Telenowele

Tenog · Wysłany: 9:15:00 08-10-08 Temat postu: Prosba

Witam

Mam prośbę, gdyby ktoś mógł tłumaczyć streszczenia będę bardzo wdzięczna. Przyznam, że zaczęłam uczyć się hiszpańskiego i nie wszystko rozumiem:))) Przepraszam jeżeli w złym miejscu proszę, ale na forum jestem pierwszy raz.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Merlinamujer · Wysłany: 15:17:27 08-10-08 Temat postu:

Byłoby miło jakby ktoś tłumaczył.Ja niestety raczej nie mam czasu,a jeszcze jest tyle telenowel,które mnie interesują.

W odcinku 87 na koniec nareszcie Marichuy i Juanmi się zobaczyli.On powiedział do niej Marichuy i na tym się skończyło.Miejsce na spotkanie nie najlepsze,na ulicy ,ona na rowerze,on w samochodzie,czekają aż zmienią się światła.Jeszcze te światła się zmienia i nie pogadają ze sobą,oby tak nie było.Ale ich minki boskie.

Blanca jednak miała siostrę,która umarła w "wypadku",wyciągnął to od niej jej nowy psychiatra Raul (i tu pojawił się nowy aktor, w tej roli Raula-Mauricio Aspe,co mnie cieszy,bo dawno go w niczym nie widziałam,na jakiś czas przeniósł się do Telemundo i chyba w Univision też był i grał min.w Madre Luna), ale więcej nie chciała mówić i strażniczka roztrzęsioną odprowadziła do celi.Wydaje mi się,ze to Blanca doprowadziła do tego wypadku,może niechcący i z poczucia winy wytworzyła w sobie drugą osobowość-Ivette.

Tenog · Wysłany: 17:49:52 08-10-08 Temat postu: Dzięki

Bardzo dziękuję za tłumaczenie. Jak podszkole język:))) chetnie coś przetłumacze. Jeszcze raz dziękuję.

Merlinamujer · Wysłany: 18:15:26 08-10-08 Temat postu: Re: Dzięki

Rosemary · Wysłany: 21:40:30 08-10-08 Temat postu:

Estefanía le confiesa a Patricio que sabe dónde está Marichuy

Resumen del capítulo 88

Juan Miguel le pregunta a Marichuy si es verdad que se va a casar, ella no lo duda y le contesta que sí, él se baja del auto y le pide que de frente le diga que ya no lo ama como lo hizo por teléfono, Marichuy se pone súper nerviosa y no sabe qué contestar.

Estefanía le confiesa a Patricio que ella sabe donde está Marichuy y que valdría la pena pagar cualquier cantidad con tal de que la muchacha no les arruinará la vida, Patricio sin creer lo que escucha comenta atónito que no es posible que supiera en dónde se encuentra Marichuy y haya callado mientras Cecilia sufre, dejando a Estefanía tensa al sentirse descubierta.

Balbina platica con Juan Miguel sobre el juicio, de pronto ella sin casi atreverse le pregunta por Marichuy, él la mira sorprendido.

Leopardo le pregunta a Amador sobre Marichuy pero él no responde, de pronto se molesta demasiado y lo toma por la ropa exigiéndole que le diga lo que sabe, Amador le dice que no den un espectáculo, Leopardo lo suelta y se va, mientras Estefanía piensa que está loco por encontrarla.

sister · Wysłany: 7:20:36 09-10-08 Temat postu:

Jeju jak jak dawno nie oglądałam CCEA, mam nadzieję, że przez weekend wszystko nadrobię, widzę, że są ciekawe odcinki

mania · Wysłany: 7:56:48 09-10-08 Temat postu:

Patricio nadal pozostaje takim samym bufonem, ale przynajmniej Estefanii nie udało się go przekonać, żeby się pozbył Marichuy... Mimo to, nie mogę uwierzyć, że nadal tak źle mówi o Marichuy - toż to jego córka! Może gdyby nie Estefania, łatwiej byoby mu zaakcepować Marichuy, a tak najpierw dostał wielbiącą go "uroczą" wykształconą dziewczynkę, a potem musiał ją zamienić na tę pyskatą dziewuchę... Dziwię się, że Stefcia nadal zwraca się do niego 'papi'
Marichuy i Juan Miguel, nadal uparcie się ranią... Juan Miguel trochę słabo myśli - jak to dlaczego Marichuy była zimna? - Jak ją potraktował po tym jak broniła go w sądzie? (dobrze, że Juan Miguel zna już prawdę

), po co się upiera, żeby się ożenić z Blancą? (najbardziej mnie bawi, że pomimo, że uważa, że Blanca ma na sumieniu więcej niż jedno zabójstwo, to nadal uważa ją za dobrą kandydatkę na macochę dla córki) I co u diabła Onelia jeszcze robi w domu Juana Miguela? Powinien już dawno ją wyrzucić na zbity pysk.

