnie każdy z tej czwórki zachowywał się dziecinnie i zamiast pomyśleć o KOMPROMISIE i rozwiązaniach dobrych dla DZIECI to każdy chciał tylko utrzeć nosa drugiej stronie. JC i Pablo oczywiście przesadzili z pozwami i wywlekaniem różnych spraw, byle ukazać Anę i Marianę w złym świetle. Ale z drugiej strony co one zrobiły na sam koniec? Publicznie powiedziały, że są ze sobą w związku i zaczęły się całować. Jak w tej sytuacji mieli się poczuć Ceci i Rodrigo, Ferran? Wszystko byle tylko postawić na swoim.
Z całej tej czwórki w sumie najbardziej rozumiałam Pabla. Miał obawy co do nowego chłopaka Mariany. Kobieta też tak nalegała na zabranie Reginy na całe święta i obrażała rodzinę Pabla. Skoro nie jest wierząca to co jej zależało, czy będzie miała córkę na święta, a poza tym zawsze można było wymyślić jakiś kompromis i np. podzielić się po równo. Poza tym nie dziwię się, że Pablo czuł dyskomfort, że inny facet zabierze jego córkę na plażę. Jego nie było stać na takie rzeczy, a ten wyskakuje z takimi propozycjami po kilku dniach znajomości z Marianą. Ogólnie Ferran wydał się w porządku. Na początku sądziłam, że ulegnie Anie, gdy przyjął zaproszenie na kolację w jej domu. Jednak gdy powiedział o tym szczerze Marianie, a potem starał się zbliżyć do jej córki, zmieniłam o nim zdanie. Chyba rzeczywiście trakuje poważnie ten związek.

Cecilia zorganizowała romantyczny pierwszy raz dla siebie i Daria. Pomogła jej Mariana uważając, że o wszystkim wie Ana. Jednak gdy okazało się, że nie, Ana zażądała od Mariany zabrania siebie do córki. Uważam, że przesadziła. Ceci jest pełnoletnia i jeśli nie chciała powiedzieć o niczym matce, to jej sprawa.

Mało było Rodrigo. Ale dobrze, że zerwał z tamtą Palomą, bo cały czas go źle traktowała.

O dziwo wątek Teresy i Victora okazał się interesujący, a kobieta przestała mnie irytować. Od początku jej objawów podejrzewałam, że zaszła w ciążę.

Najbardziej było mi szkoda Cynthii, bo Pablo wiecznie nie wiedział czego chce, tylko ją ranił i rozczarowywał Raz wydawał się zdecydowany, by z nią być, a za chwilę zachowywał się jakby Mariana nie była mu obojętna. Powinien raz na zawsze się zdecydować i dać Cynthii należne miejsce! A nie że kobieta ciągle się czuła jak piąte koło u wozu

Boję się kolejnego sezonu i tego, że scenarzyści są zdolni do zrobienia z Mariany i Any prawdziwej pary, a tego nie zniosę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:23:20 07-02-22    Temat postu:

ja dopiero skończyłam 5 odcinek i jak narazie stwierdzam, że w pierwszym sezonie było o wiele więcej humoru, o wiele lepiej mi się oglądało
W tym sezonie irytuje mnie Mariana i brakuje mi uroczych scenek z Reginą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27548
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:24:19 07-02-22    Temat postu:

Reginy jest sporo za to Valentiny jak na lekarstwo.

Mnie się też pierwszy sezon bardziej podobał, finał był ciekawszy i o wiele bardziej emocjonujący.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Netflix Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin