Telenowele

Tenog · Wysłany: 9:23:04 11-03-09 Temat postu:

Serdeczne dzieki Merlinamujer:)

jusia1986 · Wysłany: 11:03:24 11-03-09 Temat postu:

oj to przepraszam, nie wiedziałam, że Levy nie ma ślubu z Elisabeth,ale chyba są razem? (tzn byli w trakcie nagrywania CCEA) tak więc i tak to nie fair.

ania1985 · Wysłany: 11:30:41 11-03-09 Temat postu:

haha dobry ten wywiad z williamem:P
czyli poczul sie dotkniety wypowiedziami maite...wyszla z niej aktoreczka
i ha! sadze ze nie maja romansu ale mogla mu zawrocic w glowie.

nie tlumacze jeszczce zbyt dobrze ale mniej wiecej chodzi o to ze zapytano go co sadzi o wypowiedzi maite ze jest zachwycajacym mezczyzna ale jej sie nie podoba.
najpierw nie mogl w to uwierzyc, ale pokazano mu wywiad.
i tutaj nie wszystko rozumiem ale on chyba wspomina te ich wspolne chwile podczas robienia telenoweli lacznie z pocalunkami ktore cwiczyli godzinami w garderobie (?- chyba) , zakladajac ze to wszystko z jej strony okazalo sie gra aktorska.
pozniej mowia mu ze maite powiedziala takze ze nie widzi z nim wspolnego domu ( tez nie wiem czy dobrze kminie bo nie chce mi sie brac slownika)
on zapytal czy to tez jest w wywiadzie i sie juz chyba wkurzyl, chcial gdzies dzwonic, powiedzial ze czuje sie dotkniety tym co powiedziala maite jesli to prawda ktora wyszla na jaw.
i sobie poszedl:)
slodko

tylko ze zaznaczam ze ja tak sredniawo z jezykiem wiec mam nadzieje ze mnie ktos popoprawia;)

jesli romans byl a maite tak gada to swiadczy o jej niskim poziomie. ale ja wierze ze romansu nie bylo. co za roznica czy william jet po slubie z elizabeth. przeciez dzisiaj ludzie zyja bez slubu ale tak samo sa rodzina. i taka sama zdrada bylby romans z kimkolwiek. do telki to mi pasuja willy i maite ale tak na stale to nic a nic

Val · Wysłany: 13:12:59 11-03-09 Temat postu:

Wątpię by romans między Maite i Willym był rzeczywiście, poza tym to ich osobista sprawa, a do takich się nie mieszam, jednak skoro jest już ten temat, to wydaje mi się, że Maite już zaprezentowała swój niski poziom [można było to powiedzieć innymi słowami], ale czegóż spodziewać się można po takiej 'artystce' [nie chodzi o talent aktorski, który rzeczywiście ma, ale o samą jej osobę].

A wracając do CCEA, przez lata oglądąłem Televisę, potem rpzerzuciłem się na Telemundo, bo stwierdziłem, że mają lepsze seriale [w moim odczuciu], teraz gdy po latach znów oglądam serial Televisy [CCEA], tylko utwierdzam się, że Telemundo jest o wiele lelszpe [ale to tylko moja opinia, więc nie wieszajcie mnie], poza tym CCEA i tak jest w miarę dobre. Najbardziej w Televisie denerwuje mnie ta przewidywalność i sztuczność [nie wspomnę już o swojskich, meksykańskich kliamtach]

Merlinamujer · Wysłany: 14:44:10 11-03-09 Temat postu:

ewelcia · Wysłany: 14:54:16 11-03-09 Temat postu:

Ja tam nie widzę nic w tym złego, że Maite powiedziała, że William jej się nie podoba, była po prostu szczera. Tego "niskiego poziomu" jaki zaprezentowała też nie widzę

Norma* · Wysłany: 15:01:18 11-03-09 Temat postu:

Fajny byl wczorajszy odcinek...Marichuy jak zawsze ma szalone pomysly...ta akcja z kamieniami...

ania1985 · Wysłany: 15:15:36 11-03-09 Temat postu:

dzieki merlina mujer za takie lekkie wylajtowanie mojego posta, wiesz zrozumialam tutaj moze 8/10 a to za malo:)

uwielbiam pare w. e. i im kibiciuje od lat i dlatego w romanse nie wierze.

a no i tez wole telemundo o 100 razy:)

MISIU1987 · Wysłany: 15:49:27 11-03-09 Temat postu:

telemundo lepsze od Televisy?

.

Lizzie · Wysłany: 15:54:51 11-03-09 Temat postu:

Tak czytam ostatnie posty i nie wierzę, że nikogo nie zdenerwowała wczoraj Marichuy. Widać jestem w mniejszości...Nie dość, że ciągle bezczelnie kłamie to kradnie...Ok, chciała mleko dla biednych dzieci, ale to ją nie usprawiedliwia. Tak samo akcja z wybiciem szyb, żałosna...Cieszyła się jak głupie małe dziecko

I bardzo dobrze, ze trafiła na komisariat...Tutaj znowu usprawiedliwiała się, że sędzia jest zły dla jej "przyjaciół"...Już zapomniała jak ci wielcy przyjaciele ją potraktowali, namawiali Amadora do czegoś czego podobno tak się boi, czy tak zachowują się przyjaciele?
Poza tym sami wywołali tą bijatykę i zasłużyli sobie...Nie lubię takich ludzi ;/

Ta scena z Estefanią też podejrzana, od dwóch minut zna ojca i już mówi do niego "tatusiu"..Ja po tylu latach nieznania rodziców chciałabym z nimi jakoś porozmawiać, wyjaśnić pewne sprawy, a nie oglądać jakieś błyskotki ;/ Bo właściwie wszyscy zachowywali się tak jakby wróciła tylko z dłuższej podróży, a nie dopiero co się poznali

Merlinamujer · Wysłany: 16:00:41 11-03-09 Temat postu:

Marichuy na swój sposób pojmuje sprawiedliwość.Teraz uważa,że jak ktoś jest bogaty to z pewnością wzbogacił się na krzywdzie biednych i dlatego ma prawo mu szkodzić.

Estefania z tym tatusiu jest słodka.

Ona od razu wyczuła,że to od Patricio więcej może wyciągnąć dla siebie.

Televisa i Telemundo w większości mają takie sobie telenowele,tylko kilka jest dobrych,najlepsze są z Globo

A i tak oglądam telenowele dla fabuły,a nie wytwórni.

Kendra · Wysłany: 16:08:14 11-03-09 Temat postu:

Lizzie, zgadzam się w 100% Nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla zachowania Marichuy. Jeżeli chciała pomóc sierotom, mogła urządzić zbiórkę pieniędzy. A akcja z wybiciem szyb była żałosna. Nie ma to jak dorobić sobie ideologię do wandalizmu i kradzieży. Moim zdaniem mały wyrok wyszedłby jej na zdrowie.

Rosemary · Wysłany: 16:31:01 11-03-09 Temat postu:

a tak odnosnie tego wywiadu z Levym to pamiętacie jak kiedys pisalo jakoś tak w połowie krecenia serialu ze chodziły takie słuchy ze Maite sodówka uderzyla do głowy

ania1985 · Wysłany: 16:33:06 11-03-09 Temat postu:

nie zdziwilabym sie
stala w cieniu tych 2 pozostalych latami , dostala glowna role w telenoweli kt odniosla sukces w dodatku z przecudnej urody protagoniastą i jej moglo odwalic....ale nie wiemy jak jest, mozna sie tylko domyslac

Merlinamujer · Wysłany: 16:39:42 11-03-09 Temat postu: