Telenowele

asiulka82 · Wysłany: 22:00:09 27-11-09 Temat postu:

ucieszły mnie dzisiaj dwie rzeczy,po pierwsze MCH może odzyskac wzrok, oby tak sie stało bo wszyscy wokół niej to bardzo przezywaja na jabardziej oczywiście JM a po drugie widok Estefani za kratkami, ona dalej mysli że policja nie ma wystarczajacych dowodów jej winy i zamierza milczeć a tu jej kochana cioteczka ją wydała hehehe, jedno mnie zastanawiało dlaczego patricio i ten komisarz mówili że ona jest dla Cecili kuzynką, kilka razy tak powiedzieli

cecilia · Wysłany: 22:16:16 27-11-09 Temat postu:

Ż tą kuzynką to chodziło im chyba o to że Estefa jest kuzynką Isabeli... tak mi sie wydaje... chociaż Estefa i tak do niej mówi ciociu więc już sama nie wiem co o tym myśleć...

Tak widok Estefy za kratkami poprostu w 100% satysfakcjonujący! Nareszcie... już dawno powinna tam trafić...

Śmiać mi sie chciało jak jej ciotunia ją wydała... ale jak to mówią szczury jak pierwsze uciekają gdy czują niebezpieczeństwo... no i tak się stało... ciekawe co zrobi Estefa gdy dowie się, że ją ciotunia wydała... a tak dalej twierdzi, że musi jej zaufać... a ufaj jej sobie dalej a ona i tak cie już wydała hehe

Mch ślicznie było dzisiaj w warkoczykach... i ten jej usmiech na twarzy gdy ktos zapukał do drzwi, biedna myślała, że to Jm a to tylko ojciec Anselmo... czemu ten Jm jej nie powie, że czuwa cały czas przy niej... no czemu... jescze teraz stwierdził, że jest na 100% pewny że Mch kocha Omara... co za błąd... buuuuu...

Pyaar · Wysłany: 5:41:37 28-11-09 Temat postu:

wreszcie Estefania pogrążona

Rebeldusia · Wysłany: 12:15:01 28-11-09 Temat postu:

Dokładnie, to okropne jak oni sobie życie utrudniają

Liana · Wysłany: 16:24:52 28-11-09 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 18:06:33 28-11-09 Temat postu:

Wkurza mnie coraz bardziej JM. On to jest tępy, że się nie przyznaje, iż cały czas jest przy MCH. On myśli że ona kocha Omara a ona że on już jest z Blanką argh....

SoapBubbles. · Wysłany: 1:09:42 29-11-09 Temat postu:

Piękne odcinki

Nie oglądałam piątek, ale jakoś obejrzę

<3.

Williamcita · Wysłany: 19:59:40 29-11-09 Temat postu:

jejku jak mi jest ich zal zarowno JM jak i MC czemu musza tak cierpią. uwazam ze oboje swietnie zagrali w ccea i wytwarzają chemie fajna w telce

Liddy · Wysłany: 21:03:16 29-11-09 Temat postu:

Super,że Estefania trafiła do więzienia bo zasłużyła na to

Mnie nie wkurza tak JM jak Omar wrrr..

Paola · Wysłany: 22:55:50 29-11-09 Temat postu:

ale ciekawe teraz odcinki

wkurza mnie, że JM nie odezwie się do MCH, że ciągle jest przy niej, np siedział przy niej, ona zawołała Omara, a on akurat wszedł, a JM w ogóle się nie odezwał, że jest przy niej, to bardzo głupie, MCH myśli, że to Omar ją tylko odwiedza, a JM nie

cudnie, że Estefa w więzieniu

należało jej się to, a ciotunia ją wydała

Patricio specjalnie tak gadał, że to ona wszystko uknuła by powiedziała prawdę i cieoteczka wpadła w pułapkę

ciekawe jaka będzie reakcja Estefi, gdy się dowie, że Isabela ją wydała

MCH rzeczywiście w tych warkoczykach ślicznie wygląda

szkoda, że to ksiądz ją odwiedził, a nie JM
w ogóle nie rozumiem dlaczego Cecilia nie powie MCh, że JM jest przy niej

a i wcześniej wkurzyła mnie postawa Omara, głupek wolał by MCH umarła niż żyła nawet jako kaleka

jednak wszystko skończyło się prawie dobrze, MCH jest świadoma, sprawa szkoda tylko, że nie widzi, ale mogło być gorzej.. a ten głupek Omar tak krytykował, że JM był za operacją

jedyny plus tego nieszczęścia MCH to postawa Patricia wobec MCH

w obliczu tragedii przejrzał na oczy i zrozumiał, że kocha córkę, teraz żby tylko sie pogodzili

ah gdyby policjant nie naszedł Estefy podczas randki z tym starcem to kto wie, może by się z nim ożeniła

pasował do niej jak ulał

i wcale mnie nie dziwi, że ostatnio JM płakał, kto by w jego sytuacji nie płakał, a jak ktoś tego nie rozumie to trudno

Liddy · Wysłany: 21:12:07 30-11-09 Temat postu:

Fajny odcinek dzisiaj był. Isabela i Estefania nieźle się wkopały. Szkoda mi tylko Patricia ale to był jedyny sposób żeby przejrzał na oczy.
Brawa dla Omara który wreszcie się zdecydował

AdivinanzA. · Wysłany: 21:27:16 30-11-09 Temat postu:

No robi się idealnie

Dobrze, że Omar jest z Blancą i nie będzie dręczył Mch

Tylko po co mówiła, że widzi skoro i tak Omar by dla niej nie zostawił Blanci, ale okej.
Nie dziwie się, że Patricio dostał zawału, poznał jakie to były ziółka z nich.

cecilia · Wysłany: 21:34:15 30-11-09 Temat postu:

A ja po dzisiejszym odcinku stwierdzam, że Omar jest jeszcze większym dupkiem (przepraszam za słownictwo) niż uważałam. cieszy mnie to że nie bedzie już dreczył Mch i zostawi ją w spokoju. Tylko nie rozumiem dlaczego nie zrobił tego wcześniej kiedy jeszcze widziała. Widać było na twarzy Mch, że było jej bardzo przykro. Że zawiodał sie na Omarze... i to dlatego powiedziała mu że widzi, żeby się nad nią nie litował, bo on stwierdził, że ma wyrzuty sumienia. Zastanawia mnie czy on wogóle ma sumienie... Mało tego jest też egoistą bo kiedy powiedział Mch, że kocha Blancę i niedługo sie z nią ożeni to mógł też powiedziec Mch, że to Jm cały czas przy niej był w szpitalu a nie on, a nie zrobił tego. Omar patrzy tylko na siebie, jest egoistą...

Scenki z Estefą i Isabelle bezcenne. Dobrze powiedziała Estefa do Jm, że przyszedł oglądnąć przedstawienie. To rzeczywiście było przedstawienie, nawzajem sie oskarżały... Żal mi tylko Ptaricia, dopiero teraz dowiedział się jak to było naprawdę z Mch i jak ją skrzywdził swoim postępowaniem...

asiulka82 · Wysłany: 23:19:19 30-11-09 Temat postu:

cecilia zgadzam się z tobą, Omar to straszny egoista ale moim zdaniem to dobrze że wkońcu sytuacja między nim a Blanca się wyjaśniła chociaż szkoda mi MCH bo bardzo na niego liczyła ale też przez niego JM mysli że MCH juz go nie kocha.
Nareszcie wszystkie grzeszki Estefy i Isabeli wyszły na jaw, fajnie wygladało to przesłuchanie, obie nawzajem się pograżały a przy tym zachowywały się jak przekupki na targu a ucierpiał na tym Patrcio, biedak nie wytrzymał i zemdał. Oby nie było to nic poważnego , bo teraz jak poznał prawdę to powinien przeprosic za wszystko MCH.

Emmi. · Wysłany: 23:26:36 30-11-09 Temat postu:

Eh, Omar mnie wkurza

Śmiem powiedzieć, że nawet bardziej, niż Juan Miguel. Najpierw niby wielce kocha MCH, walczy o nią z JM, później ma mieszane uczucia, niby ją kocha, ale nie jest pewien, później pojawia się Blanca, miesza mu w głowie, po raz kolejny nie jest pewny swoich uczuć, aż nagle wszystko do niego dociera i zdaje sobie sprawe z tego, że nigdy nie kochał MCH tylko Blance, a na dodatek wprost mówi MCH, która liczyła na niego najbardziej, że będzie przy niej, że jej nie zostawi, że kocha Blance i mają się pobrać

Kurcze, ta telcia jest bardziej pokręcona, niż myślałam.

Oczywiście JM też mnie wkurza i to strasznie. Nie mogę już po prostu patrzeć na niego, jak w każdym odcinku wylewa tone łez z powodu, że MCH "kocha Omara" Ciągle to sobie powtarza, ubolewa, że MCH ciągle wzywała Omara a nie jego. A jak miała wzywać jego, jak on nawet nie ujawnił się, że codziennie u niej był w szpitalu?
Normalnie czasami słów mi już brak.
Cande chyba jest z nich wszystkoch jeszcze najnormalniejsza xD Haha, najpierw mówi, później mysli

Jak dwa razy wyjechała z tym tekstem, że "musiałaby być niewidoma, żeby nie widzieć" to nie mogłam normalnie xd i do tego ta jej zabójcza mina