|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:03 25-05-21 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekawa jak Wam spodoba się ten sezon bo Ja juz skończyłam .
Uważam , ze finałowy odcinek sezonu trochę beznadziejny jakby scenarzystów z lekka poniosło a tak to nie mogę do niczego się przyczepić . |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:22 25-05-21 Temat postu: |
|
|
Odcinki 1-2
Okazało się, że Erloy nie uszkodził spadochronu. Tak więc nadal znajdujemy się w tym samym punkcie co w poprzednim sezonie i nie wiemy kto maczał w tym palce. Wątpię aby to był Nicandro. Może jednak Sergio albo Sara sama uszkodziła spadochron, bo chciała w spektakularny sposób popełnić samobójstwo, zrobić szum wokół własnej osoby i zafundować bliskim traumę. Spostrzeżenie Elisy może być trafne.
Jak przypuszczałam po finale pierwszego sezonu Sara chorowała na schizofrenię paranoidalną. Kiedy wpadała w szał to stwarzała zagrożenie dla siebie i dla otoczenia. Stać ją było na wszystko, co dobitnie zostało podkreślone w scenie, gdy rzuciła się z ostrym narzędziem na przyjaciółkę, zraniła ją i kopnęła matkę aż ta spadła ze schodów. Przerażenie budziła retrospekcja z kilkuletnią Sarą przebraną podczas szóstych urodzin za wróżkę chcącą uderzyć niczego niespodziewającą się dziewczynkę wielkim kamieniem w głowę. Matka w ostatniej chwili ją powstrzymała, ale już wtedy powinna była poszukać dla niej psychiatry dziecięcego. Dziwi mnie, że Alex nie miał pojęcia o chorobie siostry. Mieszkał z nią, więc jak mógł tego nie zauważyć? Nie da się w pełni kontrolować napadów tzw. psychoz, gdy osoba chora staje się niebezpieczna dla siebie i otoczenia. Rodolfo też nie miał pojęcia o chorobie swojej dziewczyny a przecież i przy nim nie byłaby w stanie się cały czas kontrolować.
Sara była owocem gwałtu. Jej ojciec leczył się psychiatrycznie, był nawet hospitalizowany. Podtrzymuję moją tezę, którą wysnułam po pierwszym sezonie - w ogrodzie Alexa spoczywa ciało biologicznego ojca Sary, którego zastrzelił Cesar (wspominał Alexowi, że uratował jej życie), bo ten na nią napadł i chciał skrzywdzić. Wiek zmarłego by się zgadzał, bo te 18 lat temu mógł być po 40.
Mariana zabiła Elroya za to, że ten nie wykonał jej polecenia i nie uszkodził spadochronu w celu wyeliminowania Sary. Okazało się, że to ona zleciła mu aby zabił księgowego i nastraszył Rodolfa zamykając go w saunie. Kolejna psychopatka! Ta kobieta przeraża, aż strach co jeszcze siedzi jej w głowie. Najważniejsze jest dla niej dbanie o pozory i kreowanie się na szczęśliwą żonę żyjącą w szczęśliwej rodzinie. Cóż z tego, że mąż ją zdradza. To najwyraźniej jej nie przeszkadza.
Obstawiam, że Sara miała romans z Nicandro. W specyficzny sposób się mu przyglądała, pewnie razem ćpali i ze sobą sypiali.
Clara jest młodszą siostrą Marifer. Niezłe zaskoczenie. Jej pojawienie się w życiu Chemy nie było kwestią przypadku tylko misternie skonstruowanego planu. Ciekawe o co chodzi Marifer. Dlaczego knuje w ukryciu i zadaje sobie tyle trudu? Wie kto zabił Sarę czy też szuka winnego na własną rękę?
Chema i Lorenzo nie są razem. Clara postanowiła wykorzystać sytuację i uwieść Chemę. Wyznała mu swoje uczucia, zabawiała się z nim w łóżku. Cały czas to ona przejawia inicjatywę i jest nachalna. Wspominała, że w przeszłości sypiali ze sobą, gdy Chema uważał, że jest biseksualny. On tłumaczył się, że tylko eksperymentował, ale pieszczoty Clary sprawiły mu przyjemność. Ciekawi mnie czy ona faktycznie jest w nim zakochana, pożąda go czy to tylko kolejny plan i gierka, ale chyba to pierwsze skoro podniecał ją widok zabawiających się ze sobą Chemy i Lorenza.
Irytuje mnie aktorka, która wciela się w postać Elisy. Psuje odbiór scen swoją drewnianą grą, ciężko się na nią patrzy. Przez to też nie potrafię obdarzyć sympatią postaci, bo aktorka mnie do niej zniechęca. Tak w ogóle to po co Elisa wtrąca się do działań Alexa i go śledzi? Mogła przepłacić to życiem. Najlepiej byłoby gdyby wyjechała na studia do Hiszpanii, ale z pewnością nie ma na to szans.
