Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie igraj z aniołem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 89, 90, 91 ... 685, 686, 687  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angelito
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:53:55 04-09-08    Temat postu:

tak ta kołysanka dla MCh w wykonaniu Leo była słodka
On jest dla niej taki dobry
JM przejrzał Vivianę, lubię jego taki "łobuzerski" uśmieszek

Jednak i tak za mało się dzieje, jedna akcja z Vivianą to zbyt mało jak na cały odcinek
MCh mogłaby już urodzić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sister
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 12053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:03:16 05-09-08    Temat postu:

Ogólnie bardzo nudne są odicnki, denerwuje mnie watek z Marichuy i Leo. Marichuy jest bardzo nudna i niezdecydowana. Tele jedynie ratuje jeszcze Juana Miguel, nie źle był wściekły na Viviane, myślałam, że ją uderzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 5464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:22:47 05-09-08    Temat postu:

Resumen del capítulo 65 del día 5 de septiembre del 2008

Viviana le comenta a Juan Miguel que necesita hablar con él de algo serio, le informa que está embarazada, él no lo cree y queda muy sorprendido con la noticia.

Marichuy tiene dolores de parto y está muy preocupada porque no pueden llevarla al hospital, pide que salven a su bebé aunque ella muera, Leopardo trata de calmarla, Micaela le pregunta si no la puede atender ahí mismo, él les pide que lo comprendan, que por más que quiera es imposible ya que está muy grave, Candelaria le dice que entonces no hay que perder más tiempo, Leopardo llama a los peones de la hacienda y toma en sus brazos a Marichuy para llevarla al hospital.

Blanca le lleva té a Viviana, de pronto ella se le queda viendo fijamente y le dice que cada vez se convence más de que se parece a otra persona, le dice firmemente que ya sabe a quién se parece provocando que Blanca se ponga pálida.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AAgat123
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:06:42 05-09-08    Temat postu:

ale długo nie mogłam odpalić forum ktos jeszcze miał ten kłopot???
a co do wczorajszego odcinka powalił mnie Leo - zaczął już wyraźnie przekonywać MCH do pozostania z nim (najpierw tylko wspomniał i się wycofał rakiem teraz było inaczej)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angelito
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:02:42 05-09-08    Temat postu:

Tak , ja też miałam problemy z wejściem na forum.
Co do CCEA to strasznie coś się wlecze może teraz kiedy MCh urodzi akcja potoczy sie szybciej.

Jedyne co dla mnie jest teraz plusem to Leo i jego 'kroczki' do serca MCh
MCh jest strasznie uparta, nie rozumiem jej postępowania do własnej matki, co innego gdyby ta ją porzuciła i się nią nie interesowała, a co innego, że oddała ją bo była umierająca , a potem szukała całe życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AAgat123
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:49:40 05-09-08    Temat postu:

przecież w rozmowie z Leo MCH powiedziała dokładnie o co ma pretensje - o świat który był dla niej pełen głodu - tego dosłownego ale i głodu miłości, dzieci które miały rodziców rosły wśród miłości a ona całe życie jej szukała
podobało mi się jak Leo ją uspokajał
ma facet podejście
ale jak na razie niewiele zyskał (poza jej bezgranicznym zaufaniem do niego)

słodki jest jak robi podchody
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 5464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:46:43 05-09-08    Temat postu:

a wiecie coś na temat romansu jaki miałby byc między Maite i Williamem Levy bo na esmas ona zaprzeczała ale jak to w każdej plotce ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sister
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 12053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:54:53 05-09-08    Temat postu:

Ona i on zaprzeczyli to, ale Maite rozstała się ze swoim chłopakiem, a Willy ze swoją dziewczyną. Ale moze to zwykły przypadek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angelito
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:37:17 06-09-08    Temat postu:

AAgat123 napisał:
przecież w rozmowie z Leo MCH powiedziała dokładnie o co ma pretensje - o świat który był dla niej pełen głodu - tego dosłownego ale i głodu miłości, dzieci które miały rodziców rosły wśród miłości a ona całe życie jej szukała


ale nie może za to winić matki, przecież ta nie chciała jej skrzywdzić, ja bym na jej miejscu wybaczyła, no ale bez tego nie byłoby teli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merlinamujer
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 10286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:28:05 06-09-08    Temat postu:

sister napisał:
Ona i on zaprzeczyli to, ale Maite rozstała się ze swoim chłopakiem, a Willy ze swoją dziewczyną. Ale moze to zwykły przypadek.


William i Elizabeth byli taką piękną parą,oby to nie była prawda.

Co do akcji telenoweli to ostatnio podoba mi się przede wszystkim Juanmi.Szarpanina z Vivianą nareszcie ożywiła telenowelę.Leo zrobił się tak milutki,że aż trochę nudny.
Reszta bohaterów mąci w swoim życiu i właściwie stoją w miejscu.Może jak wreszcie te dzieci(Marichuy i Beatriz) się urodzą to będzie jakaś akcja,ale pewnie smutna.
Ciekawa jestem jak Amador przyjmie narodziny swojego dziecka,czy odezwie sie w nim wreszcie sumienie,a może wręcz przeciwnie.

Beznadziejne jest to,że tyle osób wie,że Juanmi zostanie znowu tatą,a on nie.

Jak dawno nie było Israela ,co się z nim dzieje ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angelito
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:01:34 06-09-08    Temat postu:

Merlina nie zgodzę się z tobą, że Leo stał sie nudny, po prostu ukazał swoje wnętrze , które skrywał, swoją wrażliwość i dobroć, jest uroczy zobacz odcinek 65 zajmie się MCh i jej porodem, jak się na końcu fajnie uśmiechał do niej i ją uspakajał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merlinamujer
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 10286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:25:28 06-09-08    Temat postu:

angelito napisał:
Merlina nie zgodzę się z tobą, że Leo stał sie nudny, po prostu ukazał swoje wnętrze , które skrywał, swoją wrażliwość i dobroć, jest uroczy zobacz odcinek 65 zajmie się MCh i jej porodem, jak się na końcu fajnie uśmiechał do niej i ją uspakajał.

Właśnie obejrzałam 65 odcinek.
Leo jest czuły,troskliwy itd.,dobrze przywracam mu honor,ale niech czasami jeszcze sobie pokrzyczy.
To Leo miał mieć dziecko,które umarło i teraz nie chce,żeby tamta sytuacja się powtórzyła ?
Viviana nie może być w ciąży,a już na pewno nie z Juanmi.Zaraz po odkryciu prawdy o jej kłamstwie idzie do lekarza i okazuje się,że jest w ciąży?
Ale znowu by nawet matkę okłamywała?
Teraz to Juanmi Viviany się nie pozbędzie.
Ciekawe kto jest ojcem ?
Biedna Cecilia,ciągle cierpi z powodu Marichuy,a Patricio w ogóle jej nie rozumie.
Sen (czy ona mogła śnić jednocześnie tak cierpiąc z bólu ?) Marichuy,że Juanmi odbiera jej dziecko przygnębiający.
Oby miłość Elsa wyciągnęła Nelsona z tego dołka,w którym się znalazł.
Chyba go nie uśmiercą ?
Szybko Viviana rozpoznała w Blance Ivette,Juanmi częściej z nią przebywa,a woli wierzyć,ze to dwie różne osoby.Może Blanca zaprzeczy prawdzie ,a Viviana da się przekonać.

Marichuy rodziła cały odcinek,oby w końcu w następnym jej dziecko przyszło na świat.


Ostatnio zmieniony przez Merlinamujer dnia 12:26:19 06-09-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AAgat123
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:05:24 06-09-08    Temat postu:

co racja to racja
powinni odrobinę przyśpieszyć, bo akcja się wlecze
ale nie wiem czy się na to zdecydują
czekam na dalszy postęp relacji Leo i MCH
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:33:51 07-09-08    Temat postu:

jak to willy sie rozstal z elizabeth?? nie wierze....ma ktos linka do jekiegos art?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merlinamujer
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 10286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:43:35 07-09-08    Temat postu:

Ania23 napisał:
jak to willy sie rozstal z elizabeth?? nie wierze....ma ktos linka do jekiegos art?


Scan.Wstawiłam go też w temacie Williama.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 89, 90, 91 ... 685, 686, 687  Następny
Strona 90 z 687

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin