Telenowele

SoapBubbles. · Wysłany: 11:14:23 09-05-09 Temat postu:

Vivi nie odzyskuje pamięci, tylko ona udaje ;DD

Saugaro · Wysłany: 11:18:29 09-05-09 Temat postu:

Lizzie · Wysłany: 12:15:31 09-05-09 Temat postu:

Saugaro, o Piranii usłyszeliśmy tyle co Ty, bo tylko wczoraj się on pojawił

Też ta sytuacja wydaje mi się dziwna. Z tego co mówili znają dobrze tego "złodzieja" i pewnie nie pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce, w takim razie nie można było tego inaczej załatwić?

calvaa · Wysłany: 12:24:07 09-05-09 Temat postu:

ten Leopardo jakis nawiedzony hehe.dziwny człowiek.
fajne było jak podłaczyli Viviane a ona w krzyk haha

emilie · Wysłany: 14:40:52 09-05-09 Temat postu:

No dokładnie ten Leopardo jest nawiedzony! I tak krzyczy- jak jedzie na tym koniu takie dziwne dziwki wydaje jakby warczał, czy jakoś tak..;/

Liddy · Wysłany: 14:55:30 09-05-09 Temat postu:

Ja polubiłam tego całego Omara/Leoprado. W przeciwieństwie do innych postaci w telenoweli jest taki barwny, z charakterem

Czuję,że w środku nie jest zły

calvaa · Wysłany: 16:11:12 09-05-09 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 17:57:21 09-05-09 Temat postu:

Jak oglądałam CCEA też lubiłam Omara, i to bardzo

zachowuje się tak bo chce odstraszyć od siebie ludzi, niechce do kogoś się przywiązywać,żeby już nikt go nie skrzywdził tak jak ....jedna osoba skrzywdziła jego.

AdivinanzA. · Wysłany: 19:06:25 09-05-09 Temat postu:

A kto go skrzywdził? Czyżbym coś przeoczyła?

Lizzie · Wysłany: 19:10:22 09-05-09 Temat postu:

Jeżeli oglądasz w tv nic nie przeoczyłaś, zapewne dowiemy się o tym później, ale proszę nie spoilerujcie tutaj...Teraz tym bardziej rozumiem jego zachowanie

Mariola_chan · Wysłany: 19:54:18 09-05-09 Temat postu:

ja właśnie też polubiła Leoparda. Nie wiem dlaczego XD szczerze wypełnia mi lukę po głupocie Juana Miguela który coraz częściej mnie wkurza...

jusia1986 · Wysłany: 21:40:56 09-05-09 Temat postu:

Nie będę spoilerować

po prostu dajcie mu szansę, a wszystkiego dowiecie się w swoim czasie

jak oglądałam to po hiszpańsku ,to był taki moment, że chciałam wręcz żeby Marichuy była z Omarem, bo JM i jego niektóre decyzje działały mi strasznie na nerwy.

misia3 · Wysłany: 21:58:52 09-05-09 Temat postu:

Ja od samego początku tak w środku polubiłam Leoparda. Mam nadzieję, że będzie miły dla Marichuy. Dobrze tak Vivianie.

Bardzo podoba mi się jak pokazują wspomnienia Juana Miguela albo Marichuy

W końcu pokazali Rocio.

Zobaczymy w poniedziałek co zrobi Viviana.

Gosiaczeq · Wysłany: 22:23:49 09-05-09 Temat postu:

przepraszam moi drodzy ale to nie temat "Leopardo" hehe

Lizzie · Wysłany: 22:32:44 09-05-09 Temat postu:

A to znaczy, że nie możemy o nim rozmawiać? To temat ogólny telenoweli, więc można omawiać wydarzenia jak i dyskutować o wszystkich postaciach i tym co związane z serialem, a akurat teraz rozmowa zeszła na temat Leopardo.

Dziwne jest to gdy pokazują ciągle Marichuy wpatrzonego w tego kota...Ma to dodać jakiegoś strasznego nastroje? Jak na razie mnie zniechęca...