Telenowele

cecilia · Wysłany: 22:12:40 14-10-09 Temat postu:

BRAWO Mch! Nareszcie wygarnęła sędziemu co o nim myśli. Czekam co będzie dalej. Ten sędzia jest naprawdę okropny, jak może tak mówić do własnej córki, że nią pogardza. Najwyraźniej był dzisiaj zaskoczony, że Mch zna prawdę. Mch też była zaskoczona tym, że Velardowie mogą być jej rodzicami, ale już poznała prawdę to najważniejsze. Tylko szkoda, że teraz jeszcze bardziej ich znienawidzi. Nie szkoda mi Patricia, bo on ją bardzo źle traktuje, ale Cecilia? Mch ma jej za złe, że ją porzuciła (choć nie zna prawdziwego powodu). Mam nadzieję, że jej wybaczy.
Po raz pierwszy zrobiło mi sie żal Blanci. Jak się ocknęła i przeczuwała, że stało się coś złego, ona naprawde cierpi z tego powodu, że Ivette ją tak dręczy. Cieszę się zarazem, że ta sprawa się już zakończyła. Ciekawi mnie tylko jaką decyzje podjął Jm w stosunku do Oneli. Czyżby chciał ją wyrzucic z domu, jak mu radził Eduardo?

youkika · Wysłany: 22:33:55 14-10-09 Temat postu:

ja niestety dzisiaj się nie wypowiem na temat odcinka, jestem zła bo przez ta pogodę mój dekoder stracił sygnał i lipa nie obejrzałam, musze poczekać aż ktoś wstawi odcinek, kurcze a z tego co cecilia napisałaś to odcinek chyba ciekawy był???

muneca · Wysłany: 23:06:12 14-10-09 Temat postu:

super odcinek.
nareszcie proces sie skonczyl ,tylko troche mnie dziwi ,ze JM bedzie leczyl Blance w domu a nie trafi do jakiegos zakładu,szpitala.
Marichuy juz wie i bardzo dobrze...

Velarde jest okropny jak moze traktowac tak swoje wlasne dziecko!

doda3marcin · Wysłany: 7:30:07 15-10-09 Temat postu: Posiadłość San Romana

Wczoraj oglądałam Dragon Ball Ewolucja i bardzo się zdziawiłam - to taka ciekawostka - posiadłość San Romana jest w tym filmie - ale śmiesznie się patrzy jak ktoś tam inny jest - jest to dom dziewczyny głównego bohatera Chi Chi - obejrzyjcie od razu można poznać że to ta sama posiadłość

Berkano. · Wysłany: 8:55:24 15-10-09 Temat postu:

ja oczywiście nie obejrzałem bo nie wiedziałem , że będzie później . dobrze , że za 3 minuty jest powtórka . obejrze !

estrella00 · Wysłany: 10:02:27 15-10-09 Temat postu:

Nareszcie Mch wie kim sa jej rodzice

Ale nie spodziewałam sie,że właśnie to Omar jej o tym powie....
Mch bardzo dobrze powiedział Patriciowi.Zasłużył sobie.Jak on w ogóle mógł powiedziec do Cecili aby zapomniała o Mch

Jeszcze przyjdzie taki czas zapewne,że bedzie błagał Mch o wybaczenie....
Dzis sceny w sadzie pierwszy raz mi sie podobały.Cos sie działo.Ale to postrzelenie JM było przesmieszne

Nareszcie Blanka jest wolna,tylko po co JM zabrał ja do domu

Onelia juz wie co zrobiła Viviana.Ciekawe czy teraz przyzna się do błędu...

edka · Wysłany: 12:32:17 15-10-09 Temat postu:

Nareszcie Marichuy sie dowiedziala kim sa jej rodzice, bo juz myslalam, ze to nigdy nie nastapi, bo tak dlugo trzeba bylo czekac.
Ten odcinek naprawde mi sie podobal

[link widoczny dla zalogowanych]

Hombre · Wysłany: 14:38:54 15-10-09 Temat postu:

Wczorajszy odcinek świetny

Super momenty i w dodatku emisja o 21 w prime time

Zupełnie inny urok oglądania

Najlepszy był "Show de Ivette" w więzieniu, jak wyzywała prokuratora i kazała się zamknąć sędziemu

Maya jest rewelacyjna pod każdym względem i chciałbym dłużej oglądać ją w takiej szalonej roli, ale niestety (?) JM musi zacząć leczenie Blanki i gdy ona wyzdrowieje nie będzie już boskich akcji z Ivette :twisted

Chyba, że czeka mnie jakaś niespodzianka

Mina Mch, gdy dowiedziała się prawdy

A Cande aż uśmiała się z wrażenia, myśląc, że to żart

Podobało mi się jak Mch powiedziała do słuchu Patriciowi, fajnie że dodała, że nie chce jego forsy, bo jest niezależna tak jak on - aż gościowi ciśnienie skoczyło pewnie

Liana · Wysłany: 14:44:35 15-10-09 Temat postu:

Wczorajszy odcinek był poprostu super.

Wreszcie zakończył się ten proces. Achh

Scena jak Ivette postrzeliła JM była poprostu śmieszna. Kula go tylko drasnęła a ten leży jak długi nieprzytomny.

Po czym stoi na korytarzu i twierdzi, że nic mu nie jest.

Patricio to jest poprostu jeden wielki żal i tyle.

A Oneli jak zrzędła mnika jak się dowiedziała prawdy.

A jak Blanca zaczęła zmieniać się w Ivette to jej twarz na poczatku wyglądała jak jaiś nieudany przeszczep. Ale to może m się coś w grafice pomieszało, bo to wyglądało jakby Ivette miała 4 gałki oczne.

