Telenowele

Mujer · Wysłany: 19:05:50 07-04-09 Temat postu:

Wyjełaś mi to z ust

barbaramori · Wysłany: 19:06:02 07-04-09 Temat postu:

Piękny odc. jak narazie najlepszy z wsyztskich moim zdaniem, JM wreszcie jej powiedział o swoch uczuciach, ahh on w ogóle jest taki romantyczny ...

Gosiaczeq · Wysłany: 19:12:12 07-04-09 Temat postu:

dzisiejszy odcinek był cudny. Ale szkoda że nie powiedział jej prawdy a nie dopiero po ślubie (nie chce tu spoilerować). Poza tym dziwie się że ona w ogóle mu to wybaczy. Ja bym w życiu nie wybaczyła!

Show* · Wysłany: 19:12:20 07-04-09 Temat postu:

Taaak.Cudowne

Takie emocje

xD

julmic54 · Wysłany: 19:13:38 07-04-09 Temat postu:

No jak by każdy chłopak taki był... Ale takich to ze świeczką

Mujer · Wysłany: 19:14:29 07-04-09 Temat postu:

julmic54 · Wysłany: 19:21:26 07-04-09 Temat postu:

Nom ja też ale niewiemy tez jaką MCH przerzyła trałme.

kamazdw1 · Wysłany: 19:26:13 07-04-09 Temat postu:

No JM ją zgwałcił czy jak? sorry że tak bezpośrednio

Gosiaczeq · Wysłany: 19:27:00 07-04-09 Temat postu:

w sumie ze względu na dziecko można by było przebaczyć. Ale ja bym sie nie pozbierała po gwałcie... Bardzo współczuję takim dziewczynom - nie życzę takiego czegoś żadnej dziewczynie.

szydziaxp · Wysłany: 19:27:07 07-04-09 Temat postu:

ja bym na bank wybaczyła! jeszcze do tego zobacz ze on nie był soba bo był pod wpływaem alkoholu i załuuje swojego czynu pomagajac innym. Dobrze moze Mch ma te koszmary itp. ale jest w nim zakochana i mu wybaczy bo ja gdybym sie zakochala to bym wybaczyła( i to nie był gwałt tylko napaść ) pozdro

Ligia · Wysłany: 19:27:39 07-04-09 Temat postu:

Śliczny był dzisiejszy odcinek, ale jednocześnie bardzo smutny. Juan Miguel bardzo wiele już wycierpiał zmagając się z wyrzutami sumienia a teraz dowiedział się, że dziewczyną, którą skrzywdził jest Marichuy. To musiało być dla niego bardzo bolesne. Nie dziwię się mu, że nie miał odwagi spojrzeć jej w oczy. Po za tym nie chciał aby ona widziała, że płacze. Późniejsza scenka kiedy poszedł do ojca Anselma i wszystko mu wyznał sprawiła, iż sama prawie zaczęłam płakać. Tak bardzo było mi go szkoda kiedy z takim bólem opowiadał o tym jak bardzo tego żałuje i, że Bóg zesłał na niego największą możliwą karę. Marichuy też płakała myśląc, że teraz JM nią gardzi a ona go przecież kocha. I jeszcze puścili tą piosenkę "Esta Soledad". Dobrze, że Rocio przyszła pocieszyć przyjaciółkę. Scenka jak ją przytulała była taka ładna. Nie wyobrażam sobie reakcji MCH na prawdę. Nie mam pojęcia co zrobi. Kocha JM a jednocześnie nienawidzi swojego oprawcy, którym jest JM. Nie wiem czy jeżeli bym była na miejscu MCH to czy potrafiłabym wybaczyć. Wiem, że JM bardzo żałuje tego co zrobił, ale... Spotkanie Juana Miguela z Marichuy w domu było przepiękne. Mężczyzna nareszcie wyznał jej, ze ją kocha. Nie zrezygnował kiedy ona uciekła tylko poszedł za nią. Ona też go kocha tylko boi się sama przed sobą do tego przyznać. Ma uraz do mężczyzn po tym co zrobił jej JM. Ale widać, że pomiędzy tą parą jest już miłość.

emilie · Wysłany: 19:27:56 07-04-09 Temat postu:

cudny odcninek! najpiękniejszy ja narazie

Mujer · Wysłany: 19:29:24 07-04-09 Temat postu:

Mi sie daje ze nie . Ale tez na początku tez nie miałam pewności to zapytałam na spolerach > i powiedziano mi ze NIE :}

julmic54 · Wysłany: 19:29:36 07-04-09 Temat postu:

Esterka · Wysłany: 19:29:45 07-04-09 Temat postu:

aaahhh gdyby Estefa nie przerwała... może by znowu besoo było