Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie igraj z aniołem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 442, 443, 444 ... 685, 686, 687  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anes
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:13:25 20-11-09    Temat postu:

sonsoles napisał:
Anes napisał:
A to widzę sonsoles, że jesteś spostrzegawcza ^^ Ale spokojnie mi też to na początku jakoś umknęło xDD
a babcia Marianna po prostu jak dla mnie wygrywa... I ta jej maagiaa ^^


Chodzi o to że nie myślałam o niej jako o jego mamie, cała historia się toczy, a babcia Mariana to ta "wariatka" ze strychu której nie trawię

Znaczy nie no ja też o niej nie myślałam jako o matce JM tylko jako o babci Mayity w ogóle przecież te epizody z babcią Marianną są abdurdalne xDD
claudette napisał:
Anes napisał:


Szczerze to też mnie to zastanawia, że za każdym razem JM mówi, że jest lekarzem, a przecież on tak na prawdę nie ma nic wspólnego ze szpitalem i rannymi, a przecież na przepustce zapewne widnieje, że jest psychoanalitykiem, a nie jakimś chirurgiem czy kimś <my>



Kiedyś było wspomniane,że na studiach bodajże robił specjalizację z okulistyki

A wiesz, że nie zwróciłam uwagi... Wiesz może mniej więcej kiedy to było?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liddy
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 13299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:32:36 20-11-09    Temat postu:

To było wtedy,kiedy Juanito zachorował i JM przyjechał do niego zamiast Omara. Powiedział,że miał też coś do czynienia z okulistyką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anes
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:34:37 20-11-09    Temat postu:

A no faktycznie przypominam sobie xDD No to może faktycznie w tym przypadku mógł wejść bo w końcu chyba jej tam coś z okiem robili bo miała z tego co pamiętam zakryte jedno oko gazą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emmi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 11858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z łóżka Draconka <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:38:29 20-11-09    Temat postu:

Jak ja tu dawno nie pisałam
Ah, wczorajszy odcinek <3 Czekałam na tą scene niesamowicie, wprawdzie oglądałam już tem odcinek kiedyś na YT, ale po hiszpańsku to nie to samo co po polsku. Czy tylko mam wrażenie, czy u nas pominęli urywek jednej sceny, gdy Amador i Ana Julia są jeszcze na miejscu widowni, Amador rzuca wszystko i biegnie do MCH. Tego u nas nie było, a jak oglądałam na YT to było. No ale mniejsza o to

Strzał był perfekcyjny, doskonały ! Kocham ten odcinek, niewątpliwie najlepszy z ostatnich. Biedna MCH, nie spodziewała się zapewne, że tak to się skończy. Trochę jak dla mnie dziwne jest to, że nie wypróbowali pistoletu, zanim padł strzał. Przecież broń leżała w garderobie podejrzewam, a tam ma dostęp dużo ludzi, jak dla mnie powinni najpierw sprawdzić ;D

Estefania Boże jak ja jej nie znoszę, jej ciotki też. Jak można być tak głupim, wrednym, bez serca egoistą?! Nienawidzę jej wręcz. Dobrze, że Cecilia przejrzała na oczy, i powoli odkrywa prawdziwą naturę Estefanii.

Aj, kocham scenki małego Juanita z JM <3 Cieszę się, że MJ w końcu powiedział Cande, że wcale nie ma zamiaru się ożenić z Blancą, a wszystko to było robione na pokaz xD Jestem tylko ciekawa, czy Candelaria powtórzy wszystko Marichuy ;p

Nie mogę się doczekać dzisiejszego odcinka ! <3 Będzie cudowny, oglądałam go na YT, ale wszystkiego niestety nie rozumiałam xd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
claudette
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:48:31 20-11-09    Temat postu:

Liddy napisał:
To było wtedy,kiedy Juanito zachorował i JM przyjechał do niego zamiast Omara. Powiedział,że miał też coś do czynienia z okulistyką.



Dzięki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamil_Televisa
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 4398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:01:07 20-11-09    Temat postu:

Ale dzisiejszy odcinek smutny a najbardziej scena gdy Mch lezała z Juanitem i mówiła ze umrze jakie to było smutne

Ostatnio zmieniony przez Kamil_Televisa dnia 21:02:03 20-11-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cezar82
Idol
Idol


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: 21:01:22 20-11-09    Temat postu:

Dzisiejszy odcinek przepiękny....... czekam na nastepny.......

Ostatnio zmieniony przez cezar82 dnia 21:02:26 20-11-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25889
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:25:26 20-11-09    Temat postu:

Dzisiejszy odcinek bardzo smutny , aż się popłakałam .
Patricio przyznał się do córki , tylko szkoda , że w takich okolicznościach i od razu taka odpowiedzialność na niego spadła. Musiał podjąć decyzję o operacji Marichuy , która może jej uratować życie lub też nie a wręcz zaszkodzić .
Oczywiście Omar jak coś pójdzie nie tak , chce obarczyć JM , niech on wreszcie przestanie się wtrącać a jak się zaczął rządzić, ledwo wszedł na sale a już zaczął sprawdzać przyrządy monitorujące. Rozumiem , że jest lekarzem ale...... .
Amador i Ana Julia , po prostu brak mi słów , jakby tu wykorzystać nieszczęście Marichuy do własnych celów .
Ostatnie sceny , wiedzą jak trzymać w napięciu , choć dla mnie te sceny ; w jednej scenie Marichuy wygląda jakby umarła a w następnej trzyma dziecko w ramionach , jest przytomna i mówi. Gdy pierwszy raz oglądałam te sceny na YT to myślałam , że zostało coś wycięte , aż sprawdziłam od rożnych osób i wszędzie było tak samo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AdivinanzA.
King kong
King kong


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 2889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:00:15 20-11-09    Temat postu:

Smutny, aż do bólu. Wiedziałam, że Omar będzie miał inne zdanie niż JM w sprawie operacji, chciał ujść za lepszego dr? to mu się nie udało, bo z tego co wiemy to już dawno nie wykonywał swojego zawodu, od razu najlepiej skazać Mch na śmierć, ten człowiek wgl nie myśli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ElAngel
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:08:39 20-11-09    Temat postu:

Dzisiejszy odcinek był niesamowicie smutny. Płakałam wraz z Juanem Miguelem.Było widać (z reszta jak zwykle) jak bardzo zalezy mu na MC i jej szczęściu. .A moment kiedy Cecilia przyszła i MC nagle wydawać by się mogło żę umarła.Straszne to było.;(.A Israel słusznie sądzi że to były zaplanowane i ktoś podmienił naboje z premedytacją.A ostatnia scena gdy MC trzyma dziecko i mówi zę gdy umrze to aby Cecilia zajęła sie jej dzieckiem... Najgorszy jest jak zwykle Omar ,dopóki on sie nie pojawił to wszystko było inaczej.Gdy niestety przyjechał juz zaczął wtrącać się ,że ni e powinno być operacjii i woóle ...Jezuu jak ja go nie cierpie.Ale odcinek pod względem emocjii jakie wywołał w moim przypadku był genialny.;(
Czekam na poniedziałek...chociaż oglądąlam odc po hiszpańsku to po polsku jest zupełnie inaczej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiulka82
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:01 20-11-09    Temat postu:

Monia81 napisał:
:
Ostatnie sceny , wiedzą jak trzymać w napięciu , choć dla mnie te sceny ; w jednej scenie Marichuy wygląda jakby umarła a w następnej trzyma dziecko w ramionach , jest przytomna i mówi.


zgadzam się dziwne to było, niby umierająca a miała siłę unieść głowę, pocałować synka i nawet sporo powiedziała.

W końcu Patricio uznał córkę, widac było że sie przejmuje stanem MCH i cieszę się że bardziej ceni zdanie JM niż Omara.

Estefa i Isabela to chore kobiety, z niecierpliwością czekają na wieści o smierci MCH. Jak można być aż takim złym brrrrrrr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulema
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 3973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:05:51 20-11-09    Temat postu:

dzis piekny i smutny odcinek..tak sie wczulam,ze az sie poplakalam kiedy mysleli,ze Marichuy umarła

no nareszcie patricio sie zmienia,juz widac,ze ja kocha
nadal sie dziwie,ze marichuy oberwała w głowe.przeciez bylo widac ze nie!


Ostatnio zmieniony przez Zulema dnia 23:07:05 20-11-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 13867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico City
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:49:48 20-11-09    Temat postu:

Wczorajszy dramat nie umywa się do dzisiejszego odcinka Łzy, łzy i jeszcze raz łzy...

Podobało mi się, że nie cięli scenek i nie wtykali niepotrzebnych (ach, zapomniałbym o babci Marianie i jej lekcji szycia ) i że prawie cały odcinek opierał się na tragedii Mch... Levy świetnie odgrywał swoje kwestie, w przeciwieństwie do Stricklera, który swoją postacią wkurza mnie od dłuższego czasu

Najśmieszniejsze było, gdy Patricio rozmawiał z Ceci, a ta głupia Martirio stała na środku z tacą i słuchała, baba ma tupet
Villanom w końcu udało się coś zdziałać, ale JM już domyśla się kto stoi za wypadkiem


Ostatnio zmieniony przez Hombre dnia 23:50:31 20-11-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anitunia
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 3840
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:59:17 20-11-09    Temat postu:

Zulema napisał:

nadal sie dziwie,ze marichuy oberwała w głowe.przeciez bylo widac ze nie!

no nie znasz czaru telenowel

No jaki smutnawy odcineczek ja płakałam razem z JM i miałam ochote go przytulic i pocieszyc aajj biedaczek moj kochany;(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirellaxD
Cool
Cool


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:11:46 21-11-09    Temat postu:

ryczałam na całym dzisiejszym odcinku ;(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 442, 443, 444 ... 685, 686, 687  Następny
Strona 443 z 687

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin