Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
angelito Debiutant
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:53:55 04-09-08 Temat postu: |
|
|
tak ta kołysanka dla MCh w wykonaniu Leo była słodka
On jest dla niej taki dobry
JM przejrzał Vivianę, lubię jego taki "łobuzerski" uśmieszek
Jednak i tak za mało się dzieje, jedna akcja z Vivianą to zbyt mało jak na cały odcinek
MCh mogłaby już urodzić... |
|
Powrót do góry |
|
|
sister Mistrz
Dołączył: 29 Maj 2006 Posty: 12053 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:03:16 05-09-08 Temat postu: |
|
|
Ogólnie bardzo nudne są odicnki, denerwuje mnie watek z Marichuy i Leo. Marichuy jest bardzo nudna i niezdecydowana. Tele jedynie ratuje jeszcze Juana Miguel, nie źle był wściekły na Viviane, myślałam, że ją uderzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 5464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:47 05-09-08 Temat postu: |
|
|
Resumen del capítulo 65 del día 5 de septiembre del 2008
Viviana le comenta a Juan Miguel que necesita hablar con él de algo serio, le informa que está embarazada, él no lo cree y queda muy sorprendido con la noticia.
Marichuy tiene dolores de parto y está muy preocupada porque no pueden llevarla al hospital, pide que salven a su bebé aunque ella muera, Leopardo trata de calmarla, Micaela le pregunta si no la puede atender ahí mismo, él les pide que lo comprendan, que por más que quiera es imposible ya que está muy grave, Candelaria le dice que entonces no hay que perder más tiempo, Leopardo llama a los peones de la hacienda y toma en sus brazos a Marichuy para llevarla al hospital.
Blanca le lleva té a Viviana, de pronto ella se le queda viendo fijamente y le dice que cada vez se convence más de que se parece a otra persona, le dice firmemente que ya sabe a quién se parece provocando que Blanca se ponga pálida. |
|
Powrót do góry |
|
|
AAgat123 Motywator
Dołączył: 09 Lip 2008 Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:06:42 05-09-08 Temat postu: |
|
|
ale długo nie mogłam odpalić forum ktos jeszcze miał ten kłopot???
a co do wczorajszego odcinka powalił mnie Leo - zaczął już wyraźnie przekonywać MCH do pozostania z nim (najpierw tylko wspomniał i się wycofał rakiem teraz było inaczej) |
|
Powrót do góry |
|
|
angelito Debiutant
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:02:42 05-09-08 Temat postu: |
|
|
Tak , ja też miałam problemy z wejściem na forum.
Co do CCEA to strasznie coś się wlecze może teraz kiedy MCh urodzi akcja potoczy sie szybciej.
Jedyne co dla mnie jest teraz plusem to Leo i jego 'kroczki' do serca MCh
MCh jest strasznie uparta, nie rozumiem jej postępowania do własnej matki, co innego gdyby ta ją porzuciła i się nią nie interesowała, a co innego, że oddała ją bo była umierająca , a potem szukała całe życie. |
|
Powrót do góry |
|
|
AAgat123 Motywator
Dołączył: 09 Lip 2008 Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:49:40 05-09-08 Temat postu: |
|
|
przecież w rozmowie z Leo MCH powiedziała dokładnie o co ma pretensje - o świat który był dla niej pełen głodu - tego dosłownego ale i głodu miłości, dzieci które miały rodziców rosły wśród miłości a ona całe życie jej szukała
podobało mi się jak Leo ją uspokajał
ma facet podejście
ale jak na razie niewiele zyskał (poza jej bezgranicznym zaufaniem do niego)
słodki jest jak robi podchody |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 5464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:43 05-09-08 Temat postu: |
|
|
a wiecie coś na temat romansu jaki miałby byc między Maite i Williamem Levy bo na esmas ona zaprzeczała ale jak to w każdej plotce .... |
|
Powrót do góry |
|
|
sister Mistrz
Dołączył: 29 Maj 2006 Posty: 12053 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:53 05-09-08 Temat postu: |
|
|
Ona i on zaprzeczyli to, ale Maite rozstała się ze swoim chłopakiem, a Willy ze swoją dziewczyną. Ale moze to zwykły przypadek. |
|
Powrót do góry |
|
|
angelito Debiutant
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:37:17 06-09-08 Temat postu: |
|
|
AAgat123 napisał: | przecież w rozmowie z Leo MCH powiedziała dokładnie o co ma pretensje - o świat który był dla niej pełen głodu - tego dosłownego ale i głodu miłości, dzieci które miały rodziców rosły wśród miłości a ona całe życie jej szukała
|
ale nie może za to winić matki, przecież ta nie chciała jej skrzywdzić, ja bym na jej miejscu wybaczyła, no ale bez tego nie byłoby teli |
|
Powrót do góry |
|
|
Merlinamujer Mistrz
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 10286 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:28:05 06-09-08 Temat postu: |
|
|
sister napisał: | Ona i on zaprzeczyli to, ale Maite rozstała się ze swoim chłopakiem, a Willy ze swoją dziewczyną. Ale moze to zwykły przypadek. |
William i Elizabeth byli taką piękną parą,oby to nie była prawda.
Co do akcji telenoweli to ostatnio podoba mi się przede wszystkim Juanmi.Szarpanina z Vivianą nareszcie ożywiła telenowelę.Leo zrobił się tak milutki,że aż trochę nudny.
Reszta bohaterów mąci w swoim życiu i właściwie stoją w miejscu.Może jak wreszcie te dzieci(Marichuy i Beatriz) się urodzą to będzie jakaś akcja,ale pewnie smutna.
Ciekawa jestem jak Amador przyjmie narodziny swojego dziecka,czy odezwie sie w nim wreszcie sumienie,a może wręcz przeciwnie.
Beznadziejne jest to,że tyle osób wie,że Juanmi zostanie znowu tatą,a on nie.
Jak dawno nie było Israela ,co się z nim dzieje ? |
|
Powrót do góry |
|
|
angelito Debiutant
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:01:34 06-09-08 Temat postu: |
|
|
Merlina nie zgodzę się z tobą, że Leo stał sie nudny, po prostu ukazał swoje wnętrze , które skrywał, swoją wrażliwość i dobroć, jest uroczy zobacz odcinek 65 zajmie się MCh i jej porodem, jak się na końcu fajnie uśmiechał do niej i ją uspakajał. |
|
Powrót do góry |
|
|
Merlinamujer Mistrz
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 10286 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:25:28 06-09-08 Temat postu: |
|
|
angelito napisał: | Merlina nie zgodzę się z tobą, że Leo stał sie nudny, po prostu ukazał swoje wnętrze , które skrywał, swoją wrażliwość i dobroć, jest uroczy zobacz odcinek 65 zajmie się MCh i jej porodem, jak się na końcu fajnie uśmiechał do niej i ją uspakajał. |
Właśnie obejrzałam 65 odcinek.
Leo jest czuły,troskliwy itd.,dobrze przywracam mu honor,ale niech czasami jeszcze sobie pokrzyczy.
To Leo miał mieć dziecko,które umarło i teraz nie chce,żeby tamta sytuacja się powtórzyła ?
Viviana nie może być w ciąży,a już na pewno nie z Juanmi.Zaraz po odkryciu prawdy o jej kłamstwie idzie do lekarza i okazuje się,że jest w ciąży?
Ale znowu by nawet matkę okłamywała?
Teraz to Juanmi Viviany się nie pozbędzie.
Ciekawe kto jest ojcem ?
Biedna Cecilia,ciągle cierpi z powodu Marichuy,a Patricio w ogóle jej nie rozumie.
Sen (czy ona mogła śnić jednocześnie tak cierpiąc z bólu ?) Marichuy,że Juanmi odbiera jej dziecko przygnębiający.
Oby miłość Elsa wyciągnęła Nelsona z tego dołka,w którym się znalazł.
Chyba go nie uśmiercą ?
Szybko Viviana rozpoznała w Blance Ivette,Juanmi częściej z nią przebywa,a woli wierzyć,ze to dwie różne osoby.Może Blanca zaprzeczy prawdzie ,a Viviana da się przekonać.
Marichuy rodziła cały odcinek,oby w końcu w następnym jej dziecko przyszło na świat.
Ostatnio zmieniony przez Merlinamujer dnia 12:26:19 06-09-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
AAgat123 Motywator
Dołączył: 09 Lip 2008 Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:05:24 06-09-08 Temat postu: |
|
|
co racja to racja
powinni odrobinę przyśpieszyć, bo akcja się wlecze
ale nie wiem czy się na to zdecydują
czekam na dalszy postęp relacji Leo i MCH |
|
Powrót do góry |
|
|
ania1985 Idol
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 1436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:33:51 07-09-08 Temat postu: |
|
|
jak to willy sie rozstal z elizabeth?? nie wierze....ma ktos linka do jekiegos art? |
|
Powrót do góry |
|
|
Merlinamujer Mistrz
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 10286 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:35 07-09-08 Temat postu: |
|
|
Ania23 napisał: | jak to willy sie rozstal z elizabeth?? nie wierze....ma ktos linka do jekiegos art? |
Scan.Wstawiłam go też w temacie Williama.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|