Arbuz · Wysłany: 19:24:55 15-10-09 Temat postu:

Zgadzam się z Wami

Obecne odcinki są świetne. Czekaliśmy 100 odcinków aż Marichuy pozna prawdę o swoich rodzicach. Nie zawsze zgadzam się z jej zachowaniem, ale piękne było kiedy odwiedziła ojca. Maite znakomicie zagrała tę scenę. Pominę już zachowanie sędziego, które jest co najmniej irytujące. Ten mężczyzna jest bezczelny. W miarę rozumiałem jego upór kiedy nie znał prawdy o Marichuy, ale przecież już od dawna wie, że to jego córka. Na miejscu dziewczyny nie wybaczyłbym mu tych wszystkich upokorzeń...

monisia99 · Wysłany: 20:09:58 15-10-09 Temat postu:

Oglądając Anioła po raz pierwszy muszę napisać że odcinek był ciekawy bo w końcu wiele sprawy wyjaśniło się naraz aż dziwne bo tu przeważnie akcja się ciągneła.

Podobała mi się postawa Marichuy w stosunku do sędziego, pokazała mu że nie jest zależna od nich gdyż umie sama się utrzymać i tak naprawdę nie potrzebuje ich bo za dużo jej krzywdy zrobili. Nie chce ich pieniędzy co pewnie zdziwiło starego. Widać że Belarde był mocno zaskoczony i nie widział co powiedzieć ani myśleć. Marichuy dała czadu.

W końcu JM dowiedział się o dziecku a MCH wyznała jak mocno go kochała.

Amador podle się zachowywał i wygyadywal straszne głupoty ale to pewno na korzyść Estefanii

Emmi. · Wysłany: 20:45:03 15-10-09 Temat postu:

Mógłby mi ktoś streścić CCEA z ostatniego tygodnia? Oprócz dzisiejszego odc

Bo niestety nie mogłam oglądać, ledwo wyrabiałam na rebelde

AdivinanzA. · Wysłany: 21:05:16 15-10-09 Temat postu:

A ja z dzisiejszego odcinkaa najbardziej zapamiętałam to:
JM:Dlaczego wyjechałaś?Aż tak bardzo mnie nienawidziłaś?
Mch:Aż tak bardzo Cię kochałam.
aaaaaa, podobało mi się to <3 ale pewnie jutro JM się uśmiechnie, Mch go wyrzucić i będzie kłótnia, chyba, że ktoś lub coś ich natchnie, że rzucą się sobie w ramiona ;p
nareszcie O. Anselmo wyjawił prawdę JM chooć długo na to nie musieliśmy czekać

Paola · Wysłany: 21:30:27 15-10-09 Temat postu:

ale super odcinki wczoraj i dzisiaj

ajjć

najlepsza wczoraj scena w sądzie przemiana Blanci w Ivette

rzeczywiście coś dziwnego działo się wtedy z jej twarzą, była jakby zniekształcona, ale nieistotne

najbardziej mnie śmieszyło jak wyzywała prokuratora i sędziego

a później sędzia ją uspokajał

już wtedy było wiadomo, że zostanie uniewinniona

a najlepsze to draśnięcie JM

wyłożył się jak długi na tej sali

a potem nawet się nie przebrał jak wrócił do domu

no ale najważniejsze, że proces dobiegł końca

I Onelia wie, jaka była jej córeczka

ale niestety dalej planuje zemstę na JM i Blance

choć wątpię czy jej się uda

teraz udaje chorą , ciekawe czy JM się na to nabierze

śmieszyło mnie to, że Isabel mówiła do niej na per Pani

A i dobrze, że Estefa straciła już nadzieję na zostanie panią San Roman

Amador okropny, kazał Mch znienawidzić rodziców, bez przesady

Patricia to owszem ale nie Cecilii

a i śmieszne było jak wkurzał Mch w domu z tą gazetą

a tak w ogóle to zależy mu tylko żeby Mch grała, a nie pomyślał nawet, że fatalnie się wtedy czuła, no ale to może i dobrze, bo mobilizował ja do pracy

Patricio to zwykły cham:/ nie rozumiem jak on mógł się tak zachować wobec Mch:/ ale nieźle ona mu wygarnęła

i fajnie stwierdziła, że po nim odziedziczyła ten upór

czasami tak aż był zdziwiony tym co ona mówi

Blanca już wie, że przyjaciel JM, Omar to ten, którego skrzywdziła Ivette

nawet sam uznał, że do niego jest podobna

No i dobrze, że w końcu JM wie, że jestm ojcem dziecka Mch

najlepsza scena w garderobie

i jej wyznanie, że zrobiła to z wielkiej miłości do niego

no cudnie

oby tak dalej:)

cecilia · Wysłany: 22:08:00 15-10-09 Temat postu:

Rzeczywiście te dwa ostatnie odcinki były cudowne Niestety nie oglądała końcówki dzisiejszego odcinka, mam nadzieję, że jutro będzie mały replay tej końcówki na początku telki (jak mogłam coś takiego przegapić).
Mch dzisiaj kontynuowała akcję z wczoraj w stosunku do sędziego. podobało mi się to jak mu dogadała, że on napewno wstydzi się, że ona jest jego córką, ale ona jeszcze bardziej że on jest jej ojcem. może to okropne, ale sedzia sobie na to zasłużył.
Amador był okrutny. Jak mógł powiedzieć Mch, żeby nienawidziła swoich rodziców i traktowała ich jak śmieci. Może i sędzia sobie zasłużył, ale Cecilia?
Jm nareszcie wyrzucił Onelię z domu, szkoda tylko że ona jak zwykle coś kombinuje i znając życie to zostanie w tym domu... niestety...
a isabela zwracająca się do Onelii per pani... śmiesznie to wyglądało...