Konfrontacje Alexa z Cesarem dostarczają sporych emocji. Ciekawy duet. Alex zastawił na niego pułapkę na dwóch polach - w firmie, gdzie urząd skarbowy przeprowadza audyt i parku rozrywki w którym przechytrzył Cesara i jego wspólnika. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:07:07 26-05-21 Temat postu: |
|
|
Odcinek 3
Według dat na nagrobku Sara miała 26 lat w chwili śmierci (zdecydowanie wyglądała na młodszą, na nastolatkę) a jej matka 76 co zakrawa o absurd, ponieważ ta kobieta mogła mieć co najwyżej z 50. Dodatkowo nie zgadza się data śmierci Lucii, bo przecież umarła kilka miesięcy po Sarze, która zginęła w sierpniu 2020 a przy Lucii widnieje data bodajże marzec 2020. Ktoś tutaj nie zadbał o chronologię wydarzeń i jakiekolwiek poczucie realizmu.
Z retrospekcji wynika, że Cesar zastrzelił mężczyznę (prawdopodobnie Abla), który zaatakował Sarę. Dziewczyna dzwoniła do kochanka z prośbą o pomoc. Tak jak już wcześniej przypuszczałam obstawiam, że zaatakował ja ojciec i to jego ciało spoczywało w ogrodzie. Może pomogła mu uciec ze szpitala a ten dostał ataku albo sam zwiał i chciał się na niej zemścić?
Szpital psychiatryczny do którego wybrała się Sara przerażający. Jej ojciec specyficzny, wzbudzał niepokój.
Elisa wyszła ze szpitala i postanowiła wyjechać na studia do Hiszpanii. Nie tęskniłabym za tą postacią, ale jestem pewna, że w ostatniej chwili wysiadła z samolotu i zrezygnowała ze swoich planów. Ciekawe czy przyłapie Marifer na zabawianiu się z Alexem. Może też do niczego nie dojść i prot ją odrzuci.
To Elisa wysłała dowody przeciwko Cesarowi i Sergio do mediów, ona podjęła decyzję. Ciekawe czy gdyby była przeciwna to czy Alex by z tego zrezygnował dla niej. Mam wątpliwości. Policja zorganizowała nalot na kasyno i burdel w którym kobiety były zmuszane do prostytucji. Sergio próbował uciec, ale został zatrzymany na lotnisku. Cesar mierzył z pistoletu w swoją głowę. Czyżby zamierzał popełnić samobójstwo?
Rozbroiła mnie Clara, gdy przywdziała na siebie męską koszule, krawat i marynarkę po czym próbowała uwieść Cheme i namawiała go aby zwracał się do nie per Lorenzo i robił z nią co chciał. Wybuchnęłam śmiechem. Ten wątek to porażka! Oczywiście w łóżku musiał ich nakryć Lorenzo, ale byli w bieliźnie, nie raczyli się czułościami, więc może się ze sobą nie przespali.
Ciekawe jakim cudem były chłopak Clary dwukrotnie dostał się do domu Chemy. Taka chata a nie mają alarmu? Typ zaatakował Lorenza, brutalnie go pobił. Chema chcąc uratować kochanka ugodził byłego chłopaka Clary nożem w plecy co można uznać za działanie w samoobronie/obronie bliskiej osoby. Poza tym okoliczności świadczą na korzyść Chemy - typ zakradł się do jego domu, był agresywny, niemalże skatował człowieka, świadkowie zdarzenia zeznają na jego korzyść, sam Lorenzo jako prawnik z pewnością pomoże partnerowi. Chyba, że Clara zezna na niekorzyść Chemy, naopowiada bzdur chcąc realizować plan siostry mający na celu zemstę na tej rodzinie. Ciekawe o co chodzi Marifer. Czyżby chciała się zemścić za Alexa? W przeszłości coś ich łączyło. Wygląda mi to jednak na prywatną zesmtę. Może była zakochana w Rodolfo albo miała romans z Cesarem?
Jakiś facet śledził Alexa przed jego domem, był też na cmentarzu i wyrzucił kwiaty, które ten przyniósł dla matki i siostry. Okazało się, że to Nicandro. We wcześniejszych odcinkach wspominano, że on nie żyje. Sfingował własną śmierć? Nicandro kontaktował się z Marifer, czyżby razem realizowali plan zemsty? Tylko za co i na kim dokładnie. Nicandro ewidentnie ma jakiś problem z Alexem.
Wzruszająca była scena Rodolfo z Brunem. Aż miałam łzy w oczach, gdy młody przyszedł do niego skruszony, przepraszał za matkę i to z nim chciał nadal mieszkać. Piękna scena. Podobała mi się też stanowcza postawa Rodolfo wobec rodziców, bardzo dobrze im nagadał, należało się! Podpisał również papiery rozwodowe z Sofią. Na ten moment Rodolfo to moja ulubiona postać w tej produkcji a sam Nones zrobił na mnie świetne wrażenie, zdecydowanie jego najlepsza rola!
Mariana rozpaczała nad trumną Elroya, którego sama zabiła. Ta kobieta jest dziwna, niezrównoważona psychicznie. To ona namówiła Cesara przed laty do wrobienia Alexa.
Zaserwowano nam retrospekcję z Sarą majstrującą scyzorykiem przy spadochronie. Przeszkodził jej Nicandro, ale mogła później wrócić i dokończyć to co zaczęła.