A z zapowiedzi na ten tydzień, to wynika, że chyba Juan Miguel pójdzie z Leo do teatru na przedstawienie, w którym gra Marichuy. To będzie zabawne, kiedy dojdą do wniosku, że Lirio i Marichuy to ta sama kobieta. Nie mogę się doczekać, kiedy Juan Miguel dowie się o dziecku...

Rosemary · Wysłany: 10:39:53 09-10-08 Temat postu:

wczoraj już można bylo ogladać [link widoczny dla zalogowanych]

Rosemary · Wysłany: 21:43:05 09-10-08 Temat postu:

Rocío le dice a Juan Miguel que todavía tiene oportunidad con Marichuy

Resumen del capítulo 89

Juan Miguel le cuenta a Rocío el encuentro que tuvo con Marichuy, diciéndole que ha cambiado muchísimo y que probablemente ya no lo quiere, por lo que le pregunta a su hermana si cree que pueda seguir teniendo esperanzas con ella, Rocío sin dudarlo le responde que sí.

Estefanía venenosa le relata a Marichuy el pleito entre Amador y Leopardo, de pronto hipócrita y mustia le dice que puede ir a La Escondida a decirle en dónde vive ahora, le pide que le escriba una nota para Leopardo pidiéndole que vaya a buscarla, dejando a Marichuy sin saber qué hacer.

Marichuy sale del teatro, Estefanía se queda en el escenario y llena de odio murmura que hará que se aleje de México aunque la maldita Guacha no quiera.

Merlinamujer · Wysłany: 8:26:55 10-10-08 Temat postu:

Spotkanie Marichuy i Juanmi nic nie wyjaśniło,ale tak można było przypuszczać.Dosyć efektowne były te sceny na ulicy.

Marichuy aktorką teatralną ? Dziewczyna musi mieć olbrzymi talent,ze decyduje się na coś tak trudnego bez szkoły aktorskiej

Ta sztuka,w której występuje to jakaś farsa ?

Bardzo mi szkoda Adriana.Po co Purita go porzuca dla zakonu,nie ukryje się przed swoimi uczuciami.

A Leo oczywiście musiał wpaść na Amadora i dwie intrygantki.Estefania to chyba zadowoliłaby się majątkiem Leo,gdyby z Juanmi jej plany się nie powiodły.

adusyaa · Wysłany: 15:10:23 10-10-08 Temat postu:

gdzie moge znalesc streszczenie od 58 odcinka?

Rosemary · Wysłany: 18:17:41 10-10-08 Temat postu:

to zapowiedź dzisiejszego odcinka [link widoczny dla zalogowanych]

Merlinamujer · Wysłany: 19:42:20 10-10-08 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 21:06:26 10-10-08 Temat postu:

Juan Miguel y Leopardo se reencuentran

Resumen del capítulo 90

Juan Miguel platica con Estefanía sobre la visita de Marichuy a la casa, él le pregunta si sabe algo más, ella muy segura responde que se volvió a ir definitivamente de México, pues se regresó al lugar donde estaba antes, Juan Miguel ansioso e intenso le pregunta con quién, mientras ella sólo lo mira en suspenso.

Balbina le entrega a Juan Miguel una tarjeta con el nombre de la persona que lo busca, al leerla se pone de pie y sonríe como evocando algún grato recuerdo, de pronto la puerta se abre y Juan Miguel emocionado recibe con un fuerte abrazo a su amigo Omar (Leopardo).

Juan Miguel y Leopardo contentos de verse nuevamente, ya que más que amigos son como hermanos, de pronto Juan Miguel le pregunta qué lo trae por acá, Leopardo muy firme le responde que está buscando a una mujer, dejando a Juan Miguel intrigado sobre quién es esa persona.