Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilie Komandos
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 798 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Meksyk
|
Wysłany: 20:04:22 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Oj szkoda, że tak szybko nadszedł koniec wspólnych-pieknych chwil MCH i JM |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiaczeq King kong
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 2358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:41 15-04-09 Temat postu: |
|
|
On jest nawet spoko: miły i czuły ale widać że się obżera i nie dba o siebie. MCH ma przyjaciół takich jak Pani Cecilia, Rocio, Dora, Adrian, Candelaria, Purita, Olga, O.Anselmo, Vicente, teraz już nawet Elsa i Nelson, Amador się do niej też klei i już zamierza jej pomóc a przyszłych odcinkach zdobędzie sympatię wielu bohaterów... |
|
Powrót do góry |
|
|
Shari. King kong
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 2101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Wawy... :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:41 15-04-09 Temat postu: |
|
|
mi sie dzis plakac chciało jak on wrócił a jej nie było...jak wziął te kwiaty....żal mi go...on sie tak dla niej starał.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Esterka Komandos
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:15:05 15-04-09 Temat postu: |
|
|
ehhh smutne dzisiaj były odcinki szkoda, no ale coż... taki urok telenowel
aż mi się płakać chciało jak widziałam łezki w oczach MCH i JM... a Mayita to już mnie poważnie denerwować zaczyna... wszystko zaraz musi 'Ogrelii' powiedzieć... miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze z Rocio i Vincente
a na dodatek jutro jeszcze nie oglądnę... no ale od czego jest internet xd |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiaczeq King kong
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 2358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:16 15-04-09 Temat postu: |
|
|
no tak internet załatwia wszystkie sprawy związane z oglądaniem filmów informacji itd hehe na szczęście. Szczerze mówiąc ja sobie nie wyobrażam teraz życia bez internetu i tel komórkowego... |
|
Powrót do góry |
|
|
Esterka Komandos
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:22:25 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Gosiaczeq napisał: | no tak internet załatwia wszystkie sprawy związane z oglądaniem filmów informacji itd hehe na szczęście. Szczerze mówiąc ja sobie nie wyobrażam teraz życia bez internetu i tel komórkowego... |
bez internetu, fona i CCEA |
|
Powrót do góry |
|
|
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:23:28 15-04-09 Temat postu: |
|
|
I nadszedł koniec sielanki Marichuy i Juana Miguela... Bardzo smutna była ta scenka jak byli na plaży a on wyznał jej prawdę i tak strasznie płakał. Nie dziwię się dziewczynie, że tak zareagowała. JM wiedział, że jest mężczyzną, który ją skrzywdził a mimo to ożenił się z nią. Mam wrażenie, że MCH najbardziej boli to, że nie powiedział jej prawdy zaraz po tym jak sam się o tym dowiedział. Z drugiej strony rozumiem też JM, że się bał i miał nadzieję, że jego uczucie sprawi, ze żona mu wybaczy. Niestety, nie zanosi się na to aby szybko to nastąpiło... Taka smutna była ta scenka jak JM złapał MCH za ramię w kościele i patrzyli na siebie takim wzrokiem. Wydaje mi się, że Juan Miguel więcej płakał od MCH. Dziewczyna chyba jest silniejsza. Przeżyła bardzo dużo złego i może to dlatego. Oczywiście, płakała, ale przy Candelarii a jej mąż znacznie częściej. Ciekawe jak będzie wyglądała ta ich jutrzejsza rozmowa. Wydaje mi się, że MCH przynajmniej go wysłucha.
Biedna Rocio... Jak zobaczyła swoją twarz to tak strasznie płakała. To musiał być dla niej wielki wstrząs... Przecież wcześniej wyglądała tak pięknie. Dziewczyna boi się, że Vincente nie będzie już jej kochał, ale powinna wiedzieć, że on nie kochał jej jedynie za wygląd. Jednak całkowicie rozumiem jej obawy. Nawet jeżeli chłopak chciałby z nią być to ona czułaby, że robi to z litości i na pewno nie będzie chciała z nim być... Rzeczywiście, nie wygląda najlepiej, ale Juan Miguel zadzwonił do swojego przyjaciela i ten na pewno ją zoperuje.
Jak ja nie lubię tej Estefanii... Jak ona potraktowała Israela... Wyśmiała go, wykpiła z jego uczuć tylko dlatego, ze on jest biedny a ona nie może tak długo czekać. Ta kobieta nie zasługuje na miłość. I jeszcze ta jej rozmowa z Cecilią. Widać, że pani Velarde zaczyna rozumieć jaka tak na prawdę jest jej "córeczka". Powiedziała Patriciowi, że czasami nie może uwierzyć, ze ona jest jej córką. Widać, że serce podpowiada jej, że to Marichuy zasługuje na jej miłość i troskę. Mam cichą nadzieję, ze Cecilia dowie się o problemach MCH i pójdzie ja odwiedzić. Dziewczynie ta wizyta na pewno dobrze by zrobiła.
Onelia jest okropna... Nadal wykorzystuje tą biedną Mayitę do swoich niecnych czynów. A dziewczynka jest tylko dzieckiem i jeszcze wielu rzeczy nie rozumie. Cieszę się, że chociaż nie było tego wątku z babcią Marianną.
Wydaje mi się, że Puricie spodobał się Adrian... Jak zobaczyła kwiaty i lizak dla Marichuy to tak posmutniała i szybko wyszła. |
|
Powrót do góry |
|
|
kamazdw1 Motywator
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:27:58 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Tez mi się wydaje, że Puricie podoba się Adrian....ale on uparł się na Marichuy yhh;p
Ehhh scena na plaży jak JM wyznawał prawdę była piękna....aż się wzruszyłam;p szkoda, że tak szybko skończyło się szczęście Mch i JM....tak dobrze im bylo razem. Ciekawe jak to dalej będzie ehhh.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Marichuy;* Debiutant
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:28:28 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Ale smutny był dzisiaj odcinek i to jak smutny
Aż się popłakałam jak widziałam
Ich na plaży
Taki mi się zrobiło żal Juan Miguela
A on przeciesz kocha Ją |
|
Powrót do góry |
|
|
Shari. King kong
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 2101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Wawy... :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:26 15-04-09 Temat postu: |
|
|
a Purita posmutniala bo mi sie wydaje ze ona myslala ze Adrian dla niej te kwiaty i lizaka....
nie dziwie sie MCH i jej zachowaniu...też bym sie tak czula... |
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka0712 Aktywista
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:09 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsze odcinki cudne, przepełnione zdradzoną miłością, rozpaczą i żalem, czyli to co w telenoweli być powinno |
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka0712 Aktywista
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:09 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsze odcinki cudne, przepełnione zdradzoną miłością, rozpaczą i żalem, czyli to co w telenoweli być powinno |
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka0712 Aktywista
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:09 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsze odcinki cudne, przepełnione zdradzoną miłością, rozpaczą i żalem, czyli to co w telenoweli być powinno |
|
Powrót do góry |
|
|
Norma* Mocno wstawiony
Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 6345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:42:26 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się jak Rocio y Vicente wymieniali się liścikami |
|
Powrót do góry |
|
|
Shari. King kong
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 2101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Wawy... :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:21 15-04-09 Temat postu: |
|
|
ja na to niezbyt zwracałam uwagę...przeżywałam inne sceny...heh.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|