Telenowele

ania1985 · Wysłany: 17:30:54 07-09-08 Temat postu:

mam nadzieje momo wszystko ze to p[loty bo tworza ladna pare , maja tez bahorka w koncu...a z maite do siebie pasuja w telenoweli, i to wystarczy:)oczywiscie tak naprawde malo mnie to obchodzi z kim kto jest ale szkoda takiej pary z dlugim stazem.

ps- nie ogladalam juz z 2 tyg telki bo mnie tak znudzila ze nie moge sie zerbac

Merlinamujer · Wysłany: 17:42:41 07-09-08 Temat postu:

AAgat123 · Wysłany: 20:00:21 07-09-08 Temat postu:

ja jestem nastawiona od jakiegoś czasu na sceny MCH i Leo więc oglądam regularnie
czekam teraz na finalizację porodu bo już cały odcinek MCH rodziła i nic
ciekawe czy jutro już w końcu będzie po .... czy dalej będziemy czekać na dziecko

sister · Wysłany: 22:00:56 07-09-08 Temat postu:

ania1985 · Wysłany: 8:31:58 08-09-08 Temat postu:

aha no to szkoda, ale do maite nie psuje mi, tzn w filmie tak ale w zyciu widze go wlasnie z taka barbie jak elizabeth:) zrezta to moja ulubiona para.

Merlinamujer · Wysłany: 19:24:32 08-09-08 Temat postu:

AAgat123 · Wysłany: 19:55:45 08-09-08 Temat postu:

uuu to ja jestem nie na czasie z plotkami
nie dobrze
muszę trochę uaktualnić wiadomości

adriano17 · Wysłany: 21:01:59 08-09-08 Temat postu:

Dzieje się coś teraz w teli? Ja jestem trochę dużo do tyłu. MCh już urodziła ?Ktoś umarł ?>

Rosemary · Wysłany: 21:18:13 08-09-08 Temat postu:

Resumen del capítulo 66 del día 8 de septiembre de 2008

Viviana le dice a Blanca que parece a la francesa con la que sorprendió a su marido, a una tal Ivette, la institutriz queda impactada y no sabe qué decir.

Juan Miguel platica con el padre Anselmo sobre el hijo que tendrá con Viviana, de pronto, el padre le dice que si sería igual si Marichuy tuviera un hijo suyo, ante el silencio y la tensión, Juan Miguel le pregunta si Marichuy está embarazada, el sacerdote no sabe qué responder.

Viviana tiene a Blanca agarrada fuertemente de una mano y la zarandea, ella la mira con desesperación ya que escucha la voz de Ivette que le dice que la mate, Viviana sigue insistiendo que le responda, que le conteste si oculta algo, Blanca le dice que la deje tranquila por su propio bien, Viviana le pregunta si la está amenazando, ya que no le tiene miedo, de pronto llega Onelia y las separa antes de que se golpeen.

Merlinamujer · Wysłany: 15:35:04 10-09-08 Temat postu:

AAgat123 · Wysłany: 19:46:54 10-09-08 Temat postu:

Plotkary chciały zrobić krzywdę Puricie a ona zaczeła uciekać i wołać mamę, chciali ją chyba ukamienować??? bo po co innego mieliby kamyczki????
Olga zasłoniła córkę a jeden z kamieni uderzył ją w głowę, upadła bez przytomności a Pura nazwała ich (bo był tam jakiś facet od którego wszystko się zaczeło - zaczepił Purę, chciał ją pocałować na siłę) mordercami.
Leo na końcu odcinka przygotowuje się do cesarskiego... robi wrażenie

Merlinamujer · Wysłany: 19:52:10 10-09-08 Temat postu:

Dzięki AAgat123

Przeciągają z tym porodem.Marichuy mogłaby po prostu urodzić,a oni robią sztuczne napięcie,bo przecież nie umrze.Oby nie wpadli na pomysł,że potem nie będzie mogła mieć więcej dzieci.

Nadal nie ma Israela.

Rosemary · Wysłany: 21:00:09 10-09-08 Temat postu:

Resumen del capítulo 68 del día 10 de septiembre de 2008

Isabella y Estefanía platican sobre el hijo de Marichuy, temen que les hayan ocultado la verdad ya que haciendo cuentas el bebé ya debería haber nacido, por lo que acuerdan que si no tienen noticias pronto, van a tener que ir para desaparecer al niño cuanto antes.

Marichuy está dando a luz con mucho esfuerzo, de pronto Candelaria se da cuenta que por fin nació el bebé, Leopardo feliz le pregunta a Marichuy si escucha a su hijo llorar y le dice que está vivo pero ella tiene la mirada perdida, parece muerta, Candelaria la ve y se lleva las manos a la boca para evitar gritar, una veladora que está junto a Marichuy se apaga como si fuera su vida la que se extingue.

Viviana está dormida en el sofá, de pronto llega Blanca con su ropa habitual pero la personalidad es de Ivette, al verla se acerca a ella con intención de ahorcarla y se convence de matarla diciendo que del sueño va a pasar a la eternidad, entra Onelia y la sorprende preguntándole qué hace ahí, Blanca reacciona y se aterra

Merlinamujer · Wysłany: 8:02:25 11-09-08 Temat postu:

Dzięki Rosemary,że wstawiasz streszczenia

Patricio jest największym idiotą w tej telenoweli.Cecilia się przejmuje,a on mówi,że mimo,że Marichuy jest jego córką,on tego nie czuje.Nic dziwnego,że ona sięz nim rozwiedzie,takie przynajmniej piszą
Poród zrobili bardzo realistycznie.Marichuy nareszcie urodziła,naturalnie,bez cesarskiego cięcia.Ale od razu puścili żałobną muzyczkę,oczywiście przedwcześnie,bo na koniec odcinka Marichuy czuła się już dobrze.

Ivette już sie przymierzała do zabicia śpiącej Viviany,ale pojawiła się Onelia.A potem przy niej znowu "wróciła" Blanca,Onelia miała zszokowaną minę.

Rosemary · Wysłany: 9:55:09 11-09-08 Temat postu:

[quote="Merlinamujer"]Dzięki Rosemary,że wstawiasz streszczenia

nie ma za co