Telenowele

Anitunia · Wysłany: 18:54:23 13-02-10 Temat postu:

Wiecie co trzeba policzyc który to był odcinek....
jakos z datami bo ten odcinek był napewno 1 stycznia 2009 pamietam bo ogladałam Live i byłam szczesliwa ze w meksyku nawet w swieta lecialo ccea i tak sobie ogladam 1 stycznia a tu taki mix nic nowego, ale sama nie wiem dokladfnie ktory to był odcinek, cos w okolicach 150 chyba....

Hombre rozumiem, ja np juz nie wnikam w klotnie (np wczoraj o tym nie napisalam nic tylko poprosila cioe o pomoc w tym jako modka) bo to bezsensu, ale jesli mam byc szczera to wczorajsza "wymiana zdan" wcale nie była ostra w porównaniu to poprzednich które się działy nagminnie od pazdziernika w wielu tematach sorti , ccea, williama itp...., ale na szczescie jest juz jest okey

Moim zdaniem przegięly osoby juz dawno a to wczoraj czy 2 dni temu w innym temacie było nie potrzebne ale okey. To takie moje zdanie

Dobrze ze w koncu to moderatorzy zauwazyli i zaraagowali. Dziekuje ci naprawde za to. Bo dla mnie to juz była porazka co sie działo na forum w wielu tematach. Ale tez mam nadzieje ze w kazdym temacie bedzie porzadek i spokoj

POzdawiam i jeszcze raz dziękuje

Liana · Wysłany: 18:59:28 13-02-10 Temat postu:

AJ i Amador to są poprostu żałośni. Niechby ta wywłoka spróbowała tylko tknąć Juanita to pewnie JM uciął by jej głowę i wszystkie kończyny.

Chociaż to chyba nie w jego stylu.

Ja też bym chciała żeby Mch już odzyskała wzrok. Chociaż czekają nas jeszcze śliczne scenki z Pablem.

elizabetka · Wysłany: 20:40:25 13-02-10 Temat postu:

A ja juz w jakims stopniu bym chciała zeby to wszysko sie juz dobrze skonczylo, wkoncu zobaczyc ich szczescie a nie ciągłe lamenty, juz mnie ostatnie odcinki potrosze wkurz...

Nie ma juz tego czegos w tym moim ogladaniu jak na początku.Pewnie sie powtarzam bo juz cos o tym pisalam , ale jak dla mnie bezsensu ze ta telke przedluzyli bo teraz to juz widac takie na siłe wymyślanie tych watków. MJ 5 razy w szpitalu itp. Ale ogolnie lubie ją tzn tą telcie

AdivinanzA. · Wysłany: 22:54:00 13-02-10 Temat postu:

no możliwe, że tak jest, ale dzięki temu CCEA zostało przedłużone i możemy w Polsce się jeszcze nim cieszyć

Liana masz piękny banerek w podpisie, sama go robiłaś?

Paola · Wysłany: 23:18:30 13-02-10 Temat postu:

no możemy się dłużej cieszyć CCEA, ale niektóre odcinki trzeba przyznać były męczące

na szczęście najgorsze już za nami i teraz będzie tylko lepiej

Notecreo · Wysłany: 23:25:44 13-02-10 Temat postu:

Ostatnio zdarzyło mi się obejrzeć dwa odcinki CCEA i stwierdziłam, ze to jednak telka nie dla mnie. Zupełnie absurdalny wydaje mi się fakt, że główna bohaterka nie poznaje totalnie swojego ukochanego i ojca swojego dziecka po glosie czy dotykając jego twarzy. Z drugiej strony dziwi mnie fakt, że Juan Miguel cieszy się, iż jego ukochana całuje go, myśląc, że jest kimś innym. Że już nie wspomnę o tym, że cala rzesza ludzi wie o tej dziwacznej szopce i ja wspiera

Na początku ta telka naprawdę mi się podobała, ale z perspektywy czasu widzę, że podjęłam słuszną decyzje, rzucając ją, bo na wiele oczy można przymknąć oko, ale takie zagrania nieco uwłaczają inteligencji widza, wyraźnie widać, że to przedłużanie telenoweli dla kasy.

PS. żeby było jasne- nie jestem żadną fanką Sorti, bo tamta telka tez mi się nie podoba, lecz z innych powodów niż CCEA.

Paola · Wysłany: 23:38:08 13-02-10 Temat postu:

Notecreo, zgadzam się z Tobą, to, że MCH nie poznała JM to jest dziwne i nielogiczne

absurd po prostu

i w sumie rozumiem, że takie coś może wielu razić

Właśnie, JM nie powinien cię cieszyć z tego, że MCH zakochała się jakby nie było w innym facecie

zazdrosny jest o Rafaela, a o Pabla to już nie

cieszył się, jak usłyszał, że MCH kocha JM, a potem jako Pablo wyznawał jej miłość

działa jakby na dwa fronty

Fakt, że wszyscy pomagają JM w tym kłamstwie mnie nie dziwi tak bardzo , ja znajdują na to takie wytłumaczenie, że robią to dla dobra MCH, w końcu gdyby się dowiedziała, że to JM ją operował mogłaby ostro zareagować i gorzej się poczuć, potrzebny jest jej teraz spokój.
Ale mimo tych wad i tak uwielbiam CCEA

Notecreo · Wysłany: 23:46:51 13-02-10 Temat postu:

Mnie po prostu smuci, że zrobili z MCh taka naiwniaczkę, bo na początku podobało mi się w niej to, że nie dawała sobie w kasze dmuchać, była wyszczekana i nie ufała tak każdemu, rozumiem, ze z czasem musiała w jakiś sposób dojrzeć i wydorośleć, ale na Boga, dlaczego od razu tracić rozum, słuch i wszystkie zmysły wraz ze wzrokiem? Szczególnie, że już raz wzrok straciła i wtedy jakoś rozpoznawała JM, a teraz raptem coś jej się odmieniło. Tak w ogóle to inni jej znajomi tez się powinni tak zabawiać i przestawiać jako jakieś pielęgniarki czy inni lekarze. albo podać jej synka i powiedzieć, że to piesek

(Swoja droga, scena z tubisiową babcią, Maita i przewijaniem dziecka rozwaliła mnie na łopatki dosłownie, nie spodziewałam się ujrzeć czegoś takiego

)

Ayesha · Wysłany: 23:49:36 13-02-10 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 23:51:57 13-02-10 Temat postu:

A ja sie zgadzam z Paolą choc widze bledy telki czasem to jest naciagane i zdaje sobie z tego sprawe to jednak para protow mnie tak "zahipnozowała" ze po prostu czekam na kazdy odcinek z utesknieniem dla głownych bohaterów, moze a raczej chyba napewno gdyby byli inni aktorzy to watpie ze przekonali by mnie do tej telki a tak to jestem pod wrazeniem mimo nie dociągnięc. Dlatego rozumiem tez innych

Ale mi nie przeszkadza ilosc odcinkow bo moge sie rozkoszowac telką bardzo długo

Zulema · Wysłany: 23:56:43 13-02-10 Temat postu:

Notecreo musze sie z toba zgodzic tez brakuje mi dawnej MCh kiedy to nie dawała soba rzadzic,zawsze mowila wprost co mysli i cieszyła sie zyciem.
Tez dziwie sie JM,ze go to cieszy bo jakby zakochala sie w innym facecie chociaz ona czuje,ze to on..

a to ,ze tela przeciagana dla kasy ..producenci mowili o tym otwarcie

Paola · Wysłany: 23:57:19 13-02-10 Temat postu:

No MCH bardzo się zmieniła, te wszystkie problemy sprawiły, że stała się taka naiwna ( jeśli chodzi np. o relacje z AJ) poważna i w ogóle straciła tą dawną radość życia, wcale nie znaczy, że teraz sie nie uśmiecha, ale to już nie to, co na początku, taki łobuz z niej był

MCH któregoś razu mówiła, że po tym jak straciła wzrok, to inne zmysły jej się wyostrzyły, ale ostatnie wydarzenia pokazują coś zupełnie odwrotnego

Noo też się zdziwiłam, że Mayita przeniosła Juanita w świat swojej wyobraźni

Notecreo · Wysłany: 23:58:30 13-02-10 Temat postu:

Mnie ta para hipnotyzowała przez pierwsze 30 odcinków, ale z biegiem czasu traciłam do nich serce ze względu na zbytnie pogmatwanie całego scenariusza i ich nielogiczne zachowania. wiem, że telenowele rządzą się swoimi prawami, że pewne motywy, choć wkurzające, muszą się w nich pojawić, ale jednego nie znoszę - totalnej naiwności głównych bohaterów, a tutaj jest ona baaardzo dużą. Często w telkach początkowo naiwni proci z biegiem czasu się wyrabiają i już tak nie łykają wszystkiego bez popitki, a tutaj jest jakby odwrotnie.

Paola · Wysłany: 0:13:31 14-02-10 Temat postu:

No MCH i JM są bardzo naiwni i wierzą wszystkim tylko nie sobie:( to jest najbardziej denerwujące:(

Anitunia · Wysłany: 0:16:07 14-02-10 Temat postu:

Cóż magia telenowel

Staram sie nie myslec i nie zwracac uwagi na pomyłki tylko skupiam sie na scenkach głównej parki

i wtedy jest bardzo bardzo dobrze