Główni podejrzani w sprawie uszkodzenia spadochronu to jak dla mnie na ten moment Sara, Marifer albo Sergio. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121177 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:19:05 27-05-21 Temat postu: |
|
|
Aktorka która wciela się w postać Elisa , faktycznie gra bez wyrazu !
Zero emocji na twarzy , to najgorsze ogniwo serialu bo pozostali aktorzy bardzo dobrze grają !
DO tego uważam , że Eliza wszędzie się miesza przez to wszystko Alex zawsze ma jakieś kłopoty , a to co zrobi w finałowym odcinku , no porażka ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:21 27-05-21 Temat postu: |
|
|
Odcinek 4
Zaserwowano nam przeskok czasowy.
Były chłopak Clary zmarł a Chema z Lorenzo pozbyli się jego ciała i zakopali na jakiejś działce. Jak prawnik mógł wpaść na taki pomysł? Tym bardziej w sytuacji, gdy Chema działał niejako w samoobronie wobec napastnika, który włamał się do jego domu, był agresywny (na co miał świadków) i chciał skatować człowieka. Powinni byli zawiadomić policję i złożyć zeznania zamiast zachowywać się jak przestępcy i zakopywać ciało. Nie rozumiem toku myślenia Lorenzo i podjętych przez niego działań. Obaj z Chemą fatalnie czują się po tym zajściu, mają problemy ze snem, nie wrócili do siebie. Teraz jeszcze okazało się, że na działce na której pochowali nieboszczyka lada moment rozpoczną się prace budowlane, więc ciało denata może zostać odkryte. Z tego powodu zaczęli panikować i rozważając odkopanie trupa i przeniesienie go w inne miejsce.
Sergio uciekł z więzienia. Chcąc dokonać zemsty na ukrywającym się od miesięcy Cesarze (jednak nie popełnił samobójstwa) porwał Elisę, która po kilku miesiącach wróciła z Hiszpanii do kraju. Cesar przyszedł do Alexa z prośbą o pomoc w odnalezieniu córki, dostarczył mu kasetę nagraną przez swojego wspólnika na której pewnie znajduje się film z protką, może być drastyczny. Mocna była końcówka tego odcinka. Pod domem Alexa pojawiła się policja, Cesar wyszedł i zastrzelił się. Szok!
Mariana postanowiła zaopiekować się dzieckiem Sofii. Dała jej schronienie w swojej posiadłości i oczekuje na poród jakby na świat miał przyjść jej bobas. Ta kobieta jest nienormalna.
Rodolfo odreagowuje stres zabawiając się w łóżku z kobietami.
Z retrospekcji wynika, iż Marifer w dniu wypadku Sary pojechała do posiadłości Cesara i ukrywała się przed znajomymi. Wątpię aby to ona uszkodziła spadochron, to byłoby za proste. Odrzucam też Nicandra u którego Sara miała długi.
Alex zakradł się do prosektorium i poznał dane nieboszczyka spoczywającego w jego ogródku. Czy nie miał tam znajomego/przekupionego lekarza, który miał udzielać mu informacji? Potwierdziło się, że to zwłoki Abla, ojca Sary o czym prot jeszcze nie ma pojęcia. To jego zastrzelił Cesar. Tak więc ten watek mnie nie zaskoczył, bo przewidziałam jak się potoczy już po pierwszym sezonie.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:26:33 27-05-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:51 27-05-21 Temat postu: |
|
|
We wtorek i środę nie oglądałam, więc dziś obejrzałam 3 i jutro chcę skończyć
Odc. 3-5
Sara poszła do szpitala psychiatrycznego do Abla. Jakoś wcale się nie zdziwiła, że jest on jej ojcem. Mężczyzna budzi grozę. Poprosił Sarę o zdobycie pieniędzy. Dziewczyna zaproponowała Nicandrowi, że pomoże mu sprzedawać narkotyki, a ten się zgodził. Ta jednak poprosiła o zaliczkę wcześniej. Nicandro nie chciał się zgodzić, ale Sara wiedziała jak go przekonać Zobaczyła ich Marifer. Nie widzieliśmy, czy Sara i Nicandro w końcu ze sobą spali, ale pewnie tak. Jeśli tak to on mógł być równie dobrze ojciec dziecka.
Ogólnie to dziwi mnie, że Sara tak łatwo zgodziła się pomóc nieznajomemu. Przyniosła mu pieniądze.
Alex włamał się do prosektorium i odkrył, że zwłoki w jego ogrodzie należały do Abela. Nie wie, kim on jest. Ciekawa jestem, czemu mężczyzna chciał skrzywdzić Sarę, skoro mu pomogła. Ale po psycholu można się wszystkiego spodziewać. Cesar go zastrzelił. Ale czemu pomógł Sarze?
Coraz bardziej mnie ciekawi Marifer. Wraz z siostrą chce się zemścić na Lozcanach, zwłaszcza na Cesarze i Marianie. Ciekawe, co zrobili jej matce.
W ramach planu Clara próbuje uwieść Chemę. Chore było jak założyła ubrania Lorenza i kazała tak się nazywać Chema był zrozpaczony po rozstaniu z ukochanym i jej uległ. W łóżku nakrył ich Lorenzo. Czy nie mieli sobie dać czasu?
W domu Chemy i Lorenza pojawił się znowu Moncho żądając pieniędzy. Serio nie ma w tym domu żadnych zamków, alarmów, zabezpieczeń? Zbir rzucił się na Lorenza. Chema w jego obronie wbił Monchowi nóż w plecy. Kompletnie nie rozumiem pomysłu pozbycia się ciała, skoro była to obrona własna. Lorenzo stwierdził, że w domu nie ma śladów włamania i ciężko uwierzyć, że Moncho był jeden przeciwko trójce osób. Ale jeśli dobrze pamiętam to on miał broń. Lorenzo był najbardziej przekonany o tym, by pozbyć się ciała, choć jest prawnikiem. Z pomocą Alexa zakopali zwłoki na jakiejś działce. Lorenzo i Chema nie mogli jednak zapomnieć o tym wydarzeniu. Po przeskoku czasowym okazało się, że na działce powstanie osiedle, czyli zwłoki zostaną znalezione. I kolejny głupi pomysł przeniesienia ich w inne miejsce
Bruno zamieszkał u Rodolfa. Mimo iż ten nie jest jego ojcem, ma z nim lepsze relacje niż z tym biologicznym.
Sofia i Rodolfo rozwiedli się. Mężczyzna odreagowywał sypiając z innymi kobietami. Sofia postanowiła wysłać Bruna na jakiś czas do jego ojca do USA.
Mariana na każdym kroku wydaje mi się bardziej stuknięta
* zabiła Elroya, a potem płakała przy jego trumnie w kościele
* to ona zaproponowała obwinienie Alexa
* gdy Chema zapytał się co z przeszczepem dla matki Alexa stwierdziła, że Bóg się nią zajmie
* gdy Cesar okładał Chemę za to, że jest gejem i przyznał się do uczucia do Alexa, ta po prostu sobie wyszła
* znowu zaciskała sobie kolczatkę na nodze
* w stosunku do Cesara i Sofi zachowywała się jakby nigdy o niczym się nie dowiedziała
* postanowiła pomóc ciężarnej Sofi
Alex miał przygotowany mail z obciążającymi Cesara dowodami, ale to Elisa go wysłała. Potem wyjechała do Hiszpanii stwierdzając, że ona i Alex podążają innymi ścieżkami- ona chce sprawiedliwości, a on zemsty.
Cesar siedział z bronią jakby chciał popełnić samobójstwo, a potem zniknął. Wcześniej doniósł na Sergia, który został aresztowany na lotnisku. Jednak znalazł sposób, by uciec z więzienia. Potem porwał Elisę i nagrał taśmę wideo dla Cesara. Lozcano poprosił Alexa, by uratowął jego córkę, a sam się zastrzelił na oczach policji. W prosektorium jednak okazuje się, że przeżył
Aż strach jakie tortury przeszła Elisa. Sergio to psychol! Ale wygląda na to, że nie wie, iż Cesar niby popełnił samobójstwo, skoro nagrywał kolejny filmik
Gdy Rodolfo i Chema przyszli do Alexa pytając go, czemu ich ojciec zabił się przed jego domem, dowiedzieli się o porwaniu Elisy. Alex próbował znaleźć auto po numerach rejestracyjnych. W samochodzie znalazł dokumenty na nazwisko Abla.
Wracając jeszcze do burdelu to dziwi mnie, że po tym jak wyszła ta sprawa w I sezonie, nikt nic nie zrobił? Wygląda na to, że w piwnicy dalej były więzione i wykorzystywane kobiety. Gdyby Alex nie przygotował dowodów, nikt by nie doniósł na Cesara?
Marifer pocieszała Alexa po wyjeździe Elisy, a potem w jej domu zamieszkał Nicandro. Ciekawa jestem, jaki on ma problem z Alexem.
Jeśli chodzi o samo zabójstwo Sary to ona sama coś kombinowała przy spadochronie. Dziwne. Chciała się zabić? Mogła chcieć też kogoś zabić, ale o ile dobrze pamiętam to ona się wyrywała do skoku. Marifer też była tam w dniu śmierci Sary. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:28:33 28-05-21 Temat postu: |
|
|
Odcinek 5
Nie przekonuje mnie argumentacja Lorenza dotycząca tego, że jedynym rozwiązaniem sytuacji ze śmiercią byłego chłopakiem Clary jest pozbycie się jego zwłok. Szokuje to tym bardziej, że facet jest szanowanym prawnikiem! Denat był zwykłym bandziorem, pewnie recydywistą, zakradł się do ich domu (dziwne, że nie było śladów, Clara go wpuściła? jak tam wszedł?), zaatakował i dotkliwie pobił Lorenza (mógł zrobić obdukcję), świadkiem śmierci typa były trzy osoby, które mogły zeznać, że działały w obronie własnej, poza tym czy tam w pobliżu nie było kamer? Mnóstwo okoliczności łagodzących a oni wybrali najgorszą opcję z zakopaniem ciała i jeszcze wmieszali w to Alexa, który im pomógł.
