Telenowele

Dorothy. · Wysłany: 7:38:17 30-08-08 Temat postu:

Maks
zlatuje z łóżka na podłogę. I dalej śpi.

Mischa. · Wysłany: 14:44:54 30-08-08 Temat postu:

Frania
Rozkłada się bo Pan Skalski woli spać na podłodze.

Dorothy. · Wysłany: 16:47:14 30-08-08 Temat postu:

Maks
chrapie na podłodze.

Mischa. · Wysłany: 19:49:22 30-08-08 Temat postu:

Frania
Budzi się rano idzie do lazięki śpiewa myjąc zęby...

Dorothy. · Wysłany: 16:40:54 31-08-08 Temat postu:

Maks
śpi dalej, leżąc na brzuchu, twarzą do podłogi.

Mischa. · Wysłany: 18:35:11 01-09-08 Temat postu:

Frania
(Ubrała sie i ogląda serial)
-Kondziu wstawaj próbuje dobudzić Kondzia.

Zuzia
(Wpada i widzi tatę)
-AA dlaczego tata śpi na podłodze.

Frania
-Kochanie bo mu tam wygodnie...

Dorothy. · Wysłany: 19:28:53 01-09-08 Temat postu:

Maks
mówi przez sen(a raczej sapie):
-Sto lat, Sto lat....Karolino o co ci chodzi? Panno Maj, niech pani posprząta..Kondziu ugotuj obiad...

Mischa. · Wysłany: 15:37:44 02-09-08 Temat postu:

Frania
-CO? pyta i bierze miotłę waląc Maksa:
-Panie Skalski wstawać!!!

Dorothy. · Wysłany: 16:01:18 02-09-08 Temat postu:

Maks
wstaje.
-O co chodzi? Wracamy do Polski?-mówi zaspany

Mischa. · Wysłany: 18:29:39 02-09-08 Temat postu:

Frania
-Do Polski? Przecież dopiero co przylecieliśmy. Niech Pan się zbiera idziemy na zakupy-powiedziała.

Dorothy. · Wysłany: 20:06:02 02-09-08 Temat postu:

Maks
-Cooo?? Na jaką impreze.? Ja nie idęęę na żadną. -mówiąc to sie ubiera

Mischa. · Wysłany: 14:26:00 03-09-08 Temat postu:

Frania
-Na jaką impreze tylko imprezy Panuw głowie-powiedziała. Dalej idziemy na zakupy.

Dorothy. · Wysłany: 14:57:12 03-09-08 Temat postu:

Maks
gotowy do wyjścia, stoi pod hotelem i czeka na Franię, która jak zwykle musiała zostać na chwilę w pokoju.

Mischa. · Wysłany: 15:12:27 03-09-08 Temat postu:

Frania
(Ubiera się wolno następnie maluje)

Zuzia
(Czeka na Franie)
-Franiu długo jeszcze przecież to tylko zakupy.

Frania
-No wiesz Kochanie na zakupach też trzeba jakoś wyglądać.

Dorothy. · Wysłany: 16:05:07 03-09-08 Temat postu:

Maks
zdenerwowany, że czeka już 30 min idzie do góry.
-Panno Maj!! Widzę panią w 3 minuty na dole!