Telenowele

Anitunia · Wysłany: 10:39:20 07-01-10 Temat postu:

Ja tez kiedy szukałam utworów instrumantalnychh i nie natrafiłam. BTW witamy cie serdecznie

jejku ogladam powtórke i nie dośc ze AJ hipokrytka to jeszcze egoistka...jak ona wogóle tak może? "to twoja wina zle policzyłąs kroki, wyobrazasz sobie jak mogłas mnie przestraszyć?" co to miało byc za za hipokryzja ;/
A na JM to ja moge godzinami patrzec <333

cecilia · Wysłany: 13:16:25 07-01-10 Temat postu:

Rozmowa Mch z AJ mnie dobiła: "Dzieli nas zbyt dużo, doznałam w życiu wielu przykrości, część z nich z winy JM" - co to wogóle jest za tekst, Mch naprawdę po tym postrzale straciła piąta klepkę.
Jakie przykrości, może tylko to co zdarzyło się w przeszłości i to, że JM zostawił Mch gdy okazało się, że Viviana żyje (ale wtedy JM nie miał wyjścia, Viviana była jego prawowitą żoną). A wszystko pozostałe to jest tylko i wyłącznie z winy Mch, ona cały czas go odpycha, mówi mu, że go nie kocha i nie nawidzi. Najpierw sama tak mówiła a teraz ten kaszalot ją nagabuje.

Jeszcze nigdy się tak nie cieszyłam z powtórek z wcześniejszych odcinków. Ale dzisiaj to był raj dla oczu. Zawsze mnie irytowało to, że pół odcinka to wspomnienia, ale po dzisiejszym odcinku się ciesze, Miło było popatrzeć i powspominać dobre czasy.

Oby niedługo pojawił się Pablo bo już nie mogę...

A ten kaszalot (AJ) jest wredny. Jak może cieszyć się z tego, że Mch by się przewróciła i potłukła to szkło i jeszcze by sie skaleczyła. tak może postępować tylko człowiek bez serca, uczuć... no i rozumu... a ten kaszalot najwyraźniej go nie ma!

Michal · Wysłany: 14:28:46 07-01-10 Temat postu:

Czy można prosić o wstawienie kolejnych odcinków w lepszej jakości? Te po 100 MB są troszkę słabe.

Pozdrawiam

Ansza · Wysłany: 16:19:36 07-01-10 Temat postu:

AJ jest nienormalna! Ja myślę, że u niej coś w psychice wysiadło i teraz ma duuużą lukę. Jak tak można postępować wobec drugiego człowieka? A szczególnie wobec ślepego?

MCH... taa nie kocha JM. Jasne! Chyba już wszyscy, którzy twierdzili, że to podświadomość na sny MCH wpływała, to się już przekonali, że nie. Już drugi raz o nim śniła, ale teraz intensywniej

Przecież z kilka a może nawet kilkanaście minut pokazany był sen MCH... te wszystkie wspólne chwile z JM. Jedno mnie tylko zastanawia, skoro była ślepa podczas pocałunku z JM to dlaczego go może zobaczyć? I to tak jak on na prawdę wyglądał?

Liana · Wysłany: 17:49:37 07-01-10 Temat postu:

Ja nie wiem czy tam oprócz Mch to wszyscy (prócz Cande, Martirio i ojczulka) poślepli czy jak.

Chodzi im taki wredny grzyb po domu wyrzywa się na Mch, do JM klei się tak jakby była lepem na muchy, ale nikt nic nie widzi.

No szlak mnie trafia.

Wspomnienia, a właściwie sen Mch był cudny.

Ach... stęskniłam się za takimi scenkami.

No i oczywiście znowu genialne myśli Patricia, ale to już szkoda cokolwiek mówić.

asiulka82 · Wysłany: 18:38:40 07-01-10 Temat postu:

ja znalazłam kilka utworów instrumentalnych na stronce o CCEA Roberto, mozna tam je sobie ściagnąć

jutka18 tez cię witam

Denisse · Wysłany: 18:46:54 07-01-10 Temat postu:

mówcie co chcecie ale dla mnie te ostatnie odcinki to normalnie żenada jakaś

każdy z tych doktorków którzy niby są WYBITNYMI SPECJALISTAMI W DZIEDZINIE OKULISTYKI dają sobie obie ręce uciąc ze mariciucha bedzie ślepa a tu nagle bum i taki lekarz juan miguel ją wyleczy

masakra jakaś

z mych takiej fajnej i wgl robią jakąś dziką wariatke która potrafi tylko utyskiwać na jm i nawet nie wyczuwa nieżyczliwości aj (nie dosc ze nie cierpie postaci to jeszcze dali taką pokrake życiową jak veith ;/) zamiast rozciągać tele na 195 odcinków ucieli by choć 45 i zrobili by wtedy coś naprawde dobrego

w każdej teli są jakieś realne przeszkody w miłości gł bochaterów a tu? tu tylko na drodze szczescia stoi głupota mariciuchy

widać ze za bardzo nie mieli co wymyślać to nas**li wspomnień i babci mariany

Liana · Wysłany: 19:36:36 07-01-10 Temat postu:

Mnie tam akurat babcia Mariana nie przeszkadza.

Czasem jak się śmieje to ja poprostu nie mogę wyrobić.

No, ale każdy ma prawo do swojego zdania. Ciebie te odcinki nudzą a ja nie narzekam. Przynajmniej możemy zaobserwować prosec budzenia się szarych komórek JM.

Bo kiedyś to bądź co bądź, ale tak szybko nie myślał.

A wspomnienia mnie się akurat bardzo fajnie ogląda.

Zulema · Wysłany: 21:13:18 07-01-10 Temat postu:

wczoraj i dzis wspomnienia z poczatkowych odcinków..cos pieknego

AJ jest posrana i nawet Cecilia to zauwazyła.po chu** gada MCH zeby sie nie nastawiała?nie no lepiej powinna siedziec i płakac.głupia małpa do JM polazła....uwaza sie za wielka przyjaciołke MCh ja nie wiem co MCH w niej widzi..ta udawana AJ nawet nie jest fajna.a Candelarie uwielbiam za te teksty do Aj i za sztame z JM

jutka18 · Wysłany: 21:27:08 07-01-10 Temat postu:

czyli gdzie mogę znaleźć ten utwór instrumentalny :> ? bo nie wiem

kurde tak mi sie podoba i nie moge znaleźć

pomóżcie mi

Soledad · Wysłany: 21:43:35 07-01-10 Temat postu:

Mam już dość tej Any Juli,Marichuy w dzisiejszym odcinku miała nadzieje że ją będą operować ,a ta wprost przeciwnie cały czas mówi żeby nie robiła sobie zbyt wielkich nadziei ,myślałam że ją zabije

Alex · Wysłany: 22:00:48 07-01-10 Temat postu:

Odcinek ciekawy

Wspomnienia były bardzo fajne

AJ jest wariatką

nie cierpię jej

Po co tak dołuje MCH oby jej się nie udało

Podobała mi się taka determinacja MCH

za wszelką cenę chce odzyskać wzrok i to lubię

Cande była super z tym tekstem do AJ

jedyna przejrzała AJ a ta próbuje odwrócić kota ogonem i wszystko powiedziała już MCH

AdivinanzA. · Wysłany: 22:08:47 07-01-10 Temat postu:

ale niepotrzebnie powtarzają to co było w tamtym odcinku.
coś mi się wydaje, że JM nie przepada za Onelią.
A to na koncu to co to miało być? AJ sobie weszła i takie słowa i ten uśmieszek JM? :O
ale bardzo mi się podobało jak dziś JM był ubrany <3

Ashley. · Wysłany: 22:17:04 07-01-10 Temat postu:

Boosssszzz te odcinki mnie już wykańczają

Sorka,ale ile można ciągnąć tyle głupich wątków?

Ostatnio ciągle uspypiam w połowie odcinków

A nigdy mi się to nie zdarzało

Na ostatnie wspomnienia MCH bardzo się ucieszyłam,bo te scenki były jednymi z
najlepszych scenek ostatnich odcinków

Ale dzisiaj znowu to samo! Pół odcinka powtórzyli tego co było wczoraj

fuck!
MCH dobija mnie już chyba bardziej niz AJ

Jak może o wszystko obwiniac JM ?

Jak może mówić,że go nie kocha?

Przecież każdy wie,że ona umiera z miłości do niego

Jeszcze jest ślepa i w praktyce i w teorii...Czizys czemu MCH tak ufa tej AJ ?
Dobrze,że Cande i Martita nie są ślepe i widzą co się święci

Mi też babcia Marina nie przeszkadza

Wole patrzeć na nią niż na ofiare MCH

Ej a jakim cudem wybitni specjaliści w dziedzinie okulistyki nie robią tak ważnych badań w szpitalu,tylko w domu?

no i ta ściema,że JM przywroci MCH wzrok

Szkoda mi go i Juanita,bo oni najbardziej cierpią z je winy

A ja popieram AJ z tym,że utwierdzała MCH zeby nie robiła sobie nadzieji na odzyskanie wzroku

No ja z tą dziewczyną nie moge...po co cieszy się jak glupia,skoro wie,ze cala ta operacja moze byc nie mozliwa?

wiem,ze lepiej sie cieszyc niz zalamywac,ale to jej z pewnością nie wyjdzie na dobre

Za ile odcinków konczy sie ta telka?Bo juz chyba umieram z nudów,ogladajac to

asiulka82 · Wysłany: 22:24:49 07-01-10 Temat postu:

właśnie sporo dzisiaj powtarzania poprzedniego odcinka było, nasmutniejsze że MCH nie odzyska wzroku a JM tak się juz cieszył z wiadomości od Cande aż miał łzy w oczach ale jak widać dalej studiuje te swoje książki, no i MCH taka pełna nadzieji a tu porażka

i zgadzam się dzisiaj JM wyglądał ładniuśnie, pasują mu ciemne garniaki i niebieskie koszule

Anna Julia i te jej kocie ruchy kiedy przyszła do gabinetu JM i tekst "bardzo chciałam cię zobaczyć"

brrrrrrr ochyda
no i podobał mi się tekst Cande gdy AJ zapytała się co tu robi na ta na to " czekam na pociag"