Sergio torturuje Elisę, sądzą po jej krzykach ten psychol zbytnio się nie kontrolował. Nadal nie mogę się przekonać ani do samej bohaterki ani do aktorki.
Okazało się, że Cesar sfingował swoją śmierć. Otworzył oczy w prosektorium a z broni w ziemię wystrzelił ktoś inny. Musiał więc przekupić policję i lekarzy, żeby stwierdzili jego zgon. Jak mu się to udało? Był poszukiwanym przestępcą! Policjanci mogli być podstawienie, ale lekarze? Rzekomo strzelił sobie od dołu w czaszkę to powinien mieć znaczne obrażenia na twarzy i mnóstwo krwi. Cała ta akcja trąci absurdem. Scenarzystów poniosło.
Sofia lada moment pewnie urodzi. Ojca Bruna gra ten sam aktor, który w El Dragon wcielał się w rolę policjanta.
Mariana z odcinka na odcinek zachowuje się coraz dziwniej. Nadal nosi kolczatkę na nodze, którą zadaje sobie rany. Ewidentnie jest masochistką. W retrospekcji w ogóle nie zareagowała na to jak Cesar katował młodego Chemę za to, że też wyznał, iż jest gejem i kocha Alexa. Jaka matka tak się zachowuje? Jeszcze co innego nie akceptować odmiennej orientacji syna, nie móc się z tym pogodzić a co innego pozwalać na to aby ojciec go katował.
Marifer z Clarą chciały zemścić się na Cesarze i Marianie za to co spotkało ich matkę. Ciekawe o co dokładnie chodzi. Może Cesar zmusił ją do prostytucji? Może była ona ofiarą handlu żywym towarem? Marifer jest dziwna, z pewnością sporo ukrywa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:58:49 28-05-21 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale dla mnie to raczej porażka Wątki i zachowanie postaci nie ma w większości przypadków sensu
Odc. 6-8
Abel był mężem Cristiny oraz ojcem Marifer i Clary. Po ucieczce ze szpitala przyszedł do domu Sary domagając się więcej pieniędzy. Dziewczyna miała pretensje, że nie powiedział jej prawdy. Abel ją zaatakował. Sara zadzwoniła po pomoc do Rodolfa, ale odebrał Cesar i przybył jej z pomocą (czemu skoro miał ją gdzieś i tylko wykorzystał?). Zabił Abla. Sarze udało się nagrać wyznanie ojca, bo przyszedł, gdy akurat bawiła się kamerą. Ukryła nagranie w statuetce, którą ukradła Nicandrowi. Gdy ten przyszedł do Alexa, w pokoju Sary przypadkiem znalazł nagranie. Alex obejrzał je i zrozumiał, że Abel był ojcem Sary, Marifer i Clary, ale też zabił Cristinę.
Marifer podejrzewała, że za zniknięcie jej matki odpowiadają Lazcano, bo Cristina pracowała w ich domu jako służąca i została oskarżona o kradzież. Jednak dzięki nagraniu, Marifer odkryła prawdę na temat śmierci matki oraz pokrewieństwa z Sarą. Okazało się, że to właśnie Marifer przecięła liny w spadochronie. W sumie to nie za bardzo zrozumiałam dlaczego. Tylko dlatego, że Sara ją źle traktowała? Nie musiała się z nią przyjaźnić. Może jej zazdrościła powodzenia, choć do tej chwili się zastanawiam, co niby faceci widzieli w Sarze.
Cały plan Marifer i Clary opierał się na tym, by zmanipulować Marianę poprzez dziecko Chemy, aby powiedziała prawdę o Cristinie. Ale skąd niby miały pewność, że Marianę będzie obchodzić to dziecko, które do tej pory nie wiadomo czyje było? Clara jednak zdecydowała sie powiedzieć Marianie prawdę o całym planie i kobieta przyszła do sióstr grozić im, by zostawiły Chemę w spokoju. Chwilę wcześniej Marifer odkryła prawdę na temat śmierci matki i o pokrewieństwie z Sarą. Marifer zachowała się jak nienormalna wyjmując broń i mówiąc, że "ktoś musi zapłacić". Za co? Przecież to Abel zabił Cristinę, a ona sama Sarę. W całym tym zamieszaniu broń wystrzeliła i zraniła Clarę. Dziewczyna i jej nienarodzone dziecko zmarli. Mariana uciekła.
Alexowi udało się znaleźć miejsce, gdzie Sergio przetrzymywał Elisę. Nie zrozumiałam, jak to zrobił. Psychol trzymał Elisę w tym samym miejscu, co kiedyś Flor Sanchez, ale co z tego? Skąd Alex wiedział, gdzie to jest? A na miejscu czekał już Cesar. Czemu od razu nie powiedział Alexowi, gdzie Sergio może trzymać jego córkę? Alex zabrał Elisę do samochodu, a w tym samym czasie Cesar próbował wykończyć Sergia. Cała ta "zabawa" trwała długo. Najpierw Cesar zranił Sergia w kolano, ale ten uciekł na zewnątrz i sam miał ukrytą broń. W końcu jednak Cesar zastrzelił Sergia i powiesił jego ciało na drzewie. Po Elisie i Alexie, Cesar pojawił się w samochodzie dość szybko. Coś tu nie gra czasowo.
