Telenowele

Mel · Wysłany: 16:47:46 16-08-19 Temat postu:

Premiera drugiego sezonu 18 października.

Nowa entrada: https://www.youtube.com/watch?v=Mj057zjePVw

Plakat:

Renzo · Wysłany: 13:29:21 17-08-19 Temat postu:

Z jednej strony cieszę się na drugi sezon, ale mam też obawy. Mam nadzieję, że scenariusz wynagrodzi mi brak Veroniki Castro w obsadzie

Hombree · Wysłany: 11:21:44 21-10-19 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 14:01:39 30-12-19 Temat postu:

Liam · Wysłany: 23:54:18 02-01-20 Temat postu:

Dodałem do listy na Netflixsie i zabieram się za oglądanie

Renzo · Wysłany: 18:56:50 17-03-20 Temat postu:

Premiera trzeciej ostatniej temporady 22 kwietnia

Renzo · Wysłany: 20:00:25 16-04-20 Temat postu:

Premiera 3. sezonu tuż tuż

Ciekaw jestem perypetii młodej Virginii i Ernesto

Liam · Wysłany: 14:53:57 18-04-20 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 15:06:56 18-04-20 Temat postu:

Liam · Wysłany: 1:22:30 20-04-20 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 2:57:13 20-04-20 Temat postu:

Liam · Wysłany: 15:02:55 20-04-20 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 20:45:13 20-04-20 Temat postu:

Renzo · Wysłany: 22:38:10 04-05-20 Temat postu:

Trzecia temporada już za mną, a co za tym idzie pożegnałem serial

Jak już wcześniej pisałem jest mi przykro, ponieważ bardzo polubiłem bohaterów oraz ich perypetie i z niecierpliwością czekałem na kolejne odcinki, ale na dobrą sprawę dalsze przedłużanie mogło zaszkodzić serialowi.
Swoją opinię podzielę między czas przeszły i teraźniejszy.

Jestem pod ogromnym wrażeniem doboru młodszej obsady pod głównych bohaterów - Isabel Burr to niemal młodsza kopia Veroniki Castro! Charakteryzacja, głos! Genialnie wypadła w roli Virginii! Podobnie Tiago Correa, czyli serialowy Ernesto - skóra zdjęta żywcem z Arturo Riosa i nieco odświeżona! Ximena Sariñana jako młoda Carmelita była przeurocza i niewinna, och skradła moje serduszko. Scena, gdy wraz z Paz Vegą śpiewa za utraconą miłością Ernesto, och boże! Zabójcze oblicze Victorii, historia Pato i jego nieszczęśliwej i zakazanej miłości, która okazała się dla niego tragiczna w skutkach, a tym samym skazała Silvię "Chivę" na wieloletnie więzienie.

W czasach obecnych było już mniej ciekawie. Całe show tak właściwie skradła Purificación, była genialna w swoim szaleństwie! Pięknie wszystkich wykiwała podając się za Maríę José! Ja dopiero teraz skojarzyłem, że prywatnie Paco i María są rodzeństwem! Paulina podobała mi się trochę mniej w tym sezonie, głównie po wyjściu z więzienia, choć ciekawie grzebała w przyszłości rodziny. Muszę przyznać, że już się trochę pogubiłem kto w końcu jest jej ojcem - Pato czy Salo? Co do Juliana i Diego to mam wrażenie, że scenarzyści nie mieli za bardzo już pomysłu na ich wątek, bo jak jeszcze rozumiem to, że Julian miał za złe ukochanemu, że wykorzystał Elenę jako surogatkę tak ten cały wątek z ośrodkiem leczenia homoseksualizmu był dla mnie mega nudny i zbędny. Elena również i w tym sezonie była bardzo na plus. Wątek młodzieżowy w żaden sposób nie został uratowany, a wręcz dobity, a szkoda jeśli porównywać co wyrabia Bruno, a co wyczyniała jego babcia.

Co mnie raziło to to, że 1) Elena tak szybko wybudza ze śpiączki, być może ta cała dynamika to celowy zabieg, 2) Los Chiquis uparcie chcą odebrać kwiaciarnię rodzinie de la Mora, by na końcu jednak odstąpić ją jej prawowitym właścicielom, więc po co były te przypychanki i ceregiele? 3) Virginia ratuje Paulinę przed Purificación - można było to nieco inaczej pokazać, np. na Purificación spada karnisz czy chociażby atakuje pszczoła

Liam · Wysłany: 23:51:08 06-05-20 Temat postu:

A ja nadal nie mogę się zabrać za oglądanie, zawsze jak mam już włączyć to znajdę coś do oglądania co mnie bardziej interesuję

Najpierw zabiorę się na Netflix za "Hollywood" a potem zacznę "Dom z kwiatów"