Telenowele

*_Dulce Roberta_* · Wysłany: 18:22:48 06-03-09 Temat postu:

A mógłby ktoś podać link tej strony ?

daiska · Wysłany: 18:52:20 06-03-09 Temat postu:

Tenog · Wysłany: 18:52:45 06-03-09 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

*_Dulce Roberta_* · Wysłany: 19:16:06 06-03-09 Temat postu:

Dzięki

Gatita · Wysłany: 19:48:07 06-03-09 Temat postu:

Dzisiaj kolejny, bardzo fajny odcinek. Onelia chciała nastawić dziecko przeciwko JM, ale dobrze, że Mayita jej nie posłuchała, do tego powiedziałą jej, że musi nosić czarne ubrania! Co za baba..ciekawe jaką zemstę planuje

Marichuy rozchorowała się z "nadmiaru wrażeń" biedaczka, była przekonana, ze Juan nie żyje, a tu wpadła na niego na ulicy.
Viviana kwitnie

,a wszyscy przeżywają jej śmierć.

Gosiaczeq · Wysłany: 19:59:24 06-03-09 Temat postu:

wkurza mnie ta Viviana a Izabel dziś mnie przeraziła... tak kłamiąc...

Hombre · Wysłany: 20:11:21 06-03-09 Temat postu:

Rozbrajają mnie teksty Candelarii

Po prostu boskie

Lizzie · Wysłany: 20:29:10 06-03-09 Temat postu:

Nie rozumiem zachowania Marichuy, ciągle przeżywa tą napaść, a było to już dawno temu i nawet nie był to gwałt jak ktoś tu mówił, ponadto ta osoba nie była chyba trzeźwa, a więc tez nie do końca świadoma...Amador zrobił jej to samo i to dwa razy publicznie ją przy tym upokarzając, a z nim na drugi dzień się zaprzyjaźniła

Osoby, które są dla niej naprawdę miłe, szczere i ją szanują jak Adrian odrzuca, a z tamtymi się przyjaźni

Merlinamujer · Wysłany: 20:35:44 06-03-09 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 20:36:58 06-03-09 Temat postu:

Lizzie · Wysłany: 20:40:53 06-03-09 Temat postu:

Będę dalej oglądać

Fajnie, że będą niespodzianki

Ale czy to znaczy, że ja pomyliłam się w ocenie czy to Marichuy szybko zmądrzeje?

Rosemary · Wysłany: 20:51:50 06-03-09 Temat postu:

nadia · Wysłany: 21:16:44 06-03-09 Temat postu:

Po 5 odcinkach mogę stwierdzić,że serial mi się spodobał będę się starała oglądać

.Najbardziej lubię Marichuy chociaż gówny bohater też jest całkiem fajny.A ten aktor co gra Adriana przyjaciela Marichuy to chyba grał w Ścieżkach miłości,ale negatywną rolę.Bardzo się zmienił

Sonrisa · Wysłany: 21:17:04 06-03-09 Temat postu:

Co do dzisiejszego odcinka (naturalnie tego w TV4) to się zastanawiam, czy scena, w której Marichuy wpadła na Juana Miguela tylko mnie rozbawiła? No bo ja mam takie schizy, że chociaż oglądam dużo telenowel, to nie mogę się odzwyczaić od śmiania się w niewłaściwych momentach

.
Ai, Mayita. Czy w każdej teli musi być jakieś skrzywdzone dziecko? A tak przy okazji mam pytanie: ileż to śliczne maleństwo ma lat?
Viviana szaleje. Mam nadzieję, że powiedzie się jej w nowym życiu

.
Juan i jego oczy skrzywdzonej sarny

. No, ale nic poza tym do niego nie mam.
Ależ nasza protka ma adoratorów

. Tylko szkoda, że jest uprzedzona.
Candelaria rządzi!
Babcia Omelia, czy jak jej tam, powinna się leczyć

.
Te dwie parszywe, chytre, wredne i perfidne, co nie wiem jak się nazywają, są strasznie mało skomplikowane

. Mam nadzieję, że zrobią coś, czego nie mogłabym się spodziewać i mnie zaskoczą.
A tak ogólnie to telka mi się bardzo podoba

. Miło zobaczyć Maite w innej roli niż płaczliwa Lupitka i dość nienormalna Mai.