Elisa trafiła do szpitala. Po przebudzeniu, pojechała "skończyć z imperium Lazcano". Nie rozumiem jednak po co spaliła kasyno skoro i tak było zamknięte? Alex zobaczył Elisę na monitoringu, bo przecież zhakował wszystko i pojechał za nią. Na miejscu pojawiła się jeszcze Marifer w sumie nie wiadomo po co? Niby to chciała wybaczenia Alexa, wyznała mu prawdę. Niby to była zazdrosna o Elisę. Najwyraźniej zginęła w pożarze, coś ją przygniotło. Natomiast Elisa i Alex się wydostali. Skoro na monitoringu widać, że to Elisa podpaliła kasyna to nie powinna mieć przez to problemów?
Cesar sfingował swoją śmierć, ale ciężko mi uwierzyć, że udało mu się wszystkich przekupić, by odegrać całe to show. Po uwolnieniu córki i zabiciu Sergia, wyjechał z kraju na jakąś wyspę, gdzie oddaje się grze w kasynie i spędza czas z kobietami. Powiedział, że ma tylko jeden dług i chciałby mieć syna Alexa. Skoro tak go podziwiał to czemu go wysłał do więzienia, nie próbował mu pomóc?
Sofia urodziła zdrowego syna, ale z jej zdrowiem było niby coś nie tak, ale nie wiadomo co, bo zaraz już czuła się dobrze? Mariana postanowiła odebrać byłej synowej dziecko. Nie wiem już czy z zemsty czy jest po prostu nienormalna albo jedno i drugie. Bruno, Rodolfo i były mąż Sofi pomogli jednak kobiecie uciec z synem do USA.
Pojawił się brat Moncha, który skierował podejrzenia na Chemę, Lorenza i Clarę. Widać było, że ci nie ustalili wcześniej wspólnej wersji na wszelki wypadek i motali się przy policjantce. Policja nie mogła jednak im nic udowodnić.
Brat Moncha zaatakował Lorenza nożem i go zabił. Mężczyzna zmarł na rękach Chemy.
Chema poszedł na policję i przyznał się do zabicia Moncha, ale też wziął na siebie winę za morderstwo Abla. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że właśnie o to Alex poprosił Chemę. Raczej on sam chciał to zrobić, bo miał poczucie winy, że Alex spędził 18 lat w więzieniu + było mu już wszystko obojętne, bo stracił w krótkim czasie troje krewnych: ojca, Lorenza i dziecko. Co do Moncha to można walczyć o udowodnienie, że było to w obronie własnej, ale co do Abla to Cesar musiałby się przyznać do winy, a jakoś wątpię.
Mariana na koniec została sama w domu i kompletnie już sfiksowała widząc wokół duchy.
Sara nie chciała oddać Nicandrowi pieniędzy. Przecięła hamulce w jego motorze i przez nią ten miał wypadek. Dzięki zdjęciom od Elroya, Nicandro wiedział, że stała za tym Sara. On miał największy motyw, by ją zabić, bo sam przez nią prawie zginął + dziewczyna powiedziała jego rodzicom, że ten bierze i sprzedaje narkotyki. Ale jak widzieliśmy to Marifer przecięła liny. No i na koniec oczywiście wszystko musiało zostać skomplikowane i okazuje się, że Marifer wcale nie zabiła Sary. Jak to, skoro widzieliśmy, jak przecinała liny? A Nicandro był w zmowie z psychiatrą. Może zaraz się okaże, że Sara wcale nie miała schizofreni? Przekombinowane. Za 50 sezonów okaże się, że każdy po trochę przeciął liny
Na koniec scenarzyści zrobili też z Rodolfa idiotę. Po śmierci ojca nagle zaczął o wszystko obwiniać Alexa Przecież to śmieszne. Twierdzi, że Alex odpowiada za:
* porwanie Elisy - przecież zrobił to Sergio, przyjaciel Cesara, z zemsty na Cesarze.
* zamknięcie kasyna - odpowiada za to Cesar i Sergio za zrobienie burdelu w piwnicy, porywanie i zmuszanie do prostytucji kobiet + Sergio zabijał kobiety. Nie wyjaśniło się do końca, jak dużo wiedział Cesar, ale w II sezonie jest kreowany na świętego.
* śmierć Cesara - a przecież on sam "popełnił samobójstwo".
Jestem rozczarowana, bo lubiłam Rodolfa i miałam nadzieję, że mówił tak tylko pod wpływem narkotyków, ale jednak nie. Swoją drogą stoczył się po rozwodzie z Sofią.
Btw. Elroy to nie był zbyt dykretny z tym aparatem
Znowu pod koniec było masę obrzydliwych scen z Chemą i Lorenzem |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:16:11 29-05-21 Temat postu: |
|
|
Kilka słów po 8 odcinku, czyli finale II sezonu:
Okazało się, że to Marifer uszkodziła spadochron Sary. Tylko dlaczego chciała śmierci "przyjaciółki"? Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest choroba psychiczna odziedziczona po ojcu, którym był Abel. To on zabił jej matkę, zgwałcił sąsiadkę i spłodził Sarę, facet był totalnym psycholem. Zachowanie Marifer w ostatnich odcinkach (grożenie bronią Marianie, śledzenie Alexa, atak furii w płonącym budynku) wskazywałyby na to, że sama była mocno zaburzona. Mogli scenarzyści w taki sposób zakończyć ten wątek i byłoby to w miarę spójne, ale poszli o krok za daleko i przedobrzyli. W ostatniej scenie II sezonu Nicandro rozmawiał przez telefon z psychiatrą Sary i podkreślał, że to oni ją zabili. Skoro spadochron przecięła Marifer to może oni dobili ją w szpitalu? Ewidentnie scenarzyści tworzą podwaliny pod III sezon co do którego mam spore obawy. Jak dla mnie przekombinowali.
W tym sezonie nie było bohatera z którym bym sympatyzowała. Najbliżej do tego było Rodolfo, ale nie podobało mi się jak zaczął upodabniać się do ojca i oskarżać Alexa o wszystkie tragedie w rodzinie. Brakowało tylko, żeby to jemu przypisał winę za zdrady Sofii z teściem. Do tego stoczył się - prostytutki, narkotyki, alkohol. Jedyne co mi się podobało to relacja Rodolfo z Brunem i że pomógł byłej żonie zachować opiekę nad drugim synem, wyjechać do USA i przeszkodził matce w jej niecnych planach.
Uważam, że w II sezonie zepsuto postać Alexa. Jakoś mnie nudził, czułam się nim zmęczona. Po co w ogóle brał udział w pozbywaniu się ciała Moncho, pomagał Chemie sam brudząc sobie ręce? Na co mu to było potrzebne? Niewiele brakowało a zatraciłby się i zabił Sergia. Jego wątek miłosny z Elisą też nie przypadł mi do gustu. Uczucia to ja między nimi nie widziałam tylko pożądanie.
Elisa w tym sezonie beznadziejna, irytująca, nudna i mdła. Co chwilę pakowała się w twarapaty, lądowała w szpitalu, próbowała robić z siebie bohaterkę ratującą świat od swojej rodziny. To co odwaliła w finale z podpaleniem ogromnego budynku rodzinnej firmy dwoma kanistrami benzyny to przecież jawna kpina, absurd i nieporozumienie. Od strony technicznej jak i scenariuszowej. Elisa wyglądała jakby postradała rozum. Dążyła do autodestrukcji a gdy pojawił się Alex to nagle zaczęło jej zależeć na życiu i poganiała go aby uciekal z budynku, który przecież sama podpaliła. Cała masa absurdów i braku spójności. Elisa nie wyglądała też zbytnio na torturowaną przez Sergia. Poza ranami na rękach od łańcuhów i śladami uderzeń na twarzy nie miała innych śladów np. na plecach, więc wcale nie wyglądała na potraktowaną w ten sam sposób co te dziewczyny, które skatował.
Niedorzeczny jest dla mnie wątek z Cesarem. Jak udało mu się sfingować swoją śmierć? Rozmawiał z jakimś generałem, ale przecież był wtedy bandytą poszukiwanym przez policję za szereg przestępstw! Dlaczego nie wyjaśniono tego kto i dlaczego mu pomógł? Uratował Elisę, policzył się z Sergio i dostał szczęśliwe zakończenie - uradowany grał w pokera na jakiejś prywatnej wyspie otoczony luksusem, pięknymi kobietami, atrakcjami i bogactwem. Jeszcze mu się marzyło spłodzić syna i dać mu imię Alex. Kpina jakaś! Rodolfo też wielce opłakiwał ojca i jakby próbował wymazać jego winy, których było przecież aż nadto.
Mariana normalna nie była. Miała mordercze i masochistyczne skłonności oraz obsesję na punkcie macierzyństwa, stwarzania pozorów i chronienia rodziny w dziwaczny sposób. Na koniec została sama, bez dziecka Sofii, w pustym domu i z halucynacjami osób do których śmierci przyczyniła się/miała zamiar się przyczynić/była świadkiem. Z jednej strony postać ciekawa, Claudia dobrze ją zagrała a z drugiej irytująca i odpychająca.
Najgorzej oglądało się sceny erotyczne Chemy. To one przeważały w tym sezonie, żadna inna postać tylu nie miała, nawet Rodolfo zabawiający się z prostytutkami. Niedobrze się robiło na widok wulgarnych zabaw Chemy z przypadkowym facetem, który później go okradł (wyobrażał sobie, że to Alex ) i z Lorenzem. Odwracałam wzrok od ekranu. 3 x nie. Po tej roli już na Eugenia Sillera nie będę patrzyła tak samo. Nie podobała mi się ani jego gra ani wątek ani tym bardziej wygląd (twarz jakby przy niej majstrowano, napięte żyły na bicepsach). Odczuwam spory zawód. Cieszy mnie, że MP i RdC obejrzałam wcześniej, tam Eugenio mnie zachwycił.
