Telenowele

cecilia · Wysłany: 21:59:55 05-05-09 Temat postu:

Ja niestety oglądałam tylko połowę. I to tą drugą (chyba mniej ciekawą).

misia3 · Wysłany: 22:22:53 05-05-09 Temat postu:

Dobrze, że Mayita powiedziała ojcu o tym, że Marichuy przyniesie jej braciszka. Z tym zrobiła u Juana Miguela wątpliwości czy on i Marichuy mogliby mieć dziecko. Cieszę się, że on o tym myśli, ale znów uważa, że Mayita zmyśla. Zaskoczyła mnie odpowiedź Olgi... nie sądziłam. Biedna Marichuy chce się wyprowadzić aby Juan Miguel jej nie widział. A ten Patricio też mnie denerwuje.

Ale ogólnie odcinek bardzo fajny... Zobaczymy gdzie uda się Marichuy...

calvaa · Wysłany: 12:30:13 06-05-09 Temat postu:

no Maita fajnie powiedziala o dziecku dla JM. tylko ten oczywiscie jej nie uwierzył....
i teraz oczywiscie zajmie sie Viviana...alez ona głupia...udaje juz nawet psychiczna ;/
szkoda ze Estefania sie nie wyprowadziłA!! Patricio wierzy jej....

leon27 · Wysłany: 15:46:41 06-05-09 Temat postu:

Ogólnie trochę się zawiodłam tym serialem

Na początku mi się podobał ,był ciekawy taki świeży.
A teraz zrobił się taki nudy ,nie rozumiem postępowania niektórych bohaterów.
Np. Marichuy. Wiem ,że ma trudną sytuacje z JM i mimo to jak ją potraktował to uważam że powinna mu powiedzieć o ciąży. Przecież jest ojcem. Wiem że powiedział jej różne przykre rzeczy i to że ich ślub unieważniono. Ale mimo wszystko to jego dziecko i powinien o tym wiedzieć. Co by z tym zrobił to jego sprawa ,ale myślę ,że zmieniłoby to jego sposób myślenia i postępowania. Zresztą nie dziwię mu się ,że jest tak nastawiony do Mch przecież chciała rozwodu. On myśli ,że nmic już ich nie łączy więc może być z kim chce i robić co chce ,bo nie wie że będzie miał dziecko. Ja mimo wszystko powiedziała bym o ciąży.

W sumie oglądam ten serial ,ale coraz bardziej się na nim nudzę. Dziwny był też wątek aktorstwa MCh. Z dnia na dzień stałą się aktorką

A teraz nagle znów nie chce nią być. Strasznie jest zmienna i ma wkurzający charakter. A Maite powinna troche ograniczyć gestukulacje ,bo jest to trochę nienaturalne nawet dla takiej dziewczyny jaką jest jej bohaterka. czasem mam wrażenie ,że nie gra zbyt naturalnie , a czasem że bardzo dobrze. Ogólnie mam mieszane uczucia co do jej gry i jej bohaterki.

Dobra to koniec ,bo się strasznie rozpisałam

Ach i nie obrażajcie się ,o naprawdę chciałam wyrazić co myślę wkońcu to forum inie miałam na celu urażeniu nikogo

SoapBubbles. · Wysłany: 17:36:05 06-05-09 Temat postu:

Jacqueline. · Wysłany: 18:18:35 06-05-09 Temat postu:

leon27
nie rozumiem o co miałby sie ktoś obrażać... każdy ma prawo inaczej oceniac telenowele
a co do tego co powiedziałaś to pewnie w normalnym życiu JM już dawno by się dowiedział ze będzie ojcem. Ale jak to w telkach bywa nie mogą się tak szybko pogodzic więc będzie sie ciągnęło. A co do aktorstwa to na Mch chciała grać jak jeszcze nie wiedziała o ciąży. A teraz nie może być sławna bo wszyscy (w tym JM) by się o ciąży dowiedzieli

Czasami dochodze do wniosku że ja się nie nadaje do oglądania takich rzeczy bo ja po prostu do tego cierpliwości nie mam

Już sie nie moge doczekac aż Mch i JM się pogodzą i on dowie się prawdy o dziecku i o tym ze Mch zeznawała na jego korzyść

jusia1986 · Wysłany: 18:55:38 06-05-09 Temat postu:

No to jeszcze dużo przed Tobą moja Droga

monisia99 · Wysłany: 18:56:35 06-05-09 Temat postu:

Oh Estefania to niezła intrygantka nieźle odgrywa swoją rolę męczennicy a to jak się smiała JM w twarz jak była u niego było niezłe.

Cecili mi szkoda, ale ciesze się że była taka stanowcza i nie pozwoliła Estefani zostać, Patricio mnie wkurza wrrr

Onelia to wymyśliła glupotę wiedząc że Estefania ma chrapkę na JM wymyśliła że ma być jej opiekunką wrrr

Wie ktoś może jaki tytuł nosi piosenka która leciała w momencie gdy Marichuy się rozglądała po domu jak stała z bagażami potem jak jechała na ciężarowce i jak siedziala nad jeziorem ( śpiewa dziewczyna)

JM jest niezły super że odprawił Estefanie z kwitkiem i nie dal szansy na zostanie w domu

Leopordo hehe nieźle wygląda z długimi wlosami, coś czuje że Marichuy namiesza w jego życiu

Keisha · Wysłany: 19:47:37 06-05-09 Temat postu:

Odcinek taki sobie.
Cande jak zwylke musiała sie wygadac o tym ze Mch jest w ciązy.. ehh głupi Amador.
JM dobrze zrobił ze nie pozwolił Estefanii być opiekunką Mayity.
Szkoda mi Cecilii

jest taka czuła.. ehh Myślałam ze na tych schodach to zemdleje.

solitary · Wysłany: 20:22:52 06-05-09 Temat postu:

Powiedzcie mi czy ominęłam jakiś odcinek czy nie? bo kurcze tak oglądam telke i patrze a ta vivianna nagle w psychiatryku siedzi... ona udaje czy na serio miala jakis wypadek?

Paola · Wysłany: 20:23:39 06-05-09 Temat postu:

ee telenowela jest juz nudna;((((
Mch wyjechała

Viviana odstawia szopkę

Estefa jest bezczelna jak nie wiem co:/ JM nie wie o ciąży Mch i o kłamstwach Vivany:/ i Cecilia nie spotkała się z córką.
słowem : NUDA.

cecilia · Wysłany: 20:38:31 06-05-09 Temat postu:

Nola · Wysłany: 20:49:53 06-05-09 Temat postu:

No to teraz będzie się dłużyło tak do 90 odcinka

Gosiaczeq · Wysłany: 20:54:23 06-05-09 Temat postu:

No to jutro zobaczymy twarz Blanki (Mirosławy Harasymowicz)

W następnym tygodniu się zaczną dziać jajca dopiero ^^

AdivinanzA. · Wysłany: 21:03:37 06-05-09 Temat postu:

Viviana udaje przecież ona uciekła do Hiszpanii do Letici, bo chciała się uwolnić od JM, a że nie powiódł się jej plan to wróciła udając chorą psychicznie.A uciekła wtedy jak mieli z JM wypadek lecac samolotem wpadli do wody.

Co do odc taki sobie, mogliby od razu puścić ciekawsze scenki z JM i Mch, mam nadzieje, że jednak coś bedzie ciekawego.Nie straszcie że takie nudy bo mi sie odechce tego ogladac.