Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:39:26 10-12-09 Temat postu: |
|
|
ja jestem na nią na razie wkurzona, ale jako całokształt to super postać |
|
Powrót do góry |
|
|
mandy19 Debiutant
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:28:35 23-12-09 Temat postu: |
|
|
aniulcix napisał: | ja jestem na nią na razie wkurzona, ale jako całokształt to super postać |
to tak jak ja, teraz postać MCH mnie strasznie wkurza i już nie mogę jej zachowania i strasznie mi żal JM i sposobu w jaki go traktuje.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Zulema Prokonsul
Dołączył: 19 Paź 2009 Posty: 3973 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:32:27 23-12-09 Temat postu: |
|
|
i jeszcze głupia AJ dolewa oliwy do ognia....naszczescie MCH zrozumie,ze go kocha :> |
|
Powrót do góry |
|
|
Paola Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:47:54 23-12-09 Temat postu: |
|
|
mnie również zachowanie MCH obecnie irytuje, ale cóż.. mam nadzieję, że niedługo to się zmieni i MCH opamięta się |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:51:39 24-12-09 Temat postu: |
|
|
No nie tak nie długo jakieś 40 odcinków przed nami... |
|
Powrót do góry |
|
|
Zulema Prokonsul
Dołączył: 19 Paź 2009 Posty: 3973 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:44 04-01-10 Temat postu: |
|
|
MCh nie powinna słuchac innych.sama wie co jest dla niej najlepsze.
najpierw nie mogla byc z JM bo ja skrzywdził przed laty i nei była w stanie mu wybaczyc,potem viviana,blanca i omar a teraz o co chodzi??bo nie rozumiem jej powinna sie brac za niego przeciez go kocha
Ostatnio zmieniony przez Zulema dnia 21:18:26 04-01-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:19:07 04-01-10 Temat postu: |
|
|
Ja tez czasami jej nie rozumiem. Nie martw się |
|
Powrót do góry |
|
|
Paola Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:09:21 04-01-10 Temat postu: |
|
|
teraz MCH uważa, że wszystkie jej nieszczęścia są winą JM a zwłaszcza to, że będzie zawsze ślepa:( ale w głębi ducha i tak go kocha |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:31:32 04-01-10 Temat postu: |
|
|
No proste A ten pocałunek.. To niby co? He he. |
|
Powrót do góry |
|
|
Liana King kong
Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 2247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:47:50 05-01-10 Temat postu: |
|
|
Ja się zastanawiam gdzie się podziała ta Mch, którą poznaliśmy na początku.
Bo teraz zrobiła się z niej rozkapryszona córeczka tatusia, która wszystkich wkoło (no dobra nie wszystkich, ale boguduchawinnego Juana Miguela) obwinia o swoją ślepotę. A sama jest sobie winna. Najpierw od niego uciekła, potem chciała się chajtać z Omarem, jak jej nie wyszło to zamiast wrócić do JM to ta poleciała do Amadora. Mam nadzieję, że dawna Mch jednak wróci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zulema Prokonsul
Dołączył: 19 Paź 2009 Posty: 3973 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:20:44 05-01-10 Temat postu: |
|
|
tak na poczatku byla zupelnie inna.ogladam histoire miłosci JM i MCH jakaona tam była zywiołowa,wesoła,bezposrednia,nie bała sie okazywac uczuc a teraz jest przeciwienstwem dawnej Marichuy.Wtedy potrafiła wybaczac nawet szybko wybaczyła JM to co jej zrobił gdy był pijany.a teraz... juz od dawna moga byc razem-od wyjazdu Omara i Blanci a ona nie chciała.teraz jeszcze ten wypadek i juz w ogole jest obrazona na JM.....gdzie sie podziało jej dobre serce? |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:45:23 05-01-10 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny zgadzam się z wami w 100%.
Też się zastanawiam gdzie jest dobra, poczciwa MCH... może się schowała pod łóżkiem w szpitalu myślę, że jej żywiołowość została w Hacjendzie, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że w apartamencie, gdzie spędzili noc poślubną... |
|
Powrót do góry |
|
|
Zulema Prokonsul
Dołączył: 19 Paź 2009 Posty: 3973 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:39 05-01-10 Temat postu: |
|
|
hehe
JM zabił w niej wszystkie pozytywne uczucia i cechy to on jest wszystkiemu winny!
dzis podczas rozmowy z Candelaria miałam wrazenie jak by naprawde MCH nie kochała JM.
jak ona moze tak o nim mowic? |
|
Powrót do góry |
|
|
Paola Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:16 05-01-10 Temat postu: |
|
|
myślę, że MCH stała się taka zgorzkniała, zarozumiała etc z powodu tych wszystkich nieszczęść jakie na nią spadły, no trzeba przyznać, że dziewczyna dużo w życiu złego przeszła, a teraz to normalnie przytrafia się jej wszystko co najgorsze. Sądzę, że jest tak, jak mówi JM, ona jest zagubiona, zrozpaczona, jej życie wywróciło się do góry nogi, nie wyobraża sobie dalej swojego życia, sama nie wie co myśleć i chwilowo wini JM za wszystko, zwłaszcza, przez wpływ Patricia i AJ, no takich ma doradców, że hej . Jedynie Candelaria chciała jej dziś przemówić do rozsądku, ale niestety nie udało się MCH jednak przyznała, że jeśli odzyska wzrok to wybaczy JM. A jak widać JM nie zamierza pozostawać obojętny wobec tragedii MCH. Chce ją wyleczyć i zapewne uda mu się, bo widać jego wielką determinację i wiarę w powodzenie Na pewno, jeśli mu się uda MCH wybaczy mu, a gdyby nie jej super doradcy to może by już była z JM, kto wie.. Także ja bym nie osądzała tak surowo MCH. Fakt, zachowuje się teraz niesprawiedliwe wobec JM, ale to nie tylko jej wina, a poza tym trzeba zrozumieć sytuację w jakiej się znalazła, sam JM ją rozumie więc my też powinniśmy To tylko przejściowy charakter MCH W głębi serca jest ona nadal tą samą wesołą, szaloną, skromną dziewczyną. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:46:27 06-01-10 Temat postu: |
|
|
Ona tylko tak mówi. A o czym śniła? No o czym? No o pocałunku z JM! I tu wiem co na prawdę czuje MCH, bo jakby do JM nic nie czuła to raczej by o tym nie śniła |
|
Powrót do góry |
|
|
|