Lorenzo został zamordowany przez brata Moncho. Zmarł w ramionach Chemy, który rzewnie nad nim płakał zamiast działać i dzwonić po karetkę. Po śmierci Clary a przede wszystkim dziecka, które w sobie nosiła Chema kompletnie się załamał. Poszedł na policję i wyznał, że zabił Moncho oraz przypisał sobie zabójstwo Abla. Wziął na siebie obie winy, czuł że nie ma nic do stracenia. Wątpię aby Alex prosił go o to by przyznał się do zabicia Abla, żeby jego ochronić. W takim przypadku na co Chemie byłaby pomoc Alexa przy zakopaniu ciała Moncho skoro i tak miałby pójść do więzienia? Za zabicie eks chłopaka Clary groziłaby mu mniejsza kara, bo istniały przecież okoliczności łagodzące a najbardziej obciążający byłby fakt, że ukrył ciało denata.
Wątek z Ablem, Sarą i Cesarem nie zaskoczył mnie, bo już od końcówki pierwszego sezonu domyśliłam się jak się potoczy.
Marifer prawdopodobnie zginęła w pożarze firmy i kasyna Cesara, ale nie zdziwiłoby mnie gdyby w III sezonie okazało się, że jednak przeżyła. W tym serialu wszystko jest możliwe.
Chema ponad 20 lat miał obsesję na punkcie Alexa. Nawet we więzieniu do niego przemawiał i prosił o wybaczenie. Może w III sezonie okaże się, że Alex jest bi i się jeszcze ze sobą zwiążą?
Sara była niesamowicie irytującą postacią. Z jednej strony wielce wyzwolona spała z kim popadnie a z drugiej infantylna. Niedoszła morderczyni (Nicandro), złodziejka, ladacznica, psycholka. Co ci faceci w niej widzieli? Taka Marifer była od niej o wiele ładniejsza, bardziej kobieca. Zastanawia mnie dlaczego Sara dała Ablowi pieniądze? To był dla niej obcy człowiek (nawet jeśli podawał się za jej ojca), nic o nim nie wiedziała a w dodatku był chory psychicznie.
II sezon słabszy od poprzedniego, cała masa niedociągnięć i absurdów. Ode mnie tylko 5/10 i niezbyt mam ochotę na oglądanie kolejnego sezonu. Czuję rozczarowanie. Finał przekombinowany.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 18:29:16 29-05-21, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:49:32 29-05-21 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to ten sezon powinien być ostatni z obarczeniem winą Marifer i nara. Skoro II sezon był tak nielogiczny to aż strach co dalej wymyślą. Naprawdę zaraz się okaże, że wszyscy chcieli zabić Sarę, a ona na koniec okaże się żywa A Marifer pewnie przeżyje i będzie miała zdeformowaną twarz
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 20:53:09 29-05-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Adam Arcymistrz
Dołączył: 14 Sie 2016 Posty: 26210 Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:04:28 01-06-21 Temat postu: |
|
|
Ja widziałem dwa odcinki pierwszego sezonu ale niesamowicie mnie wybudziły. Zbyt mrocznie. Obsada super, najmocniejszy aspekt całej produkcji.
Wątek gejowski mocny, nie razi mnie osobiście. Osobiście ostrożnie do nich podchodzę ponieważ niejednokrotnie są one przerysowane - np. faceci są zniewieściali itd. Szacunek dla Eugenia i dla Luisa, że zgodzili się zagrać takie sceny pikantne. Nie boją się wyzwań, to się ceni u aktorów. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:21:12 03-06-21 Temat postu: |
|
|
Ja dopiero co skończyłam 6 odcinek, przyznam się szczerze, że męczy mnie ten sezon nawet nie chce mi się go za bardzo oglądać. Absurdów cała masa, do tego tyle kombinacji różnych. Słaby ten sezon jest, a trzeci pewnie będzie jeszcze gorszy.
Lineczka dla mnie również ten wątek gejowski mega obleśny, no i oczywiście zdecydowanie za dużo scen co chwilę się przejawiało. Ja jak już kiedyś wspominałam nie przepadam za Eugenio oczywiście doceniam jego rolę w MP i w La reina, ale nie jest moim ulubieńcem i oglądając go tutaj to oczywiście się nie zmieniło, nie jestem jego fanką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:50:16 08-06-21 Temat postu: |
|
|
edka, skończyłaś drugi sezon? Jak wrażenia po finale? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:50:17 08-06-21 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 0:50:40 08-06-21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:07 08-06-21 Temat postu: |
|
|
Tak skończyłam 2 sezon. No cóż finał mi się nie podobał, przekombinowany. Ogólnie 1 sezon mi się podobał z ciekawością go oglądałam. Natomiast ten początkowo jeszcze z ciekawością zaczęłam go oglądać, ale później zaczął mnie nudzić. Jakoś nie widzę kolejnego sezonu, skoro 2 już mnie nie zachwycił. Niby była akcja, ale jak dla mnie te wątki absurdalne po prostu.
W ogólnej ocenie ten sezon był dla mnie słaby, a szkoda, bo czekałam na niego. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|