Telenowele

Hombre · Wysłany: 21:14:58 21-10-09 Temat postu:

W ogóle co ten Omar sobie myśli

Nie ma żadnych praw do Mch, bardzo jej pomógł, to fakt, ale to nie uprawnia go do tego, by podejmować za nią decyzje... Cosme dał mu "męską" radę, a teraz gość szaleje

cecilia · Wysłany: 21:16:04 21-10-09 Temat postu:

Paola · Wysłany: 21:19:50 21-10-09 Temat postu:

fajny odc. ale nie taki jak wczoraj jednak

dobrze, że MCh ma jednak wyrzuty sumienia względem Cecilii

oby jak najszybciej się z nią pogodziła

widać, że stać ją na to

tylko musi do tego dojrzeć

Ale Omar głupio się dzisiaj zachował

jak mu doradził ten Kosme, że z kobietami trzeba twardo ;/;/ tak wparował do Mch żeby się pakowała bo na hacjendę wracają

co to ona jego niewolnica jest

ale Mch się tylko z tego śmiała

do i dobrze, ona wie, że Omar do niczego jej nie może zmusić, a on jaki natarczywy, już dziecko wziął

eh głupio postąpił

Ale znów go dziś Ivette nawiedziła

ciekawe czy się jeszcze spotkają

w ogóle czekam aż się Omar dowie, że Blanca to też Ivette

będzie jeszcze ciekawiej

Ale fajna była ta pierwsza scena z JM i MCh ale niestety Mch wspomniała, że on się żeni z Blancą i wszystko się zepsuło eh ;/ niech on zostawi tą Blancę !!!
no wreszcie Rocio poznała małego JM

i dobrze powiedziała Mch, że jest egoistką chcąc go mieć tylko dla siebie, to niestety prawa, Mch musi zrozumieć, że JM ma takie same prawa do małego jak ona, nie może mu ograniczać kontaktów z małym

AdivinanzA. · Wysłany: 21:30:29 21-10-09 Temat postu:

Co do AJ to na razie wydaje się miła

Omar to jakiś wariat jest i on również potrzebuje leczenia, taki niedoświadczony debil z niego, niby na hacjendzie taki męski a teraz? zachowuje się gorzej niż JM

Niby fajnie scenki JM i Mch, alee....niedługo pewnie Mch bedzie sie zastanawiała czy dobrze zrobiła odrzucając JM, jak to zwykle ona robi, mężczyzna ktorego kocha chce odrzucić inna kobiete dla niej a ona nic... i jeszcze nie wierzy w miłośc JM. To jest chore!

Berkano. · Wysłany: 21:41:12 21-10-09 Temat postu:

mi sie podoba Ana Julia .

Jeste bardzo fajna i mam nadzieje , że zaprzyjaźni się z Marichuy .

ale sie smiałem , jak Ivette biegła sobie przez ogródek , a Onelia wyglądała przez okno . a te sceny w barze z Omarem... Boskie !

wkurzyło mnie zachowanie Omara . Rządził się jak król . i do tego ta muzyczka... ale nastrój .

jeśli chodzi o Blance to wyglada super w nowych strojach .

ktoś tu pisał , że odcinki coraz lepsze .

MASZ RACJE !

Alex · Wysłany: 22:00:05 21-10-09 Temat postu:

Odcinek super!!
Ja tam na razie lubię Anę Julię

A jak będzie potem zobaczymy

Omar mnie denerwuje! Jak on może zabrać MCh na hacjendę !!!
Szkoda że Mch nie powiedziała żeby JM opuścił Blancę

Fajnie że Rocio i Vincente zaręczyli się

Ładna z nich parka

żal mi było trochę Nelsona

Blanca wygląda super w tych strojach

Candy26 · Wysłany: 22:22:12 21-10-09 Temat postu:

Omar mnie denerwuje, że chce siłą zabrać Mch na hacjende chciałabym,żeby wszedł JM i powiedział,że dziecko i Mch nigdzie nie pojadą. Ciekawe co będzie jutro.

youkika · Wysłany: 22:22:38 21-10-09 Temat postu:

AdivinanzA. · Wysłany: 22:39:34 21-10-09 Temat postu:

Ogólnie jest fajna, ale to przeciąganie i długa rozłąka JM i Mch, nawet jeśli nie sa parą a się widzą to i tak nie to samo, a te ciągłe ich kłótnie ect to już lekka przesada zaledwie w 20 odc byli razem, brakuje mi tej ich namiętności ale takiej szczerej, bez żadnego 'ale'.

youkika · Wysłany: 22:54:07 21-10-09 Temat postu:

mi tez tego brakuję, oglądając inne telki to bohaterowie kłocili się ale spedzali więcej "namiętnych " chwil niż MCH i JM, tutaj to niestety skończyło sie na jednej spedzonej nocy i to sporo odcinków temu

Liana · Wysłany: 14:56:52 22-10-09 Temat postu:

Omar to serio jest dziwny. I mówiąc szczerze to on śmiesznie wyglądał taki ,,stanowczy"

Scenka między JM a Mch była śliczna.

Ale on jak zwykle musieli wszystko popsuć

Mch oczywiście musiała zacząć mu wypominac Blancę.

A on jakby był normalny to by się nie wahał i bez proszenia by ją zostawił

Fajna też była scena jak Rocio i becky poszły zobaczyć Juanita

Wkurzały mnie wczoraj sceny z nelsonem.

Ten to się tylko potrafi urzalać nad sobą

Umieram, nie umieram, umieram, nie umieram ludzie, no bez przesady. Ile można.

zachowuje się jak jakiś męczennik normalnie. A sam jest sobie winien.

Zulema · Wysłany: 16:20:31 22-10-09 Temat postu:

Omar był chyba pijany

ta dziewczyna -makijazystka to Ana Julia?
taka niby skromniutka i w ogole a potem wyjdzie szydło z worka

Mnie rozsmieszylo wyznanie JM...przesadzaja troche z tymi jego gadkami ..

Berkano. · Wysłany: 17:13:39 22-10-09 Temat postu:

szydło z worka ?

prosze , nie spoileruj tu .

już mi zepsułaś humor...

Eliza007 · Wysłany: 17:30:46 22-10-09 Temat postu:

Aurora · Wysłany: 20:30:31 22-10-09 Temat postu:

Co Omar , teraz będzie Marichuy wypominał życie jej i synka

. JM zazdrosny o sceny pocałunku Marichuy z innym

do tego stopnia , aż zagroził jej odebraniem synka

.